|
www.gargangruelandia.fora.pl Strefa wolna od trolli
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lutnia
Bywalec
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 2723
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 12:54, 18 Maj 2014 Temat postu: Zapraszam BYWALCÓW do świata "SZYNKOWARÓW" |
|
|
Misiowilk Pisze:
Cytat: | Babo Szanowna - gdy ktoś nie ma pojęcia o "babuni", "dziaduniu", "wędzarni", "swojskim smaku", "polskim dworze" czy innym "szlacheckim klimacie" - to każde BYLECO, byle nazwane i opakowane w sposób "nobilitujący" nabywcę znajdzie swego amatora.
Wędliny są tylko drobnym elementem głęboko przemyślanej układanki, ba - nieczystej gry, w której nabywca towaru jest tylko przedmiotem marketingu czy innej manipulacji.
Podmiotem jest Jaśnie Pan Towar.
Żartowałem - towar jest gooowno wart jak i jego nabywca.
Liczy się tylko ZYSK. |
Nic dodać, nic ująć! Treściwie i na temat! Zawód rzeżnika w PRL--bis zszedł na psy, tak źle nie było nawet za komuny, wiem coś o tym, bo bliska mi osoba była głównym technologiem w bardzo dużym zakładzie mięsnym na terenie Śląska. Zakład ten produkował wędliny na rynek krajowy i na eksport do USA i Kanady, między innymi słynne szynki "Krakus"(najlepsze były z zakładów mięsnych w Białymstoku, można je było "załatwić" w "Baltonie"). Polska lidlowo-biedronkowa żywi się paszą a nie zdrową żywnością dla ludzi, pauperyzacja mieszkańców tego niby państwa napędza im coraz większe rzesze klientów. Konsumenci żywią się wypełniaczami, poprawiaczami i zagęszczaczami i normami jakie podobno narzuca nam Unia Europejska, ciekawe że jednak Niemiec to nie dotyczy:
Resort rolnictwa: mięsne wypełniacze będą dalej w kiełbasie
MOM to masa kostno-tłuszczowa. Po oddzieleniu mięsa ze zwierzęcia zostaje szkielet. Przeciska się go przez sita różnej wielkości pod wysokim ciśnieniem albo podgrzewa i miele. Do tego skórki wieprzowe albo kurze, tłuszcz i maski, czyli wszystko, co się zdejmuje z głowy świniaka. Plus przyprawy i związki chemiczne, które absorbują wodę. Z MOM robi się tanie parówki i pasztety, kiełbasy, gotowe dania, takie jak pulpety, klopsy.
Wędliny "z dolnej półki" to już połowa naszego rynku. Rzeźnicy i wędliniarze przyznają, że na rynku mamy inwazję tandetnych wędlin, bo sklepy wielkopowierzchniowe cisną na przetwórców, aby nie podnosili cen i dostarczali jak najtańsze produkty. Na dodatek normy na wędliny stały się nieobowiązkowe w 2004 r., kiedy przystąpiliśmy do Unii Europejskiej, bo Unia ich nie narzuca (z wyjątkiem produktów regionalnych). Kiedy kilka tygodni temu napisaliśmy o tym zjawisku, Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy zaproponowało, aby w wyrobach wędliniarskich po prostu zakazać stosowania MOM-u, tak jak to zrobili Niemcy.
Cały tekst: [link widoczny dla zalogowanych]
Tyle w tym "pachnącym inaczej" temacie. Polscy wędliniarze i szynkowarzy od lat prowadzą skuteczną wojnę z tym szemranym byznesem, a ten sposób to bojkot ich wyrobów i robienie własnych, zgodnych z upodobaniami i zasobem kieszeni. To nie jest takie trudne i pracochłonne, trzeba tylko chcieć a nie "kwękać"!
Ostatnio zmieniony przez lutnia dnia Nie 12:54, 18 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lutnia
Bywalec
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 2723
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 13:26, 18 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Na początek nie namawiam do zakupu szynkowara, wystarczy garnek do mleka i termometr do garnka(wydatek rzędu 13-17 zł w Auchanie). Ja używam garnka do mleka o średnicy 14cm i takiej samej wysokości. Wchodzi do 1,5 kg wsadu( szynka, polędwica z schabu, golonko, etc, etc.)
Torebki foiliowe to 'Aromata Freezer Bags", 75 sztuk o wym.32x25, zakupione w Lidlu(Do mrożonek, ale są przystosowane do wysokich temperetur-sprawdzone). Pomysłowość Polaków w tym temacie zadziwia, kilka przykładów:
Warto przeczytać więcej pod:
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak wygląda sprzęt, czyli garnek i kamień polny
Kontrola temperatury płaszcza wodnego
Gotowy produkt
Całość pod:
[link widoczny dla zalogowanych]
Dlaczego Andrzej Sz. używa kamieni, to jego słdka tajemnica, wazne że spełnia swoje zadania. ja używam słoików(mam takie wąskie i wysokie) 1,5 - 2l po ogórkach, wypełnionych ciepłą wodą.
Ostatnio zmieniony przez lutnia dnia Nie 13:36, 18 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misiowilk
Gość
|
Wysłany: Nie 14:40, 18 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Jerzy - CHAPEAU BAS!!!!
Z allegro ściągam szynkowar. CZYMPRENDZEJ!!!!!!!
Niebawem biorę się za ser koryciński i szynkę z szynkowaru.
Aha'
Nie masz tam jakiejś instalacji domowej, żeby czyste i dobrze wchodzące do popicia było?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lutnia
Bywalec
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 2723
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 18:25, 18 Maj 2014 Temat postu: Misiowilk |
|
|
Rozumiem że chcesz zrobić naleweczkę no np... z śliwek i to na własne potrzeby. Nie mam potrzebnej aparatury, ale dzisiaj to dość spory wydatek.
Przyjrzyjmy się cenom:
Kanka na mleko z hermetycznym zamknięciem:
[link widoczny dla zalogowanych]
Dziś to wydatek rzędu 200 - 260zł. W ubiegłym roku jadąc do Lwowa, kupiłem pod Zamościem w rolniczym sklepie, dwie 20l kanki(Made in Bułgaria) za niecałe 100 zł. Miałem zamówienie od zaprzyjaźnionej Polki z Żółkwi, była wniebowzięta. Wiercisz otwór w pokrywie, w której montujesz kwasoodporną mosiężną rurkę w kształcie odwróconej litery "L".
Chłodnica spiralna szklana
[link widoczny dla zalogowanych]
Sprzedawca winszuje sobie 110 zł, a jeszcze rok temu w Bytomiu w drogeriii 25-30zł. Aż taki popyt?
Jeszcze osprzęt: butla do zacieru, węże, alkoholomierz, menzurka do degustacji
Koniec świata Panie Dzieju!
Ostatnio zmieniony przez lutnia dnia Nie 20:13, 18 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lutnia
Bywalec
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 2723
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 19:11, 18 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Szynka z szynkowara
Przepis pochodzi z instrukcji użytkowania dołączonej do szynkowara.
Szynka domowej produkcji z szynkowara...to wspaniałe rozwiązanie dla tych , którzy mają dosyć nieświeżych wędlin zakupionych w sklepie, niewiadomego pochodzenia.
Produkcja tej szyneczki nie nastręczy nam kłopoptu, ponieważ jest banalnie prosta, a sama szyneczka jest przepyszna , soczysta, pachnąca ...ponieważ nie zawiera konserwantów, sztucznych dodatków ... w smaku niepowtarzalna !
Składniki:
- 0,90 kg szynki lub łopatki
- 25 g soli peklowej
- 2 ząbki czosnku ( jeżeli ktoś nie lubi nie musi dodawać)
- 1 łyżeczka majeranku
- 1 łyżeczka żelatyny
- 1 łyżeczka cukru pudru
- 0,1 litra wody
Wykonanie:
1. Mięso oczyszczamy z błon, kroimy na mniejsze kawałeczki (aby łatwiej nam było upchać je w szynkowarze), następnie każdy kawałek lekko ubijamy tłuczkiem i wsypujemy 25 g soli pekolowej. Wszystko dokładnie dłuższą chwilkę mieszamy- ugniatamy, zawijamy w worek i wstawiamy na 3-4 godz. do lodówki.
2. Po tym czasie wyjmujemy mięso z lodówki, dodajemy do niego 0,1 litra wody z płaską łyżeczką cukru pudru, dokładnie mieszamy, dosypujemy łyżeczkę żelatyny, nadal mieszamy, dodajemy majerankę i wyciśnięty czosnek i wszystko mieszamy.
Do szynkowara wkładamy woreczek foliowy ( ja używam zwykłych woreczków śniadaniowych) i do środka ciasno układamy mięsko, staramy się nie pozostawiać w środku powietrza. Kiedy mięsko jest już w środku ,zawiajamy końcówkę woreczka, nakładamy metalowy talerzyk , przycisk i sprężynę, przykręcamy zaworek. Tak przygotowane mięso wkładamy na 2 doby do lodówki.
3. Po tym czasie wykładamy szynkowar do garnka wypełnionego wodą, tak aby woda była 3-4 cm poniżej górnej krawędzi szynkowarki i parzymy 2 godziny w temp. 80 stopni C.
4. Po 2 godzinach wykładamy szynkowar do zimnej wody w celu ochłodzenia, a potem jeszcze przez noc trzymamy w lodówce.
Smacznego!
Przepis z zdjęciami pod:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lutnia
Bywalec
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 2723
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 19:57, 18 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Kilka uwag do w/w przepisu.
Używam peklosoli firmy "Cenos" z Wrześni(skład:99,5 sól morska + 0,5 -0,6% Azotyn sodu NaNO2 czyli E 250). Mozna kupić w "Tesco", cena za 660 gramów około 5 zł).
Mięso kroję w poprzek włókien, jeżeli są one wyraźne, jest to oznaka ze świnka miała dłuższy żywot, wówczas kroję 1 cm plastry, jezeli faktura mięsa jest gładka kroję 1,5 - 2 cm plastry. Ważne jest tak zwane "wyrobienie" masy mięsnej poprzez mieszanie i ugniatanie. Zazwyczaj robię to 2 razy, pierwszy raz po pokrojeniu i dodaniu wody i przypraw, ugniatam około 8-10 minut aż masa stanie się kleista, następnie wkładam do folii spożywczej, owijam bardzo szczelnie i pakuję do lodówki na 24 godziny. po tym czasie wyjmuję, znów mieszam i ugniatam i dopiero wówczas do woreczka foliowego szczelnie układając w szynkowarze i do lodówki na 30 - 48 godzin.
To takie rady dla "nowicjuszy"
Polędwica z szynkowara ~ 7
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez lutnia dnia Nie 20:01, 18 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misiowilk
Gość
|
Wysłany: Pon 19:34, 30 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
No.
Pierwsze koty za płoty - szynkowa wyszła całkiem ok. Zdjęcie w galerii. Jutro odbieram wędzarnię - następna będzie szynka. Potem zabieram się za kiełbasy. O domowym chlebie chwilowo nie myślę - muszę podjąć decyzję: z żyta czy z kartofli. Poza tym nie wiem na jakim materiale oprzeć aparat piekarniczy - na szkle czy na miedzi? Na koniec - ponoć drożdże podrożały i sąsiedzi nie lubia zapachu pieczonego chleba, zakwasu czy jak mu tam.
Aha'
W Spółdzielni sprzedają jednorazowo tylko 20 kilo cukru na osobę - pięć razy nie chce mi się latać, a przecież nie będę się rozdrabniał....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lutnia
Bywalec
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 2723
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 19:10, 08 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
2016, to rok DERENIA! Obrodził wszędzie, można kupić naprawdę tanio: duży, jędrny, słodki, idealny na nalewki!
W misce 1kg derenia. Nakłuwam owoc drewnianymi wykałaczkami raz od szypułki, drugi od czuba owocu, trzecie i czwarte nakłucie centralnie z lewej i prawej strony pestki derenia.
Bardzo sensowny przepis na udaną dereniówkę pod:
[link widoczny dla zalogowanych]
Nalewki staropolskie – chluba przeszłości, nadzieja przyszłości
[link widoczny dla zalogowanych]
Trudno pisać o detalach, o tym jak długo trzymać derenia w alkoholu, gdyż to zależy o wielu czynników: (jakość owocu, jego smak etc. etc.), ile cukru albo miodu, wiedza którą daje tylko własne doświadczenie.............
Warto zacząć, to naprawdę nic trudnego, efekt to zaskoczenie i pozytywne doświadczenie każdego który dał się namówić na zrobienie tej nalewki.......
Naprawdę warto!
Ostatnio zmieniony przez lutnia dnia Pią 10:19, 09 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lutnia
Bywalec
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 2723
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 12:37, 09 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Od lat żona mnie namawia do zrobienia nalewki gruszkowej, piłem taką na początku lat 90 -tych w Prowansji i jakoś nie przypadła MI do gustu.........
Ale może własna będzie smaczniejsza???
Nalewka gruszkowa
[link widoczny dla zalogowanych]
Domowa nalewka gruszkowa - super przepis
Przygotuj pyszną domową nalewkę gruszkową!
[link widoczny dla zalogowanych]
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
Nalewka orzechowa:
przygotowywana jest z zielonych, miękkich jeszcze włoskich orzechów, zbieranych około 2 tygodni po św. Janie(noc z 23 na 24 czerwca, Noc Kupały). Pokrojone w ćwiartki orzechy zalewa się spirytusem i odstawia na tydzień. Nastaw łączy się następnie z syropem z wody, cukru i przypraw korzennych – anyżu i gałki muszkatołowej. Taką nalewkę odstawia się minimum na cztery miesiące, po czym zlewa wyklarowany płyn i od-stawia na rok w ciemne miejsce, w celu dojrzewania. Nalewka orzechowa jest doskonałym aperitifem, świetnie pasuje również do dziczyzny. [link widoczny dla zalogowanych]
Orzechówka – nastawiamy nalewkę z orzechów
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez lutnia dnia Wto 6:58, 11 Paź 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lutnia
Bywalec
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 2723
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 8:18, 31 Paź 2018 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Soczysty pieczony schab suuuper smak !!!
https://www.youtube.com/watch?v=rNetxwoW35U
..............................................................................................................
Są tysiące sposobów na upieczenie dobrego schabu! Tylko dla kogo?
Jak zrobię, to tylko dla siebie i wnuczka...........
Jako smakosz żyję w swoistym "piekle" zdominowanym przez wegetarian, weganów czy jak ICH zwał?
Gdzie nawet sok z pomarańczy jest rozcieńczany na połowę z mineralną, gdyż ma podobno za dużo cukru! Och czasy!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|