Forum www.gargangruelandia.fora.pl Strona Główna www.gargangruelandia.fora.pl
Strefa wolna od trolli
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

PRAWO AUTORSKIE W INTERNECIE

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.gargangruelandia.fora.pl Strona Główna -> Wątki Lutni
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lutnia
Bywalec



Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 2723
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 14:05, 06 Kwi 2011    Temat postu: PRAWO AUTORSKIE W INTERNECIE

Za zgodą lutni dokonuję zmian w cytowanych wpisach, pozostawiając w nich jedynie sprawy dla nas istotne.

Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia.

Spod ustawowej ochrony wyraźnie wyłączono akty normatywne (teksty ustaw, rozporządzeń itp.), urzędowe dokumenty, materiały, znaki i symbole, opublikowane opisy patentowe i ochronne oraz "proste informacje prasowe".

Polska ustawa dotyczy wyłącznie utworów, w których powstaniu miał udział obywatel R.P., które zostały opublikowane po raz pierwszy w języku polskim, na terytorium naszego kraju lub też takich, których ochrona wynika z ratyfikowanych przez Polskę umów międzynarodowych.

Naruszenie praw autorskich skutkuje równocześnie odpowiedzialnością cywilną oraz karną.

Z punktu widzenia ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, Internet bez wątpienia należy uznać za "odrębne pole eksploatacji", a zatem ustawa obowiązuje Internautów w całej rozciągłości.

(C)Copyright by Ryszard Zając
Wszystkie prawa zastrzeżone. Przedruk dozwolony z podaniem autora i źródła.


Ostatnio zmieniony przez lutnia dnia Śro 14:24, 06 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lutnia
Bywalec



Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 2723
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 14:07, 06 Kwi 2011    Temat postu:

Za zgodą lutni dokonuję zmian w cytowanych wpisach, pozostawiając w nich jedynie sprawy dla nas istotne.

"Dozwolony użytek", o którym mowa w art. 23 - 35 ustawy, to dość spory zakres wyjątków od autorskiego monopolu. Zawsze jednak twórca ma prawo do wymienienia go jako autora oraz jego utworu jako źródła. Ustawa w tym oddziale stanowi przede wszystkim, że bez zezwolenia twórcy każdy może nieodpłatnie do użytku osobistego wykorzystywać już upublicznione utwory.

"Wolno rozpowszechniać w celach informacyjnych w prasie, radiu i telewizji:
już rozpowszechnione:
sprawozdania o aktualnych wydarzeniach,
aktualne artykuły i wypowiedzi na tematy polityczne, gospodarcze i społeczne,
aktualne zdjęcia reporterskie,
krótkie wyciągi ze sprawozdań, artykułów i wypowiedzi, o których mowa w pkt. 1 lit. a/ i b/,
przeglądy publikacji i utworów rozpowszechnionych,
krótkie streszczenia rozpowszechnianych utworów."

W opracowaniu "CZY INTERNET JEST PRASĄ?" doszliśmy do wniosku, że niezupełnie. Do Internetu mają zastosowanie niektóre przepisy Prawa prasowego. W mojej ocenie nie ma jednak podstawy prawnej do traktowania Internetu jako prasy, co na gruncie ustawy o prawie autorskim oznacza, iż przepisy o "dozwolonym użytku" nie dotyczą Internetu, tj. nie ma podstawy prawnej do nieodpłatnego publikowania w Internecie utworów, o których mowa w art. 25 ustawy.

Czy zatem wypowiedzi o charakterze politycznym, gospodarczym i społecznym, które są umieszczane na internetowych listach dyskusyjnych, można cytować bez zgody ich autorów, chociaż odpłatnie? Czy listy dyskusyjne w Internecie można traktować jako "publiczne zebranie" w rozumieniu ustawy?

Sądzić wolno, że cytowanie w mass-mediach - bez zgody autora - "aktualnych wypowiedzi" na wskazane tematy, które zostały przez tegoż autora umieszczone w Internecie (na stronie www lub na ogólnodostępnej liście dyskusyjnej) jest całkowicie legalne.
Trzeba przy tym wskazać, że autor takiej wypowiedzi nie ma już prawa jej autoryzacji (w myśl prawa prasowego), bowiem autoryzacja wypowiedzi dokonana została poprzez własnoręczne sformułowanie tej wypowiedzi na piśmie! Dyskutując w Internecie na aktualne tematy polityczne, gospodarcze i społeczne, należy zatem starannie dobierać słowa, pamiętając o prawie dziennikarzy do cytowania tych wypowiedzi w mass-mediach, bez pytania autora o zgodę.
Jedynym wymogiem, który dzienikarze muszą respektować, jest podanie przy tym danych autora wypowiedzi (jeśli je podał) oraz źródła, tj. miejsca w Internecie, skąd wypowiedź ta została zaczerpnięta.

Wiecej: [link widoczny dla zalogowanych]

(C)Copyright by Ryszard Zając
Wszystkie prawa zastrzeżone. Przedruk dozwolony z podaniem autora i źródła.


Ostatnio zmieniony przez lutnia dnia Śro 14:09, 06 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lutnia
Bywalec



Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 2723
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 14:11, 06 Kwi 2011    Temat postu:

Za zgodą lutni dokonuję zmian w cytowanych wpisach, pozostawiając w nich jedynie sprawy dla nas istotne.

Istotne jest tu jednak pewne zastrzeżenie. Otóż dostęp do wypowiedzi, która następnie zostanie zacytowana musi mieć charakter publiczny. Za naruszenie praw autorskich należałoby uznać zacytowanie wypowiedzi pochodzącej z zamkniętej listy dyskusyjnej, tj. z listy, niedostępnej dla osób z zewnątrz. Poprzez sformułowanie "lista niedostępna" należy rozumieć tu taką listę, która nie daje osobom spoza listy technicznej możliwości wglądu w treść publikowanych na niej wypowiedzi.

Na zakończenie celowe byłoby omówienie jeszcze jednego "dozwolonego użytku", przydatnego w realiach cybernetycznej sieci, tzw. prawa do cytatów. Art. 29 ust. 1 prawa autorskiego stanowi, iż:

"Wolno przytaczać w utworach stanowiących samoistną całość urywki rozpowszechnionych utworów lub drobne utwory w całości, w zakresie uzasadnionym wyjaśnianiem, analizą krytyczną, nauczaniem lub prawami gatunku twórczości."


Korzystając właśnie z tej normy, poniżej zacytuję w całości (opublikowany w sieci 08 kwietnia 1999 o godz. 12.42) wywiad Stanisława M. Stanucha z redakcji dodatku "Komputery i Biuro", z prof. Ryszardem Markiewiczem oraz prof. Januszem Bartą nt. prawa autorskiego w Internecie.
Wszelkie uwagi i komentarze dot. poruszonych problemów można kierować na mój adres: [link widoczny dla zalogowanych]

(C)Copyright by Ryszard Zając
Wszystkie prawa zastrzeżone. Przedruk dozwolony z podaniem autora i źródła.


Wiecej: [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Znalezione na Salon24
Gość






PostWysłany: Pon 20:54, 04 Kwi 2011
PRZENIESIONY
Śro 14:33, 06 Kwi 2011    Temat postu:

Witold Gadowski Salon24





Mało znam Jarosława Kaczyńskiego, nie pałam do niego nabożnym kultem, jednak orgia antykaczystowskich oracji płynąca przez ostatnie dni z mediów sprawiła, że - jak na podwórku - mam ochotę biec na pomoc bitemu przez zgraję..

Jak szczują, to znaczy że będą strzelać.

A amunicja coraz grubsza – teraz to jeszcze tylko „kryminalna obraza ludzi zamieszkujących najludniejszy region Polski”, za chwilę jednak będą chcieli starszego pana pozbawić praw publicznych, za np. nie kupowanie w „Biedronce”

Trwa konkurs,który pamiętam z dzieciństwa:

oto w „Wesołym Miasteczku”, nieszczęsny pracownik miasteczka wkładał głowę w otwór wycięty w dykcie, a zgraja prała do niego tortami z piany. Rzucić mógł każdy, kujon, debil i chuligan. Im mocniej trafił tym większym zanosiliśmy się rechotem.

Teraz obserwuję jak im bliżej rocznicy 10 kwietnia, tym bardziej histeryczny jest ton opowiadania o Jarosławie Kaczyńskim dominujący w mediach tzw „głównego nurtu”.

Śmiem twierdzić, że Jarosławem Kaczyńskim straszy się już dzieci, przynajmniej w nowointeligenckich domach.

Piszę o mediach „opowiadających” bowiem więcej to ma wspólnego z zaklinaniem rzeczywistości niż z rzetelnym relacjonowaniem faktów.

Dziennikarscy kibole zapluwają się na grupowych seansach nienawiści. Więcej zatem czerpią z kultu vodoo niż z doświadczeń inteligencji zamieszkającej chrześcijański kraj.

Jeśli jutro Jarosław Kaczyński stwierdzi, albo ktoś mu takie twierdzenie przypisze, że gwałciciele powinni siedzieć w więzieniu, to zaraz rozjazgota się chór medialistów i autorytetów wrzeszczący, że skoro w Polsce żyje kilkadziesiąt tysięcy gwałcicieli, to Kaczyński niecnie obraził kilkadziesiąt tysięcy Polaków i ich rodzin, a kto wie nawet czy nie ofiar.

Jeśli Kaczyński stwierdzi, że świeci słońce, to na kozetce Moniki Olejnik natychmiast zasiądzie specjalista od chorób skóry i wspólnie obwieszczą urbi et orbi, że słońce powoduje raka.

Technika znana od czasów towarzysza Szczepańskiego, ale jak widać mocno i zdrowo wpojona.

W połowie lat dziewięćdziesiątych, wraz z kilkoma kolegami, poszedłem na spotkanie zorganizowane w „Klubie Dziennikarzy pod Gruszką” w Krakowie. Przyciągnęła nas tam zabawna, jak nam się wówczas wydawało, i egzotyczna okoliczność.

W klubie występował nikomu nieznany, młody naukowiec ze Śląska – Jerzy Gorzelik, który miał opowiedzieć o ideach dopiero co założonego Ruchu Autonomii Śląska.

Przez godzinę nieźle bawiliśmy się wysłuchując absurdalnych pomysłów na temat Śląska.

Pan Gorzelik opowiadał rzeczy jak z kabaretu, krztusiliśmy się przeto śmiechem dyskretnie, aby - z grzeczności - nie parskać chichotem przybyszowi w twarz.

Raz tylko śmiech zamarł nam na ustach, gdy pan Gorzelik stwierdził, że „Polska zdewastowała Śląsk, a Powstania Śląskie były zupełnie niepotrzebną wojną domową”.

Poswarzyliśmy się z panem Gorzelikiem, ale nikt nie brał poważnie jego prowokujących rojeń.

Niestety czekały mnie dwa poważne zaskoczenia.

Po pierwsze pan Gorzelik, jak na maniaka (co najmniej) przystało nie ustał w głoszeniu swoich abstrakcyjnych (niestety jak się okazuje coraz mniej) pomysłów, a jeden z kolegów który wówczas tam mocno zżymał się na gorzelikowe rojenia, został dygnitarzem w obecnym rządzie i kilkukrotnie widziałem jego wypowiedzi na temat panagorzelikowego towarzystwa.

Ku memu zdumieniu dygnitarz ów, a wcześniej kolega wraz ze mną chichoczący nad gorzelikowymi andronami, srogo potępia Jarosława Kaczyńskiego w „śląskim temacie”.

Pawełku!, czyżbyś i ty, jak ten kibol „ze śniadania mistrzów” (jakaż skromność i pokora już w tytule) uznał, że furda ze Śląskiem, ważne by wypalić gorącym żelazem Kaczora?!

Pochodzę z Zakopanego, w latach drugiej wojny światowej działał u nas niejaki Wacław Krzeptowski, góral z dobrego rodu, postawny.

Przed wojną witał chlebem, solą i „krzesanym” prezydenta Ignacego Mościckiego wraz z małżonką, w czasie wojny tańczył dla Hansa Franka na Wawelu.

Wacław Krzeptowski zakładał na Podhalu „Goralenvolk” i usiłował wciskać góralom tzw „goralenkarte”. Jak tylko hitlerowcy uciekli spod Giewontu Wacunia powiesili sąsiedzi.

Dobrze, że nie było wtedy PiS – u, bo winni tego wstrętnego mordu byliby znani i dziś powszechnie potępieni. Jarosław Aleksander Kaczyński urodził się dopiero cztery lata później.

Podpowiadam zatem pani Moniczce, tak ochoczo rozmawiającej dziś z panem Kucem (tzem) o" pohańbionym przez Kaczyńskiego Śląsku" jako „wydojonej szkapie”, że jak się postara, to i na Podhalu znajdzie kogoś, kto dla koncernu ITI zgodzi się nawiązać do „europejskiej idei różnorodności nacji” (tak to dziś usłyszałem z telewizora) i odrodzi słuszny ruch góralski autorstwa Wacunia „Dyndały” Krzeptowskiego – na pohybel „księciu Mordoru” (określenie profesora Krasnodębskiego z mocnego i odważnego tekstu).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sparrow




Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE ŚWIATA CZTERECH STRON

PostWysłany: Pon 21:23, 04 Kwi 2011
PRZENIESIONY
Śro 14:34, 06 Kwi 2011    Temat postu:

PANIE WITOLDZIE.
Kisimy się trochę my obaj w tym s-24 - widział Pan dzisiaj sam tę histerię i nakręcanie klimatu. Nie polemizuję z głównymi , antagonistycznymi grupami; mam optykę ponadpartyjną i bardziej mnie zajmują i bawią absurdy politycznej codzienności , niż cała wojenka, chociaż jej reperkusje mogą być dla Polski niebezpieczne, bo im głębiej w groteskę, tym dalej od Boga. Dziś w blogu 1MAUD dowiedziałem się, że zmarły prezydent był zabity i jest święty. Wolę więc przekornie wierzyć, że prezes mówiąc to, co mówił nt. Śląska , prawił o RAŚ-u. Tylko i wyłącznie dlatego, bym sam siebie nie dołączył w zapalczywości , do grona "urodiwych", również z naszego salonowego grona. Pozdrawiam.
adam128 - Salon 24
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Pon 21:43, 04 Kwi 2011
PRZENIESIONY
Śro 14:37, 06 Kwi 2011    Temat postu:

Sparrow napisał:
Hi ! Nawet nie zauważyłem, że odpowiadam wklejce ! ????
Czy Gadowski wie, że ktoś posługuje się tutaj jego dobrem intelektualnym ? Chyba powinien wiedzieć. Zapytam, ciekaw reakcji.


Zapytaj Adasiu. Koniecznie.
I przekaż nam odpowiedź.
Wolałbym nie iść do pierdla za publikowanie ogólnodostępnych tekstów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lutnia
Bywalec



Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 2723
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 14:38, 06 Kwi 2011    Temat postu: CDN

copyright by Ryszard Zając
Wszystkie prawa zastrzeżone. Przedruk dozwolony z podaniem autora i źródła.

===============================================================
Komputery i Biuro nr 14/99 (6.04.1999)
===============================================================

PRAWA AUTORSKIE W INTERNECIE KTO CYTUJE, NIE BŁĄDZI.

Czy dziennikarz może zacytować moją wypowiedź z grupy dyskusyjnej? Czy musi zapytać mnie o zdanie? Czy przysługuje mi prawo do autoryzacji? Czy mogę na wszelki wypadek zastrzec sobie, że nie zgadzam się na cytowanie wypowiedzi przez prasę?

Stanisław M. Stanuch:
Moja redakcyjna koleżanka przytoczyła w tekście wypowiedź z grupy dyskusyjnej. Osoba, którą zacytowaliśmy (anonimowo - zakładając, że nie mamy upoważnienia do tego, by podawać jej nazwisko), a za nią kilkanaście innych stwierdziło, że gazeta może wydrukować taką wypowiedź wyłącznie za zgodą autora.

Ryszard Markiewicz*:
W sieciach komputerowych w zasadzie obowiązują te same reguły zachowania jak w zwykłym środowisku. Ta zasada ułatwia dyskusje prawnicze o Internecie. Zajrzyjmy więc do ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z 1994 r. [która zapewne w najbliższym czasie zostanie znowelizowana].

Janusz Barta **:
Artykul 25 ust. 1 pkt. 4 tej ustawy ogranicza prawa autorskie na rzecz prawa do informacji. Stanowi on, że "wolno rozpowszechniać w celach informacyjnych w prasie" - a tak było w tym przypadku - "mowy wygłoszone na publicznych zebraniach i rozprawach".

Stanisław M. Stanuch:
Ale czy internetowe grupy dyskusyjne są zebraniem?

Janusz Barta:
- Raczej nie, choć przy rozszerzonej wykładni można przyjąć, że grupa dyskusyjna w Internecie jest swoistym zebraniem. Wówczas jednak wchodzilibyśmy na niebezpieczną drogę rozszerzania przepisów o dozwolonym użytku publicznym, przepisów z natury swej wyjątkowych. Toteż ten przepis - w moim przekonaniu - nie otwiera możliwości wykorzystywania cudzych utworów z internetowych grup dyskusyjnych.

Stanisław M. Stanuch:
Czyli nie wolno cytować z Internetu bez zgody autora?

Ryszard Markiewicz:
- Przepisy o dozwolonym przedruku umożliwiają takie postępowanie. Wypowiedź była uprzednio rozpowszechniona w sieci komputerowej i dotyczyła aktualnych tematów politycznych, gospodarczych i społecznych (art. 25 ust. 1 pkt. 1b ustawy). Uwzględnić należy także art. 29 ust. 1 zezwalający na dokonywanie cytatów. Wynika z niego, ze rozpowszechnioną wypowiedź można inkorporować do własnego tekstu, gdy jest to uzasadnione wyjaśnianiem, analizą krytyczną lub nauczaniem.

Stanisław M. Stanuch:
Autor, który publicznie wyraża swoja opinie, musi liczyć się z tym, ze ktoś go może zacytować. Czy zatem osoba, która wypowiada się w grupie dyskusyjnej i nie chce, aby jej wypowiedz była cytowana, ma jakąś ochronę prawną?

Ryszard Markiewicz:
- W gruncie rzeczy nie ma; nie może skutecznie zakazać powoływania lub cytowania rozpowszechnionego tekstu w postaci cytatu w cudzym materiale. Możliwe jest natomiast, w drodze zastrzeżenia, wyłączenie możliwości wykorzystania cudzego artykułu w ramach wcześniej omawianego prawa przedruku.

Stanisław M. Stanuch:
A czy twórca może żądać autoryzacji?

Ryszard Markiewicz:
- Nie, bo wymóg autoryzacji dotyczy tych sytuacji, gdy ktoś, rozmawiając z dziennikarzem, zgłasza zastrzeżenie: zezwalam na opublikowanie mojej wypowiedzi, ale po jej uprzedniej autoryzacji. W przypadku wypowiedzi na piśmie należy przyjąć, ze autor w istocie już dokonał autoryzacji - np. decydując o wysłaniu jej pod adresem listy dyskusyjnej. Oczywiście autorowi także i wówczas przysługują odpowiednie środki prawne przeciwko przeinaczaniu jego wypowiedzi.

Stanisław M. Stanuch:
Czy autor w podpisie swojego listu może zrobić zastrzeżenie, zwane przez internautów disclaimerem, w którym np. zabroni cytowania swoich wypowiedzi?

Janusz Barta:
- Ciekawe pytanie. Trudno jest na nie kategorycznie odpowiedzieć. Przez przyznanie takiego prawa autorowi pozbawilibyśmy znaczenia np. prawa do cytatu. Dlatego uważam, że jeśli założymy, ze fragment wypowiedzi z grupy dyskusyjnej został przejęty dla potrzeb artykułu, to mamy tu do czynienia z cytatem i nie jest wówczas potrzebna żadna zgoda autora, zaś zgłoszone przez niego zastrzeżenia są w tym zakresie właściwie bezskuteczne. Oczywiście, we wszystkich przypadkach poszanowane powinny zostać jego wszystkie prawa osobiste.

Stanisław M. Stanuch:
Czyli podanie jego imienia i nazwiska?

Janusz Barta:
- Jeśli je zamieścił, to należy również je podać. Warunkiem skorzystania z cytatu jest bowiem podanie jego źródła i wskazania twórcy.

Stanisław M. Stanuch:
Czy nie kłóci się to z przepisami o ochronie danych osobowych? Może lepiej jako źródło podać jedynie nazwę grupy?

Janusz Barta:
- W moim przekonaniu przepisy o ochronie danych osobowych nie ograniczają takiego postępowania. Zaznaczmy tu jednak, że zupełnie innym problemem jest gromadzenie i przetwarzanie danych osobowych twórców wypowiadających się w Internecie - działanie takie podlega ocenie z punktu widzenia ustawy o ochronie danych osobowych.

Stanisław M. Stanuch:
A jeśli autor, co jest częste w Internecie, występuje anonimowo?

Ryszard Markiewicz:
- Wówczas nie jest dozwolone ujawnienie prawdziwego autorstwa - nawet jeżeli je znamy. Wykorzystując cudzy anonimowy utwór w całości lub części, należy jednak wskazać na fakt ogłoszenia go anonimowo; będzie oczywistym plagiatem przypisywanie sobie jego autorstwa.

Janusz Barta:
- Uważam, że powinno się również - w każdym przypadku wykorzystywania utworów w ramach dozwolonego użytku - podawać "jako źródło" grupę dyskusyjną.

Stanisław M. Stanuch:
A zatem Internet w świetle polskiego prawa uznawany jest za pełnoprawne medium - jak prasa, radio i telewizja?

Janusz Barta:
- Zdecydowanie tak. Czyli w Polsce nie mamy tych wątpliwości, jakie mają amerykańscy prawnicy, np. jak właściwie zaklasyfikować Internet?

Ryszard Markiewicz:
- Niestety i w tym wypadku problem jest skomplikowany. Dyskusyjne jest np., czy z punktu widzenia dopuszczalnej reklamy Internet należy traktować jako prasę.

Janusz Barta:
- Wątpliwość bierze się stąd, że powstaje doniosły i trudny do rozstrzygnięcia problem: czy Internet należy zaliczyć do łącznie ujmowanej kategorii "prasa, radio i telewizja", abstrahujac od tego, do której grupy byśmy go zaklasyfikowali, czy tez do jednej z wymienionych postaci środków masowego przekazu, czy wreszcie jest to zupełnie inna kategoria. Można także uznać, że sposób eksploatacji utworu w sieci przesądza o zaliczeniu korzystania do danej kategorii. Przykładowo: jeżeli w Internecie określony serwis przekazywany jest w sposób regularny, to należy go traktować jako prasę; jeśli natomiast oceniamy zwykłą stronę WWW lub materiały grupy dyskusyjnej, to powstają wątpliwości. Jest to środek masowego przekazu - który jednak ma inny charakter niż prasa.

Stanisław M. Stanuch:
Ale jakie są tego konsekwencje?

Janusz Barta:
- Należy je rozpatrywać odrębnie na gruncie różnych aktów prawnych. Przykładowo, omawiana kategoryzacja ma znaczenie przy ustalaniu możliwości reklamy wyrobów tytoniowych w Internecie. Będzie ona dozwolona tylko wówczas, jeśli uznamy, że Internet lub określona forma rozpowszechniania przekazu w Internecie "nie stanowi telewizji, radia albo prasy dziecięcej lub młodzieżowej".

Stanisław M. Stanuch:
A jak jest w przypadku grup zamkniętych, czyli takich, w których dyskusje mogą prowadzić osoby, które uzyskały na to zgodę inicjatora?

Ryszard Markiewicz:
- Jeśli jest to grupa zamknięta w tym sensie, że nie istnieje publiczny dostęp do treści wypowiedzi, wówczas przedrukowanie nawet fragmentu utworu jest naruszeniem prawa autorskiego. Jeżeli natomiast tylko zamieszczanie własnej wypowiedzi na liście dyskutantów jest uzależnione od odrębnego zezwolenia, wówczas brak ograniczeń dla stosowania prawa przedruku lub cytatu.

Janusz Barta:
- Pamiętajmy bowiem, że wszystkie postacie dozwolonego użytku publicznego i prywatnego odnoszą się do utworów już rozpowszechnionych. Ustawa wyraźnie określa, że utworem takim jest utwór udostępniony publicznie za zgodą twórcy. Przyjmuje się, że upublicznienie oznacza, że każdy mógł zaznajomić się z dziełem; nie ma natomiast znaczenia, ile osób faktycznie skorzystało z tej możliwosci.

ROZMAWIAL STANISŁAW M. STANUCH

* Ryszard Markiewicz - profesor nadzwyczajny UJ. Specjalizuje się w prawie prasowym i własności intelektualnej. Jest dyrektorem Instytutu Wynalazczości i Ochrony Własności Intelektualnej UJ. Członek Rady Naukowej Instytutu Nauk Prawnych PAN, autor m.in. "Głównych problemów prawa komputerowego" (1993) i "Prawa autorskiego w Światowej Organizacji Handlu" (1996).
** Janusz Barta - profesor nadzwyczajny UJ, specjalista z zakresu prawa autorskiego, prasowego i informatycznego, zastępca przewodniczącego Komisji Prawniczej Polskiej Akademii Umiejętności. Jest autorem lub współautorem m.in. "Prawa Prasowego" (1986 i 1989), "Głównych problemów prawa komputerowego" (1993), "Telewizji kablowej i prawa"(1997).

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez lutnia dnia Śro 15:58, 06 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sparrow




Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE ŚWIATA CZTERECH STRON

PostWysłany: Pon 21:35, 04 Kwi 2011
PRZENIESIONY
Śro 14:38, 06 Kwi 2011    Temat postu:

Hi ! Nawet nie zauważyłem, że odpowiadam wklejce ! ????
Czy Gadowski wie, że ktoś posługuje się tutaj jego dobrem intelektualnym ? Chyba powinien wiedzieć. Zapytam, ciekaw reakcji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sparrow




Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE ŚWIATA CZTERECH STRON

PostWysłany: Śro 12:48, 06 Kwi 2011
PRZENIESIONY
Śro 14:40, 06 Kwi 2011    Temat postu:

Gargangruel napisał:
Sparrow napisał:
Hi ! Nawet nie zauważyłem, że odpowiadam wklejce ! ????
Czy Gadowski wie, że ktoś posługuje się tutaj jego dobrem intelektualnym ? Chyba powinien wiedzieć. Zapytam, ciekaw reakcji.


Zapytaj Adasiu. Koniecznie.
I przekaż nam odpowiedź.
Wolałbym nie iść do pierdla za publikowanie ogólnodostępnych tekstów.

Tak więc zapytałem. Zgodnie z prawem prasowym, wszystkie przedruki powinny być uzgadniane z autorem. Notka w internecie jest prawem chroniona, podobnie, jak każda inna publicystyka w realu. Red. Gadowski udzielił zezwolenia na przedruk swoich tekstów portalowi "wpolityce.pl" oraz "Gazecie Finansowej". I nikomu więcej. Tym samym, działalność taka jak ta tutaj jest co najmniej naganna,by nie użyć znacznie adekwatniejszego sformułowania. Jak się prowadzi działalność publiczną, nawet na prywatnym forum. powinno się o tym wiedzieć. Bo powstaje odium, niestety, nie aromatyczne. Tak czasami się wydarza, gdy powraca do właściciela, ciśnięty przezeń tchórzliwie -BOOMERANG. "Wielce tajemniczy i zagadkowy". Nic Tobie po mnie i po mojej przyjażni. Do milego zapomnienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
babapl
Bywalec



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 2400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 14:38, 06 Kwi 2011
PRZENIESIONY
Śro 14:41, 06 Kwi 2011    Temat postu:

Sparrow napisał:
Gargangruel napisał:
Sparrow napisał:
Hi ! Nawet nie zauważyłem, że odpowiadam wklejce ! ????
Czy Gadowski wie, że ktoś posługuje się tutaj jego dobrem intelektualnym ? Chyba powinien wiedzieć. Zapytam, ciekaw reakcji.


Zapytaj Adasiu. Koniecznie.
I przekaż nam odpowiedź.
Wolałbym nie iść do pierdla za publikowanie ogólnodostępnych tekstów.

Tak więc zapytałem. Zgodnie z prawem prasowym, wszystkie przedruki powinny być uzgadniane z autorem. Notka w internecie jest prawem chroniona, podobnie, jak każda inna publicystyka w realu. Red. Gadowski udzielił zezwolenia na przedruk swoich tekstów portalowi "wpolityce.pl" oraz "Gazecie Finansowej". I nikomu więcej. Tym samym, działalność taka jak ta tutaj jest co najmniej naganna,by nie użyć znacznie adekwatniejszego sformułowania. Jak się prowadzi działalność publiczną, nawet na prywatnym forum. powinno się o tym wiedzieć. Bo powstaje odium, niestety, nie aromatyczne. Tak czasami się wydarza, gdy powraca do właściciela, ciśnięty przezeń tchórzliwie -BOOMERANG. "Wielce tajemniczy i zagadkowy". Nic Tobie po mnie i po mojej przyjażni. Do milego zapomnienia.


To jakiś absurd. Jeżeli pan Gadowski kieruje swoją "własność intelektualną" wyłącznie do czytelników GF i użytkowników portalu wpolityce, to niech założy blokadę uniemożliwiającą jej kopiowanie.
Bo ja chcąc zacytować jego tekst nawet nie wiedziałabym, gdzie go szukać, aby spytać o zgodę.
Nawiasem mówiąc, za reklamę należy się wdzięczność, a nie straszenie prawem autorskim.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Śro 14:49, 06 Kwi 2011    Temat postu: Re: lutnia

Jerzy. Pozwoliłem sobie przenieść wpisy dotyczące przedruków, prawa prasowego itp. do Twojego wątku, na ten sam temat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lutnia
Bywalec



Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 2723
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 14:53, 06 Kwi 2011    Temat postu: Re: Gargangruel

Gargangruel napisał:
Jerzy. Pozwoliłem sobie przenieść wpisy dotyczące przedruków, prawa prasowego itp. do Twojego wątku, na ten sam temat.

OK. Po to jest ten wątek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lutnia
Bywalec



Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 2723
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 16:23, 06 Kwi 2011    Temat postu: baba.pl

babapl Pisze:

To jakiś absurd. Jeżeli pan Gadowski kieruje swoją "własność intelektualną" wyłącznie do czytelników GF i użytkowników portalu wpolityce, to niech założy blokadę uniemożliwiającą jej kopiowanie.
Bo ja chcąc zacytować jego tekst nawet nie wiedziałabym, gdzie go szukać, aby spytać o zgodę.
Nawiasem mówiąc, za reklamę należy się wdzięczność, a nie straszenie prawem autorskim.
---------------------------------------------------------------------------
Ja tak to rozumiem: Jeżeli nie jestem właścicielem portalu i nie czerpię korzyści z reklam zamieszczanych na tym portalu, cytując cudzy tekst podaję nazwisko autora i link do strony internetowej na którym on go umieścił, nie łamię prawa autorskiego. Co innego gdy autor napisał wyraźnie że nie życzy sobie cytowania bez jego zgody.


Ostatnio zmieniony przez lutnia dnia Śro 16:48, 06 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Śro 17:09, 06 Kwi 2011    Temat postu: Re: baba.pl

lutnia napisał:

---------------------------------------------------------------------------
Ja tak to rozumiem: Jeżeli nie jestem właścicielem portalu i nie czerpię korzyści z reklam zamieszczanych na tym portalu, cytując cudzy tekst podaję nazwisko autora i link do strony internetowej na którym on go umieścił, nie łamię prawa autorskiego. Co innego gdy autor napisał wyraźnie że nie życzy sobie cytowania bez jego zgody.


Nie ma takiego prawa, żeby autor mógł zabronić cytowania, bez jego zgody.
To pewnie i na polemikę z nim, też by była potrzebna.
Nie. Z prawa wynika wyraźnie swoboda cytowania, przy zachowaniu określonych warunków.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lutnia
Bywalec



Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 2723
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 17:18, 06 Kwi 2011    Temat postu: Re: Gargangruel

Gargangruel napisał:
lutnia napisał:

---------------------------------------------------------------------------
Ja tak to rozumiem: Jeżeli nie jestem właścicielem portalu i nie czerpię korzyści z reklam zamieszczanych na tym portalu, cytując cudzy tekst podaję nazwisko autora i link do strony internetowej na którym on go umieścił, nie łamię prawa autorskiego. Co innego gdy autor napisał wyraźnie że nie życzy sobie cytowania bez jego zgody.


Nie ma takiego prawa, żeby autor mógł zabronić cytowania, bez jego zgody.
To pewnie i na polemikę z nim, też by była potrzebna.
Nie. Z prawa wynika wyraźnie swoboda cytowania, przy zachowaniu określonych warunków.

Fakt, trochę niefortunnie to sformułowałem, chodziło mi o przedruki części lub całości tekstu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Śro 17:27, 06 Kwi 2011    Temat postu: Re: lutnia

I dlatego, aby uniknąć głupich komentarzy, wprowadzam nową regułę w Gargangruelandii.

Nie zamieszczamy żadnych przedruków, zamieszczamy jedynie cytaty.
Czyli musimy opatrzyć przedruk jakimś wstępem i zakończeniem własnym.
Osoby, ktore wkleją cytat bez podania danych autora i miejsca opublikowania (czyli pochodzenia) cytatu, będę monitował o uzupełnienie danych, a następnie usuwał wpis, gdy monit pozostanie bez odpowiedzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lutnia
Bywalec



Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 2723
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 17:32, 06 Kwi 2011    Temat postu: Re: Gargangruel

Gargangruel napisał:
I dlatego, aby uniknąć głupich komentarzy, wprowadzam nową regułę w Gargangruelandii.

Nie zamieszczamy żadnych przedruków, zamieszczamy jedynie cytaty.
Czyli musimy opatrzyć przedruk jakimś wstępem i zakończeniem własnym.
Osoby, ktore wkleją cytat bez podania danych autora i miejsca opublikowania (czyli pochodzenia) cytatu, będę monitował o uzupełnienie danych, a następnie usuwał wpis, gdy monit pozostanie bez odpowiedzi.

I tak trzymać!!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Czw 22:15, 07 Kwi 2011    Temat postu:

W celu wyjaśnienia wątpliwości związanych z prawem autorskim przytoczę teraz artykuł z portalu Wieszjak.pl, poświęcony właśnie tym zagadnieniom.


Dozwolony użytek chronionych utworów

Dozwolony użytek stanowi ograniczenie treści autorskich praw majątkowych. Daje możliwość do korzystania z chronionego utworu bez zgody uprawnionego. Wyróżnia się dozwolony użytek osobisty i publiczny.
Przepisy oddziału 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych upoważniają do korzystania z utworu, bez zgody uprawnionego. Eksploatacja dzieła jest odpłatna lub nieodpłatna. Unormowanie takie wprowadza się ze względów praktycznych i osobistych użytkowników utworów, a także ze względu na interesy publiczne. Dlatego wyróżnia się dozwolony użytek osobisty i publiczny.
Warunki dozwolonego użytku
Dozwolony użytek zgodnie z art. 35 prawa autorskiego nie może naruszać normalnego korzystania z utworu i godzić w słuszne interesy twórcy. Przykładowo Eksploatacja dzieła nie może prowadzić do ekonomicznej konkurencji z korzystaniem, które nie jest objęte dozwolonym użytkiem. Przykładem godzenia w słuszne interesy twórcy jest nieusprawiedliwione zmniejszenie jego dochodów.
Korzystanie z utworu wymaga podania autora i źródła, z którego korzystamy.
Eksploatacja jest bezpłatna, tylko w przypadkach wyczerpująco w ustawie wymienionych.
Przepisy dozwolonego użytku odnoszą się, do utworów już rozpowszechnionych.
Interpretacja przepisów o dozwolonym użytku nigdy nie może mieć charakteru rozszerzającego.

Dozwolony użytek osobisty
Uregulowany w art. 23 prawa autorskiego dozwolony użytek osobisty umożliwia osobom fizycznym, korzystanie z rozpowszechnionych utworów w zakresie własnego użytku osobistego. Z dzieła można korzystać na wszystkich polach eksploatacji i w dowolnym celu np. edukacyjnym albo rozrywkowym. Jedynie eksploatacja utworu nie może mieć celu komercyjnego. Dla własnych celów osobistych można zwielokrotniać dzieło, na co składa się również jego utrwalanie. Muszą to być pojedyncze egzemplarze. Prócz samego użytkownika zakres dozwolonego użytku osobistego obejmuje również krąg osób pozostających z nim w związku osobistym. Związek taki to przede wszystkim pokrewieństwo, powinowactwo czy stosunek towarzyski.
Dozwolony użytek osobisty nie upoważnia do budowania według cudzego utworu architektonicznego i architektoniczno-urbanistycznego. Nie można powołać się na dozwolony użytek osobisty w przypadku korzystania z elektronicznych baz danych spełniających cechy utworu oraz programów komputerowych.

Dozwolony użytek publiczny
Dozwolony użytek publiczny daje możliwość korzystania z dzieła bez zgody uprawnionego ze względu na interes publiczny oraz potrzeby kulturalno- oświatowe społeczeństwa.
Eksploatacja w ramach dozwolonego użytku publicznego obejmuje :
1. prawo cytatu
Można przytaczać w utworach, które stanowią samoistną całość urywki innych utworów lub drobne utwory w całości. Jednak musi się to wiązać z potrzebą wyjaśnienia, analizy krytycznej, nauczania lub prawami gatunku twórczości. Nie ma ustalonego rozmiaru cytatu. W każdym przypadku kwestia ta podlega ocenie.
W podręcznikach szkolnych, wypisach i antologiach umieszczanie cytatów jest dozwolone tylko ze względu na cel dydaktyczny i naukowy. W tym przypadku twórcy należy się wynagrodzenie.
2. przedruk
Prawo przedruku pozwala na wykorzystywanie w mediach sprawozdań o aktualnych wydarzeniach, różnych aktualnych wypowiedzi, fotografii reporterskich, artykułów na tematy polityczne, gospodarcze, religijne, a także streszczeń utworów, mów wygłoszonych publicznie. W niektórych przypadkach twórcy należy się prawo do wynagrodzenia. Należy pamiętać o wymogu aktualności materiałów wykorzystanych w mediach oraz wykorzystaniu ich w celu informacyjnym.
3. przywilej bibliotek
Biblioteki, archiwa lub szkoły mogą udostępniać nieodpłatnie egzemplarze utworów. Udostępniają swoje zbiory dla celów badawczych lub poznawczych. Mogą zlecać sporządzenie egzemplarzy w celu uzupełnienia zbioru.
4. dozwolony użytek w celach naukowych
Instytucje naukowe i oświatowe mogą korzystać z utworów oraz utrwalać ich fragmenty w celach naukowych lub do prowadzenia własnych badań
5. dozwolony użytek dla dobra osób niepełnosprawnych
Można korzystać z utworów dla dobra osób niepełnosprawnych. Eksploatacja dzieła musi odnosić się bezpośrednio do ich upośledzenia.
6. dozwolony użytek w sferze nadawania utworu
Można rozpowszechniać za pomocą anteny zbiorowej oraz sieci kablowej utworów nadawanych przez radio i telewizję. Jednak grono odbiorców musi być oznaczone i zamknięte. Odbiorcy znajdują się w jednym budynku lub w zespole domów jednorodzinnych, które nie przekraczają 50 gospodarstw.
W ramach dozwolonego użytku publicznego można publicznie odbierać nadawane utwory, za pomocą urządzeń służących do odbioru programu radiowego lub telewizyjnego. Jednak nie można osiągać z tego tytułu korzyści majątkowych.
7. rozpowszechnianie
Możliwe jest rozpowszechnianie utworów wystawionych na stałe w ogólnie dostępnych miejscach takich jak: drogi, ulice, place, ogrody. Rozpowszechnianie nie może być do tego samego użytku.
Dla promocji utworów można rozpowszechniać w katalogach lub innych publikacjach, utwory wystawione w muzeach, galeriach i salach wystawowych.
Jeżeli nawiązanie porozumienia z twórcą napotyka trudne do przezwyciężenia przeszkody, można bez jego zgody rozpowszechniać utwory w encyklopediach i atlasach. Autorowi dzieła przysługuje jednak prawo do wynagrodzenia.
W granicach dozwolonego użytku publicznego mieści się również wystawianie publicznie egzemplarza utworu plastycznego (nie osiągając korzyści majątkowych), niektóre działania ośrodków informacji lub dokumentacji, korzystanie z utworów dla celów publicznych, reklamy publicznej.
Dozwolony użytek publiczny zezwala na publiczne wykonanie utworów podczas różnych ceremonii (jeżeli nie jest to związane z osiąganiem korzyści majątkowych i nie jest w celu promocyjnym, reklamowym lub wyborczym). W ramach dozwolonego użytku publicznego mieści się korzystanie z utworów przy prezentacji i naprawie sprzętu oraz korzystanie z obiektu budowlanego, jego rysunku, planu albo innego ustalenia w celu odbudowy lub remontu.

Autor: Katarzyna Poloczek
Artykuł z dnia: 2009-09-03, ostatnia aktualizacja: 2010-11-05 10:27


Ostatnio zmieniony przez Gargangruel dnia Czw 22:17, 07 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Pią 20:36, 08 Kwi 2011    Temat postu:

Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych
z dnia 4 lutego 1994 r., publikator: Dz. U. 1994, nr 24, poz. 83, tekst jednolity: Dz. U. 2006, nr 90, poz. 631


Oddział 3

Dozwolony użytek chronionych utworów

Art. 23.
1. Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego. Przepis ten nie upoważnia do budowania według cudzego utworu architektonicznego i architektoniczno-urbanistycznego oraz do korzystania z elektronicznych baz danych spełniających cechy utworu, chyba że dotyczy to własnego użytku naukowego niezwiązanego z celem zarobkowym.
2. Zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z pojedynczych egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.

Art. 23(1).
Nie wymaga zezwolenia twórcy przejściowe lub incydentalne zwielokrotnianie utworów, niemające samodzielnego znaczenia gospodarczego, a stanowiące integralną i podstawową część procesu technologicznego oraz mające na celu wyłącznie umożliwienie:
1) przekazu utworu w systemie teleinformatycznym pomiędzy osobami trzecimi przez pośrednika lub
2) zgodnego z prawem korzystania z utworu.

Art. 24.
1. Wolno rozpowszechniać za pomocą anteny zbiorowej oraz sieci kablowej utwory nadawane przez inną organizację radiową lub telewizyjną drogą satelitarną albo naziemną, jeżeli następuje to w ramach równoczesnego, integralnego i nieodpłatnego rozpowszechniania programów radiowych lub telewizyjnych i przeznaczone jest do oznaczonego grona odbiorców znajdujących się w jednym budynku lub w domach jednorodzinnych obejmujących do 50 gospodarstw domowych.
2. Posiadacze urządzeń służących do odbioru programu radiowego lub telewizyjnego mogą za ich pomocą odbierać nadawane utwory, choćby urządzenia te były umieszczone w miejscu ogólnie dostępnym, jeżeli nie łączy się z tym osiąganie korzyści majątkowych.
ust. 3 w art. 24 skreślony
ust. 4 w art. 24 utracił moc


Art. 25.
1. Wolno rozpowszechniać w celach informacyjnych w prasie, radiu i telewizji:
1) już rozpowszechnione:
a) sprawozdania o aktualnych wydarzeniach,
b) aktualne artykuły na tematy polityczne, gospodarcze lub religijne, chyba że zostało wyraźnie zastrzeżone, że ich dalsze rozpowszechnianie jest zabronione,
c) aktualne wypowiedzi i fotografie reporterskie,
2) krótkie wyciągi ze sprawozdań i artykułów, o których mowa w pkt 1 lit. a) i b),
3) przeglądy publikacji i utworów rozpowszechnionych,
4) mowy wygłoszone na publicznych zebraniach i rozprawach; nie upoważnia to jednak do publikacji zbiorów mów jednej osoby,
5) krótkie streszczenia rozpowszechnionych utworów.
2. Za korzystanie z utworów, o których mowa w ust. 1 pkt 1 lit. b) i c), twórcy przysługuje prawo do wynagrodzenia.
3. Rozpowszechnianie utworów na podstawie ust. 1 jest dozwolone zarówno w oryginale, jak i w tłumaczeniu.
4. Przepisy ust. 1-3 stosuje się odpowiednio do publicznego udostępniania utworów w taki sposób, aby każdy mógł mieć do nich dostęp w miejscu i czasie przez siebie wybranym, z tym że jeżeli wypłata wynagrodzenia, o którym mowa w ust. 2, nie nastąpiła na podstawie umowy z uprawnionym, wynagrodzenie jest wypłacane za pośrednictwem właściwej organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi.


Art. 26.
Wolno w sprawozdaniach o aktualnych wydarzeniach przytaczać utwory udostępniane podczas tych wydarzeń, jednakże w granicach uzasadnionych celem informacji.


Art. 27.
Instytucje naukowe i oświatowe mogą, w celach dydaktycznych lub prowadzenia własnych badań, korzystać z rozpowszechnionych utworów w oryginale i w tłumaczeniu oraz sporządzać w tym celu egzemplarze fragmentów rozpowszechnionego utworu.


Art. 28.
Biblioteki, archiwa i szkoły mogą:


1) udostępniać nieodpłatnie, w zakresie swoich zadań statutowych, egzemplarze utworów rozpowszechnionych,

2) sporządzać lub zlecać sporządzanie egzemplarzy rozpowszechnionych utworów w celu uzupełnienia, zachowania lub ochrony własnych zbiorów,

3) udostępniać zbiory dla celów badawczych lub poznawczych za pośrednictwem końcówek systemu informatycznego (terminali) znajdujących się na terenie tych jednostek.

Art. 29.
1. Wolno przytaczać w utworach stanowiących samoistną całość urywki rozpowszechnionych utworów lub drobne utwory w całości, w zakresie uzasadnionym wyjaśnianiem, analizą krytyczną, nauczaniem lub prawami gatunku twórczości.
2. Wolno w celach dydaktycznych i naukowych zamieszczać rozpowszechnione drobne utwory lub fragmenty większych utworów w podręcznikach i wypisach.
21. Wolno w celach dydaktycznych i naukowych zamieszczać rozpowszechnione drobne utwory lub fragmenty większych utworów w antologiach.
3. W przypadkach, o których mowa w ust. 2 i 21, twórcy przysługuje prawo do wynagrodzenia.


Art. 30.
1. Ośrodki informacji lub dokumentacji mogą sporządzać i rozpowszechniać własne opracowania dokumentacyjne oraz pojedyncze egzemplarze, nie większych niż jeden arkusz wydawniczy, fragmentów opublikowanych utworów.
2. Twórca albo właściwa organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi jest uprawniona do pobierania od ośrodków, o których mowa w ust. 1, wynagrodzenia za odpłatne udostępnianie egzemplarzy fragmentów utworów.


Art. 30(1).
Do baz danych spełniających cechy utworu nie stosuje się art. 28, art. 29 ust. 2 i 3 i art. 30.


Art. 31.
Wolno nieodpłatnie wykonywać publicznie rozpowszechnione utwory podczas ceremonii religijnych, imprez szkolnych i akademickich lub oficjalnych uroczystości państwowych, jeżeli nie łączy się z tym osiąganie pośrednio lub bezpośrednio korzyści majątkowych i artyści wykonawcy nie otrzymują wynagrodzenia, z wyłączeniem imprez reklamowych, promocyjnych lub wyborczych.


Art. 32.
1. Właściciel egzemplarza utworu plastycznego może go wystawiać publicznie, jeżeli nie łączy się z tym osiąganie korzyści majątkowych.
2. W razie podjęcia decyzji o zniszczeniu oryginalnego egzemplarza utworu plastycznego znajdującego się w miejscu publicznie dostępnym, właściciel jest obowiązany złożyć twórcy utworu lub jego bliskim ofertę sprzedaży, jeżeli porozumienie się z nim, celem złożenia oferty, jest możliwe. Górną granicę ceny określa wartość materiałów. Jeżeli sprzedaż nie jest możliwa, właściciel jest obowiązany umożliwić twórcy sporządzenie kopii bądź - zależnie od rodzaju utworu - stosownej dokumentacji.


Art. 33.
Wolno rozpowszechniać:


1) utwory wystawione na stałe na ogólnie dostępnych drogach, ulicach, placach lub w ogrodach, jednakże nie do tego samego użytku,

2) utwory wystawione w publicznie dostępnych zbiorach, takich jak muzea, galerie, sale wystawowe, lecz tylko w katalogach i w wydawnictwach publikowanych dla promocji tych utworów, a także w sprawozdaniach o aktualnych wydarzeniach w prasie i telewizji, jednakże w granicach uzasadnionych celem informacji,

3) w encyklopediach i atlasach - opublikowane utwory plastyczne i fotograficzne, o ile nawiązanie porozumienia z twórcą celem uzyskania jego zezwolenia napotyka trudne do przezwyciężenia przeszkody. Twórcy przysługuje wówczas prawo do wynagrodzenia.

Art. 33(1).
Wolno korzystać z już rozpowszechnionych utworów dla dobra osób niepełnosprawnych, jeżeli to korzystanie odnosi się bezpośrednio do ich upośledzenia, nie ma zarobkowego charakteru i jest podejmowane w rozmiarze wynikającym z natury upośledzenia.


Art. 33(2).
Wolno korzystać z utworów dla celów bezpieczeństwa publicznego lub na potrzeby postępowań administracyjnych, sądowych lub prawodawczych oraz sprawozdań z tych postępowań.


Art. 33(3).
Wolno w celu reklamy wystawy publicznej lub publicznej sprzedaży utworów korzystać z egzemplarzy utworów już rozpowszechnionych, w zakresie uzasadnionym promocją wystawy lub sprzedaży, z wyłączeniem innego handlowego wykorzystania.


Art. 33(4).
Wolno korzystać z utworów w związku z prezentacją lub naprawą sprzętu.


Art. 33(5).
Wolno korzystać z utworu w postaci obiektu budowlanego, jego rysunku, planu lub innego ustalenia, w celu odbudowy lub remontu obiektu budowlanego.


Art. 34.
Można korzystać z utworów w granicach dozwolonego użytku pod warunkiem wymienienia imienia i nazwiska twórcy oraz źródła. Podanie twórcy i źródła powinno uwzględniać istniejące możliwości. Twórcy nie przysługuje prawo do wynagrodzenia, chyba że ustawa stanowi inaczej.


Art. 35.
Dozwolony użytek nie może naruszać normalnego korzystania z utworu lub godzić w słuszne interesy twórcy.


Ostatnio zmieniony przez Gargangruel dnia Pią 20:57, 08 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Pią 20:58, 08 Kwi 2011    Temat postu:

Okazało się, że wkleiłem początkowo starą wersję ustawy o prawie autorskim.
Teraz jest już tekst aktualny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Sob 7:33, 09 Kwi 2011    Temat postu:

Czytam przepisy prawne od wielu lat. Mam skuteczną metodę zapoznawania się z nimi. Zaznaczam w nich tylko to, co mnie dotyczy.
Podobnie zrobię z tekstem ustawy o prawie autorskim. Pozostawię z niego tylko to, co może nas dotyczyć. Nas czyli użytkowników małego niekomercyjnego forum.

Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych
z dnia 4 lutego 1994 r., publikator: Dz. U. 1994, nr 24, poz. 83, tekst jednolity: Dz. U. 2006, nr 90, poz. 631


Oddział 3
Dozwolony użytek chronionych utworów
Art. 23.
1. Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego.
2. Zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z pojedynczych egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.

Art. 25.
1. Wolno rozpowszechniać w celach informacyjnych w prasie, radiu i telewizji:
1) już rozpowszechnione:
a) sprawozdania o aktualnych wydarzeniach,

b) aktualne artykuły na tematy polityczne, gospodarcze lub religijne, chyba że zostało wyraźnie zastrzeżone, że ich dalsze rozpowszechnianie jest zabronione,
c) aktualne wypowiedzi i fotografie reporterskie,
2) krótkie wyciągi ze sprawozdań i artykułów, o których mowa w pkt 1 lit. a) i b),
3) przeglądy publikacji i utworów rozpowszechnionych,
4) mowy wygłoszone na publicznych zebraniach i rozprawach; nie upoważnia to jednak do publikacji zbiorów mów jednej osoby,
5) krótkie streszczenia rozpowszechnionych utworów.

2. Za korzystanie z utworów, o których mowa w ust. 1 pkt 1 lit. b) i c), twórcy przysługuje prawo do wynagrodzenia.
3. Rozpowszechnianie utworów na podstawie ust. 1 jest dozwolone zarówno w oryginale, jak i w tłumaczeniu.
4. Przepisy ust. 1-3 stosuje się odpowiednio do publicznego udostępniania utworów w taki sposób, aby każdy mógł mieć do nich dostęp w miejscu i czasie przez siebie wybranym

Art. 29.
1. Wolno przytaczać w utworach stanowiących samoistną całość urywki rozpowszechnionych utworów lub drobne utwory w całości, w zakresie uzasadnionym wyjaśnianiem, analizą krytyczną, nauczaniem lub prawami gatunku twórczości.

Art. 34.
Można korzystać z utworów w granicach dozwolonego użytku pod warunkiem wymienienia imienia i nazwiska twórcy oraz źródła. Podanie twórcy i źródła powinno uwzględniać istniejące możliwości. Twórcy nie przysługuje prawo do wynagrodzenia, chyba że ustawa stanowi inaczej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.gargangruelandia.fora.pl Strona Główna -> Wątki Lutni Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin