www.gargangruelandia.fora.pl
Strefa wolna od trolli
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.gargangruelandia.fora.pl Strona Główna
->
Archiwum Półcienia
Zmień post
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Prześladowania Żydów w carskiej Rosji nie miały tak gwałtownych przebiegów i takiego zasięgu jak to się działo pod rządami Stalina (po części w związku z jego osobistą nienawiścią do Żyda Trockiego) w trakcie i po drugiej wojnie światowej. Przypomina mi się tutaj dość nieoczekiwanie książka Katajewa "Samotny biały żagiel", której mały fragment opowiada o tym, jak jeden z jej bohaterów Pietia jest świadkiem (ogląda te wydarzenia z okna) pogromu Żydów w Odessie. Paweł Jasienica (Lech Beynar) dla odmiany wspomina w swoich pmiętnikach rosyjskie "ludowe zapasy" w carskiej Rosji polegające na tym, że na zamarzniętej rzece lub jeziorze spotykały się dla rozrywki grupy chłopów z sąsiadujących ze sobą wsi (sami mężczyźni, od dojrzałych po wyrostki) i bili się między sobą, ot tak, bez powodu na pięści lub kije. Jasienica dodaje, że bitwy te niejednokrotnie były okraszone trupami. Zatem uwaga, że Stalin został szatanem w ludzkiej skórze musiała się brać w dużej części z ukrytych morderczych pragnień samego narodu rosyjskiego. Gdyby do tego faktu dorzucić jeszcze informację, że rewolucję bolszewicką sponsorowali Amerykanie, to można by wyczytać między wierszami, że Amerykanom chodziło nie tyle o idee, które były im przecież wrogie, co po prostu o samozagładę Sowietów, co ci ostatni jak wiemy z historii czynili ze sobą bardzo chętnie. Amerykański historyk Yuri Slezkin pisze, że w latach tuż przed feralnym dla Polski wrześniem 1939 roku w Związku Sowieckim za zbrodnie polityczne aresztowano ledwie 1% Żydów, gdy dla odmiany za podobne czyny zamknięto aż 16% Polaków. Pogląd ten ma swoje źródło w tym, że w otoczeniu Stalina znajdowało się wielu synów Abrahama, których Generalissimus Commodus Stalin obdzielał zaszczytami w postaci nadania prawa do noszenia szlifów generalskich lub tytułu Bohatera Związku Sowieckiego. Nie należy też zapominać, że wspomniany 1 % żydowskiej mniejszości wsadzony do łagrów, lub który został stracony był tak nikły dzięki temu że niemal wszystkie wysokie stanowiska w NKWD w ZSRS piastowali Żydzi. Gdy Niemcy wprowadzili w w roku 1941 w życie plan "Barbarossa" uniemożliwjając tym samym Stalinowi atak na Europę, ten w ciągu pierwszych dziesięciu dni chciał się bezapelacyjnie poddać i pertraktować z Hitlerem warunki kapitulacji. Do nie podjęcia takiej decyzji skłonili go jednak wysocy rangą wojskowi żydowskiego pochodzenia, dla których plan ten oznaczał po prostu niemal ich natychmiastową śmierć z rąk nazistów. W miarę jak ofensywa niemiecka słabła z powodu niedoszacowania przez Hitlera rosyjskiej zimy Stalin krzepł. W/w sytuację na froncie wschodnim omawiał w sposób zabawny polski wierszyk z lat okupacji: "Hitlerze, Hitlerze, co pod Moskwą stoisz, czy na Włocha czekasz, czy się ruskich boisz. Hitler: Na Włocha nie czekam ruskich się nie boję d...mi przymarzła więc pod Moskwą stoję."Dodatkowo wzmacniała Stalina pewność, że świat go nie opuści, czego dowodem były pomocowe amerykańskie konwoje do Murmańska. W marcu 1943, gdy potęga hitlerowskiej armii zaczęla się chwiać Stalin doszedł do szczwanej myśli odnośnie sowieckiej mniejszości żydowskiej i polecił NKWD stworzenie Żydowskiego Komitetu Antyfaszystowskiego, stworzonego z sowieckich elit oddanych bolszewikom. W skład komitetu weszli więc m.in. Ilja Ehrenburg, Wasilij Grosmann, Szachne Epstein, Icek Fefer i Salomon Bergman. Przewodniczącym Komitetu został były aktor, dyrektor Teatru Żydowskiego w Moskwie Salomon Michoels. Zadaniem tych ludzi za wiedzą i zgodą (także sprytnym planem) Stalina było nakłonienie rozsianych po świecie Żydów do wspomożenia walczącego z nazistami Związku Sowieckiego. Na posłańców wybrano Michoelsa i Fefera. Obaj panowie udali się w objazd obu Ameryk. W trakcie wizyt w różnych miastach i państwach zdołali oni zebrać sumy, które gwarantowały Sowietom zakup 500 czołgów, 1000 samolotów nie licząc paliwa, żywności i umundurowania dla Armii Czerwonej. Równolegle Komitet pod wodzą Michoelsa rozpoczął prace na tzw. "Czarną Księgą", która miała pokazać światu straty jakie ponieśli Żydzi w okupowanej przez Hitlera Europie. Stalin początkowo był nastawiony pozytywnie do Żydów ze wzgledu na ich oddanie i pomoc jakiej mu udzielili podczas bolszewizacji carskiej Rosji. Do pomysłu by na Bliskim Wschodzie powstało państwo Izrael odnosił się także ze zrozumieniem (zakładając tam własne zyski), ale zmienił zdanie gdy tylko dostrzegł, że na państwo które ma powstać i w efekcie powstało nie ma on najmniejszego wpływu. Mało tego, dość szybko pojął także, że znacznie większy wpływ na Moskwę będą mieli Żydzi sowieccy do spółki z izraelskimi, niż ZSRS na Jerozolimę. Czarę goryczy uwalniającą morderczy instynkt Stalina stała się wspomniana praca Michoelsa nad "Czarną Księgą", której treść po publikacji umniejszyłaby w oczach Rosjan znaczenie dokonań Armii Czerwonej. O prośbie publikacji "Księgi" przez Michoelsa doniosł Stalinowi Żdanow, którego Michoels osobiście prosił aby wpłynął na Stalina w tej sprawie.Przy okazji inni prominentni Żydzi sowieccy coraz częściej publicznie podnosili ów problem, problem Holocaustu czyniąc zeń główne zagadnienie dla Kremla. Kiedy więc tylko Stalin dowiedział się, że Michoels wyjeżdża do Minska w celach kulturalnych natychmiast zatelefonował do swojego starego przyjaciela rezydującego w Mińsku tamtejszego szefa NKWD Ławrientyja Canawy. Canawa, stary przyjaciel Stalina z lat kontrrewolucji (tak jak on Gruzin), doświadczony w mordowaniu ludzi enkawudzista, mający również na rękach krew polskich oficerów z "białoruskiej listy katyńskiej" zgodził się na wykonanie wyroku bez namysłu. Gdy tylko Michoels przybył do Mińska Canawa zaprosił go na obiad na swoją daczę. Przewodniczący Komitetu Antyfaszystowskiego udał się tam w towarzystwie dyrektora Mińskiego Teatru. Obaj zaproszeni kiedy tylko przekroczyli progi daczy zostali przez siepaczy Canawy (m.in. Ogolcow późniejszy szef GRU) natychmiast uduszeni a następnie rozjechani ciężarówką, ciała porzucono na małej ulicy miasta. Do prasy bolszewickiej została przesłana informacja, że Michoels zginął w wypadku drogowym. Prawdopodobnie ta wersja byłaby aktualna do dziś, gdyby nie córka Stalina, która przypadkiem podsluchała rozmowę ojca z Canawą i zapamiętała słowa "wypadek drogowy". Mord na Michoelsie miał jeszcze inny sens. Otóż Michoels obawiał się, że los sowieckich i nie tylko sowieckich Żydów może zostać przez świat zapomniany, dlatego tak usilnie pracował nad "Czarną Księgą". Stalin wysnuł z tego nić podejrzenia, że najpierw będzie to pamięć o Żydach ginących z rąk hitlerowców, a potem będzie to zapewne pamięć o innych nacjach, które on sam zdążył w sporej części wymordować. Stawianie się na jednej kładce z Hitlerem nie wchodziło absolutnie w grę, przecież Związek Sowiecki niósł w oczach Stalina wolność a nie zniewolenie. Należało więc zamknąć śledztwo, które się ślimaczyło w czasie. W marcu 1948 roku szef sowieckiego MBP Abakumow, któremu polecono zamknięcie sprawy poszedł jednak samoistnie dalej i zwrócił uwagę na fakt, że Michoels był nie tylko niebezpiecznym kontrrewolucjonistą, ale także amerykańskim szpiegiem. Dla Abakumowa wszystkie zdarzenia układały się w logiczną całość. Cały ten Komitet Antyfaszystowski to nic innego jak "żydowski spisek" przeciwko państwu sowieckiemu. Na pierwszy ogień po zamordowanym Michoelsie poszedł więc jego dawny współtowarzysz podróży do USA Icek Fefer. Zarzucono mu współpracę z tajnymi służbami amerykańskimi. Fefer do niczego się nie przyznał, co zagwarantowało mu natychmiastową śmierć w lochach Łubianki. Dzięki pomysłowi Abakumowa sowieccy Żydzi dość szybko z elity państwa sowieckiego przeszli na pozycje wrogów bądź podejrzanych a śledztwo Abakumowa zataczało coraz szersze kręgi i dotknęło wreszcie w myśl pojęcia, że "rewolucja zjada własne dzieci" niektórych członków Politbiura. Żonę Mołotowa skazano na łagier w Kazachstanie, a sam Mołotow musiał się przyznać do działań szpiegowskich żony i ją publicznie potępić. Niebawem w całym związku sowieckim poczęły się odbywać mniejsze lub większe procesy dotyczące "spisku żydowskiego". Sprawa, którą rozpętał Abakumow zwróciła uwagę Stalinowi, że trzeba koniecznie i to w miarę szybko znaleźć kogoś, kto swoją osobą zakryłby te planowane z perfidią zabojstwa, i którego poglądy byłyby antysemickie, co pokazałoby dobitnie światu, że apart bezpieczeństwa Związku Sowieckiego był do takich działań zmuszony, a prywatnie dałoby to Stalinowi kolejny powód do czystek w aparacie, a konkretnie uderzyć w Berię za ukrywanie swoich żydowskich korzeni oraz za aferę mingrelską. Ludźmi, który pasowali do tej misji byli Aleksander Szczerbakow, który swego czasu nadzorował z ramienia Stalina Komitet Antyfaszystowski oraz członek Politbiura Żdanow. Mordercą miał być i był żydowski lekarz Jakow Etinger, który zaraz po morderstwie został osadzony w areszcie gdzie tajemniczo zmarł. Umarł również niespodziewanie prowadzący śledztwo dotychczasowy szef MBP Abakumow. Jego dzieło przejął błyskawicznie Michaił Rumin, który całą winę zwalił na żydowskich lekarzy uznając ich oficjalnie za terrorystów, którzy mordują sowieckich komunistów wysokiego szczebla. Działania Rumina doprowadziły w rezultacie do totalnej czystki w aparacie bezpieczeństwa. Aresztowani zostali wszyscy czekiści, którzy mieli nawet najmniejszy związek z Abakumowem. Aresztowano także ludzi mających nikłe kontakty z Jakowem Efingerem, usiłowano ich powiazać ze śmiercią Żdanowa. Zwołany w październiku XIX partii i plenum KC, na którym Stalin domagał się usunięcia ze stanowisk Mołotowa, Mikojana i Andrejewa pokazywał do czego dąży wódz Sowietów. Wiernemu jak pies Mołotowowi zarzucał spoufalenie się z Anglikami i szpiegowanie, groził smiercią. Tuż po Plenum z rozkazu Stalina aresztowano jego osobistego sekretarza Poskriebyszewa i szefa własnej ochrony Własika. Sam Stalin przed śmiercią rozkazał także aresztować i torturować kolejną grupę lekarzy w tym osobistego doktora. "Prawda" pisała wtedy, że ujawniono spisek, który miał zlikwidować przywództwo sowieckie metodami medycznymi. Zredagowano nawet na polecenie Stalina plan ogólnonarodowego samooskarżenia się przez Żydów mieszkających w ZSRS. Znane osobistości pochodzenia żydowskiego miały w nim wyznać, "że narody związku sowieckiego a przede wszystkim naród rosyjski ocaliły ludzkość i Żydów." Plan jednak nie wszedł w życie za sprawą Berii i zniknął z sowieckiej przestrzeni publicznej wraz z tajemniczą śmiercią Generalismussa Commodusa Stalina.
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Witaj w Gargangruelandii
----------------
Bezpieczeństwo forum
Regulamin fora.pl
Archiwum Półcienia
Rozumienie świata
W oparach absyntu
----------------
Klubo-kawiarnia
Wybory 2015
Czas kontrrewolucji
Z etologią na ty
Wątki Lutni
Ślepy thor
----------------
Ślepy thor
Dzikie Pola
----------------
Półcień
Archiwalia
----------------
Archiwum tutejsze
Stary Hydepark
Moje archiwum salonowe
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin