www.gargangruelandia.fora.pl

Jabis · Gość

Naruszyłeś prawa autorskie authora! On pisał tak - ) a nie tak - ] miałeś na to jego zgodę? Czy on tobie to wybaczy? No ... nie wiem.

Jabis · Gość

thor Temat: Re: no i co doktorku ?
Napisane: dzisiaj, o 10:50
Dołączył: 15 wrz 2009, o 12:02
Posty: 349

Jabis · Gość

O dwóch takich zawróconych, czyli ... Co trolli boli ... o t. i GGG
Przyroda, natura, stwórca – wybrać poprawność – lubi płatać figla i obdarza nas czasem dziwnymi stworami ... Czy musimy tolerować wszystkie ich wybryki ? (12)

Za dużo filozofii za mało prakseologii jęknął prawobrzeżny.
Zaniepokoił się jednak, zaczął przypominać sobie jakieś błąkające się po głowie powiedzonka i skrawki własnych myśli:
- autorytet, który można poklepać po plecach, przestaje być autorytetem;
- Tworzyłem regulaminy. Konstruowałem umowy;
- prawdziwy facet powinien spalić dom, dać w mordę synowi i wyrwać drzewo;
- szkoda mi, aby moja wiedza i doświadczenie marnowało się;
- gdyby było więcej dyskretnych mężczyzn byłoby mniej cnotliwych kobiet;
- szkoda mi, aby moja wiedza i doświadczenie marnowało się.
Może ktoś, coś z niego skorzysta. Takie mam ciche marzenie.

Lewobrzeżny kontynuował własne przemyślenia.
Wierzył. Wierzył, ze rozmyślania te przybliżają go do celu.
Przyroda szybko zmieniała szatę. Żółcie i purpury eliminowały bezkresną zieleń.
Nagle błogą wspomagającą przemyślenia ciszę rozdarł głośny, przeraźliwy skrzek rybitwy. Ta gueule, putain ! Warknął. CDN

Gargangruel

Jabis · Gość

O dwóch takich zawróconych, czyli ... Co trolli boli ... o t. i GGG
Przyroda, natura, stwórca – wybrać poprawność – lubi płatać figla i obdarza nas czasem dziwnymi stworami ... Czy musimy tolerować wszystkie ich wybryki ? (13)

Ta gueule, putain ! ... Dlaczego on klnie nawet na ptaka zastanawiał się prawobrzeżny. I to ma być człowiek z lepszej niż moja dzielnicy.
Skądś przyleciała myśl zabłąkana.
Faraon zaprosił braci Józefa (synów Izraela i jego żon: Lei i Racheli oraz niewolnic) do osiedlenia się w Egipcie w krainie Goszen (delty i odgałęzienia Nilu) nad morzem Śródziemnym.
Ród liczył ok. 70 osób. Dzieci dwóch żon ... i jeszcze niewolnic ? Co za poróbstwo? Czy na pewno tak zapisano w księgach ?
Kościół Boży miałby tolerować nierząd. Przecież papież Sykstus V rzucił klątwę na nierządnice.
No tak, ale to było po a przed ? E ... tam, co mi też przychodzi do głowy a praca partyjna czeka.
Przypomniał sobie o lewobrzeżnym i jego akcji z Piłsudskim. Piłsudski, ale czy to dobry wzorzec ? Człowiek na bakier z naszym Kościołem ?

Mnie, człowiekowi żyjącemu na bakier z wiarą, CUD kojarzy się z Wisłą. Z Radzyminem i księdzem Skorupką – doleciało go z lewego brzegu.

Cud nad Wisłą ? NO ... to albo wierzę albo nie wierzę ... albo nie wiem, w co wierzę.
Ja jednak obstaję przy Matce Boskiej, bo Piłsudski wiadomo: rozwodnik, heretyk i innowierca ... ktoś taki nie mógł pokonać bolszewików sam.
Chociaż mówi się też o zdolnych deszyfrantach i ich pracy pozwalającej z wyprzedzeniem śledzić zamiary przeciwnika – ripostował prawobrzeżny.

Co ten bezbożnik może wiedzieć ? Nie ma nic piękniejszego niż rzeczy irracjonalne spowite mgłą tajemnicy.
Horyzont mroczyły tumany ciemnych chmur. Raz widział ludzkie kształty za chwilę kleksy jakieś, zaświtała myśl stworzenia QARQANQRUELANDII ... CDN

Jabis · Gość

Jabis · Gość

?!
»
Re: głupota programu 2009-06-17 18:12

A co to za nowa nowinka ?
[W związku z blokadą antyspamową, następną wiadomość możesz wysłać po upływie 60 sekund.]

Jabis · Gość

WERNYHORA
Re: Ukraina, czy UPAina - czyli co dalej z tym Zakerzonniem. 2009-06-24 23:29
Problem nieodpowiedniego, ba, wręcz skandalicznego ustosunkowania się naszych czołowych polityków do ludobójstwa na Wołyniu omawiany jest w tym wątku w miarę możliwości dokładnie i szczegółowo. Chciałbym się tu krotko zatrzymać przy pewnym zagadnieniu, które w zasadzie nie było dotychczas omawiane.
Jest rzeczą oczywistą, że każdy naród przedstawia swój bieg wydarzeń historycznych z własnego punktu odniesienia, wedle własnych przeżyć i doświadczeń. I wcale nie musi to być prawda obiektywna, co widzimy na przykładzie polskiej i ukraińskiej pamięci historycznej tego okresu.
Obie strony mówią o tych samych zdarzeniach i ich uczestnikach, ale ocena samych zdarzeń i rola obu stron jest przedstawiana zupełnie odmiennie. My mamy swoje racje, a oni swoje.
To skandal, że nasi politycy nie bronią naszej polskiej PRAWDY, tylko w imię wydumanej poprawności politycznej nabrali wody w usta.To, kto w takim razie ma bronić POLSKICH RACJI, jeśli nie my Polacy?

WERNYHORA
Re: Ukraina, czy UPAina - czyli co dalej z tym Zakerzonniem. 2009-06-25 23:31
Przecież ja przez cały czas to akcentuję, że nie mamy zakodowanych w sobie powinności obywatelskich. Obojętnie, czy dotyczy to władzy, czy szarego obywatela. Stąd też i skargi na władzę, bo ona nielepsza, a niekiedy nawet gorsza/vide Schetyna/.
Wszyscy świadomi obywatele powinni przyjąć metody działania ks.Isakowicza Zaleskiego i wymuszać na władzy wszystko co możliwe. To chyba jedyna szansa, żeby pokonać chociaż częściowo ten niebotyczny marazm.

* - O ... o ... o! A po 10 kwietnia 2010 pisała peany dla POLEGŁEGO. Cała Julka.

Jabis · Gość

Gość

Odpowiadam dopiero dziś. Wcześniej nie mogłam.
Wyczajaczu
Zbyt pochopnie oceniasz innych. Najczęściej negatywnie...To u Ciebie charakterystyczne... Bezpodstawnie albo ze śladowymi przesłankami.
Na tym forum oceniałeś źle, niekorzystnie, prawie wszystkich z wyjątkiem Morporka.
Zastanów się Wyczajaczu. Czy nie jest to przyczyną, że wszyscy (albo prawie wszyscy) chcieliby się Ciebie pozbyć?
Gdybyś atakował Morporka, Morpork dziś też byłby Tobie przeciwny. Na szczęście (Twoje) zostawiłeś go w spokoju i Morpork Cię dlatego popiera. Moim zdaniem, tylko z tego powodu nie jest Tobie przeciwny, że subiektywnie nie doznał z Twojej strony żadnej przykrości. Natomiast my wszyscy pozostali byliśmy lub jesteśmy w mniejszym lub większym stopniu przez Ciebie ustawicznie atakowani.
Nawet ixowi, dobremu duszkowi forum, też się od Ciebie swego czasu dostało... Nigdy nie przebierałeś w środkach i wyrażeniach. Nie będę Ci ich przypominała. Sam je znasz najlepiej.
Wróciłam znowu na forum LR, bo sądziłam, że nareszcie nastał tu pokój. Ty się wyniosłeś za GGG na HP, tam sobie rozrabiasz, proszę bardzo, mnie to nie interesuje, bo mnie tam nie ma...
Ale Ty wracasz i zaczynasz na nowo teraz znowu ze mną, swoją podjazdową wojnę.
Czy dziwisz się, że jesteś nielubiany i wręcz na forach niemile widziany?
Owszem potrafisz walczyć. Jesteś dobry w czasie wojny. Wywalczyłeś logowanie się i zlikwidowanie "gości".
Nie potrafisz jednak się odpowiednio zachować w czasie pokoju, a to większa sztuka, niż sztuka walki.
To podobnie jak ja, Panienko. Jestem totalną pacyfistką. Wolę ustąpić, nawet przegrać niż walczyć. Dlatego już tyle razy odchodziłam z forum...Nie chcę walczyć. Jak powietrza potrzebuję atmosfery pokoju i wzajemnej życzliwości. Ale dzisiejsze czasy wymuszają opowiedzenie się po którejś ze stron i walki ramię w ramię...

To dla mnie zbyt filozoficzne, Margarito...Oni umarli. Ich nie ma i już nigdy nie będzie...

Piszesz Jeleniu : Za dużo krytyków. Krytyków od krytyki. ____________________________________________
Masz rację. Ale ja po roku pobytu na forum i po takiej kanonadzie ataków, jakie mnie spotkały, powoli uodpornilam się.
Zhardziałam. Już nie jestem ta sama co byłam. Mam po prostu w nosie, co ktoś o mnie pisze. A moje wiersze?
Nie musi czytać, jak się nie podobają. Tu nie ma przymusu.
Zobacz, co o mnie na czarno wypisują w Dz.
Powinnam płakać albo się wynieść, gdzie pieprz rośnie. Ale nie zrobię im tej przyjemności...
Dlatego Ty też bądź twardy. Jesteś przecież mężczyzną.
Zdaje się jednak, że my kobiety, jesteśmy odporniejsze od was, mężczyzn, choć nazywamy się słabą płcią...
Pisz Jeleniu wiersze, nie zważaj na krytykę krytyków, proszę...
Ale wracając do tematu.

Czy Julia musi odejść?

Można by zadać to samo pytanie i w stosunku do mondrego:
Czy mondry musi odejść?

Czy to, że mondry na forum ŹLE wystartował, pisząc prawie wszystkim spier..., albo wyzywając ich od pedałów, już go przekreśliło i naprawdę musi odejść, jak pisze Paskud?
I już nigdy nie zapomnimy tych słów, które kiedyś wypowiedział?
Dlaczego?
Przecież tych zwrotów już nie używa od czasu gdy zniknęli goście.
Dlaczego musi odejść?
Przecież chce dla forum jak najlepiej.
Lubi porządek i zdyscyplinowanie.
Podobnie jak GGG.
Dlatego właśnie wszyscy początkowo uważaliśmy mondrego za GGG. Obaj wyznają te same priorytety.
Żądają od nas bezwzględnego podporządkowania się,
( co się obu jednak do końca nie uda, bo to otwarte forum, nie tematyczne. Ale próbują . Na ile się da...).

Skoro już ustaliliśmy, że świat wirtualny rządzi się tymi samymi emocjonalnymi prawami, co świat rzeczywisty, zadaję wam kilka pytań:

1. Dlaczego nie potrafimy wybaczyć czyichś potknięć a własne usprawiedliwiamy?

2. Czy w świecie realnym nikomu nie wybaczamy, czy stosujemy mentalność Kalego?

3. Czy dwóch GGG na forum (mondry i GGG - dwa identyczne typy osobowościowe)to o jednego za dużo? Jak grzybów w barszczu?

4. Co zrobić, byśmy się wszyscy porozumieli, wzajemnie nie obrażali i stanowili zwarta grupę jeśli już nie przyjaciół, to przynajmniej oponentów, adwersarzy do dyskusji, a nie wrogów, w których należy chlustać pomyjami?

5. Czy naprawdę Julia musi odejść, bo nie wytrzyma tego psychicznie(vide Stan z Montrealu)?

6. Czy mondry musi odejść?

Zapraszam do dyskusji

,

Gość

... Chcę napisać znowu trochę o sobie, choć myślę, że i tak już o mnie dużo wiecie, co niektórzy wykorzystywali do obrażania mnie.

Nie potrafię się bronić. Nigdy nie umiałam. To moja słabość. W realu też. No cóż. Każdy z nas ma jakieś słabości. Ja się do nich przyznaję...

Stosowałam zawsze mechanizm (znany w psychologii, jak i wszystkie inne mechanizmy obronne), nieuświadomiony początkowo przeze mnie osobniczo, mechanizm ucieczki, a nie walki, czy konfrontacji.( Podziwiam Sarnę, że będzie się procesowała. O czym pisała na forum. Ja wolałabym tysiąc razy tego kogoś przeprosić niż walczyć i stawać przed sądem).
Taka jestem i w realu i w internecie.

Ix, jako psycholog, rozszyfrował mnie natychmiast, gdy tylko zjawiłam się na forum i napisałam parę postów, ba, parę zdań...
Napisał mi wtedy prywatnie, że tylko na zewnątrz jestem ekstrawertykiem a de facto wewnętrznie jestem introwertykiem(kto interesuje się psychologią wie o co chodzi), czyli człowiekiem bardzo wrażliwym i podatnym na zranienia. Ix trafił w dziesiątkę. Taka jestem. Bardzo cierpię gdy mnie na przykład obrażacie i niesprawiedliwie krytykujecie. Wtedy znikam i liżę rany...

Po ponad rocznym pobycie na forum, już wiem, że net to nie zabawa w cienie i w chowanego, choć to tylko świat wirtualny a nie realny. Wszelkie doznania i emocje odbieramy tak samo mocno, jak w świecie rzeczywistym.

Co prawda, wiedziałam od dawna o wpływie wirtualu na psychikę jednostki . Ale tylko teoretycznie. Kiedyś śmiałam się z idiotek, które z nadmiaru emocji popełniały samobójstwo po śmierci swoich idoli np.po śmierci Rudolfa Valentino(vide strona 4-6 mojego wątku o uzaleznieniach).Teraz jednak niejako „na własnej skórze” odbieram zarówno negatywne jak i pozytywne emocje płynące z wirtualnego świata. Dopiero teraz wiem na przykładzie własnego doświadczenia, że emocje przeżyte w świecie wirtualnym i rzeczywistym, są te same. Zresztą nie tylko ja wiem...

Czytam na ten temat bardzo dużo...Bardzo wiele osób zatraciło granicę między światem wirtualnym a realnym i na przykład zaprzyjaźnia się(i nie tylko zaprzyjaźnia) z poznanymi w necie osobami, a właściwie tylko nickami, by potem cierpieć w realu, gdy coś się nie układa...

Aż w takie relacje osobnicze nie wchodzę, ale cierpię, gdy mnie bezpodstawnie atakujecie. Prym wiedzie w tym Sarna. Nie wiem dlaczego tak jest. Czymże uraziłam aż tak bardzo jej poczucie estetyki, że nie potrafi mnie strawić, wybaczyć, albo po prostu zostawić w spokoju? Ona sądzi, że musi wygrać ten proces ze mną. Osądziła mnie, postawiła krzyżyk i koniec. Musi wygrać...czyli mnie przegonić...

A może byśmy się tak spotkały, Pani Sarno. Wtedy zobaczyłaby Pani, że jestem normalną, życzliwą kobietą, nie wadzącą nikomu...

Przecież dzięki temu, że spotkała się Pani kiedyś z GGG, thorem, sparrowem, babą pl, jesteście zgraną paczką przyjaciół. Na dobre i na złe. Macie do siebie zaufanie i jak się to mówi kolokwialnie, trzymacie sztamę. Lubicie się. To sprzyja waszym dobrym kontaktom na forum.

Faktycznie rozmowa w realu wiele by wyjaśniła, dlatego kiedyś upierałam się na spotkanie z GGG, z czego on zrezygnował.

Jestem w 100% przekonana, że GGG zmieniłby o mnie zdanie, gdybyśmy się spotkali. Pani też zmieniłaby. To wszystko, co Pani o mnie sądzi to są wyłącznie uprzedzenia.

W internecie tak jak w realu, grają nam te same emocje, ale nasze możliwości poznawcze, behawioralne, są znacznie uboższe, a czasem niemożliwe.

Może moje wiersze były niestrawialne? Zadała sobie też Pani wiele trudu, by wzorem swego mistrza wypisać wszystkie moje słowne „wpadki”, czy inne rzekome przewinienia...by potępić, oskarżyć, osądzić... Czyż nie tak, Pani Sarno?
A może byśmy się po prostu pogodziły?
Wyciągam rękę do zgody.
Co Pani na to?

Jabis · Gość

thor
»
Re: miasteczko 2009-05-04 18:27

Skąd się biorą idioci?
Czy stąd, że miast do terminu ambitni rodzice ich do szkół pchają?
CUI BONO?
A ludzie coraz bardziej SKUNDLENI.
Coraz mniej klasy i rasy.

Jabis · Gość

thor
»
Re: zachary 2009-04-05 08:23

Spać po nocy nie możesz - brak kobiety, czy chłopca?
Naniosłeś ze sobą dużo kloacznego smrodu, smrodu, do którego trudno przywyknąć.
Takie połączenie potliwej nerwowości, medykamentów i niespełnienia..... mało ciekawy zapach.
Wy wszystko wiecie.
Wy wszędzie o tym piszecie.
Mimo to - jesteście NIKIM, absolutnie NIKIM.

thor
»
Re:Ja(bis) 2009-04-09 13:58

Nie ruszam cię. Robi to życie, ja mam trochę litości. Nawet dla takich zagubionych karłów jak ty.
Nie sil się na umoralnianie.
Nie sil się na docinki.
Brak ci INTELIGENCJI, by mi dokuczyć.
Psujesz mi jedynie mój ład estetyczny.
Nie lubię robactwa, które o humanizmie prawić usiłuje.

Ja(bis)
»
Re: thor z awatarem fallusa 2009-04-09 15:18

Słuchaj no thor! Nie jestem łagodnym barankiem i jeszcze nie raz dopiekę różnym głupkom, czy politrukom.
Kce mi się i mam czas to sobie powklejam. Panie CHRABIO z Krzaczorów.
Potomku komuszego PAGART'owa.

Jabis · Gość

Ja(bis)
»
Koszarowy dowcip, dupku, CHRABIO z Krzaczorów, to ty wpisałeś - po to, aby za chwilę wystąpić jako moralizator.
Siedzisz w tych koszarach noc i dzień ? Poziom twej inteligencji mierzalny jest w powyższym wpisie. Już dawno ci pisałem, że powinieneś słuchać inteligentniejszej beksy. Nie posłuchałeś dobrej, darmowej rady.

Jabis · Gość

O dwóch takich zawróconych, czyli ... Co trolli boli ... o t. i GGG
Przyroda, natura, stwórca – wybrać poprawność – lubi płatać figla i obdarza nas czasem dziwnymi stworami ... Czy musimy tolerować wszystkie ich wybryki ? (14)

Wiatr zdechł już mrokiem. Woda była gładka i błyszcząca. Spokój, błogość, zapomniana woń wilgotnych liści, traw, tataraku.
Nagle cisze przerwało jakieś furiackie pokrzykiwanie z lewego brzegu: - Matołki, nie stać was w tym Paryżewie na panienkę? Na nic was nie stać? Wrócić nie ma dokąd?
Zabawa w żołnierzyków się skończyła? To się ptaszkami pobawcie, może trochę dystansu do ludzi i życia nabierzecie ...
I dalej: - Z ludźmi pozbawionymi pewnego poziomu inteligencji nie wolno rozmawiać. Nie potrafią zrozumieć, co się do nich mówi lub pisze.
A ja nie posiadam powołania pedagogicznego, nie mam przyjemności tłumaczyć wszystkiego od podstaw. Od tego są szkoły i życie.
Usiłowałem Ci jednak ( via skype ) dziś wszystko wytłumaczyć, Ty wolałeś zabawić się w adwokata Ja(bisa). Twoje prawo. Bywaj zdrów ...
A Ty znowu z cymbałami?
Po co?
O czym?
Jedno z drugim głupie i wredne. Z naciskiem na głupie.
Co ma do tego Margarita?
Na koniec kwestia kuriozalna.
"Zdradzieckie kundelki paryskie".
KOGO zdradzili Francuzi?
Dziwię Ci się, że z matołami gaworzysz.
W pysk i na szczaw ...

Oszalał czy co – syknął prawobrzeżny. A może szykuje jakaś nową akcję ?
Po głowie zaczęły mu skakać fragmenty jakiejś książki -
... Chciwość, zazdrość, obżarstwo, gniew, okrucieństwo, pijaństwo – biorą się z lęku. Najczęściej jest to lęk nieświadomy. Nieuświadomiony.
Szczęśliwym, zdolnym do miłości, może być tylko ten, kto pokonał lęk. Nielicznym się to udało. Chrystus. Sokrates. Giordano Bruno. Matka Teresa.
Być może nasz Dalajlama. Święci, bohaterowie. Wielcy myśliciele.
My ludzie przeciętni, dążąc do szczęścia, boimy się, zabezpieczamy się, podejrzewamy kręcimy. Nie potrafimy chodzić po wodzie, toniemy jak Piotr z Ewangelii.
Sęk w tym, że im bardziej chcemy być szczęśliwi – tym bardziej się boimy. ...

... Ale co to znaczy: polubić rzeczywistość. Co to jest rzeczywistość? ...

Jabis · Gość

Ja(bis)
»
I po thorach ... ciuch ... ciuch ... ciuch:
M****, kpisz czy o drogę pytasz?
GGG nie podejrzewasz o złośliwość - jest do bólu KONKRETNY.
Jego TEŻ zaczęły zęby boleć, też pytał o koniec gniota.
Z ZAZDROŚCI?
Wolne żarty....
NIE MOŻNA pisać o rzeczach niebywale banalnych, ubierać je w dziwadła / wyciąg - wyrwigłówka / techniczne, nieprawdopodobieństwa zachowań poalkoholowych, podlewać bardzo wątpliwą psychologią postaci.
Nawet w opowieściach FANTASY stwory stunogie buty mają na nogach, a nie na uszach. Choćby te buty i z wody były. Ty lubisz zgodę....ale tak naprawdę KOMU i DO CZEGO służy EGALITARYZM?
A prawdę mówiąc - Taurog wszedł na forum z miną i słowami Katona.
A później góra urodziła mysz.
Pozdrawiam, T

Jestem i całe życie BYŁEM singlem z konieczności.
Żadna kobieta nie chciała spojrzeć, słowem odezwać...o innych rzeczach nawet nie wspominając.
Która chciałaby z głupawym, obrzydliwym, zaplutym i mamroczącym bełkotliwie pod nosem ćwokiem mieć COKOLWIEK wspólnego?

Ha....to mi się podoba!
Pan BARCIŚ...
Moja pierwsza małżonka była kiedyś łaskawa stwierdzić rzecz następującą, że gdyby na świecie wszyscy mężczyźni byli tacy jak Pan Barciś, to Ona do śmierci by wolała pozostać dziewicą.
Przyznam, że uznałem to za rzecz absolutnie NATURALNĄ i ZROZUMIAŁĄ.

Jabis · Gość

Jabis · Gość

babapl Temat: Re: Żołnieże wyklęci .
Napisane: dzisiaj, o 13:59

Jabis · Gość

Jabis · Gość

Jabis · Gość

Gość

zachodnopomorska zachodniopomorska ... oczywista oczywistość.

Morp korektor · Gość

zadniomorporska ... oczywista oczywistość

Jabis · Gość

Użytkownicy przeglądający to forum: sarna z bagien, tadzik2, Yahoo [Bot] i 11 gości

Drogi ... droższy i najdroższy ...
Soda na dekiel

Panienka beksa założyła wątek Kto w tym kraju rządzi ?
Założyła po to, aby inne dwie panienki (znaczy Panienka i Sarenka) naparzały się tam od rana do wieczora.
A naiwniacy myśleli, że to o polityce, o kuchni politycznej.
Fajnie!
A tak normalnie. To, dlaczego te kobitki tak się nie lubią? Nawet na forum.

*- Smile

Z tego TADŻYKA ... to był aparat! Najpierw był tadzik - zbanowali. Zrobił się na tadzik1 - zbanowali. Tu już jest tadzik2. Ktoś pamięta do ilu doszedł?

Jabis · Gość

Jabis · Gość

No i co ... Gargangruelu?!! Wredny forumowy trollu!
Myślałeś, że wygrasz? Że mnie i wszystkich oszukasz ... że będziesz tu ośmieszał Jabisa, że ukradniesz nicka.
Nieszczęsny śmiertelniku! Ty nic nie rozumiesz, ty nie wiesz w jak okrutnych żyłam czasach. Co ty wiesz o Średniowieczu?!
Za swój niecny czyn ... zapłacisz. Raz już leżałeś w forumowym grobie.
Ja Sydonia von Borck ... wracam do Jabisa.
Pomyślimy, co z tobą zrobić.

PŁOMIENIE, płomienie ... mrok ... porażająca jasność ...

Jabis · Gość

Autor Wiadomość
Gargangruel Temat: Metody manipulacji a la politruk grow.
Napisane: 15 gru 2009, o 02:34

Autor Wiadomość
Garqanqruel Temat: Czemu morpork jest łgarzem, a jabis świnią?
Napisane: 11 paź 2009, o 22:41

Jabis · Gość

Jabis · Gość

ŻULiborczyk! Na pewno czytasz ze zrozumieniem? Jabis cię włączył. Jabis na czerwono przepisał to zaproszenie (wyróżnienie) z pierwszego wpisu.
Masz chęć tu pływać wśród klonów: Paskud, Kupa smaku, Gosc w dom - Jabis do chlewika – to sobie pływaj. Zakało forumowa mentalna pokrako.

Jabis · Gość

Lucyfer polski
»
Re: Palikot o głowie prezydenta i biuście Dody 2010-01-19 15:47

Gdybys Ty Palikocie mial zone czarownice, to tez bys polozyl glowke na biuscie Dody ! Miej litosc z tym nieszczesliwcem !

śmichy wyborcze
»
Re: Palikot o głowie prezydenta i biuście Dody 2010-01-19 16:32

Dodusia da cycusia i elektoratu przybędzie. IV RP coraz bliżej!
A może pan prezydent wystąpi w tańcu z gwiazdami?

Jabis
»
Re: Palikot o głowie prezydenta i biuście Dody 2010-01-19 16:52

Niech rzuci kamieniem ten ... któremu wolno!
Thorek, czy ciebie już całkiem pogięło?!
Czy ty już potrafisz myśleć tylko ... zbukami?
Z Dodą sam się wpieprzyłeś dzieląc celebrytów na lepszych i gorszych i twoja sprawa ... ale tym razem wyszło, że są celebryci pro- i anty- PREZYDENCCY.
Tak samo jak ZŁY i DOBRY Taurog, Julia ...

A TWOJA Krystyna Ż. To naprawdę mnie ...
Zareagowałem ze względu na podane tam inicjały.
Zapomniałeś już, jaką rozpętałeś aferę na kilku wątkach, że Jabis upublicznił twoje nazwisko?!
I choć miałem z tym tyle wspólnego, co z obecnym śniegiem to cała sfora ujadała o przyzwoitości i zbrodni, jaką popełnił Jabis.
Nawet znalazł się krasnoludek, który wydłubał, z UM uchwałę sprzed dwóch lat z moim nazwiskiem.
Zachowuj się i tyle!

Panie Taurogu!
Doceniam pana szlachetność i zaangażowanie w sprawy spokoju i porządku na tym forum.
Myślę jednak, że szkoda pańskiego zdrowia.
Czytałam pana zaangażowane przesłanie do pań beksy i Sarny. To są zaczadziałe kobiety.
Pierwsza rozpasłą, anarchistyczną wolnością.
Druga intelektem swego idolu, którego to intelektu, od kilku dni jest tu zalew.
Życzę zdrowia i pozdrawiam.
Najlepiej posłuchać rad morporka i Mariana, To spokojni i mądrzy ludzie.

Jabis · Gość

Jabis · Gość

Jabis · Gość

Dzisiaj zjazd "Solidarności"... w Moskwie
2008-11-23 08:58 Autor: dziennik.pl
Solidarność" ma szansę przeżyć drugą młodość. I to nie w Polsce, ale w... Rosji. Rosyjscy opozycjoniści, między innymi Gari Kasparow, postanowili bowiem - właśnie pod tą nazwą - powołać nowy ruch, który być może przekształci się w partię polityczną. Na razie jednak - tak jak i nasza "Solidarność" na początku, ma spore kłopoty. Jej założyciele mają problemy ze zwołaniem konferencji założycielskiej w Moskwie.

* - zapomniałem już nazwisko tej dziennikarki ... gdy pisaliśmy z Solidaruchem JAK RODZIŁA SIĘ „SOLIDARNOŚĆ” - ona ciągle się wtrącała.
Była cenzorką/moderatorką. - post wchodził z opóźnieniem po ich lekturze i zatwierdzeniu. Taka gmina.

Jabis · Gość

Jabis · Gość

Gargangruel
Re: DEY 2009-01-25 18:18
Ja(bis) »Re: Wpływ nauki Kościoła Rzymskokatolickiego na zachowania polityków w Polsce. 2009-01-25 16:59
Czterech papieży: Jan XXIII, Paweł VI, Jan Paweł I i (nasz wielki rodak) Jan Paweł II od soboru Vatikanum II (1962 1965) krzewiło ekumenizm i napełniało kościoły wiernymi.
Piąty - Benedykt XVI wpadł na pomysł zawracania kijem Wisły (Tybru) i robienia odwrotnie.
Czy ktoś wie, dlaczego ? Czy ma znaczenie to, że jest Niemcem ?

Tak, z ciekawości, sprawdziłem co teraz moderuje Ja(bis).
Chyba niechęć polskich katolików do Papieża-Niemca i ogólnie do Niemców. Jak sądzisz?

Jabis · Gość

morpork
Re: Historia pewnego łgarstwa 2008-09-26 22:40

Pora podsumować gargangruela, przykre zjawisko na forum dziennika.
gargangruel od początku mojej bytności na forum posługuje się wszelkimi chwytami ERYSTYKI (mówiąc prościej jest propagandzistą, i trollem bazującym na kłamstwie).
Czym jest erystyka? Należy wyjasnić, nie każdy wie - bo nie każdy trudni się fałszem jak gargangruel.
Erystyka – sztuka doprowadzania sporów do korzystnego rozwiązania bez względu na prawdę materialną. Słowo pochodzi z klasycznego języka greckiego - eristikós czyli kłótliwy, od éris oznaczający kłótnię, spór, walkę oraz imię bogini niezgody, córki Nocy, towarzyszki Aresa na polu bitwy, będącej uosobieniem waśni, niezgody i kłótni.
1.Uogólnienie (instantia) - rozszerzając wypowiedź przeciwnika poza jej normalne granice (bardziej ogólnikowe twierdzenie łatwiej zaatakować).
2.Zastosowanie homonimii do jakiegoś słowa użytego przez przeciwnika, by rozszerzyć jego wypowiedź i wtedy ją obalić.
3.Przyjąć twierdzenie powiedziane w sensie relatywnym jako powiedziane absolutnie lub ujmując je pod innym kątem i w ten sposób je obalić (relative - absolute).
4.Podawanie rozproszonych przesłanek (także błędnych) tak by przeciwnik nie zorientował się do czego zmierzamy a kiedy przeciwnik już zaakceptuje wszystko co potrzebne robimy z nich wniosek przez niego nie spodziewany.
5.Ukryta petitio principii: Zakładać to, co chcemy dowieść używając na początku zmienionych nazw, lub posługując się na początku ogólnikami, które łatwiej zaakceptować.
6.Zadawać wiele pytań naraz i obszernie, ukrywając to, na czym zależy nam w odpowiedziach przeciwnika - trudno mu wtedy zorientować się w biegu rozumowania i przeoczy nasze ewentualne błędy i braki we wnioskowaniu.
7.Wyprowadzić przeciwnika dyskusji z równowagi (przez bezczelne zachowanie względem niego), zdenerwowany nie będzie w stanie wszystkiego przemyśleć i dopilnować.
8.Pomieszać kolejność wnioskowania (zadając pytania w niewłaściwej kolejności) tak że przeciwnik pogubi się w wywodzie.
9.Zadawać pytania do poszczególnych przypadków na które przeciwnik prawidłowo odpowie i następnie, bez pytania go, założyć, że zgodził się z tezą, którą potwierdzałyby te przypadki (choć wcale nie musi ona koniecznie z nich wynikać).
10.Wybrać słowa/porównania, które będą nam pasowały. Np. kiedy przeciwnik proponuje jakąś zmianę nazwać ją złośliwie "nowinką" i przeciwstawić "zastanemu porządkowi". Natomiast kiedy od nas wychodzi taka propozycja przeciwstawiamy ją "zacofaniu". Podobnie inne rzeczy - nadając nazwy pozytywne lub negatywne w zależności od potrzeby.
11.Dać przeciwnikowi do wyboru między proponowaną przez nas tezą a przejaskrawioną antytezą. (Szare obok białego wydaje się czarnym, a obok czarnego wydaje się białym).
12.Triumfalnie ogłosić, że dowiodło się czegoś, choć wcale z dyskusji tak nie wynika (często skutkuje przy nieśmiałym przeciwniku).
13.Przedstawić przeciwnikowi jakiekolwiek słuszne, choć nie oczywiste, stwierdzenie. Jeśli odrzuci (przez podejrzliwość) - wykazujemy, że jest słuszne i triumfujemy; jeśli przyjmie - mamy plus, bo zgodził się z naszym twierdzeniem.
14.Argumentum ad hominem lub ex concessis: Szukać w tym co przeciwnik mówi jakiejś sprzeczności z akceptowaną przez niego szkołą, grupą, do której należy lub sposobem postępowania. Np. I ty Polak mówisz takie rzeczy!?
15.Kiedy przeciwnik postawił mocny kontrargument, wykorzystać podwójne znaczenie tego co powiedzieliśmy, mimo, że początkowo nie o to znaczenie nam chodziło.
16.Mutatio controversiae: Widząc, że przeciwnik podąża argumentacją, którą nas pobije, wytrącić go z biegu, zmienić temat, odwrócić uwagę.
17.Kiedy przeciwnik żąda konkretnych argumentów przeciw jego twierdzeniu, a ich nie znajdujemy, uciec się do ogólników powiązanych z jego tezą i później je podważyć argumentując choćby omylnością ludzkiej wiedzy.
18.Fallacia non causae ut casae: Traktując uzgodnione wspólnie przesłanki jako dowód naszej tezy, choć brakuje wśród nich jeszcze kilku, których nie przyjęły obydwie strony.
19.Kiedy przeciwnik użył argumentu tego typu, o jakich piszemy (nieuczciwych), lepiej jest nie tyle wykazać jego pozorność, ale użyć podobnego argumentu, który postawi przeciwnika w gorszej pozycji niż gdybyśmy wykazali pozorność jego argumentu.
20.Podać to, do czego przekonuje nas przeciwnik za petitio principii kiedy przekonuje nas do czegoś wątpliwego, spornego. Wydaje się to wtedy bardzo prawdopodobnym dla słuchaczy, bo widzą w tym także problem tak jak w głównym problemie dyskusji.
21.Opierać się tak długo argumentacji przeciwnika, nie uznając jej, aż rozszerzy je poza granice prawdy, tak że łatwo obalimy taki argument. Powstaje wtedy wrażenie, że obaliliśmy główny argument.
22.Argumentum ad auditorem - jeżeli ktoś dobrze zna się na rzeczy może użyć argumentu sprzecznego z prawdą, wiedząc, że nikt ze słuchaczy nie jest na tyle zorientowany w materii, aby to zauważyć.
23.Dywersja: Widząc, że zaczynamy przegrywać rozpoczynamy mówić zupełnie o czymś innym, jak gdyby to było argumentem przeciwnym (bezczelne, kiedy nie dotyczy to w ogóle tematu dyskusji).
24.Argumentum ad verecundiam: Używać zamiast argumentów odwołań do autorytetów, szczególnie tych, którzy są powszechnie szanowani, w razie potrzeby przekręcając lub fałszując cytaty. Jeśli przeciwnik jest dobrze zorientowany może to wykazać, lub podać inny autorytet mający inne zdanie w tej kwestii.
25.Jeśli jest się bardzo szanowanym przez słuchaczy, można powiedzieć "przechodzi to moje słabe możliwości pojmowania" - w ten sposób słuchacze, którzy nas szanują, uznają że jest to jakiś nonsens.
26.Kiedy twierdzenie przeciwnika podobne jest do jakiejś herezji, błędnej nauki, ktoś może przyczepić mu etykietkę nazywając ją spirytualizmem, idealizmem itp.
27.Powiedzieć, że w teorii to ładnie wygląda, ale praktyka pokazuje inaczej. (Jak gdyby teoria czegoś nie uwzględniała).
28.Zadać pytanie związane z tematem, na które przeciwnik nie będzie w stanie odpowiedzieć i w ten sposób przekonać wszystkich, że mamy rację.
29.Argumentum ab utili: Zadziałać na wolę a nie na rozum - kiedy uda nam się przekonać, że korzystniej dla wszystkich (a przynajmniej słuchaczy, zwolenników), żebyśmy przyjęli takie rozwiązanie (choćby było ono zupełnie błędne).
30.Sprawić przez potok bezsensownych słów (pozornie wyglądający dobrze, z poważną miną), że przeciwnik pogubi się, uznając je za najważniejszy argument tezy. Działa szczególnie wtedy, gdy przeciwnik udaje, że wszystko zrozumiał.
31.Jeśli przeciwnik ma rację, ale użył błędnej argumentacji obalić argument uznając, że obaliliśmy całą tezę (chyba najczęstsze zagranie w nieuczciwych dyskusjach).
32.Argumentum ostatni - ad personam: Widząc, że przeciwnik jest mocniejszy atakować go osobiście, obrażać lub w jakikolwiek sposób, porzucając prawdziwy przedmiot sporu.

Stosując chwyty erystyczne mały człowiek, człowiek który nie ma racji, ale chce stworzyć wrażenie że ją ma poniewaz np. jest pusty i głupi lub sieje propagandę, jak gargangruel, może zabłysnąć przed jeszcze mniejszymi ludźmi.
I to jest cała działalnośc gargangruela i jego przyjaciół na tym forum. Mydlenie oczu. Odwarcanie kota ogonem. Atakowanie ludzi i łganie. ERYTYKA, NIE POMYLIĆ Z LOGIKĄ CZY POSIADANIEM RACJI.

Jabis · Gość

Gargangruel
»
Re: Margarita 2008-10-22 20:41

Panie Margarita.
Jak na takiego światowca, to nie był Pan zbyt grzeczny.
Ze względu jednak na wzgląd nie odpyskuję Panu.
Jestem Panu wdzięczny, bo dzięki Panu, udało mi się rozwiązać dwie zagadki forum.
Mała prośba - proszę sobie moim nickiem nie wycierać klawiatury na innych portalach.
Ma Pan coś do mnie, to proszę tutaj.

Prześmiewca
»
Re: thor - pizzer topiciel 2008-10-22 21:11

prawda w oczy kole, co?
panie thor, to przeciez pan gdzies opowiadal, jak latwiutko sie tu zarejestrowac, nieprawdaz?
totez wzorem innego debilka pizzy margarity z czarnego moge zaraz zrobic sie czerwonym. a moze juz nim jestem?
pan mysli, ze cos wie? no to ja wiem wiecej! i dlatego pan mnie tak smieszy.

Jabis · Gość

Twister
»
Re: Rozkosz Kawaler&oacute;w 2008-10-24 08:39
JABISIE NIE WIDZISZ ,ŻE MARGERITKA TO TORNADO ,TEN SAM BEŁKOK.
WSZĘDZIE BYŁ,WSZYSTKO WIE.
CIĄGNIE KOMUCHA DO KOMUCHA [M+T]

Jabis · Gość

Re: thor
Po raz kolejny robisz z siebie idiotę obdarzając tym innych – widocznie inaczej już nie potrafisz?
Skrzywienie zawodowe czy zawody życiowe?

Gargadureń na czarno tłucze sparrowa, bo mu za dużo wątków pozakładał a na czerwono go pociesza.
Na mnie do miasteczka posłał, babapl i jakiegoś pitaszka. W pogotowiu zacząłeś fruwać?
Długo w te pchełki chcecie jeszcze grać ? Morpork kiedyś podrzucił skrót „nieuczciwej dyskusji”. Polecam tym, którzy jeszcze w waszą szczerość wierzą.

morpork
Re: Historia pewnego łgarstwa 2008-09-26 22:40
Po czy tać ! Koniecznie.

Jabis · Gość

thor Napisał(a):> Dr Murek Napisał(a):
>
> Widocznie sąd po pozytywnej ocenie
okazanego
> dowodu rzeczowego zdecydował,że w/w jest na
tyle
> w dobrej kondycji,że nie wywoluje
zgorszenia
> publicznego. Uważam,że opalanie topless po
30
> roku życia powinno być ścigane z urzędu
i
> karane z całą surowością prawa.

Nie wiem ile masz lat i z jakimi kobietami
obcujesz. Z twego postu wnioskuję, że stosunkowo
niewiele ( masz lat ).
Uwierz starszemu internaucie - WIEK NIE GRA AŻ
TAKIEJ ROLI.
Niektóre dwudziestolatki winno się w
ogóle z plaż wyganiać, w topless czy w
bikini. Są nieestetyczne. Nie mówiąc
nawet o biuście.
Czasami i na czterdziestolatkę w topless
spojrzysz z dużą przyjemnością.
Uwierz mi na słowo.

> Niestety jestem już w takim wieku,że osobiście miałem okazję porównać biust 20 i 40 latki.Musiałem odreagować dzisiejsze mało przyjemne wiadomości z Polski.
Stąd ten wpis.Kobiety w każdym wieku zasługują na podziw.Pozdrawiam.

Jabis · Gość

Gość

thor Temat: Re: ucieczka z dziennika.pl
Napisane: 13 paź 2009, o 20:05
Dołączył: 15 wrz 2009, o 12:02
Posty: 6245

Jabis napisał(a):

Jabis · Gość

Jabis: Ludzie to mają na****ne … pod sufitem! Całkiem nieźle.
Niejaki Guliwer (podobno Gajowy Marucha) kilka dni temu na swojej miłej i przyjemnej (z humorem Waligórskiego) ZAMETKOWAŁ teraźniejszość i przeszłość Jabisa … a dziś tak biadoli.
No. Łza mi się zamerdała … od takiej hipokryzji.

[quote="guliwer"][b]Po pierwsze primo Jabis powinien pisać kolorem czerwonym,który jest chyba najbardziej odpowiedni biorąc pod uwagę przekonania a może i przeszłość Laughing

Po drugie też primo Kobak napisał około a to słowo może całkiem spokojnie pokryć cały okres rządów PiSu Laughing

Po trzecie i oczywiście primo treści zawarte w punktach mają się nijak do złodziejstwa i afer ludzi związanych z Tuskiem i PO Laughing

No i po czwarte bez primo żadne wypowiedzi Kaczyńskiego i nieżyjącego już Leppera nie przebiją chamstwa i agresji Niesiołowskiego,Kutza,Bartoszewskiego,że o Wajdzie nie wspomnę Laughing

Po piąte bez primo ...będę wdzięczny jakby Jabis raczył nie odwiedzać tej strony nawet jak jest do tego zobligowany przez odpowiednie służby Laughing

[quote]

Jabis · Gość

* - To ... TYSZ przepadło razem z FORUMEM - zapiski z 2015 roku komp przechował. I ... jest.

Andalucia … ole! (1)

Falbany, żaboty, kastaniety … synkopowane klaskanie tancerzy a nad tym wszystkim duch duende rzucający czar flamenco.
Moryski (przymusowo ochrzczeni Maurowie), Marranowie (przymusowo ochrzczeni Żydzi), Cyganie z indyjskiego Pendżabu … tęskne arabskie pieśni, śpiewne żydowskie modlitwy i zmysłowe moryskie tańce.
To … one GO zrodziły. Flamenco.
Andaluzja … pomieszanie kultur. Piękna kraina.
Jakże inna od zwiedzanej przed kilku laty Katalonii … w której prawie nikt nie chciał mówić po hiszpańsku a prawie wszyscy znali francuski.
Tu … w Andaluzji z kolei prawie nikt nie jest Hiszpanem tylko synem Andaluzji. Tak mają.
Zupełnie inni (niż w Katalonii) ludzie … marzyciele lubiący rozkosze i szaleństwa.
Andaluzja … historyczna kraina obecnie region autonomiczny najludniejszy.
Drugi, co do wielkości powierzchni dzielący się na 8 prowincji: Kadyks, Huelva, Sewilla, Kordoba, Jaen, Almeria, Granada, Malaga.
Góry … wchodzące w morze. W którym kąpać można się od marca do listopada ... a w niektórych rejonach przez cały rok.
A … i jeszcze Gibraltar. Skała … robiąca wrażenie.
Nie zamierzam pisać nowego przewodnika. Czasu brak.
Ot! Takie wspominki COM zobaczył i od przewodniczek usłyszał.

Taki wynalazek. Nie wiem czy w całej Hiszpanii … czy tylko w Andaluzji?
Samochód … bez tablic rejestracyjnych.
Charakterystyczna sylwetka, brak tablic rejestracyjnych i … nikt go nie ściga.
To samochód dla kierowców typu Mola Mola … czyli?
Takich bez prawa jazdy … bo!
Albo po wielokrotnych podejściach go nie zdobyli albo po utracie zdobyć nie zdołali. O!
Samochód z materiałów TRABANTOWYCH. Pukniesz … to do worka – klepania nie ma.
Dalej … mechaniczny/elektroniczny ogranicznik niepozwalający jechać szybciej niż 60 km/godzinę.
I najważniejsze! Wszyscy wiedzą, że to oni powinni znać przepisy … a nie on.
I sobie jeździ. A inni … główkują jak go bezpiecznie ominąć, wyprzedzić.

Jabis · Gość

Andalucia … ole! (2)

Pielgrzymki do El Rocio, które nawiedził nawet JP II; uroczyste procesje (nie tylko pokutne) w Semana Santa, ale też z różnych innych okazji; San Antonio Abad (do kapliczek ze zwierzątkami);
Corpus Christi.
Noszenie pasas, śpiewanie seates, wiele religijnej symboliki, regionalna … ale niedzielne msze coraz mniej liczne.
Laicyzacja i sekularyzacja.
W 1975 roku 61% Hiszpanów deklarowało, że systematycznie uczęszcza na niedzielne nabożeństwa, ale … w 2002 roku już tylko 25% a w 2009 roku tylko 15%.
Dlaczego? Ano … różnie.
Kościoły na meczety … meczety na kościoły … kościoły na meczety.
Wspomnienia (choć bardzo odległe) KSIĘDZA de Torquemady.
Dzisiejsze obcinanie głów i … jego ówczesna zabawka Madre Dolores.
Różnej wielkości milimetr po milimetrze w ciało HERETYKA wbijały się szpikulce, noże, miecze.
Dolores (Matka Boska Bolesna) nie zabijała. Przygotowywała do stosu.
Palono Żydów i Maurów … ale również niepokornych księży i zakonników.
Sewilla. Uliczka Rodriga de Triana ... to on ze statku PINTA pierwszy krzyknął ... TERRA. I?
I zamiast obiecanych 10 000 królewskich maravedi ... ten bystrooki marynarz musiał wiać z Hiszpanii.
Szpiedzy Torquemady odkryli, że był Marranem.
Samego Kolumba chroniła królowa Izabela … choć Torquemada miał już kwity, że jest Żydem.
Dziś okazuje się, że był … synem Władysława III Warneńczyka.
Ale to dawne czasy.
Potem może krwi bezbożnych republikanów a potem jeszcze większe … bardzo pobożnego Franko.

Ponuro. Tylko zapić i … zapomnieć.
Sangría albo … tinto de verano. Z sangrią za dużo roboty.
Tinto de verano … myk i pijesz. Andaluzyjski wymysł … słodkie czerwone wino z lemoniadą i cytryną.
Przypomniała się dawna dederowska wippa … wytrawne wino z wodą sodową.
Wdepnąć na jednego … to dobrze pomyśleć – bo to:
- bar … kawa, lampka wina, topas,
- cerveceria … tylko piwo i topas,
- bodegas … tylko wino i topas,
- cafeterias, chocolaterias … to już tylko kawa i ciastko. O!

Jabis · Gość

Jabis:
Tornado, a tyś acan z: Branickich, Rzewuskich czy Czartoryskich. A możeś potomek oblubieńca Carycy ?

Dla swołoczy, która ciągle próbuje zmienić moje hasło logowania na jakieś „nutr 196” „wrot 210” itp. - mam propozycję; POBAW SIĘ PTASZKIEM póki nie odleciał.

Krakowska Policja ściga jakieś zwierze. Sami nie wiedzą jakie: lew, tygrys, krowa, świnia ... coś z ogonkiem. A może to: Gargangruel ? Jak z Bydgoszczu to ... daleko zaszedł!

* - To przez tego swołocza musiałem Jabis'a zamienić na Ja(bis)'.
Jabisa zablokowało. Stare dzieje z HP ... jak widać Margarita jeszcze nie ukatrupił tatusia Tornado.

Jabis · Gość

Jabis · Gość

Jabis · Gość