www.gargangruelandia.fora.pl

deHaga · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 675 Przeczytał: 0 tematów

Homilia abpa Józefa Michalika wygłoszona podczas Uroczystości NMP Królowej Polski:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ciekawe, że abp zajmuje stanowisko nt. schyłku cywilizacji chrześcijańskiej (od 17:00). Cytuje też doskonałą myśl św. Jana od Krzyża (7:20):

Człowiek otrzymuje od Boga tyle, ile się od Niego spodziewa.

I tego się trzymajmy! Smile

deHaga · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 675 Przeczytał: 0 tematów

Łukasz Adamski usiłuje wyjaśnić fenomen gajowego. Oto fragmenty artykułu "Koko Euro Spoko" idealnie koresponduje z naszym wąsatym przywódcą narodu. Może Polacy po prostu nie wyrośli jeszcze z tej „mentalnej wsi”?

Wczorajszy festyn z okazji ogłoszenia kadry na Euro 2012 znakomicie obrazuje współczesną Polskę. Oglądając ten obciachowy „szoł” brakowało mi tylko naszego wujaszka-myśliwego, który z okrzykiem ho-ho-ho wjechałby na nartach na scenę.”
...
A może problem jest jeszcze głębszy i mamy jednak do czynienia z „postpańszczyźnym Polactwem”, które opisał Rafał Ziemkiewicz? Przecież strach przed „Kaczorem” nie może wszystkiego tłumaczyć. Uwielbienie dla obecnego prezydenta, głosowanie na obciachową piosenkę jako wizytówkę Euro 2012 i trwanie przy nieudolnym Tusku dowodzi, że postkolonialna mentalność wciąż odgrywa w III RP znaczącą rolę. Niestety ta mentalność przybiera nowe szaty „młodych, wykształconych z wielkich ośrodków”, którzy są jak studenci kochający bawić się przy disco- polo na juwenaliach. To właśnie ci ludzie, którzy przyjeżdżają do dużych miast z prowincji chcąc za wszelką cenę „wejść” do salonowej inteligencji, stanowią elektorat rządzącej partii. Dlatego tępo rechoczą na Szkle Kontaktowym i czytają poradniki inteligenta. W taki sposób stają się po prostu „elitą”. Kooptacja do salonu jest najważniejsza w ich życiu. A skoro w telewizji mówią, że to Platforma jest elitarną partią inteligencji, to trzeba popierać ją pomimo jej obciachowości. Z może ze względu na nią? Nie dziwmy się więc, że "Koko Euro Spoko" będzie naszym hymnem na Euro. Skoro uwielbiamy "ho,ho,ho" to zasłużyliśmy na taki hit.

Całość na portalu wpolityce.pl
[link widoczny dla zalogowanych]

deHaga · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 675 Przeczytał: 0 tematów

Dyskutowaliśmy kiedyś na temat przestępczości w szkołach. Poniżej fragmenty aktualnego raportu Rzepy:

Państwo nie potrafi powstrzymać wzrostu przestępczości w szkołach podstawowych i gimnazjach. Pięć lat temu popełniono w nich 17,5 tys. przestępstw, a w ubiegłym roku – już 28 tys. Przy ok. 3,4 mln uczniów tych placówek średnia nie jest wysoka. Jednak brak reakcji na agresywne zachowania – jak twierdzą specjaliści – może zemścić się w przyszłości. A szczególnie niepokojący jest wzrost liczby wymuszeń i rozbojów.
...
O tym, że szkolną przestępczość można ograniczyć, świadczą dane z 2007 r., kiedy spadła ona o kilkanaście procent. Ówczesny minister edukacji Roman Giertych przekonuje, że był to efekt przyjętego w 2006 r. rządowego programu „Zero tolerancji dla przemocy w szkole". – Najskuteczniejsze okazały się kontrole prowadzone przez tzw. trójki (policjant, przedstawiciel szkoły i pracownik kuratorium) – mówi „Rz" Giertych. W efekcie w ok. 10 tys. placówek wprowadzono programy naprawcze.
Poprzednia minister edukacji Katarzyna Hall zaraz po objęciu stanowiska wycofała się z programu „Zero tolerancji" i zastąpiła go innym o nazwie „Bezpieczna i przyjazna szkoła". – Konkretne działania zamieniono na słowotok lewackich pedagogów – twierdzi Giertych. Resort edukacji pytany o walkę ze szkolną przestępczością odsyła właśnie do „Bezpiecznej szkoły". Bożena Skomorowska z biura prasowego MEN przekazała „Rz", że podejmowane w ramach programu inicjatywy „mają służyć budowaniu w szkole pozytywnego klimatu społecznego w oparciu o prawidłowe relacje interpersonalne", a inne zadania to m.in. doskonalenie umiejętności wychowawczych rodziców, dyrekcji, nauczycieli, pogłębianie kompetencji społecznych i emocjonalnych uczniów. Co konkretnie się za tym kryje? Nie bardzo wiadomo.

Całość tu: [link widoczny dla zalogowanych]

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Bezpieczna szkoła...Jest na to tylko jeden sposób, moim zdaniem.
Przypominam sobie historię ucznia salezjańskiego LO , któremu zamarzyła się manifestacja na rzecz Wolnych Konopi. Szkoła ostrzegła rodziców, jakie będą konsekwencje, ale uznali oni prawo syna do wyrażania własnych "poglądów". Chłopak zebrał paru kolegów, manifestacji więc w zasadzie nie było, ale do szkoły go więcej nie wpuszczono. Mimo że nawet kuratorium, do którego się odwołał uważało, że powinien móc wrócić.
To była prywatna szkoła o określonym charakterze, w którym nie mieściły się "poglądy" tego ucznia na narkotyki. Te szkoły wspierają uczniów biednych, ale trudną młodzieżą się nie zajmują. I na szczęście tych szkół powstaje coraz więcej, a kolejki do nich się nie kończą.
Dlaczego w charakterze pozostałych szkół mieści się złe zachowanie, agresja, rozwydrzenie i cała gama wychowawczych, a nawet kryminalnych problemów?
Bo uczeń musi ją ukończyć bez względu na to, ile koszy na śmieci włoży nauczycielowi na głowę. A ja jestem zdania, że wcale nie musi! Niektórych wystarczy nauczyć czytać, pisać i liczyć do stu. Zaś wyżej edukować będą się ci, którzy prędzej skapują, że wożenie piachu na budowie to nie jest ich plan na życie. I że chodząc do szkoły nikomu łaski nie robią.

Gargangruel

Kiedy już się chce zwolnić ucznia z obowiązku szkolnego, to wtedy przypomina on sobie o prawie do nauki.
Chciałabyś pozbawić pacholę prawa do nauki?
Babo niedobra Ty!

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Chciałabym tylko, aby prawo do nauki było przywilejem, a nie obustronną uciążliwością - dla państwa i pacholąt.
Poza tym nie widzę sensu zatrudniania przy zmywakach lub szparagach ludzi z wykształceniem wyższym, niż podstawowe.
A mówiąc poważnie: masz rację z tym obowiązkiem szkolnym. Może wystarczyłoby go nie narzucać, żeby młodzież odnalazła w kształceniu się i przyjemność i atrakcyjny cel?

Gargangruel

Taki system już kiedyś był. Uczeń, który nie spełniał określonych wymagań, nie awansował wyżej.
A u nas podstawówkę MUSI skończyć każdy, choćby miał 0 punktów ze sprawdzianu końcowego i MUSI zostać przyjęty do gimnazjum.

bywalec · Gość

Kiedyś dla niepojętnych w podstawówkach była jeszcze tzw. szkoła uzawodowiona. Tam szkolił się potencjalny narybek na zmywaki i budowy. Czy obecnie też są podobne placówki?

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Nigdy nie słyszałam o takich szkołach. Były szkoły specjalne, może o to chodzi?

deHaga · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 675 Przeczytał: 0 tematów

Szkoły uzawodowione to były placówki dla dzieci nie rokujących pomyślnego ukończenia 8-klasowej szkoły podstawowej. Wydawało mi się, że to może jakiś socjalistyczny relikt, ale w necie znalazł się artykuł z 2009 roku:

Kraków: na Kozłówku nie chcą trudnej młodzieży
Gazeta Krakowska, Katarzyna Janiszewska, 2009-12-13

Rodzice uczniów z gimnazjum nr 31 znów protestują. UMK chce łączyć placówki, bo szuka oszczędności.
Na Kozłówku rozpętała się prawdziwa burza. Rodzice uczniów gimnazjum nr 31 i radni dzielnicy XII nie chcą u siebie szkoły skórzanej z ul. Milana. Boją się, że tzw. trudna młodzież, która trafia do placówki pogorszy sytuację na i tak już niebezpiecznym osiedlu. Urząd miasta chce połączyć placówki, bo szuka oszczędności.
W gimnazjum nr 31 uczy się zaledwie 130 osób, a mogłoby nawet 600.
Szkoła z ul. Milana to tzw. placówka uzawodowiona, do której trafiają uczniowie usunięci z innych szkół, nieradzący sobie z nauką. Nie ma boiska, pracowni naukowych, jest przepełniona. - Ale większość uczniów ma kuratorów! - denerwuje się radna Grażyna Fijałkowska.
Rodzice uczniów gminazjum zapowiadają, że przeniosą dzieci do innej placówki. - Były różne pomysły łączenia naszej szkoły, ale ten jest najgorszy - uważa Grażyna Domańska. - Posłałam syna z czerwonym paskiem na świadectwie. Jaki teraz będzie poziom nauczania? - martwi się. - Rodzice zgłaszają nam obawy, a my się identyfikujemy z ich opinią - mówi dyrektor gimnazjum Piotr Mika. - Chodzi o kwestie bezpieczeństwa.
Tymczasem Marta Gilowska-Jużyniec, wicedyrektor szkoły skórzanej podkreśla, że jej uczniowie to często dzieci skrzywdzone przez los, z rodzin niewydolnych wychowawczo. - Dostają kuratora, bo miały niepowodzenia w szkole i zaczęły wagarować - mówi. - Nadzór często sprowadza się do wsparcia socjalnego. Cieszymy się, że miasto dało nam szansę - dodaje dyrektor Gilowska-Jużyniec.
Szef komisji edukacji w radzie miasta Bartłomiej Kocurek, podkreśla, że nie będzie łączenia klas, więc poziom nauczania pozostanie taki sam. - Jeśli rodzice widzą problem w tym, że dzieci będą się mijać na korytarzu, to nie powinni puszczać ich na miasto - ironizuje. - Nie stać nas na utrzymywanie pustych szkół!

Tyle artykuł (http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/197616,krakow-na-kozlowku-nie-chca-trudnej-mlodziezy,id,t.html?cookie=1)
Ciekawe, czy Gargangruel miałby jakieś aktualne informacje z pierwszej linii frontu?

Gargangruel

Znalazłem coś takiego.

W strukturach resortu edukacji narodowej funkcjonują dwie kategorie placówek, których zadaniem jest pomoc dzieciom i młodzieży zagrożonym demoralizacją lub niedostosowaniem społecznym a także uznanym przez sądy rodzinne za zdemoralizowanych lub niedostosowanych społecznie. Są to Młodzieżowe Ośrodki Socjoterapii (MOS) oraz Młodzieżowe Ośrodki Wychowawcze (MOW).

Młodzieżowe Ośrodki Socjoterapii przeznaczone są dla uczniów przejawiających zaburzenia emocjonalne, takich, którzy nie potrafią funkcjonować w szkołach masowych, mają problemy rodzinne lub środowiskowe i wymagają wsparcia o charakterze socjoterapeutycznym. Do młodzieżowych ośrodków socjoterapii wychowankowie przyjmowani są na podstawie orzeczenia poradni psychologiczno pedagogicznej i wniosku rodziców (art. 71b ustawy o systemie oświaty) lub postanowienia sądu rodzinnego.

Młodzieżowe Ośrodki Wychowawcze przeznaczone są dla młodzieży charakteryzującej się poważniejszymi zaburzeniami w funkcjonowaniu społecznym. Do młodzieżowych ośrodków wychowawczych przyjmowana jest młodzież, wobec której sądy rodzinne wydały w trybie ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich postanowienia o konieczności zastosowania środka wychowawczego polegającego na umieszczeniu w placówce resocjalizacyjnej.

Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii Nr 7 w Warszawie został powołany do życia uchwałą Rady miasta stołecznego Warszawy, z dnia 28 czerwca 2007 roku (Uchwała Nr XII/363/2007). Placówka formalnie funkcjonuje od 1 września 2007 r. i mieści się w budynku dawnego Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 5. Nasz Ośrodek jest jednym z 59 MOSów w Polsce (stan na 31.09.2009).

W skład Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii Nr 7 wchodzą:
a) Szkoła Podstawowa Specjalna nr 348 w Warszawie
b) Gimnazjum Specjalne nr 162 w Warszawie
c) Zasadnicza Szkoła Zawodowa Nr 63

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

A ja znalazłam coś takiego. I muszę powiedzieć, że była to długo oczekiwana informacja.

1 czerwca przed Ministerstwo Edukacji Narodowej przyjdą nauczyciele. Chcą powiedzieć swoje NIE obniżaniu wymagań w szkole i pokazać, jakie przyniesie to skutki.

Bo do tej pory wyglądało na to, że sprawy edukacji leżą na sercu wszystkim, prócz grupy bezpośrednio z nią związanej.

bywalec · Gość

Gargangruel

Sądzę, że mogę jakiś sposób prezentacji braków w wykształceniu im zaproponować.

Otóż, zepsuła się rura w szambie i zaczęło wylewać. Wezwano ekipę remontową. Przyjechał majster i dwóch uczniów.
Majster zatkał sobie nos szczypczykami (służbowymi, a jakże) i dał nurka do szamba. Po jakimś czasie wynurzył się i zawołał do uczniów: piętnastka!
Podali mu piętnastkę i znowu dał nurka. Nie było go dość długo. Wreszcie wynurzył się i zawołał: dziewiętnastka!
Dostał dziewiętnastkę i znowu się zanurzył. Nie było go jeszcze dłużej, ale nagle szambo zaczęło spływać i w końcu spłynęło całe.
Majster wyszedł z szamba, otrząsnął się i powiedział: Widzicie!. Jak się nie będziecie uczyć to zawsze będziecie tylko podawać klucze, a nie reperować awarie.

bywalec · Gość

O właśnie! Kerownik to zawsze wie, jak najlepiej ująć sprawę. Razz

Gargangruel

No!
A co!! Laughing

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Lubicie się pośmiać? To proszę:

1. Przedstaw rolę "Gazety Wyborczej" i jej znaczenie dla społeczeństwa polskiego w okresie poprzedzającym wybory kontraktowe do parlamentu w 1989 roku.

2. Scharakteryzuj rolę "Gazety Wyborczej" od dziennika solidarnościowej opozycji do najbardziej poczytnej, atrakcyjnej dla szerokiej publiczności polskiej gazety.

Oto ćwiczenia dodane do "podręcznika" historii, który właśnie został zatwierdzony przez MEN. Że nieśmieszne? Też tak myślę.

bywalec · Gość

"Nowocześnie" i "europejsko", że aż przykro patrzeć.

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

Fragment z dziennik.pl:
Agora pozwała za to Kaczyńskiego. Latem 2011 r. Sąd Apelacyjny uznał, że jego słowa naruszyły dobra osobiste Agory: jej wiarygodność, renomę i dobre imię.
Pozwany nie sprostał ciążącemu na nim obowiązku udowodnienia prawdziwości czy podstawy faktycznej wypowiadanych sądów - uzasadniała sędzia Urszula Wiercińska.

Bez komentarza.

deHaga · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 675 Przeczytał: 0 tematów

Na życzenie Kerownika:
[link widoczny dla zalogowanych]
13.05.2012

Łukasz Warzecha: Mój apel do posła Niesiołowskiego
Ogromnie mnie Pan zawiódł i rozczarował. Pańska postawa jest dla mnie niezwykle bolesna. Czuję się spostponowany, zlekceważony i pominięty. Jest to dla mnie prawdziwa trauma, z którą naprawdę trudno mi sobie poradzić.
Mam nadzieję, że wie Pan, o co mi chodzi. Ale wyjaśniam na wypadek, gdyby Pan nie wiedział. Otóż po swoim jakże bohaterskim i wymagającym wielkiej odwagi osobistej ataku na Ewę Stankiewicz, która śmiała Panu zadawać jakieś pytania, udzielił Pan wypowiedzi „Gazecie Wyborczej”. Powiedział Pan: „Bzdury. Nic mi nie puściło. Piszą to pisowskie lizusy i pismaki, nie przywiązuję do tego w ogóle uwagi. Pani Ewa Stankiewicz nie jest dla mnie dziennikarką, podobnie jak Pospieszalski, Ziemkiewicz, Wildstein, Zaremba, Mazurek czy Karnowscy. To są pisowskie lizusy”. I dodał Pan, że nie podałby Pan ręki żadnemu z nich, bo by ją sobie Pan ubrudził.
I ja się pytam, Panie pośle Niesiołowski: jak Pan mógł mnie w tym gronie nie wymienić?!
Kto, jeśli nie ja, wielokrotnie przedstawiał Pana w swoich komentarzach oraz tekstach satyrycznych w sposób skrajnie złośliwy i niekorzystny? Kto wielokrotnie w podobny sposób się na Pana temat wypowiadał? Za czyj w końcu tekst wytoczył Pan proces wydawcy „Faktu”, jak nie za mój – ten, w którym napisałem o Panu, że „stoczył się do poziomu żula spod budy z piwskiem”? Tyle starań, tyle zabiegów i wysiłków z mojej strony i jak mi Pan odpłaca???
I jeszcze umieszcza Pan na swojej liście takiego Mazurka na ten przykład, któren to Mazurek Robert jest powszechnie znany w kręgach tak zwanych wolnych Polaków jako zdrajca, który nie pójdzie już pod pałac. Ten Mazurek to mnie dobił. Wiadomo przecież, że to krętacz z kredytem, a nie żaden tam pisowski lizus. Jak Pan mógł jego wymienić, a mnie nie?!
Czy Pan w ogóle rozumie, w jakiej sytuacji mnie Pan ustawił? Koledzy patrzą na mnie krzywo, podejrzewają, że pozostaję z Panem w jakiejś zażyłości i że chodzimy razem na wódkę. Zaczynają po kątach szeptać, że jestem na żołdzie Tuska, a i ręki jakby nie chcą podawać, bo może wcześniej Pan nią potrząsał. W moim środowisku pisowskich lizusów grozi mi ostracyzm!
Dlatego bardzo Pana proszę, aby czym prędzej naprawił Pan swój błąd i w jakimś specjalnym oświadczeniu powiedział Pan, że także Warzesze nie poda Pan ręki. Żeby to Panu pomóc uzasadnić, obsmaruję Pana w najbliższym wydaniu Teatrzyku „Przegniły Batonik”.
Liczę, że spojrzy Pan na moją prośbę łaskawie przy okazji swojego najbliższego ataku furii.
Łączę najserdeczniejsze pozdrowienia, ale bez uścisku dłoni

bywalec · Gość

Dzisiaj w dzienniku wyczytałem:
Żydzi zbyt wpływowi w Polsce? Oto sondaż.
19 proc. badanych w kwietniu br. przez TNS Polska uważa, że Żydzi mieszkający w Polsce mają za duży wpływ na sprawy naszego kraju; 5 proc. oceniło, że mają za mały wpływ, a 37 proc. - że mają taki wpływ jak powinni; 39 proc. nie miało w tej sprawie zdania.

No to się zapytałem, ile tych Żydów żyje właściwie w Polsce.
Szybka odpowiedź Wikipedii (hasło: Historia Żydów w Polsce):
"Polska społeczność żydowska oceniana jest obecnie na liczącą od 8 do 12 tys. członków, choć liczba osób mających żydowskie korzenie, ale nie związanych z judaizmem czy kulturą żydowską, może być kilkakrotnie większa."
"W momencie upadku komunizmu w Polsce w 1989, w kraju mieszkało tylko 5-10 tys. Żydów."
"Obecnie liczba Żydów w Polsce oceniana jest na 8-12 tys., w większości mieszkających w Warszawie, Krakowie, Łodzi, Wrocławiu, Katowicach, Szczecinie, Bielsku-Białej, Legnicy i innych mniejszych ośrodkach, choć nie ma oficjalnych danych potwierdzających te liczby. Zgodnie z Centrum Mojżesza Schorra, mogą być one zaniżone, ponieważ nie wszyscy obywatele polscy narodowości żydowskiej są religijni. Centrum ocenia, że Polskę zamieszkuje ok. 100 tys. Żydów (wg innych danych nawet 150 tys.), spośród których 30-40 tys. jest w bezpośredni sposób związanych z kulturą bądź religią żydowską."

No i bądź tu mądry...

deHaga · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 675 Przeczytał: 0 tematów

O "fenomenie" Palikota piszą
Michał Majewski i Paweł Reszka: Janusz Palikot to cyniczny oszust
Ten polityk w poniedziałek jest konserwatystą i wydaje ultrakatolicki tygodnik („z zakazem pedałowania" na okładce). We wtorek jest wielkim panem, który ruga służbę przy dziennikarzach. W środę jest super liberałem, który chce topić protestujące pielęgniarki w kopalniach. W czwartek jest socjalistą, który chce by państwo dawało miejsca pracy. W piątek będzie mówił, jak cenne są słowa Jana Pawła II i kończył sejmowe przyrzeczenie słowami „Tak mi dopomóż Bóg". W sobotę zmontuje partię z kolesiami z tygodnika „Nie", naczelnym Faktów i Mitów (gdzie pisywał Grzegorz Piotrowski). Co w niedzielę? W niedzielę będzie walił młotkiem w drzwi kościoła, nie żeby z niego wystąpić, ale żeby się załapać do mediów.
Potem będzie następny tydzień i Palikot pojedzie dalej. Jedną ręką poda dziennikarzy do sądu z artykułu 212 kodeksu karnego, drugą podpisze się za wykreśleniem tego paragrafu. Mało tego – z uśmiechem weźmie udział w stosownej kampanii społecznej. I znów będzie rządził w telewizji. Nazwie prezydenta alkoholikiem, ministra wyzwie od „katolickiej cioty", zarzuci znanej posłance „kurestwo".
Spokojnie! Ujdzie mu, to na sucho przyzwyczaił się, że wolno mu wszystko. Telewizje go kochają, bo zawsze ma coś wesołego w zanadrzu, a to świńską mordę, a to plastikowego członka.

Tym razem charakterystyka im się naprawdę udała.
Całość: [link widoczny dla zalogowanych]

deHaga · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 675 Przeczytał: 0 tematów

Gorzki tekst Krystyny Grzybowskiej na niezależnej.pl
Kopani w cztery litery leziemy do Europy

Dziś nie sposób odróżnić w Europie prawicy od lewicy, liberałów od lewaków. Z bardzo prostej przyczyny – oni wszyscy wywodzą się z tego samego pokolenia 50-, 60-latków, wychowanego na hasłach lewactwa ruchu studenckiego lat 60. i 70. Porzucili zarówno swoje chrześcijańskie, jak i socjalistyczne korzenie kultywowane jeszcze w drugiej połowie XX w. Osobliwie te korzenie okazały się poważną przeszkodą w wywieraniu ideowych wpływów na rozpuszczone dobrobytem i lekkością bytu społeczeństwa. Należało więc skupić się na rujnującej normalność i naturalność życia ekologii, na wspieraniu homoseksualizmu i feminizmu, nie zauważając, że jest to czerpanie z ideologii marksistowsko-leninowskiej nowego gatunku, dyktowanej przez „filozofów” w rodzaju Habermasa i jemu podobnych.
...

I tak doszliśmy do konstatacji, że w naszym kraju zaczyna się panoszyć zwykłe świństwo, chamstwo i nieuctwo. Dzieje się tak dlatego, że przez 20 lat sprytni i cyniczni twórcy opinii publicznej wyczuli w narodzie brak kulturalnego i cywilizacyjnego przygotowania do korzystania z dobrodziejstw demokracji, z wolności, jaką im daje konstytucja, bazując na dramatycznym niedostatku kultury osobistej. Zatem te elity i ich media postanowiły wykorzystać nieświadomych obywateli do atakowania i poniżania ludzi wykształconych, mądrych i przyzwoitych. Jako zagrożenia dla demokracji, traktowanej jak menu w knajpie, wybierz sobie, co chcesz, ale szef kuchni poleca: bądź głupi, prymitywny, w najlepszy wypadku zostań wykształciuchem, bo to się opłaca w systemie, który my demokracją nazywamy.
Powoli, ale systematycznie, ludzie odwracają się od takich elit. Nie tylko w Niemczech, we Francji, w Belgii, we Włoszech czy w Grecji. Również w Polsce. Na Zachodzie do wynaturzenia zasad demokracji przyczynia się Bruksela i jej czynownicy oraz unijne elity. I gdyby nie kryzys finansowy i gospodarczy, drenaż mózgów Europejczyków trwałby w najlepsze, doprowadzając do pustki duchowej i moralnej całe narody. Nie warto się zastanawiać, czy lepsza jest lewica czy prawica i która z tych formacji uratuje strefę euro i obniży bezrobocie. Kryzys uderzył po kieszeni zwykłego zjadacza chleba i pobudził go do myślenia i manifestowania poglądów. I dokonywania wyborów. Słusznych czy nie, to pokaże przyszłość.

Całość: [link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Wpis usunięty zgodnie z Piątą Regułą.

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

To się nadaje do kabaretu:
.........................
Premier przed południem odwiedził polską kadrę w warszawskim hotelu Hyatt, w którym piłkarze są zakwaterowani. Jak mówił Tusk po spotkaniu dziennikarzom, deklaracje, że to jest jedna drużyna "na serio są prawdziwe".

- Jestem bardzo zbudowany. Atmosfera w drużynie jest taka, że aż by się chciało dłużej z nimi być, żeby tego optymizmu i takiej energii nabrać. (...) Muszę powiedzieć, że takiego pozytywnego, fajnego napięcia w dobrym tego słowa znaczeniu, dawno nie widziałem - powiedział szef rządu.
.................................................
Ta atmosfera w środku jest bardzo podobna do tej na zewnątrz. To znaczy wszyscy uwierzyli w to, że Polacy mogą wygrywać i to nie będzie jakaś szczególna sensacja, jeśli zaczniemy naprawdę dyktować warunki naszym przeciwnikom na boisku - oświadczył Tusk.
Więcej na.........
[link widoczny dla zalogowanych]

Patrząc na przebieg, styl gry i wynik meczu, nie mogę oprzeć się wrażeniu
że phemier obdarzył ich w tym dniu złą KARMĄ, idąc tokiem myślenia pewnej "miczurinki"?
Przed meczem z Rosją mam nadzieję na interwencję SIŁY WYŻSZEJ i nasi tam na GÓRZE odsuną zły urok od polskich futbolistów Laughing

Gargangruel

Polscy futboliści to ciekawe określenie.
Podolski to polski futbolista, a Obraniak?
Czy reprezentacja jest POwska, czy PISowska, a może reprezentuje resztę zwykłych Polaków, którzy wybory i wszystko inne poza własnym korytem mają w dupie?
To i reprezentanci mają może w dupie wszystko poza własną karierą.

Gargangruel

PS. Tak tylko pytam...

Gargangruel

Antoni Macierewicz zaprasza prof. Pawła Artymowicza na dyskusję z prof. Wiesławem Biniendą i prof. Nowaczykiem. W czwartek o godz. 13:00 odbędzie się specjalne posiedzenie zespołu parlamentarnego ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej.
Mamy nadzieję, że tym razem po ucieczce w Ottawie, Pasadenie i na Politechnice Warszawskiej, prof. Artymowicz będzie miał odwagę przyjąć zaproszenie
- mówi portalowi wPolityce.pl poseł Antoni Macierewicz.
Czwartkowe posiedzenie jest skutkiem propagandowych wypowiedzi pana Artymowicza, który nie miał wprawdzie odwagi przyjechania do Ottawy w marcu, ani do Pasadeny w kwietniu, ani też stanięcia oko w oko z panem prof. Biniendą i otwartego przedyskutowania sprawy w czasie, gdy Binienda był w Polsce i przez 10 dni spotykał się z najwybitniejszymi naukowcami większości wyższych uczelni w Polsce, tylko wyczekawszy aż Binienda wyjedzie, zaczął w TVN i innych stacjach telewizyjnych przeprowadzać pogadanki propagandowe, bo nie pokazał nawet żadnych solidnych wyliczeń.

Całość:[link widoczny dla zalogowanych]

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

Co Ty nie powiesz? Wink

Mój arcybiskup nazywa się Henryk Hoser.

Gargangruel

Mój dziadek uczęszczał około roku 1910 do Czwartego Gimnazjum im. Jana Długosza.
Syn znalazł Jego dane na liście uczniów z tego okresu.

czarny lutnia · Gość

czarny lutnia · Gość

Do przerwy 0:1. Ciekawe jak to się skończy?

Gargangruel

Skończyło się szczęśliwie.

bywalec · Gość

Ale mogło być szczęśliwiej, gdybyśmy pogonili kota kacapom. Rolling Eyes

No cóż, biorę, co jest.. Wink

znalazca · Gość

czarny lutnia · Gość

Gargangruel

To znaczy TYLKO wygrana z Czechami daje awans. Remis premiuje Czechów. Jedyne co jest korzystne, że los awansu leży w "rękach" piłkarzy. Nie interesuje ich wynik drugiego meczu.
Wygrywają - idą dalej.

bywalec · Gość

Gargangruel

Nogach??

A łyżka na to: Niemożliwe! Laughing

czarny lutnia · Gość

Gargangruel

Dziadek po mieczu. Lista jest oczywiście w Internecie, ale chyba na jakiejś ukraińskiej stronce.
Kiedy syn wróci z Moskwy, to podeślę Ci link do strony (gdzieś za tydzień).

Gargangruel

Pogrzebałem trochę w historii przeglądarki i znalazłem.
[link widoczny dla zalogowanych]

Sprawozdanie Dyrekcyi C.K. Gimnazyum IV. we Lwowie za rok szkolny 1914.

Dziadek był w klasie VIII A.
Taż on rodowity lwowiak, ta joj. Wink

deHaga · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 675 Przeczytał: 0 tematów

Rzepa: Ruch Palikota napisał do Putina
Całość: [link widoczny dla zalogowanych]

Grupa polityków Ruchu Palikota w imieniu klubu parlamentarnego tej partii napisała list do Władimira Putina. Wyrażają w nim nadzieję, że wydarzenia przed i po meczu Polska-Rosja "nie zaprzepaszczą niekwestionowanej" przyjaźni między obu krajami
Posłowie Ruchu Palikota odpowiedzialnością za zachowanie polskich chuliganów obciążyli Prawo i Sprawiedliwość, Radio Maryja oraz Solidarnych 2010.
"Całe polskie społeczeństwo w obliczu zaistniałej sytuacji jest postrzegane przez pryzmat kilkunastoosobowej grupy bandytów, inspirowanych przez środowisko związane z PiS, Radiem Maryja oraz (ruchem) Solidarni 2010. Reprezentują oni niewielką część polskiego społeczeństwa o skrajnych poglądach narodowo-katolickich" - czytamy w liście. List został skierowany na ręce ambasadora Federacji Rosyjskiej.

I to jest klasyczny przykład zaprzaństwa, jak z podręcznika!

konstatacja · Gość

Palikot działa w myśl maksymy Mao Zedonga:
"Konieczna jest polityka utrzymywania ludzi w stanie głupoty".
Trafia tylko do podatnych na manipulację, a tych jest niemało, niestety.

Gargangruel

Ludzi podatnych na manipulację jest zdecydowana większość. W zasadzie WSZYSCY.
Zasadą istnienia zwierzęcia, a tacy się rodzimy, jest podleganie nieustannej manipulacji.
Zwierzę takie staje się CZŁOWIEKIEM, kiedy zostaje NAUCZONE bronić się przed tymi manipulacjami.
Bronić się w znaczeniu rozpoznawać, dostrzegać i ŚWIADOMIE reagować.

Teraz coraz mniej tego uczą.
Uczą natomiast postrzegać manipulacje jako postęp, spoko, koko i friko.

deHaga · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 675 Przeczytał: 0 tematów

Komorowska patronuje sekswystawie - informuje w Naszym Dzienniku Jacek Dytkowski:

Gadżety erotyczne wystawione na widok dzieci na łódzkich targach "Kobieta w Wielkim Mieście"? Problem został już dostrzeżony w lokalnych mediach i ma posmak skandalu. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że przedsięwzięciu patronuje prezydentowa Anna Komorowska
Organizatorem imprezy, która odbędzie się w dniach 15-17 czerwca, są Międzynarodowe Targi Łódzkie Spółka Targowa. "Kobieta w Wielkim Mieście" jest jednym z głównych wydarzeń miejskiego projektu Łódź Miastem Kobiet, nad którym honorowy patronat objęły m.in. pierwsza dama Anna Komorowska, małżonka prezydenta Bronisława Komorowskiego, oraz Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi. "Na trzy targowe dni nowoczesne Centrum Konferencyjno-Wystawiennicze MTŁ przy al. Politechniki 2 zamieni się w kobiecy bazar produktów, usług i wydarzeń stworzonych właśnie z myślą o nich. Specjalnymi gośćmi imprezy będą panie prezydent z różnych miast Polski, które na tę okazję wcielą się w rolę modelek" - informuje "Nasz Dziennik" w przesłanym komunikacie organizator imprezy.
Jedna z ekspozycji będzie poświęcona promocji tzw. artykułów erotycznych dla kobiet. "Niewątpliwie atrakcyjnie zapowiada się strefa erotyczna, gdzie Joanna Keszka, redaktor naczelny Barbarella.pl, poprowadzi konferencję pt. "Zdrowy i radosny seks dla wszystkich kobiet, czyli seksualność z kobiecej perspektywy" (...) Na odwiedzających czekać będą stoiska z gadżetami erotycznymi do podziwiania i kupowania" - zapowiada w materiale informacyjnym Międzynarodowe Targi Łódzkie Spółka Targowa. Problem w tym, że dalej umieszczono adnotację, że na teren targów dzieci do lat 10 wchodzą bezpłatnie. Czy będą one narażone na widok wulgarnych tzw. gadżetów erotycznych, którym patronuje pani prezydentowa?

Całość: [link widoczny dla zalogowanych]

A ja pytam, jakie kompetencje wykazała Anna Komorowska, że poproszono ją o patronat?

Gargangruel

Czy chodzi o kompetencje erotyczne?
Pięcioro dzieci mówi samo za siebie. Laughing