www.gargangruelandia.fora.pl

Margarita · Gość

W sprawie tureckiej poszło o neonazistów, którzy mordowali imigrantow i cykali im potem zdjęcia. W kwestii zaproszenia niemieckich zadymiarzy, szły wieści, że zaprosili ich lewacy utożsamiający się z Krytyką Polityczną, która ustami swego zrudziałego a spasionego młodego wodza od wszystkiego się zaraz po zadymach odwołała. Dla mnie to jednak nic nie znaczy, bo ogólnie cała ta Krytyka, to jedno wielkie bagno lewackie.
Zapraszam też Ciebie do przeczytania artykułu o Święcie Niepodległości (Kurier Wileński) w Wilnie i poczytania komentarzy o Marszu Niepodległości w Warszawie pod tym artykułem. W Marszu brali bowiem udział goście z Litwy. Dla mnie najbardziej obiektywny jest komentarz "Kmicica". Polecam.

Gargangruel

sarna z bagien

sarna z bagien

sarna z bagien

Margarita · Gość

deHaga · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 675 Przeczytał: 0 tematów

JUTRO 400. rocznica hołdu lennego
Elektor brandenburski Jan Zygmunt Hohenzollern złożył 16 listopada 1611 roku przed stołecznym kościołem św. Anny hołd lenny z Prus Książęcych królowi Zygmuntowi III Wazie. W tym roku mija 400 lat od tego wydarzenia.
Po porażce poniesionej w wojnie z Rzeczpospolitą w pierwszej połowie XVI wieku i prawdopodobnym braku wsparcia cesarza Karola V Habsburga, Państwo Krzyżackie w Prusach stanęło wobec konieczności podporządkowania się Polsce.
Więcej informacji tu: [link widoczny dla zalogowanych]

Lepiej było na tę rocznicę zaprosić lewackich Niemców!

deHaga · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 675 Przeczytał: 0 tematów

A tu ciekawy wywiad Muzeum Historii Polski o hołdzie pruskim 1525 (tym "matejkowskim") i jego późniejszych następstwach w i po roku 1611:

Tak oto Prusy Książęce w świetle postanowień krakowskich z 1525 roku powinny teoretycznie zostać wcielone do Polski w roku 1618. Niestety, na drodze stanęły decyzje poczynione za panowania Zygmunta III Wazy. W 1611 roku zgodził się on dopuścić do sukcesji w Prusach elektorską, brandenburską linię Hohenzollernów. Z niej to wywodził się znany później ze swej przebiegłej polityki w czasie szwedzkiego potopu Fryderyk Wilhelm, zwany Wielkim Elektorem, któremu udało się ostatecznie w 1660 roku zrzucić polską zwierzchność lenną nad Księstwem Pruskim. Z kolei jego prawnuk, król Prus Fryderyk II Wielki, stał się głównym architektem I rozbioru Polski. Ale przecież o tym wszystkim nie mogli wiedzieć ani Zygmunt I Stary, ani jego doradcy.

Z dr. Igorem Kąkolewskim rozmawia Ewa Zientara
[link widoczny dla zalogowanych]

deHaga · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 675 Przeczytał: 0 tematów

Dwa ciekawe artykuły:

Pokolenie II Rzeczypospolitej - wspomnienia prof. Witolda Kieżuna, prakseologa
[link widoczny dla zalogowanych]

Obraza polskiej pamięci - opinia Kornela Morawieckiego o przebiegu święta:
Czy rządzący krajem i miastami zdają sobie sprawę z tego, jak groźna może się okazać narastająca spirala przemocy? – pyta były lider Solidarności Walczącej
[link widoczny dla zalogowanych]

Margarita · Gość

deHaga · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 675 Przeczytał: 0 tematów

Kumam, oj kumam. Podczytuję właśnie, co na ten temat napisał Spiegel Online, którego lekko lewa orientacja jest ogólnie znana. Pod nieco zmanipulowanym, głupawym tekstem Ausschreitungen in Polen: Kaczynski hetzt gegen deutsche Linksautonome (http://www.spiegel.de/politik/deutschland/0,1518,797526,00.html), całkiem niegłupie komentarze normalnie myślących ludzi, którzy pytają, co niemieccy lewacy mają do szukania w Polsce i chwalą reakcje polskiej policji, a nawet (uwaga, uwaga) przyznają Kaczyńskiemu rację. Choć są i "rodzynki", np.:
Forumowicz unente (niekaczka) 13.11.2011, 23:07 pisze:
Wovon ist denn Polen "unabhängig"? Die sind ja wohl auch in der "EU" und haben ihre "Unabhängigkeit" dafür geopfert. (http://forum.spiegel.de/showthread.php?t=47861)
czyli: A od czegóż to Polska jest "niepodległa"? Oni są chyba też w UE i dla tego faktu złożyli swoją "niepodległość" w ofierze.

Woda na Twój młyn, co Margarita? Pozdro.

deHaga · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 675 Przeczytał: 0 tematów

Margarita · Gość

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

Margarita · Gość

Czasami myślę o tym wątku na GP, o tej II wojnie co ją tam prorokują z pomocą Nostradamusa. Mam też przed oczami szpargały i wycinki o byłej Niepdległej do mego wątku "Była sobie Polska" i zadaję sobie proste pytanie, czy tak jak wtedy we wrześniu wojna nas zaskoczy? Tak sobie myślę, że nas zaskoczy i że będzie to wojna (jeśli europejska) wojną blitzkriegu bez atomów, podobną do tej II-giej, tyle że bardziej nowocześniejszą, szybszą, może mniej krwawą. I że do tej wojny ludzie zmierzać będą jak tamci przed wrześniem w sposób nieświadomy i niezauważalny. Bo obecne podobieństwo polityczno-gospodarcze do tamtych czasów jest spore, tylko technika wykonała świetlny krok naprzód. Nowa okupacja Polski przez Rosję i Niemcy? Nie wykluczone, więc póki co cieszmy się tą naszą pseudo wolnością do kolejnego poranka. Chodźmy do kina, pracy, szkoły, na imprezy, randki, jeździjmy na wakacje nieświadomi pewnością swej siły, jak tamci z roku 1939, gdy tymczasem karty naszych losów jak tamtych zostały już dawno rozdane.

bywalec · Gość

Taki z Ciebie fatalista? A może trzeba uświadamiać innym niebezpieczeństwo, zwracać uwagę na niepokojące fakty, jednoczyć myślących podobnie, żeby ich głos był silniejszy?
Pamiętasz, co podkreślał Kerownik? Że połowa potencjalnych wyborców należy do partii WDM (W Doopie Mający)?
Mówiąc bibllijnie "żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało". To nie jest pozbawione racji, zwłaszcza, że idą ciężkie czasy. Także dla piewców świętego spokoju.

Gargangruel

Bywalec, Ty pracujesz na Windows 7?
Co sądzisz o tym systemie, w odniesieniu do XP?

Margarita · Gość

bywalec · Gość

Gargangruel

Spróbuję załatać dziurę. Chwilowo. Koniec roku to nie jest dobry czas na kupno komputera.

"stary" bywal · Gość

sarna z bagien

hehe · Gość

Gargangruel

Czyżby kończyła się nasza Prezia Demencja w UE?

bob marley

Marine Le Pen, kandydat FN do fotela prezydenckiego przedstawiła dziś swój program.
Obiecała Narodowi przywrócić Francję i świadomość narodowa.
Prezentacja projektu odbyła się dziś, w godzinach popołudniowych w Paryżu (moim, XV), w obecności prasy i około 1000 zwolenników.

Stwierdziła m.in, że chce ochronić Francję przed nieokiełznana globalizacja. W tym celu Marine Le Pen proponuje stworzyć ponownie silne państwo narodowe odpowiedzialne za re-uprzemysłowienie kraju, wolny pieniądz, ochronę granic i promowanie wzrostu rodzimych firm poprzez powrót do preferencyjnego kupowania wyrobów i produktów francuskich i wyprodukowanych we Francji, wzrost zatrudnienia, i animowanie siły nabywczej.

"Będę tworzyć Ministerstwo Suwerenności odpowiedzialne za powrót do silnej Francji ", stwierdziła kandydatka.

Marine Le Pen wskazała "złotego cielca euro",jako odpowiedzialnego za kryzys finansowy i "Konia Trojańskiego" czołówki europejskiej.
Odnosząc się do planów oszczędnościowych, które mnożą się w Europie, Marine Le Pen oskarżyła rządy starego kontynentu o przywrócenie
"...niewolnictwa za długi zniesionego przez Solona - 500 BC."

Pod koniec swojego przemówienia, Marine Le Pen poruszyła problem imigracji zarobkowej.
"Migracja, rezerwowej armii kapitału, musi się skończyć!"
W sposób stanowczy wypowiedziała się poza tym za preferowaniem Francuzów (cholera wie czy Francuzów - Francuzów, czy tych opalonych tez) w zaspokajaniu potrzeb rodzinnych.

Tata Le Pen, znany z niewyparzonego języka, był nieobecny.

blabla (za Le Figaro) Wink

Gargangruel

Wygląda na to, że pani Le Pen trafnie odczytuje współczesne zagrożenia.

bob marley

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Francuziki za...tracone - jeszcze narzekają! Patrzcie na Polaków - jacy zadowoleni, a gdyby Polską rządził Merkozy to ludzie płakaliby ze szczęścia!

hehe · Gość

Gargangruel

Bardzo podoba mi się pomysł, aby kobiety były 7 lat dłużej bezrobotne.
Mnie też roczek dłużej przyjdzie pracować na śmieciowej umowie, która nie generuje emerytury, ani nie daje nic obecnym emerytom.
Serdecznie się obśmiałem.
Bardzo to pomoże zwalczyć kryzys. Laughing

arix · Gość

Gargangruel

Należę do szczęśliwców bez telewizora.
Tusk Donald znany jest z obietnic. Nikt go nie zna z pracy nad ich wypełnianiem.
Za jakiś czas obieca coś nowego.
Może drugi Benin?

Nieszczęście tkwi w tym, że liberalna gospodarka rozsypała się doszczętnie, a nikt nie ma odwagi tego przyznać.
Zideologizowana całkowicie polityczna poprawność jeszcze jakiś czas nie pozwoli na głośne powiedzenie, że król jest nagi.

Czeremis Info · Gość

Jacek Rostowski jest wnukiem Jakuba Rothfelda (Rostowskiego), neurologa, profesora Uniwersytetu Lwowskiego i Polskiego Wydziału Lekarskiego w Edynburgu[1].

Więcej w Wiki.

Margarita · Gość

Gość

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

Rzutem na taśmę... Laughing

Margarita · Gość

Gargangruel

Mógłbyś to jakoś JAŚNIEJ sprecyzować.
Jesteś "za" czy "przeciw", a jeżeli "za", to "za czym"?

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

Margarita jest Margarita.
Tyle można powiedzieć.

Zaglądam czasem z nadzieją na GP, że coś się tam urodzi.
Niestety, to jałowa ziemia i NIC już z siebie nie wyda.
Współczuję bywalcom...

W "Plus minus" i "Uważam rze" ostatnio sporo dobrych tekstów, a na GP goovno goovnem pogania.

Ooops!
Z całym szacunkiem dla g... Smile

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Nie ma co współczuć - chcącemu nie dzieje się krzywda.
Dziennik gp to już od dawna marny tabloid i nie należy sobie robić złudzeń, także co do forum.

Gargangruel

Idę na spacer z "psą".
Kiedy wrócę napiszę o ciekawym tekście Karłowicza.

Margarita · Gość

Margarita · Gość

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Myślisz; że wystarczy dystans czasowy, aby kogoś dobrze oceniać?
Henryk VIII był mordercą i będzie nim za 50 i za 500 lat.
O ile jest wiele podobieństw w przedwojennym i dzisiejszym kapitalizmie, o tyle zestawienie Tuska z Piłsudskim jest kompletnie chybione.
Nie chcę używać wielkich słów, ale nawet obraźliwe.
Nie porównuje się męża stanu z funkcjonariuszem.

Gargangruel

W doopie mam partię, ziobrystów i inne takie.
Moje poglądy są starsze od istniejących partii.
To one są dla mnie, a nie ja dla nich.

Verstehen?!

Gargangruel

W ostatnim PlusMinus Dariusz Karłowicz napisał bardzo ciekawy artykuł pt. "Skradziona rewolucja".
Chodzi o rewolucję, którą Palikot ukradł nowej lewicy spod znaku "Krytyki Politycznej".
Palikot - nowolewicowy kapitalista.
Karłowicz pisze:
Fakt, że kolejne rozdziały historii Kapitału pisze kapitalista, pokazuje, że dobrze opisane zjawisko przesuwania się lewicy od spraw społecznych w stronę kwestii kulturowych, obyczajowych i religijnych dotyczy dziś również Polski.

Największą zaletą tego tekstu jest opisanie ludowego nihilizmu i nazwanie go, przez co staje się on bytem podlegającym ocenie i krytyce.
Karłowicz pisze:
Ludowy nihilizm to nurt słabo rozpoznany, choć przecież niewątpliwie silny i żywotny. To rodzaj polskiego Kalibana, przez lata traktowany jako przedmiot działań wychowawczych i uobywatelniających patriotycznej inteligencji. Działań nieudanych. Można w nim widzieć formację alternatywną wobec dominującej w kulturze - formację jakby pominiętą czy uszkodzoną w procesie upowszechniania szlachecko-inteligenckiego etosu odpowiedzialności za wspólnotę, honoru i judeochrześcijańskich wartości duchowych. Opisywany właściwie tylko z zewnątrz - niejako apofatycznie jawi się jako nie-byt - brak tego, co cenione (cham, ciemniak, nienawistnik, nihilistyczny motłoch, pózniej również np. ćwierćinteligent).

Rozpoznaję w tym opisie wiele znanych mi z Internetu nicków.

Karłowicz rozszyfrowuje również pomysł Palikota i jego strategów (zleceniodawców?).
Pomysł jest taki: Kaliban (i Szmaciak) zostają ideowcami, ludzie "tutejsi" kosmopolitami, Pijak intelektualistą, a Szela tradycyjnie zieje nienawiścią do wszystkiego co szlacheckie, katolickie i narodowe.

Skąd my to znamy?
Polecam cały artykuł. Jest "ciężki", ale bardzo dobry.

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Ciężki??? przecież to abrakadabra!
Lubię tego Karłowicza, jest w nim kultura, spokój, a przeczuwam że i mądrość (hehe), ale muszę się wczytywać, żeby go zrozumieć, a kiedy go słucham rozumiem jeszcze mniej.
Czy bez tych łamańców językowych nie można nic mądrego powiedzieć?