www.gargangruelandia.fora.pl

misiowilk · Gość

Nic Ci nie wpieram.
Wyczytałem w onecie i napisałem ja.
Pierwszy.
I co?
Zbrodnia przez to stała się inna?
Zabójczyni lepsza lub gorsza?

Gargangruel

Zabójczyni pozostała ta sama, ale ja nie okazałem się drażliwym obsesjonatem, co mi poniektórzy usiłowali zaimputować.
I tyle.

ix

Zwracam uwagę, że w przypadku mamy małej Madzi, też uwypuklano jej katolicyzm, co zresztą okazało się nieprawdą. Niemniej jednak znacząca część odbiorców takiej narracji ma już ten katolicyzm u wyrodnej matki zakodowany, a wielokrotnie słabszy sygnał tego już nie cofnie.
Wasz spór to pikuś w szerszej reżyserii i realizowanej strategii.

misiowilk · Gość

Gargangruel

Pan pikuś!

ix

Za Sowińcem, wiesz...

Gargangruel

Nie ukrywam, że intryguje mnie czego przykrywką ma być ten tekst. Może chodzi o kongres PiS?

misiowilk · Gość

O czym, jeśli łaska, rozmawiacie - bo nie rozumię?

ix

M.in. o tym, że polski katolicyzm to ukryty faszyzm. Coraz mniej zresztą zamaskowany.
Także o wrzutkach, które mają przykryć, co mają przykryć.
To pierwsze to strategia, drugie to procedura.

misiowilk · Gość

Ta.....
Drażni zołzy wszelakie ten katolicyzm, choć tak po prawdzie to jak z tym skrobaniem małego napisu "Lenin" na murze budynku (rysunek doby zimnowojennej) - im bardziej go "czyszczono", tym bardziej był widoczny.

Gargangruel

Wszystkie komentarze aż buzują od emocji. Na każdym portalu gdzie zajrzałem. A ja jakoś nie mogę uwierzyć w oburzenie tego dziennikarza.
Nie pasuje mi ani motyw, ani termin.
Ta podejrzliwość mnie kiedyś wykończy.

ix

Gargangruel

Sprawa ma znacznie szersze tło. Te wszystkie pomysły z jak najwcześniejszym odbieraniem dzieci rodzicom i wysyłaniem do szkoły służą jednemu. Stworzeniu sztucznego środowiska, w którym dzieci będą poddawane tresurze.
Hasło brzmi: wychowuj dziecko bez stresu, a mu je wytresujemy, jak trzeba.
I tu stoi na przeszkodzie Kościół, który prowadzi własne wychowanie i stara się zachować maksymalnie naturalne środowisko (nie w sensie ekologii).
Dopóki Kościół będzie to robił, dopóty tresura nie będzie pełna i będzie odwracalna.
Stąd te wściekłe ataki.

misiowilk · Gość

ix

Mam wrażenie, choć, być może, się mylę (oby!), że po raz pierwszy (sic!) się nie zrozumieliśmy.
Dla mnie, w zbitce: Polak-katolik, streszcza się coś więcej (niż religia stricte) i duuuużo więcej niż w Twoim wyznaniu wiary a rebours.

Dobrej nocy

misiowilk · Gość

Ixiku, nie przeczę, że katolikiem może również być osoba rozumna.
Wątpiąca. Tak, - dubito.
Natomiast sam katolicyzm bez rozumu jest jedynie ślepym (tak, jak i wszędzie indziej) poddaństwem i nic dobrego (może ew. dla Kościoła) z niego specjalnie nie wynika, bo i wyniknąć nie może.
Smuci mnie Twoja wiara pokładana w katolicyzmie, który ma głupcom, przygłupkom, jak i tabunom różnych innych Janków wskazać prawdę i światło prawdziwe.
To też może być pole do niezłych manipulacji.
A tak po prawdzie, to mnie ci wszyscy Jankowie jeden wielki c... interesują, poza tym, że zrobiło się ich stanowczo zbyt dużo.

Gargangruel

Ho, ho!
Dziękujemy Ci misiowilku. że nie przeczysz i łaskawie zezwalasz nam rozumnym być katolikami. I to już z samego rana w sobotę.
Gdybyśmy nie byli rozumnymi katolikami, to moglibyśmy napisać, że nas też smuci Twój nihilizm i tkwienie w pustce, ale - na szczęście - jesteśmy rozumnymi katolikami i tego nie napiszemy, bo szkoda nam czasu na przypadki beznadziejne.
Mimo wszystko szczęść Boże Tomeczku na ten nowy dzień. Very Happy

misiowilk · Gość

Dziękuję Ci Andrzejku z całego serca.
Ale po prawdzie, zamiast Twych życzeń bym wolał, żeby Otto von Bismarck i Max Weber byli Polakami-katolikami.
Wtedy bym kładł się spać i rano wstawał w dalece lepszym nastroju i mógł częściej do kogokolwiek z sensem i nadzieją na rozumną odpowiedź swą mordę otworzyć.
Co do "nihilizmu" i "pustki" - cieszy mnie świadomość, że jest jeszcze coś bardziej zbliżonego do łapania własnego ogona i liczenia tych na ostrzu szpilki, bo inaczej bym się chyba pochlastał.

Gargangruel

Prawdę mówiąc, to zbitka Polak-katolik ma całkowitą rację bytu i głębszy sens. Została ona potwornie zmasakrowana przez wrogów tego pojęcia oraz przez przygłupiastych "zwolenników", którzy jej zupełnie nie zrozumieli i nadal nie rozumieją.

misiowilk · Gość

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

A to nie nasz misiu? Jakoś tak znajomo... Laughing

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Nieważne, kto napisał. Ważne, kto się czuje zaatakowany.

ix

Gargangruel

Powinni poczuć się zaatakowani ci, którzy zostali zaatakowani.

banda wyzutych z sumienia i milosci do Polski, wyhodowana przez PRL/ZSRR nie zniknela i dalej sie szweda po naszej Polskiej Ziemi. Oni beda zarli z kazdej lapy, byle im obiecac jakies ochlapy

W żadnym wypadku nie mogę tego odnieść do siebie.
A warszawiaków mogę.

Gargangruel

ix

Sobie komentarz usunąłem, bo, gdy wrócę, napiszę w sposób bardziej złopatologizowany. A że mogę mieć melodię...

misiowilk · Gość

misiowilk · Gość

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1959 Przeczytał: 0 tematów

Mamy stutysięczną armię. Podobno za małą, ale jak zorganizowaną! Mr. Green

[link widoczny dla zalogowanych]

Gargangruel

Taka armia wykończy każdego wroga. Ilość zaświadczeń, które będzie musiał przedstawić, zniechęci go do napaści.

ix

Co dziś w polityce, bo nic nie wiem? Tak od południa? Poproszę w skrócie.

ix

Nikt nie odpowiada. Może to oznaczać, choć oczywiście nie musi, że Gargangruelandię przeglądam ja, ix, oraz zołzy.

Przenoszę się więc do salonu, a jutro i tak dowiem się wszystkiego.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1959 Przeczytał: 0 tematów

Chyba nic się nie działo, poza kongresem PiS. I pościgiem PO.
Naprawdę zabawne było, gdy usłyszałem wieczorem fragmenty, w których Tusk mówi, że "jesteśmy tu dziś", bo niedaleko PiS ma kongres. Mr. Green

(I ten PiS chce mamić ślązaków, których uważa za ukrytą opcję niemiecką - dosłownie)
A Sikorski szczerzył zęby, mówiąc, że wie co oni myślą. Chcą 400 miliardów bohatersko zdobytych, żeby dać swoim( znaczy oni dają je swoim?) i gospodarki ocalonej przez supervincenta. Laughing

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1959 Przeczytał: 0 tematów

O proszę, to jednak tak się uczą nasi sąsiedzi. Niemcy były okupowane. Wink

Znam historyka niemieckiego, którego dziecko miało kłopoty w swojej szkole, bo powiedziało na lekcji, że to nieprawda, iż Niemcy były „wyzwalane” przez aliantów w 1945 r. z czegoś w rodzaju nazistowskiej okupacji.

[link widoczny dla zalogowanych]

Gargangruel

To dodatkowy argument na rzecz Muzeum Zbrodni Niemieckich w Europie.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1959 Przeczytał: 0 tematów

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Najzabawniejsze jest to"nie wierzymy własnym oczom"! Nasi wiecznie zdziwieni odkrywcy Ameryki. A czego się pan Lisicki spodziewał po GW i Ewie Siedleckiej?
Mnie natomiast nurtuje jedno pytanie: w jaki sposób pani "Ewa T." wytłumaczyła w swoim cv 20-letnią nieobecność w zawodzie i czy po tak długiej nieobecności można w ogóle do zawodu wrócić.

misiowilk · Gość

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

...ukształtowani nowi ludzie -
_________________

- tak jak galareta, przyjmująca kształt naczynia, jakie wypełnia.
Kiedyś zmieni się władza w Polsce i ciekawie będzie obserwować, jak elastyczne poglądy miała większość z nich.

Gargangruel

Obawiam się, niestety, że w ich przypadku tresura pozostawi trwały ślad. Są impregnowani na rzeczywistość. Widzą tylko to, co chcą zobaczyć.

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Pewnie będą i tacy.
Ale niejeden transfer z Frondy do Krytyki Politycznej też nas zadziwi.

Gargangruel

Teraz to raczej w drugą stronę. Z Krytyki do Frondy. Taki Michalski na przykład.

misiowilk · Gość

W "Wpolityce.pl" Janusz Szewczak tymi oto słowy:

Zrobili nam z Polski dom wariatów. "Władza w rękach karłów moralnych, błaznów i nieudaczników, może okazać się bardzo groźna zarówno dla państwa jak i jego obywateli"

Można przeczytać. Do płaczo-śmiechu.
Z jednym zastrzeżeniem - to UDACZNICY. Przy takich kwalifikacjach/intelekcie zajść tak wysoko.....ho ho ho!

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1959 Przeczytał: 0 tematów

misiowilk · Gość

Z GW -
"Agnieszka Ziółkowska wystąpiła z Kościoła w czwartek po południu. Aktu tego dokonała w jednym z kościołów na poznańskim Grunwaldzie."
Jakiego AKTU????
Czyżby była KAPŁANEM???
Do rzeczy - jestem zdecydowanym przeciwnikiem metody in vitro.
A dlaczemu jestem tak nieludzki (wsteczny i głupi do tego) odmawiając pragnącym przysługującego im PRAWA (???)
Ano dlatemu, że PRAWO nie polega na tym, by Pistoriusy mogły biegać. MATRIX powinien mieć swoje granice.
Takie sprawy załatwia natura.
A jej nie sposób zastąpić.

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Marszałek Borusewicz obrugał listownie abpa Michalika i ustawił go do pionu w kwestii przestrzegania konkordatu.
Abp Józef Michalik jest "zdumiony".

A ja wcale. Sparafrazuję słynne powiedzenie Churchila: mieliście do wyboru wojnę lub oportunizm. Wybraliście oportunizm, a wojnę i tak będziecie mieli.

Gargangruel

To zdjęcie dedykuję wszystkim POCHOPNYM komentatorkom i komentatorom.

misiowilk · Gość

O cześć Wam, Panowie prostacy!
Dzięki Wam rano przejechałem metrem z Placu Wilsona do stacji Wierzbno.
Dzięki Wam obejrzałem w publicznej telewizji PIERWSZY W HISTORII występ polskiego tenisisty w półfinale Wimbledonu.
Dzięki Wam zorientowałem się, że nie jestem NOWOCZESNY.
Bo jestem PATRIOTĄ.
Za komuny leżałem na Szaserów. Szpital Wojskowej Akademii Medycznej.
Operacja radykalna zatok.
Miałem "pojedynkę" i przymierałem głodem. Rodzina&etc. wspomagała. To "Dodoni", to jakieś jajka i wędliny. Ale czegoś, poza żarciem i sączkami w mordzie i nosie brakowało. "Caro" przywiózł funfel, który wiedział co i jak. Ale nie miałem telewizora, bo on bywał tylko w salach "półkownikowskich". A ja prosty cywil w sali zwyczajnej. Udało się (wdzięk osobisty) uprosić jakąś pielęgniarkę i dała klucz do sali z telefonem i TELEWIZOREM.
A tam obejrzałem sobie (1979r.) mecz w finale Wimbledonu - Borg vs Tanner.
A człek od tegorocznej transmisji pojedynku Janowicz vs Murray nazywał się wówczas jeszcze Zygmunt Józef Krok (tyż piknie!), bo jeszcze nie "za"poznał panien Solorz i Żak i nie wpadł ZA POTRZEBĄ do Departamentu I MSW PRL.
I co?
Może mi ktoś powie, że za komuny było GORZEJ?

misiowilk · Gość