Forum www.gargangruelandia.fora.pl Strona Główna www.gargangruelandia.fora.pl
Strefa wolna od trolli
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

PRZEGLĄD PRASY
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 67, 68, 69  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.gargangruelandia.fora.pl Strona Główna -> Klubo-kawiarnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Margo.
Gość






PostWysłany: Wto 12:27, 12 Lut 2013    Temat postu:

Gargangruel napisał:
To nie jest sport. Nie ma czego obstawiać. Afryka chyba jeszcze długo nie.
Jest Ameryka Południowa, są Filipiny, jest Azja. Jest Ameryka Północna.
I jest 25% Włochów wśród kardynałów.


Ameryka Poludniowa nie wiem czemu kojarzy mi się ciągle z "teologią wyzwolenia", ale jej nie wykluczam. Może faktycznie Filipiny, choćby z silnie rozwiniętego tam kultu Miłosierdzia Bożego. Moim zdaniem Azja kontynentalna (Chiny, Wietnam) plus subkontynet Indie jest za słaba. Wybór papieża Azajty nic by nie zmienił w losie tamtejszych wspólnot i losie Kościoła. Wspomniałem Afrykę, bo na jej terenie znajduje się silny zahartowany w utrapieniach Kościół. Kościół gotowy też mimo udręki stawić czoło afrykańskiemu islamowi. Jeśli będą Włosi (Europa), to znowu będzie ecie-pecie. Fajnie byłoby gdyby wybrali Polaka (tylko Boń Bóg żadnego TW)

ps. Zaskoczył mnie Corrylus, albo źle zrozumiałem jego notkę. Polecam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Śro 11:41, 13 Lut 2013    Temat postu:

Już chyba wszyscy w salonie 24 skomentowali rezygnację Papieża.
Nawet dyżurny jezuita.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
morpoludek
Gość






PostWysłany: Śro 21:39, 13 Lut 2013
PRZENIESIONY
Czw 0:03, 14 Lut 2013    Temat postu:

Brazylijska ankieta

\"W mojej ocenie tyle samo racji mają ci, którzy są za celibatem, jak i ci, którzy są przeciwko\", mówi redaktor naczelny prestiżowego miesięcznika jezuitów, \"Przeglądu Powszechnego\", poeta o. Wacław Oszajca (SJ).
Zasięg zjawiska naruszania celibatu przez księży, czy to poprzez wchodzenie w związki uczuciowe z kobietami, czy to poprzez czynny homoseksualizm i pedofilię, nie jest w Polsce badany - przynajmniej oficjalnie - przez żadną instytucję kościelną. Na brak wystarczających danych skarży się na łamach \"Przeglądu Powszechnego\" publicysta młodszego pokolenia, wykształcony w USA teolog i psychoterapeuta, ks. Jacek Prusak (SJ). Opierając się na danych dotyczących Kościołów zachodnich, wskazuje na wzrost, z jednej strony, \"liczby seminarzystów o orientacji homoseksualnej\", z drugiej zaś, \"wystąpień ze stanu kapłańskiego z powodu celibatu i pragnienia zawarcia związku małżeńskiego\". \"To oczywiście oznacza, że dysproporcja między duchowieństwem o orientacji homoseksualnej i heteroseksualnej tylko się powiększa\", konstatuje autor.
Spór wokół celibatu rozgorzał na nowo w związku z pewną ankietą, której wyniki Kościół ogłosił oficjalnie. W tych dniach Episkopat brazylijski ujawnił rezultaty badań dotyczących przestrzegania celibatu. 41% ankietowanych księży oświadczyło, że po wyświęceniu utrzymywało bądź utrzymuje związki uczuciowe \"nie tylko platoniczne\" z kobietami. Tyle samo odpowiedziało, że celibat powinien być \"opcjonalny\".
Dyrektor Centrum Statystyki Religijnej i Badań Społecznych (Ceris), Luis Antonio de Souza, przedstawiając rezultaty badań w obecności ponad stu członków Konferencji Biskupów Brazylijskich, poinformował, że tylko 1831 księży na ogólna liczbę 16,6 tys. pracujących w Brazylii zgodziło się odpowiedzieć na \"drażliwe pytania\" postawione w ankiecie. Zostały tak sformułowane, że nie mogły budzić wątpliwości, iż dotyczą tego, czy ksiądz po otrzymaniu święceń kapłańskich utrzymywał stosunki seksualne z kobietami.
Dyrektor podkreślił w swym sprawozdaniu, że wyniki sondażu nie są dla nikogo niespodzianką, ponieważ społeczeństwo brazylijskie traktuje jako rzecz naturalną związki księży z kobietami. \"Jest czymś zwykłym, zwłaszcza w małych miastach, że ludzie znają kobietę księdza i dzieci księdza. Nazywają je kuzynami księdza\", powiedział de Souza w wywiadzie dla brazylijskiego dziennika \"O Globo\".
Chociaż wyniki ankiety nie zaskoczyły opinii publicznej, Episkopat brazylijski poczuł się w obowiązku ustosunkować się do nich, zresztą zbytnio nie dramatyzując. \"Zaangażowanie księży w relacje cielesne lub uczuciowe nie jest żadnym odchyleniem, lecz normalną słabością i skłonnością każdego człowieka\", oświadczył biskup Toledo w stanie Parana, Anuar Battisti. Biskup dodaje, iż 94% księży brazylijskich jest dumnych z tego, że są kapłanami i służą Kościołowi. W zestawieniu z wynikami ankiety ta wypowiedź potwierdza pośrednio stanowisko Kościoła brazylijskiego, iż samo naruszenie celibatu nie przekreśla kapłana.
\"Praktyka Kościoła, w tym również polskiego, jest taka, że jeśli wyjdzie na jaw, iż ksiądz nie dochowuje celibatu, biskup raczej stara się go nakłonić do powrotu na drogę wstrzemięźliwości, niż spieszyć z odsunięciem od duszpasterzowania\", mówi o. Oszajca.
Odkąd żonaci byli księża anglikańscy, którzy przeszli na katolicyzm, mogą dalej pełnić posługę, odkąd odrodził się Kościół greckokatolicki, w którym kapłani mogą mieć żony, pojawiły się w katolicyzmie ważne wyjątki od reguły.

Polacy za celibatem

Jan Paweł II, przyjmując w ubiegłym roku biskupów brazylijskich w letniej rezydencji w Castel Gandolfo pod Rzymem, wypowiedział się kategorycznie - celibat nie powinien być uważany za \"bezużyteczny przymus\". Wyraża bowiem bezwarunkowe oddanie się księdza Bogu.
George Weigel, amerykański intelektualista katolicki, autor dzieła o Janie Pawle II \"Świadek nadziei\", w nowej książce \"Czym jest katolicyzm\" wymienia celibat wśród dziesięciu kwestii najbardziej dziś kontrowersyjnych w nauczaniu Kościoła.
Badania przeprowadzone w ostatnich latach wykazały, że pogłębia się rozbieżność między opiniami wiernych a stanowiskiem Kościoła. Według danych watykańskich, dwie trzecie ankietowanych katolików w Stanach Zjednoczonych, we Włoszech, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii (70%) opowiada się za zniesieniem celibatu, podczas gdy w Irlandii, której głębokich katolickich tradycji nie sposób kwestionować, trzy czwarte wyznawców katolicyzmu. W Niemczech - aż 79% katolików.
Dla porównania: jak wynika z sondażu przeprowadzonego przed rokiem przez Instytut Badania Rynku i Opinii Estymator, 53% Polaków jest za celibatem. Polska nie cierpi na brak powołań - podkreśla się w Episkopacie. Wśród elit katolickich trwa jednak debata.

Tylko papież może to zmienić

\"Zaczynamy teraz trochę inaczej podchodzić do historii i tradycji Kościoła - mówi o. Oszajca. - To nie jest już tylko mówienie o wyprawach krzyżowych czy o Konstantynie Wielkim, a więc w gruncie rzeczy o działaniach polityczno-militarnych Kościoła czy konfesjonalno-dyscyplinarnych jak zwalczanie herezji. Zaczynamy przyglądać się jego pełniejszemu obrazowi. Także Kościoła pierwszych wieków. Na przykład mamy dwóch Grzegorzów, Świętych Ojców Kościoła z Nisy i Nazjansu. Pierwszy był synem biskupa, a drugi był żonaty\".
Celibat w Kościele pojawił się jako styl życia na dobrą sprawę dopiero od IV w., kiedy zaczęły się tworzyć zakony, zwłaszcza pustelnicze. Życie dostarcza przeciwnikom celibatu coraz to nowych argumentów, ale dwa podstawowe to puste seminaria i zakładanie rodzin przez wielu księży, co sprawia, że znaczna ich część przestaje pełnić posługę kapłańską. Jeśli wierzyć danym Stowarzyszenia Żonatych Księży działającego w Hiszpanii i we Włoszech, już dziesięć lat temu było tam 20 tys. duchownych, którzy założyli rodziny. W Hiszpanii co roku wyświęca się nieco ponad 200 kapłanów, ale z powodu wieku lub z innych przyczyn ubywa około 400 księży. Włoskich biskupów niepokoi fakt, że przeciętny wiek księży zbliża się tam do sześćdziesiątki, ale Kościół włoski, jako bodaj najbardziej zdyscyplinowany, nie podejmuje publicznej dyskusji na temat celibatu. Od takich dyskusji aż wrze w Niemczech, we Francji, w Skandynawii, Wielkiej Brytanii, USA, Kanadzie i Australii.
Włoski publicysta katolicki i biograf papieża, Lugi Accattoli, powiedział mi: \"Trwa nieoficjalna debata, której w ogóle nie widać we włoskich mediach katolickich, ale tylko decyzja papieża może coś odblokować. Jedynym w Italii hierarchą, który podniósł potrzebę reformy celibatu, był były arcybiskup Mediolanu, kard. Carlo Maria Martini.
Nawet u biskupów powołanie do życia rodzinnego bierze niekiedy górę nad powołaniem kapłańskim. Przed dziewięciu laty z powodu związania się z kobietą katolicki biskup Bazylei, Hansjoerg Vogel, podał się do dymisji. W liście do wiernych wyjaśnił, że po objęciu diecezji \"silnie poczuł ciężar swych nowych obowiązków i dlatego w większym stopniu usiłował szukać oparcia w kobiecie, którą znał już wcześniej\". A ponieważ związek ten doprowadzi do urodzenia dziecka, nie będzie mógł dłużej \"w sposób wiarygodny\" sprawować obowiązków biskupa. Rok później, podczas III Światowego Kongresu Międzynarodowej Federacji Żonatych Księży, Vogel oświadczył: \"Rzym broni się przed próbami reform, ale oficjalne zniesienie celibatu to tylko kwestia czasu\".
Według danych federacji, na świecie jest dziś około 100 tys. duchownych katolickich, którzy porzucili celibat i weszli w związki małżeńskie.
W 1966 r. głośna stała się rezygnacja Rodedricka Wrighta, katolickiego biskupa szkockiej diecezji Argyll, który zdecydował się związać z rozwódką Kathleen Macphee. Głowa katolickiego Kościoła Anglii i Walii, arcybiskup Westminsteru kard. Basil Hume, wyraził ubolewanie, że Kościół traci wielu znakomitych duszpasterzy, ponieważ chcą się żenić. \"Licząca sobie ponad 900 lat instytucja celibatu - powiedział wtedy Hume - nie jest prawem bożym, lecz prawem ustanowionym przez Kościół i jako takie może być zmienione przez papieża bądź synod\".
\"Nie występuje w chrześcijaństwie sprzeczność nie do pogodzenia między Jezusem z Nazaretu a miłością ludzką\", podsumowuje w rozmowie ze mną swój wywód za zniesieniem celibatu hiszpański teolog, profesor madryckiego Uniwersytetu Karola III, Jose Tamayo. \"Nie znam żadnego tekstu Starego ani Nowego Testamentu, który zabraniałby osobie poświęcającej się posłudze kapłańskiej uczuciowych i fizycznych więzów z kobietą\", dodaje prof. Tamayo.
\"Niezachowywanie celibatu to życie sprzeczne z tym, co się głosi. To podrywa prestiż kapłana. Ponadto w Kościołach protestanckich nie ma celibatu, a także jest kryzys powołań\", polemizuje ze zwolennikami ograniczenia celibatu dominikanin o. Tomasz Dostatni. \"Charyzmat, tradycja celibatu są wartością, którą trzeba chronić\", zgadza się z nim Accattoli, który proponuje, zanim możliwa będzie głębsza reforma, pośrednie wyjście z impasu - tam, gdzie nie sposób zapewnić księdza celibatariusza lokalnej wspólnocie, biskup powinien być upoważniony do wyświęcania na księży dojrzałych, żonatych mężczyzn, powiedzmy po czterdziestce lub pięćdziesiątce.
\"Wcale nie jest pewne, że model Kościoła, jaki teraz mamy, powinien obowiązywać do końca świata\", wchodzi w słowo włoskiemu publicyście Wacław Oszajca. Może ten model już się wyczerpał. Być może, spadek liczebności księży w Kościele jest powszechnym znakiem od Pana Boga, aby świeccy przejęli część obowiązków w parafii, i to wcale nie z łaski proboszcza, nie w ramach paternalistycznego, sklerykalizowanego modelu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
UCH
Gość






PostWysłany: Śro 21:43, 13 Lut 2013
PRZENIESIONY
Czw 0:04, 14 Lut 2013    Temat postu:

Żaneta K. z Bielic miała niespełna 13 lat, gdy po raz pierwszy spotkała księdza Romana. Uczył ją wtedy religii. Uczniowie byli zachwyceni duchownym, bo nie dość, że przystojny, to jeszcze potrafił zażartować, opowiedzieć ciekawą historię. Żaneta była wtedy w ostatniej klasie szkoły podstawowej. Nieśmiała, trzymająca się na uboczu, skromnie ubrana. Miała problemy z matematyką, a ubogich rodziców nie stać było na drogie korepetycje - zauważa "Fakt".

Ksiądz Roman dowiedział się o kłopotach z nauką Żanety. Zaoferował jej pomoc. Duchowny stał się częstym gościem w domu, w którym dziewczynka mieszkała z rodzicami. A ci byli bardzo szczęśliwi, że ich córka znalazła pomoc w tak szanowanej osobie jak ksiądz Roman. Jeszcze wtedy przez myśl im nie przeszło, że duchowny bez skrupułów uwiedzie i uzależni od siebie dziewczynkę - pisze "Fakt".

Kiedy załatwił jej miejsce w prywatnym katolickim gimnazjum w Szczecinie, jej rodzice myśleli, że ksiądz Romek to anioł, który ich córeczce uchylił właśnie nieba. A tak naprawdę zmienił życie dziewczynki w piekło - dodaje gazeta.

To, co działo się w czasie, gdy Żaneta była poza domem, udało się odtworzyć na podstawie policyjnego śledztwa. Okazało się, że dziewczynka była na każde zawołanie księdza. Niewinne spotkania powoli zamieniały się w wyuzdaną grę. Duchowny zaczął najpierw muskać 13-latkę po ramieniu, potem domagał się pocałunków. Wreszcie, jak wynika z ustaleń prokuratury, przekroczył tę najbardziej intymną barierę. Żaneta próbowała powiedzieć: dość! Chciała się wyrwać z tego chorego układu. Ale za każdym razem słyszała, że o wszystkim dowie się jej rodzina i ludzie we wsi. Miała milczeć i pokornie wykonywać każde polecenie księdza Romana - oburza się "Fakt".

Rodzice Żanety dziwili się, że ich ukochana córka stała się markotna, zamknięta w sobie, podupadła na zdrowiu. Bardzo opuściła się w nauce i wymyślała byle pretekst, aby tylko nie jechać na zajęcia do Szczecina. W końcu wróciła do gimnazjum w rodzinnej wsi. Ale tu też nachodził ją ksiądz Roman. Żaneta chciała nawet skończyć ze sobą. Kilkakrotnie próbowała popełnić samobójstwo - martwi się bulwarówwka.

To prawdopodobnie podczas spotkania ze szkolnym pedagogiem nie wytrzymała i opowiedziała o swym prześladowcy w sutannie. A ten zawiadomił policję. Gdy śledczy ustalali szczegóły, duchowny postanowił uciec za granicę. Poprowadził ostatnią mszę św., na której pożegnał się ze stargardzką młodzieżą. Decyzję o zatrzymaniu duchownego śledczy podjęli w ostatniej chwili. Od samolotu, którym miał uciec z kraju, duchownego dzieliło zaledwie kilkadziesiąt kroków. Wtedy na jego przegubach zatrzasnęły się kajdanki - ujawnia "Fakt".

Po zatrzymaniu, podczas pierwszych przesłuchań, ksiądz Roman przyznał się do większości zarzutów. "Zarzuty dotyczą naruszenia wolności seksualnej osoby małoletniej" - tylko to ujawniła gazecie prokurator Jolanta Śliwińska ze Szczecina.

Wiadomo też, że potem kapłan próbował odwołać swoje zeznania. Prokuratura wykluczyła jednak pomyłkę i twierdzi, że dowody są mocne. To stanowisko poparł sąd i wysłał Romana B. na trzy miesiące do aresztu. Ksiądz przez władze kościelne został zawieszony w posłudze duszpasterskiej - pisze "Fakt".

"To dla nas bardzo bolesna sprawa. On jest przecież naszym bratem" - powiedział reporterom "Faktu" ksiądz Jarosław Staszewski, proboszcz parafii świętego Józefa, w której ksiądz Roman był wikarym. Za to, co zrobił, może spędzić najbliższe 12 lat w więzieniu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
deHaga
Bywalec



Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 20:58, 14 Lut 2013    Temat postu:

LOT ma być sprzedany w tym roku
[link widoczny dla zalogowanych]

Spółka PLL LOT ma być sprzedana jeszcze w tym roku - poinformował dziś dziennikarzy prezes polskiego przewoźnika Sebastian Mikosz. Dodał, że aby do tego doszło, trzeba jednak najpierw zmienić ustawę o LOT i zrestrukturyzować firmę.
Mikosz pytany, kto mógłby kupić LOT, odpowiedział, że „najbardziej naturalnym inwestorem byłyby linie europejskie”. Jego zdaniem linie te nie są obecnie zainteresowane zakupem LOT-u.
...
Dodał, że możliwy jest też scenariusz, w którym część akcji spółki m.in. kupią fundusze. Powiedział, że rozwiązaniem może być również mniejszościowy udział linii lotniczej spoza UE. Zgodnie z unijnym prawem przynajmniej 50 proc. plus jedna akcja powinny być w posiadaniu państwa członkowskiego UE. Pozostałe akcje mogą być w posiadaniu inwestorów z państw trzecich.
- Wierzę w to, że LOT da się sprywatyzować. To jest mój (...) najważniejszy cel - podkreślił Mikosz. Prezes poinformował, też że w spółce PLL LOT będą grupowe zwolnienia. Chodzi o ponad 500 pracowników. Mikosz dodał, że w firmie ruszył też program dobrowolnych odejść.


Co jeszcze musi się zdarzyć, żeby lemingi zrozumiały, że ten rząd niszczy Polskę?!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
deHaga
Bywalec



Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 21:04, 14 Lut 2013    Temat postu:

Tytułem uzupełnienia artykuł z 2013-02-06:

"Wybór Sebastiana Mikosza na prezesa PLL LOT to jawny znak, że strategia ratowania narodowego przewoźnika została uzgodniona jeszcze przed zakończeniem konkursu na to stanowisko" - mówi portalowi dziennik.pl Bogusław Kowalski, ekspert Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
...
Minister skarbu musiał wcześniej wszystko dogadać z Mikoszem, bo w przeciwnym razie nie dopisałby go w ostatniej chwili do listy kandydatów na prezesa LOT. Gdyby panowie wcześniej się nie porozumieli, to podejrzewałbym Budzanowskiego o skrajną niekompetencję i niedojrzałość - mówi portalowi dziennik.pl Bogusław Kowalski, ekspert Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
...
Dopytywany, jak może teraz wyglądać plan ratowania spółki, wskazuje na dwa możliwe scenariusze. Albo będziemy mieć do czynienia z pompowaniem publicznych pieniędzy i dalszym rozwiązywaniem poszczególnych problemów, albo - co bardziej prawdopodobne - z chirurgicznym cięciem - wylicza.
To ostatnie oznaczać ma - jego zdaniem - postawienie PLL LOT w stan upadłości układowej, choć towarzyszyć temu będą informacje o podejmowaniu kolejnych prób naprawy spółki.
Ale wybór Mikosza, który słynie z tego, że ma trudną osobowość świadczy także o tym, że może dojść w najbliższym czasie do wymuszania ustępstw na związkach zawodowych - podkreśla.

Całość tu: [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez deHaga dnia Czw 21:05, 14 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ix
Bywalec



Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 21:05, 14 Lut 2013    Temat postu:

"LOT ma być sprzedany w tym roku"


A jest coś, co się jeszcze znajdzie, aby sprzedać w przyszłym?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
deHaga
Bywalec



Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 21:07, 14 Lut 2013    Temat postu:

Przyszły będzie ogłoszony Rokiem Żebraka... Evil or Very Mad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
morpork
Gość






PostWysłany: Czw 22:17, 14 Lut 2013    Temat postu:

Wywiad z Wildsteinem na temat TV Republika.
Ciekawostka: nigdy nie padło, że mają wystartować 10 kwietnia - jak piszą media. Przyprawianie gęby jeszcze przed startem.

niezalezna.pl/38454-republika-tv-rzetelna-alternatywa
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
deHaga
Bywalec



Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 11:23, 15 Lut 2013    Temat postu:

Kto chce się dzisiaj pośmiać?

[link widoczny dla zalogowanych]

Nowicka i Grodzka jako czołówka intelektualna Sejmu, Palikot cierpiący za miliony. TOK FM opłakuje kończącego się polityka z Biłgoraja

Fragmenty:
To Palikot jest śmiertelnym zagrożeniem dla Platformy; o wiele większym niż PiS. Bo jak długo silny jest Kaczyński, tak długo premierem w tym kraju będzie Tusk. (...) Ewentualna ekspansja Palikota byłaby poważnym zagrożeniem dla PO - perorował Tomasz Lis.
Żebyśmy nie skrzywdzili Palikota ponad miarę... Jednak osiągnięcia tego Ruchu są gigantyczne! Wprowadzenie tematów, osób... Grodzkiej! Stała się rzecz niesamowita - mówił Żakowski, przy wtórze potakujących mu publicystów.
Pani Nowicka - to jest bardzo dobry poziom... Pani Grodzka - to jest bardzo dobry poziom... to jest czołówka intelektualna Sejmu! (...) W polityce jak na studiach - jeśli 10% jest dobrych studentów, to profesorowie są zadowoleni, podobnie jest w klubach parlamentarnych. W Unii Wolności te proporcje były odwrócone i partia musiała paść; po prostu była za dobra - z rozmarzeniem wspominał "niegdysiejsze śniegi" dziennikarz "Polityki" (Żakowski).

Komentarze:
No to mamy pełny odlot w krainę absurdu , a Żakowski , główny ściekowy mętnego nurtu , pracowicie miesza w nim wielką chochlą ... I gdybym nie słyszał na własne uszy , to bym nie uwierzył , że dziennikarz może pleść aż takie bzdury... To żałosne ...
Teksty prosto do kabaretu Very Happy Bez żadnych zmian!


Nic dodać, nic ująć...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Pią 12:34, 15 Lut 2013    Temat postu:

Bardzo ciekawe i ważne słowa w programie Pospieszalskiego.

Autorzy programu przypomnieli słowa kardynała Ratzingera sprzed objęcia przez niego tronu papieskiego. Widzowie usłyszeli rozważania drogi krzyżowej z 2005 roku, przygotowane przez obecnego papieża.
Kardynał Ratzinger mówił o upadku człowieka, o tym, jak często nadużywa się sakramentów w Kościele. Mówił o kryzysie, grzechu oraz brudzie obecnym również w Kościele.

Panie! Tak często Kościół wydaje nam się tonącym okrętem. Łodzią, która ze wszystkich stron nabiera wody. Także na twoich łanach widzimy więcej kąkolu niż zboża. Przeraża nas brud szaty i oblicza Twojego Kościoła. Ale to my sami go zbrukaliśmy. To właśnie my sami zdradzamy się za każdym razem, po wszystkich wielkich słowach i szumnych gestach. Zmiłuj się nad Twoim Kościołem. Także w Jego wnętrzu Adam upada ciągle na nowo. Naszym upadkiem powalany Cię na ziemię. Szatan ze śmiechem szydzi, mając nadzieję, że nie dasz się już podnieść z tego upadku. Liczy, że powalony upadkiem Twojego Kościoła pozostaniesz na Ziemi pokonany. Ty jednak powstaniesz. Powstałeś. Zbawiaj i uświęcaj Swój Kościół. Zbawiaj nas wszystkich
- mówił Ratzinger.

Jan Pospieszalski zastanawiał się czy te słowa – ważne – zostały dostrzeżone oraz jak je dziś rozumieć.
Te słowa były zauważone i komentowane. Potem one były traktowane w czasie konklawe, jako słowa, które wykluczały kard. Ratzingera z grona kandydatów na papieża. (…) To poruszające słowa, potężne słowa. I to wszystko w czasie, gdy powtarzaliśmy sobie, słyszeliśmy, poddawaliśmy się muzyce, że żyjemy w czasach najlepszych Kościoła. (…) I nagle w czasie tego rozkwitania ogrodu kard. Ratzinger mówił takie gorszące słowa. Wiele osób wtedy starało się zakrywać uszy
- mówił Milcarek.
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Gargangruel dnia Pią 12:35, 15 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
babapl
Bywalec



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 2400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 14:06, 15 Lut 2013    Temat postu:

Wczoraj było mi ogromnie smutno po tym programie. Przeczuwałam, że za abdykacją może się kryć bezsilność człowieka głęboko religijnego i uczciwego wobec dziejącego się zła i to przeczucie jakby się potwierdziło.
Podobnie mam z Kaczyńskim; kiedy widzę jego niestrudzenie i opór materii jaki musi pokonywać, chciałabym mu powiedzieć: człowieku, rzuć to w diabły, oni na ciebie nie zasługują!
Ci dwaj - przy całym zachowaniu proporcji - są ludźmi zasad, są z innej epoki. Dziś świat postempu gna do przodu (ku przepaści) przy akceptacji obojętnej i gnuśnej reszty.
Nie oczekuję od katolików dyscypliny i surowości Amiszów, ale jednak, gdy się deklaruje, jak w Polsce, tak znaczną przynależność do Kościoła, to wypada być społeczeństwem w nieco lepszym gatunku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
babapl
Bywalec



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 2400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 15:09, 15 Lut 2013    Temat postu:

Halo, jest tu kto?! Cholera, znowu sam bedę robił. Mad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Pią 15:23, 15 Lut 2013    Temat postu:

Jestem, a jakoby mnie nie było. Demoluję mieszkanie i zaglądam z rzadka, ale zaglądam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
babapl
Bywalec



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 2400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 15:31, 15 Lut 2013    Temat postu:

Ach, to wspaniale! Bo bałam się, że Cię nie ma, a jakobyś był.
W sumie na jedno wychodzi, ale lepiej wiedzieć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pani Burmiszcz
Gość






PostWysłany: Pią 15:32, 15 Lut 2013    Temat postu:

Jestem ale wypatruję Kuracka żeby nie zapaskudził Morpfestynu Czerniejeskiego.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bywalec
Gość






PostWysłany: Pią 15:55, 15 Lut 2013    Temat postu:

babapl napisał:
Ratzinger vs Kaczyński

Zaglądam na szybko i krótko, bo muszę dalej.
Ratzinger vs Kaczyński, Ratzinger vs Wojtyła itd. itd. nasuwają się różne porównania. Osobiście bardziej imponują mi idealiści mający poczuci wagi powołania. Specjalnie dla Ciebie Babo: Beruf vs Berufung. Lubię też bojowników w rodzaju Wańka-Wstańka. Czyżby 1:0 generalnie dla odruchów "pomimo wszystko" typowych dla polskiej romantycznej mentalności?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ix
Bywalec



Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 19:01, 15 Lut 2013    Temat postu: Do E.

Do E.

I ja mam skojarzenia z J. Kaczyńskim. I oczywiście pamiętam, jak śpiewał hymn, że miał niezasznurowane buty. Gdy pisałem, że Tusk stęka, mruczy i zwyczajnie męczy (przynajmniej mnie), gdy mówi tak, a mówi tak z rozmysłem, że niby się zastanawia, morpork, i słusznie, miał rację, zauważył, że J. Kaczyński mlaska. Mlaska zresztą wyłącznie wtedy, gdy mówi "niewiecowo". A że cokolwiek wiem o logopedii, wiem dlaczego.
Ktoś kiedyś zwrócił też uwagę, że "ą" na końcu wyrazu brzmi u niego jak "om". Nie jest to zbyt wyraźne, nie jest tak zawsze, ale zgoda, bywa i jest rażące. Inna sprawa, że przy takim Kaliszu, to on (Kaczyński) jest Bralczyk.

Ten wstęp napisałem po to, aby teraz właśnie napisać, co jest dla mnie ważne.
Nie wiem, czy był zamach w Smoleńsku. Ty się różnię od części lemingów, którzy "wiedzą". Wiedzą, że nie było.
"A nie było" (1) w wyniku wieloletniej efektywnej tresury oraz (2) wkodowanej/wpojonej nienawiści do Kaczyńskiego (Kaczyńskich). Oba te wprogramowania są zresztą ze sobą ściśle powiązane.

Ta przebiegła i na zimno rozplanowana uwodząca inżynieria wprowadzania (świadomie i podkorowo) wyznaczonych treści (implikujących się w "wiedzę", "przekonanie", "myślenie", "stanowisko" itd.) adresowana była na szczęście również do takich osób, których sytuacja ma się nijak do wieku rozwojowego ośmiolatków, ludzi skrajnie podatnych na sugestię zewnętrzną (zwłaszcza w zakresie agresji i bezwzględnego odrzucenia), osób średnio inteligentnych, osób mało inteligentnych (które zresztą uważają się za osoby inteligentne z racji właśnie niskiego IQ, przy wzmacniającym zafałszowaniu obrazu własnej inteligencji "właściwym” (też wpojonym) światopoglądem).
Są więc na szczęście osoby, u których tresura (tak w uproszczeniu) jest odwracalna. Niestety proporcja ta stale zmienia się na niekorzyść w kolejnych grupach wiekowych i medialnych. Nie rozwijam dlaczego, sporo było o tym w ostatnich dniach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ix
Bywalec



Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 19:10, 15 Lut 2013    Temat postu: Do E.

Ciąg dalszy.

Jeżeli więc był to zamach, a z każdym miesiącem mam coraz więcej wątpliwości wobec narzucanej przez narzucaczy wersji, to skłaniam się, że – o ile- to zamachowców coraz bardziej szukałbym w III RP.
Przypominam też, że lecieć do Katynia miał także Jarosław. Niektórzy piszą, że gdyby lecieli obaj, byłoby pozamiatane. Zgoda, ale nie tylko.
Byłaby to tragedia.

Gdyby w dzisiejszej Polsce nie byłoby J. Kaczyńskiego, nie byłoby takiej tamy we wdrożeniu programu Róży. Róży L.
Byłoby to o wiele łatwiejsze, a proces już dziś (!) byłby daleko bardziej posunięty (nomen omen).
Osoba J. Kaczyńskiego to dla "nich" 30%, to wiele milionów Polaków. I to "ich" zdecydowanie spowalnia. Choć oczywiście nie powstrzymuje. Ale, powtórzę, spowalnia.
Powoduje także – dzięki obecności J. Kaczyńskiego – utrzymywanie się polaryzacji, biegunowości, której się boją, a która zapewnia coś w rodzaju możliwej niewiadomej wyborczej, a tego – nie do końca kontrolowalnego rozstrzygnięcie przy urnach - na razie oficjalnie nie usuną. A więc tylko Kaczyński. A zwłaszcza aż.

Ziobro, Kurski, Kluzik, Kowal, Migalski, Misiek Kamiński i inni... Nawet nie zamierzam ich porównywać (z Kaczyńskim). Porównanie byłoby obrazą a w zasadzie negacją słowa format. Nie wrzucam oczywiście ostatnio wymienionych do jednego worka, choć już wypatrzyłem koniunkturalistów, oportunistów, chętnych do kapitulanckich koncesjonowanych etatów, opartych zresztą u części z nich o złudzenia. Miejsca przy korytach nie da się znacząco pomnożyć, a ponadto zasiedziałe króliki zwykle są niechętne rozdrabnianiu (nie mylić z rozdrapywaniem) konfitur.

Z uwagi na wszystko, co powyżej, w następnych wyborach zagłosuję na PiS. Na prezydenta – na Jarosława Kaczyńskiego. Jeżeli nie wystartuje, zagłosuję na wskazanego przez J. Kaczyńskiego kandydata. Tu, z wahaniem, Jarosław miewa "niedobrą rękę" do windowanych współpracowników (Marcinkiewicz, Misiek, Kluzik itd.). Tym niemniej, z wahaniem, ale zagłosuję. Z dużo mniejszym wahaniem (choć trochę też), jeżeli będzie to prof. Gliński.

Oczywiście wiem, że Jarek nie ma konta, prawa jazdy, przygarnął bezdomnego kota.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ix
Bywalec



Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 19:42, 15 Lut 2013    Temat postu:

Wychodziłem po Camele. Ale już jestem.
To jeszcze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ix
Bywalec



Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 19:57, 15 Lut 2013    Temat postu:

Gdy w Hiszpanii rządził Zapatero, czy jak mu tam, ludność Hiszpanii wzrosła o ok. 10 mln. Przy stale spadającej liczbie białych (etnicznych) Hiszpanów. Przy b. wysokim bezrobociu, choć nie aż takim jak dzisiaj. Niby powinno to zastanawiać.
Ale ja nie o tym. Rasizm jest mi obcy, choć przypuszczam, że Indianina z Boliwii albo Metysa z Ekwadoru tyle samo obchodzić będzie Grenada (1492), co pozostałych imigrantów zeszłoroczny śnieg na Majorce.

Ja o tym, że Zapatero poszedł w rewolucji lewackiej stosunkowo* daleko.
Wcale nie bardzo. Stosunkowo. To nie koniec.

Czy nie powinno dziwić, że teraz (no, z pewnym, ale małym poślizgiem czasowym i etapowości) we Francji, Włoszech, Anglii, Belgii, Holandii, Czechach, Polsce itd. na tzw. porządku dnia stają związki partnerskie, małżeństwa gejów, adopcja dzieci przez pary homoseksualne? Przypadek? Szczególnie, gdy rządy powinien zajmować kryzys? Zapewne przypadek.
Podobnie jak stukrotne rzucenie monetą, gdy zawsze wypada reszka. Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, nie chcę się nawet zastanawiać, czy to wirus, czy międzynarodówka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
babapl
Bywalec



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 2400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 20:59, 15 Lut 2013    Temat postu: ix

Z uwagi na wszystko, co powyżej, w następnych wyborach zagłosuję na PiS.
---------------------
Za pozwoleniem, Mirku - za trzy lata może nie mieć żadnego znaczenia na co i na kogo zagłosujesz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bywalec
Gość






PostWysłany: Pią 21:59, 15 Lut 2013    Temat postu:

"Co by tu jeszcze spiep...ć?" Tak niewiele już zostało.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Z sieci
Gość






PostWysłany: Sob 15:56, 16 Lut 2013    Temat postu:

dziennik.pl
artykuł: Staniszkis wieszczy koniec Rostowskiego: Tusk nie lubi fachowców

~efdur2013-02-16 15:07

Tusk: U nas nie ma wszechobecnej korupcji i afer!

To niebywaly wstyd i haniebna żenada, że my, Polacy, naród tak niegdyś dumny, nieulękły, niepodległy i honorowy, pozwoliliśmy na to, żeby ten facet od tylu lat perdolił nam rozmaite banialuki, rżnął "europejskiego" fetniaka i wbrew oczywistym faktom na siłę próbował udowodnić nam wszystkim, że jest ętelegętny, energiczny, młody, dobrze zorientowany w arkanach zarządzania, gospodarki, ekonomii, dyplomacji, kolejnictwa, wywiadu, wymiaru sprawiedliwości, bezpieczeństwa ruchu drogowego, finansów i polityki światowej, że jest wykształcony i z "dużego miasta", że ma przeszlifowane wszystkie przedpokoje możnych tego świata - bo użyczonymi mu tam łaskawie suknami do froterowania grał w tych przedpokojach w szmaciankę i strzelał palmom gole, ciesząc się chytrze, że nikt z państwa nie widzi!
A nawet twierdzi, że podobno parę razy udało mu się zajrzeć do salonu państwa przez dziurkę od klucza!
Najbardziej uwłacza nam to, że chociaż już wszyscy wiemy, kim ten facet jest - to jednak nikt go publicznie, otwarcie i definitywnie nie demaskuje!
Bo przecież już nie budzi chyba niczyjej wątpliwości, że ten osobnik wyczerpał wszystkie tandetne zgrane triki z zagranicznej instrukcji obsługi kukiełkowych "premierów" i ostatnio robi już tylko za pośmiewisko Europy i świata i za mało zabawnego, a nawet - powiedziałabym - ponurego i upiornego "rodzimego" pajaca na sznurku od snopowiązałki!

A poza tym wszyscy widzimy, że pajac się zaciął, nie może wyskoczyć z czarnej skrzynki i tylko podryguje w nerwowym tiku, bo na tym sznurku zrobił się supeł nie do rozwiązania, cały motek sznurka się splątał tak, że trafić po nim można już tylko do tyłu, do haniebnych momentów zdrady narodowej podczas "Nocnej Zmiany" i na molo w Sopocie!

A kiedy on się tak bezwolnie i chaotycznie na tym sznurku majta - nie jest już nawet groteskowy, bo widać wyraźnie, że nie jest już nawet tym rzekomo niegdyś zabawnym pajacem, ale jest tylko starym zbrandzlowanym, obwisłym, sflaczałym bezużytecznym fiutem z prowincjonalnej speluny hazardu, hulanki i rozpusty, arlekinem ze zbankrutowanego cyrku, przegranym szulerem, który grał niestety za nasze i przeputał wszystko, a który teraz - zamiast wstać i wyjść - uporczywie trwa przed nami w swej hańbie i tylko co kilka dni cichutko, albo dla odmiany tupeciarsko i basem, ale nadal bezczelnie i kłamliwie, chlipie i bredzi, mruczy, jodłuje lub rzęzi, i próbuje nas pokornie i chytrze zarazem zapewniać, że nic się nie stało, że przegrał tylko "troszeczkę" i że się "odegra", choć my już dokładnie wiemy, że przegrał całą naszą ojcowiznę i że - gdybyśmy byli mściwi i okrutni - to najwyżej my moglibyśmy się na nim teraz odegrać!

W swej bezczelności on nadal z uporem maniaka twierdzi, że wszechogarniający i widoczny dla każdego dziecka nierząd, totalne złodziejstwo i korupcja na najwyższych szczeblach administracji i wymiaru niesprawiedliwości oraz porażająca zapaść prawie wszystkich instytucji państwa polskiego - to tylko takie nasze złudzenie, a on sam jest mężem opatrznościowym, zbawcą narodu, gwarantem niepodległości, wolności wszelakich i świetlanej przyszłości Ojczyzny!

Na co liczy ten żałosny idiota, który nawet nie zdaje sobie sprawy ze swojej śmieszności i który - ponieważ nie jest Polakiem - nie ma nawet tyle godności, żeby się przyznać, że jest certyfikowanym i wyrolowanym w Berlinie, Brukseli, Waszyngtonie, Londynie, Mińsku, w Wilnie, Moskwie, Kijowie, Strasburgu, w Davos, w Smoleńsku, Gdańsku, Modlinie i w Paryżu kretynem, i nas wszystkich za wszystko, za co się jeszcze da, przeprosić!

Jest to krętacz maniakalny, osobnik nieuleczalnie chory! Do psychiatryka z nim!
Albo do poprawczaka dla przerośniętych matołków!
A najlepiej do komórki z rupieciami!!!
Niech tam czeka na swoją kolej jako podpałka na ruszcie paleniska naszych dziejów...
...może tam wykaże swoją przydatność...
...bo nawet na palacza się nie nadaje!
Więc niech sobie uleci przez dawno i nieudolnie pomalowany przez siebie komin, z którego cała farba oblazła wielkimi płatami i cegły się sypią!
Może chociaż w ten sposób przyczyni się do wspólnego dobra, że dostarczy nam trochę obiecanej ciepłej wody w kranie!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ix
Bywalec



Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 17:25, 16 Lut 2013    Temat postu: Re: E.

babapl napisał:
Z uwagi na wszystko, co powyżej, w następnych wyborach zagłosuję na PiS.
---------------------
Za pozwoleniem, Mirku - za trzy lata może nie mieć żadnego znaczenia na co i na kogo zagłosujesz.


Dość to pesymistyczne. Możesz mieć rację. Oby nie.



PS E. Na weselu była pani z Kanady. Jak to Polka, interesuje się. Większość jej wiedzy pochodzi od Paradowskiej, Władyki, Lisa, Żakowskiego. Itd. Itps.*

*- nie ma pomyłki w skrócie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
babapl
Bywalec



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 2400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 18:17, 16 Lut 2013    Temat postu:

Pesymistyczne? Skądże! Realistyczne.
Sprofanowano pomnik Inki w Krakowie. A wcześniej popiersie pułkownika Kuklińskiego. To się zdarza, wandalizm nie jest tylko polską specyfiką.

Ale gdy się dowiadujemy, że 72% ankietowanych Warszawiaków nie ma nic przeciwko pomnikom Braterstwa Broni i gen. Berlinga, to te profanacje już nie wyglądają na bezmyślny wandalizm.
To jest najczarniejszy sen z cyklu Lenin wiecznie żywy. I niewyobrażalna profanacja pamięci tych, którym strzelano w tył głowy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
morpork
Gość






PostWysłany: Sob 18:25, 16 Lut 2013    Temat postu: babapl

Żartowałem z Julią na temat tego sondażu. Żarty okazały się słuszne.
Gdyby sondaż był rzetelny, wyniki wyglądałyby pewnie trochę inaczej.

nick.salon24.pl/480528,sowieckie-pomniki-w-warszawie-tak-bada-rzadowy-cbos
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ix
Bywalec



Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 18:48, 16 Lut 2013    Temat postu: E./M.

Gargangruel założył swego czasu wątek o dwóch Polskach, a Ktoś* przyjazny podesłał mi kiedyś stosowny link. Polecam uważną analizę województw.
[link widoczny dla zalogowanych]


PS E. Wypowiedziałem się w salonie24 o profanacji. Identycznie jak Ty. Tylko zwięźlej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
babapl
Bywalec



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 2400
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 18:51, 16 Lut 2013    Temat postu:

Wiesz, Morpork, ja do wszelkich sondaży podchodzę bardzo sceptycznie - i mogłabym nie wierzyć w przewagę Platformy, gdyby nie to, że gdzie się obrócę, to sami wielbiciele PO.
Podobnie jest z tym sondażem: uznałabym go za fałszywkę, gdybym wcześniej nie słyszała od osoby "nienapływowej", że pomnik wrósł w pejzaż i nie przeszkadza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ix
Bywalec



Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 19:08, 16 Lut 2013    Temat postu:

babapl napisał:
Pesymistyczne? Skądże! Realistyczne.
Sprofanowano pomnik Inki w Krakowie. A wcześniej popiersie pułkownika Kuklińskiego. To się zdarza, wandalizm nie jest tylko polską specyfiką.

Ale gdy się dowiadujemy, że 72% ankietowanych Warszawiaków nie ma nic przeciwko pomnikom Braterstwa Broni i gen. Berlinga, to te profanacje już nie wyglądają na bezmyślny wandalizm.
To jest najczarniejszy sen z cyklu Lenin wiecznie żywy. I niewyobrażalna profanacja pamięci tych, którym strzelano w tył głowy.




"Danuta Siedzikówna była sierotą, gdy po koniec 1943 r. wstępowała na Podlasiu do armii Krajowej. Ojciec, wieziony przez bolszewików w łagrach, potem żołnierz armii gen. Andersa. zmarł w 1942 r. w Teheranie, matkę zaś zamordowało w 1943 r. gestapo. "

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez ix dnia Sob 19:13, 16 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ix
Bywalec



Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 19:18, 16 Lut 2013    Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=88rXR9fOFDE

Proszę o choćby jedno zdanie komentarza albo wprowadzenia. Sam link nie wystarcza do wpisu.
ADMINISTRATOR


Proszę kliknąć i wsłuchać się w słowa, melodia ważna, trafna, ale wtórna.


Ostatnio zmieniony przez ix dnia Sob 23:05, 16 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bywalec
Gość






PostWysłany: Sob 20:36, 16 Lut 2013    Temat postu:

babapl napisał:
mogłabym nie wierzyć w przewagę Platformy, gdyby nie to, że gdzie się obrócę, to sami wielbiciele PO.

Babo, oj Babo, gdzie Ty się obracasz?!
Nie, nie tak. Ja wiem, gdzie Ty się obracasz. W Niemczech, gdzie TV kablowa proponuje najczęściej po polsku jedynie TVPolonię z oglupiającymi serialami i TVN, udającym poważną telewizję informacyjną. Berlińscy znajomi juz kilka razy doprowadzili mnie swoją ignorancją do szału. I wtedy zadałem sobie pytanie, skąd oni to mają? Ano, z kablowego TVN-u. Confused
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
morpork
Gość






PostWysłany: Sob 22:55, 16 Lut 2013    Temat postu: ix

[quote="ix"]

Chodźmy do parku Jordana, pokażę ci twój pomnik.
Lepiej nie dzisiaj. Mad
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ix
Bywalec



Dołączył: 07 Lut 2012
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 23:07, 16 Lut 2013    Temat postu: Re: ix

[quote="morpork"]

Lepiej nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
morpork
Gość






PostWysłany: Śro 16:33, 20 Lut 2013    Temat postu:

Średnia sprzedaż ogółem tygodnika „Gość Niedzielny” (Wydawnictwo Kurii Metropolitalnej „Gość Niedzielny”) w grudniu ub.r. wyniosła 145 742 egz. i była o 4,29 proc. niższa niż rok wcześniej - wynika z danych Związku Kontroli Dystrybucji Prasy opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl.

Na drugim miejscu utrzymała się „Polityka” („Polityka” Spółdzielnia Pracy). Średnia sprzedaż ogółem tego pisma spadła o 4,58 proc. do 137 562 egz. Na ostatnim miejscu podium znalazł się „Newsweek Polska” (Ringier Axel Springer Polska) ze sprzedażą na poziomie 131 951 egz.

Tuż za podium uplasował się nowy konserwatywny tygodnik kierowany przez Jacka Karnowskiego „W Sieci” (Fratria), który zadebiutował na rynku pod koniec listopada ub.r. W grudniu miał trzy wydania, ale tylko dwa ostatnie z nich, czyli numer trzeci (ukazał się 20 grudnia ub.r.) i czwarty (30 grudnia ub.r.) znalazły się w bazie ZKDP. Ich średnia sprzedaż ogółem wyniosła 119 244 egz.

Gazeta Polska na miejscu piątym. (71 tys)

Znikam na sanki. Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
morpork
Gość






PostWysłany: Pią 0:32, 22 Lut 2013    Temat postu:

Raj do nas przychodzi:

dorzeczy.pl/urzednicy-odbieraja-dzieci/
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Pią 18:49, 22 Lut 2013    Temat postu:

Pech Niesiołowskiego polegał tym razem na tym, że wygarnął pupilce salonu, a nie jakiejś tam "wstrętnej pisówie". Gdyby chodziło o "pisowską swołocz", koledzy profesora entomologa znów stwierdziliby, że "Stefan tak ma" i że "on się łatwo denerwuje". A poza tym ubarwia polską politykę i nie należy się go czepiać

Znana reżyser uznała, iż zasadniczym kryterium jej stosunku do ojczyzny jest uchwalenie wątpliwego, ściśle ideologicznego rozwiązania prawnego, które istotnie dotyczy jej córki. Trudno uznać taki stosunek do własnego kraju za poważny. Ale też w lewicowo-liberalnym środowisku nie jest to nic niezwykłego. Własny kraj ta grupa traktuje zwykle jak instytucję usługową. Jeśli nie spełnia ona oczekiwań, zmienia się ją, tak jak zmienia się bank

To fragmenty tekstu Warzechy o lewactwie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
deHaga
Bywalec



Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 675
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 18:44, 24 Lut 2013    Temat postu:

Pan Li w Warszawie
Apologeci z dziennika.pl reklamują na potęgę wejście smoka, czyli wprowadzanie chińskiego kapitału do Polski:
[link widoczny dla zalogowanych]

Fragment:
Ludzie tutaj zupełnie mnie nie szanują, obrażają - płakał w słuchawkę rozmawiając z ojcem. Podają mi wizytówkę jedną ręką. Jakbym był nikim. W dodatku - relacjonował - chcą mnie bez przerwy dotykać. Klepią po plecach, ściskają dłoń. Nie mogę tego wytrzymać! Dziki kraj, pełen wulgarnych ludzi.
Ta anegdota, którą opowiada o jednym ze swoich klientów mecenas Andrzej Zacharzewski z krakowskiej kancelarii prawnej Zacharzewski i Wspólnicy, specjalizującej się w obsłudze transakcji handlowych z Chinami, dobrze pokazuje bariery, jakie muszą przeskoczyć chińscy menedżerowie, którzy zaczynają biznes w Polsce. Geograficzne, klimatyczne, kulturowe. Jest też przykładem na to, że mieszkańcy Państwa Środka szybko się aklimatyzują nad Wisłą. I dobrze się tu czują. Pan Li nie myśli już o ucieczce. Jego firma konsultingowa działa z powodzeniem, pomagając biznesmenom z Chin i Polski lepiej się rozumieć. Pisze też książki o tym, jak rozkręcić biznes w Europie i nie oszaleć.


Dziki kraj, pełen wulgarnych ludzi. - to ja mogę powiedzieć po moim pobycie w Chinach w 1996 roku: kraj handlarzy-cwaniaków jedzących podejrzane, nie zawsze przyjemnie pachnące potrawy, smarkających bezpośrednio do rynsztoka.

Kiedy wykupią nasz kraj? Kiedy im na to pozwolimy.
Lemingi zaślepione nowoczesnością już kiwają głowami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
morpork
Gość






PostWysłany: Pon 22:24, 25 Lut 2013    Temat postu: dehaga

Lemingi...
Karmią się Tuskiem.
Mapa głodnych dzieci w Polsce:
grafik.rp.pl/grafika2/984441,1055894,16.jpg
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
morpork
Gość






PostWysłany: Pon 22:26, 25 Lut 2013    Temat postu: dehaga

A propos lemingów...
Mapa głodnych dzieci w Polsce:

grafik.rp.pl/grafika2/984441,1055894,16.jpg
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
morpork
Gość






PostWysłany: Pon 22:28, 25 Lut 2013    Temat postu:

Z badań wynika, że najwięcej niedożywionych dzieci mieszka w zachodnich rejonach kraju: w województwie dolnośląskim, pomorskim i łódzkim, przeważnie na wsi. Najmniej takich przypadków zauważono na Podlasiu i w Małopolsce.
rp.pl/artykul/17,984441.html
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bywalec
Gość






PostWysłany: Pon 23:01, 25 Lut 2013    Temat postu:

Polska A i B? Shocked
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
morpork
Gość






PostWysłany: Pon 23:09, 25 Lut 2013    Temat postu:

Najwyraźniej. Laughing
Karmią się Tuskiem, a dzieci głodują.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bywalec
Gość






PostWysłany: Pon 23:33, 25 Lut 2013    Temat postu:

POlityka prorodzinna: mohery górą.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bywalec
Gość






PostWysłany: Pon 23:37, 25 Lut 2013    Temat postu:

Tak myślę, że z Twoimi doświadczeniami z norweskiego wątku takie wyniki raczej Cię nie dziwią.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
morpork
Gość






PostWysłany: Wto 0:02, 26 Lut 2013    Temat postu:

Jeśli chodzi o politykę prorodzinną to rzeczywiście nie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Wto 11:25, 26 Lut 2013    Temat postu:

No dobra! Trzeba złapać morporka za rogi.
Może byś się tak zalogował?
Mógłbym wtedy kłuć w oczy thora, a może i innych "hydeparkowców".

Oczywiście STANOWCZO nie nalegam. Rolling Eyes Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Morpoludki
Gość






PostWysłany: Wto 12:48, 26 Lut 2013    Temat postu:

My jesteśmy za, bo ważne jest, żeby w Norce nikt się pod jej właściciela nie podszywał.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Morpoludki
Gość






PostWysłany: Wto 12:49, 26 Lut 2013    Temat postu:

Toteż my nalegamy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Znikacz
Gość






PostWysłany: Wto 15:57, 26 Lut 2013    Temat postu:

Nic nie da zalogowanie Morporka bo wzsystko zależy ode mnie czy znikne czy odznikne.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.gargangruelandia.fora.pl Strona Główna -> Klubo-kawiarnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 67, 68, 69  Następny
Strona 21 z 69

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin