www.gargangruelandia.fora.pl

Obsługa · Gość

Dobrze, ze piszesz kto zacz. Morpork tez byl swojego czasu bardzo lasy na Zywca. Urzadzil nam kiedys w KK niezla kapiel.
Pij na zdrowie!

gargantua · Gość

Obsługa · Gość

I nawzajem, i nawzajem, srebrny Gargantuo! Jeszcze raz gratulacje.

z Montrealu Stan · Gość

Gargangruel

Wychodzę z psem. Teraz tak na szybko.

Stanie.
Pisanie na tym forum różni się od pisania w Dzienniku, czy GP.
Tutaj jest moderacja. I to moderacja robiona przez kogoś, kto się na tym zna i kto rozumie wszystko, co się dzieje na forum.
Nie bronię nikomu załatwiać SWOICH porachunków pod WŁASNYM nickiem.
W innych przypadkach reaguję zależnie od oceny intencji piszącego.
A to akurat świetnie potrafię.

z Montrealu Stan · Gość

riki tiki tak · Gość

Stary Jabis trzech synów, mądrych jak sam Marchwinów
Przed oblicze swe wzywa i rzecze:
„Bierzcie się do roboty, ten dostanie Róg Złoty,
Który złego Gargana usiecze.

Bo mówiono w Szczecinie, że mnie kara nie minie
Jak zleconej nie zrobię roboty.
Wyście s…syny są moje, bierzcie konie i zbroje,
Noże w garść, a i weźcie też młoty.

Wyście krzepcy i zdrowi, jedzcie służyć ludowi,
Niech pomorskie prowadzą was Bogi;
Ja sam jechać nie mogę, lecz jadącym na drogę
Radę dam, podarunek ubogi.

Jeden z waszych biec musi chyżym krokiem ku Rusi,
Pędzić tak, jakby spieszył do tańca;
Tam sobole ogony i srebrzyste zasłony,
Tam kryjówka Gargana zaprzańca.

Niech zaciągnie się drugi w Palikotowe cugi,
Niechaj tępi Pisiory psubraty;
Tam bursztynów jak piasku, sukna cudnego blasku
Może tam siedzi Gargan bogaty.

No a Marchwin niech trzeci hen na Wołyń przeleci;
Biedna ziemia krwią naszą skąpana,
Ale coś tam wybierze - dobre szable, puklerze
Bo tam leże krwawego Gargana.

Stamtąd ja przed półwiekiem, gdym był młodym człowiekiem,
Pannę sobie przywiozłem za żonę;
A choć ona już w grobie, jeszcze dotąd ją sobie
Przypominam, gdy spojrzę w tę stronę.

Taką dawszy przestrogę, błogosławił na drogę;
Oni wsiedli, broń wzięli, pobiegli.
Idzie jesień i zima, synów nié ma i nié ma,
Jabis myślał, że w boju polegli.

Po śnieżystej zamieci do wsi zbrojny mąż leci,
A pod burką rzecz jakaś schowana.
Co on skrzętnie tak chowa? „Czy Gargana to głowa?"
- "Nie, mój ojcze, to skrzynka szampana".

Po śnieżystej zamieci do wsi zbrojny mąż leci,
A spod burki ledwie sterczy zad konia.
Coś w Jabisie wybuchło. „Może thora to truchło?”
- "Nie, mój ojcze, to babka Sydonia".

Po śnieżystej zamieci do wsi jedzie mąż trzeci,
Wokół szyi ma łańcuch z bursztynów,
Lecz nim zdobycz pokazał, stary Jabis już kazał
Produkować następnych Marchwinów.

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

3 Maja, a tu brrrrrrrrr zimno i pada deszcz. Jak będą wyglądać festyny i koncerty jakie mają się odbyć z okazji Święta w moim mieście?

Gargangruel

W Warszawie też chłodno, ale przynajmniej nie pada. Jak dotąd...
Syn dzwonił do mnie ze spaceru z psem, z informacją, że flagę na naszym balkonie widać z daleka.
Co roku więcej tych flag się pojawia.
Jeszcze mało, ale coraz więcej.

Margarita. · Gość

Gargangruel

Czy dotarł mój mail?

Margarita. · Gość

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

chwalipięta · Gość

A my celowo zakupiliśmy sobie żółto-białą flagę papieską i wywiesiliśmy ją demonstracyjnie 1 maja! Dzisiaj oczywiście powiewa już biało-czerwona.

Margarita · Gość

My wywiesiliśmy trzy flagi. Narodową, maryjną oraz papieską. Dziś wisi maryjna i narodowa.

chwalipięta · Gość

No dobra, Margarita, dostajesz palmę pierwszeństwa! Wink

Margarita · Gość

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

Co za pogoda? Deszcz ze śniegiem w Bytomiu.

Gargangruel

W Jeleniej Górze zamknięty ruch dla ciężarówek. Nie mogą podjechać pod wzniesienie. Słyszę w radiu w wiadomościach.

Gargangruel

Obsługa · Gość

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

Na pocieszenie na Eurosporcie mecz tenisowy WTA Madryt:
Agnieszka Radwańska z Słowaczkę z australijskim paszportem Jarmilą Gajdosovą(II runda).

Obsługa · Gość

Grzańca im zrobić! Smile

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

Margarita · Gość

Cholera. leje równym rytmem. Mało tego prognoza na południe od GGG przewiduje minus jeden. Jutro jeszcze zimniej. Nie wiem jak to jest mozliwe - to zimno przy niskim pułapie chmur deszczowych. W ogódku mam bratki, szałwię (która już się źle poczuła), ostróżki, pełniki, lawendę, funkie i kilka innych ciepłolubnych, które jak głupie do sera z ziemi powyłaziły ku słoneczku i ciepełku... a teraz. Okrywać je gazetami? Deszcz zmoczy i wszystko na nic. Ma kto jaką radę? Chiba wsio pójdzie na zatracenie.

zimni ogrodnicy · Gość

Zmiany pogodowe - zimni ogrodnicy i zimna Zośka

Pankracy, Serwacy, Bonifacy to źli na ogrody chłopacy - tak mówi jedno z przysłów, które w ciągu ostatnich dni sprawdza się doskonale. Zimni ogrodnicy, czyli kilkudniowe gwałtowne ochłodzenie to kaprys majowej pogody, znany od wielu, wielu lat. Skąd taka nazwa?
- Święci z uprawą roślin nie mają bowiem nic wspólnego. Tyle że ich imieniny przypadają, kiedy robi się zimno. Ogrodnicy wzięli się zapewne stąd, że gwałtowne skoki temperatury źle wpływają na wegetację roślin. Tak samo jest z zimną Zośką - tłumaczy Antoni Mosiewicz etnograf z Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu.
- O ochłodzeniu decydują chłodne masy płynącego z północy powietrza - opowiada Barbara Jakubowska, dyżurny synoptyk Białostockiego Biura Prognoz IMGiW. - Mówi się, że to spóźnione wiosenne chłody. Najbliższe noce będą bardzo zimne, nie wykluczam przymrozków. Do tego spore zachmurzenie i opady deszczu.

Działkowcy przygotowani są na gwałtowne oziębienie i ostrożnie wysiewają warzywa i kwiaty.
- Niestety, już przymarzły pączki róż, boję się, żeby kwitnącej czereśni nie spotkało to samo - niepokoiła się Jadwiga Sawicka, właścicielka niewielkiego ogródka. - Dobrze, że nie posadziłam aksamitek, bo one na pewno nie wytrzymałyby dzisiejszego gradu.
Na sadzenie pomidorów, ogórków i buraków przyjdzie czas po zimnej Zośce, czyli w przyszłym tygodniu.
- Wstrzymuję się z posadzeniem selera - opowiada Jolanta Sikorska, która wczoraj odwiedziła swoją działkę. - W ubiegłym roku posadziłam go przed ogrodnikami, po przymrozkach wystrzeliły pędy kwiatowe i do niczego już się nie nadawał. Po zimnej Zośce posadzę także seler, ogórki, które już kiełkują w domu w doniczkach, kabaczki, cukinie i dynię ozdobną.

Czegos sie tak pospieszyl, Margarito?

Gargangruel

kronikarz forum
Geneza pewnej animozji 2009-07-21 14:17

Jędruś i morpork w jednym stali forum,
Jędruś na górze, a morpek na dole;
Jędruś, spokojny, nie wadził nikomu,
morpek najdziksze wymyślał swawole.
Ciągle polował na klony na forum:
To ix, to Garguś — między stoły, stołki
Gonił, uciekał, wywracał koziołki,
Strzelał i trąbił, i kwiczał do znoju.
Znosił to Jędruś, nareszcie nie może;
Schodzi do morpka i prosi w pokorze:
— Zmiłuj się morpek, poluj ciszej nieco,
Bo mi na górze goście z wątków lecą.
—A na to morpork: — Wolnoć, Tomku,W swoim wątku.
—Coż było mówić? Jędruś ani pisnął,
Wrócił do siebie i czapkę nacisnął.
Nazajutrz morpek jeszcze smacznie chrapie,
A tu z powały coś mu w ryjek kapie.
Zerwał się z łóżka i pędzi na górę.
Stuk! puk — Zamknięto. Spogląda przez dziurę
I widzi... Cóż tam? cały wątek w wodzie,
A Jędruś z wędką siedzi na komodzie.
— Co waćpan robisz? — Piranie SE łowię.
— Ależ, mospanie, mnie kapie po głowie!
A Jędruś na to: — Wolnoć, Tomku,W swoim wątku.
—Z tej to powiastki morał w tym sposobie:
Jak komu, ty Misiu, tak on tobie.

A co dalej – wszyscy wiecie...

Czy ktoś się przyznaje do autorstwa? Cudem to ocalało z k-k.

Przyznawacz · Gość

No dobra, przyznaję się... Rolling Eyes

Gargangruel

Przyznawacz · Gość

A tu wersja druga, nieco zmieniona:

Jędruś i morpork w jednym stali forum,
Jędruś na górze, a morpek na dole;
Jędruś spokojny, nie wadził nikomu,
morpork najdziksze wyprawiał swawole.
Ciągle polował na klony na forum:
To ix, to Garguś — wszędzie klony, klonki
Gonił, oskarżał, wciąż zmieniał ikonki;
Strzelał, trollował, i kwiczał do znoju.
Znosił to Jędruś, nareszcie nie może;
Schodzi do morpa i prosi w pokorze:
— Zmiłuj się, morpie, poluj ciszej nieco,
Bo mi na górze goście z KK lecą!
A na to morpork: — Wolnoć, Tomku, w swoim wątku!
Cóż było mówić? Jędruś ani pisnął,
Wrócił do KK i czapkę nacisnął.
Nazajutrz morpork jeszcze smacznie chrapie,
A tu z powały coś na ryjek kapie.
Zerwał się z łóżka i pędzi na górę.
Stuk! puk! — zamknięto — spogląda przez dziurę.
I widzi — cóż tam? Cały wątek w wodzie,
A Jędruś z wędką siedzi na komodzie.
— Cóż waćpan robisz? — Piranie SE łowię.
— Ależ mospanie, mnie kapie po głowie!
A Jędruś na to: — Wolnoć, morpku, w swoim wątku!
Z tej to powiastki morał w tym sposobie:
Jak ty morpie, komu, tak on potem tobie.

Gargangruel

Bardzo ładne. I jakie prawdziwe.

PS. Znalazłem na pliku zapisane pierwsze trzy dni klubo-kawiarni.

Przyznawacz · Gość

Stare, ale jare. Gratuluję, będzie można powspominać!

Gargangruel

Ciekawa sprawa. Oglądam stare wpisy i znalazłem taki wpis Julii, wtedy jeszce Osiemnastolatki. Wink

Osiemnastolatka Re: Wiersze nieznanych autorow.
Wczesne przedwiosnie 2009-03-15 21:02

Dzisiaj przypomne wiersz o wiosnie,ktorego nauczyla mnie w dziecinstwie Mama i ktory zawsze chetnie deklamowalam.
Mam nadzieje,ze Gargangruel,znanym tylko sobie sposobem
odkryje,kto jest autorem tego dziecinnego wierszyka.

Wiosna.

Idzie wiosna polna sciezka,
Uciekajcie biale sniezki!
Wziela wiosna miotle zlota,
Zmiotla snieg i zmiotla bloto.

W polu slychac piesn skowronka,
W niebie plonie zlote slonko.
W niebie wietrzyk chmurki goni,
W lesie strumyk srebrny dzwoni.

Idzie wiosna lesna drozka,
Kwitna kwiaty pod jej nozka.
Pod trzewiczkiem atlasowym,
Biale,zolte i liliowe...

Gdy wyciagnie wiosna raczki,
Biegna sarny i zajaczki.
Biegnie lis,skacze wiewiorka,
Leca ptaszki w strojnych piorkach.

Gdy usmiechnie sie radosnie,
Wtedy w lesie coraz glosniej.
Gwizdze kos i dzieciol stuka,
A kukulka glosno kuka.

Gdy wieczorem spac sie kladzie,
Pod drzewami w naszym sadzie,
Stara grusza wiosne tuli
I cichutko spiewa luli...

Wierszyk przypomniala Julia

Przeszukałem wtedy internet i nic nie znalazłem. Teraz, trochę z ciekawości, a trochę automatycznie, ponowiłem próbę.

I znalazłem!!
Bardzo ciekawa informacja. Cytuję z Wikipedii:

Anna Rudawcowa (wł. Anna Rudawiec), z domu Okuszko-Boska, herbu Leliwa (ur. 7 sierpnia 1905 roku w Dorpacie, obecnie Tartu, zm. 2 grudnia 1981 w Gliwicach) - polska poetka, pisarka, aktorka, nauczycielka, działaczka patriotyczna. Autorka wierszy dla dzieci, wierszy religijnych i wierszy o tematyce zesłańczej. Przed II wojną światową publikowała swoje prace w czasopismach dla dzieci Płomyk i Płomyczek.

Po wyjściu za mąż w 1931 zamieszkała z rodziną w Grodnie. W czasie wojny w 1940, po aresztowaniu męża, zesłana z dwójką dzieci do Kraju Ałtajskiego w ZSRR, następnie po podpisaniu przez gen. Władysława Sikorskiego z Józefem Stalinem porozumienia (dotyczącego losu Polaków w ZSRR i formowania Armii Polskiej w ZSRR) znalazła schronienie w Atbasarze gdzie tworzyła i wystawiała inscenizacje patriotyczne dla rodaków. W tym czasie powstał cykl wierszy o tematyce zesłańczej. Po śmierci gen. Sikorskiego ponowne aresztowana i przeniesiona do Kuszmurunia, potem (w 1944) do Karagandy. W 1946 wróciła do Polski i osiedliła się wraz z mężem i dziećmi w Gliwicach.

Przez władze komunistyczne została uznana za wroga klasowego w wyniku czego przez wiele lat jej utwory znajdowały się na indeksie i nie były dopuszczane do druku. Zniechęcona wieloma nieudanymi próbami wydania swoich utworów skupiła się na pisaniu wierszy dla dzieci, wierszy religijnych i nielicznych inscenizacji.

Odznaczona pośmiertnie Krzyżem Zesłańców Sybiru.

Wspomnienia Anny Rudawcowej z pobytu na zesłaniu opisała córka poetki, Halina Łupinowicz w swojej książce Skrzywdzeni.

Gargangruel

Sarence nie bardzo odpowiada klimat florydzki. Myślę, że sama nam o tym napisze. Dużo robali, a ma być więcej latem.

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

No wiemy, wiemy.
Jedyna asocjacja jaką znam to Hagaw... Laughing

Zmykam spać.
Dobranoc.

Gargangruel

Kapituła Złotek i Sreberek informuje, że Sreberko za wpis numer 1300 otrzymuje lutnia.
Bezkonkurencyjnie!
Gratulacje.

Gargangruel

Pozwoliłem sobie skopiować tu wpis z GP. Sprawa dotyczy nas wszystkich.

LGLG Temat: Re: Kiedy wybuchnie III wojna światowa.
Napisane: dzisiaj, o 03:21
Mili Państwo!
Widzicie, że dzięki Internetowi możemy demaskować wszystkie przekręty, wręcz natychmiast!
Tzn. dzięki myślącym milionom ludzi na całym świecie, uzyskujemy natychmiastowe sprostowanie.
Brońmy go (Internet)za wszelką cenę!.
Bo to jest jedyne jeszcze niezależne źródło wolnego „bicia serca”.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
I o to chodzi…
Najnowsza wiadomość z…
[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam Waszą wolną wolę i niezależne słowo dane nam przez Boga.
LG

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

Margarita · Gość

Wyczajacz do spółki ze mną wykasował do reszty HP (niestety, k..mać ze mną) plus z szybkim myśleniem sparrowa, za co dostaliźwa solidarnie bana plus kilkoro innych. Potem zajazgotał na GP szukając nowego celu. No, ale tam ma wiernych...sobie chwilowo(?) więc wyraźnie zwolnił, ale dokleił się do III wojny cholerny ćwierćmózg. Ciekawe to i wiadome albo i nie specjalnie interesujące, ale poparli go w tej akcji postami morpork z Panienką. Po jakiego wała to zrobili? Z przyjaźni? Z ich postów widać na dłoni, że całą trójką są niewierzący. Ogólnie nie wiem czy ktoś zauważył, ale zwolennicy PO mają problemy z wiarą jakąkolwiek i mistycyzmem- nie mylić z horoskopami lub ogólnie mają te sprawy w doopie albo z nimi walczą. Racjonalizm? Realizm, czy też solidne stalinowskie przekonanie, że wiara to opium dla ludu, czy może postsowiecki pozytywizm zamykający się w wyznaniu nazistowskim wielkich liberalnych polskich, ale antypolskich ekonomistów, że cięzka praca w niedziele i święta, w nadgodzinach czyni Polaka wolnym, bo pozwala mu na zakup wielu dóbr?

Przepowiadacz · Gość

Teraz wyczaja załatwi III wojna światowa. Laughing

Gargangruel

Jesteś pewny, że to kogoś tutaj interesuje?
Mnie, na przykład, interesują problemy i procesy, a nie internauci.
Trochę zmieniłem Twój wpis.
Samo "wyczajacz" jest wystarczająco obelżywe... Laughing

Obsługa · Gość

Zlota Racja, panie Kerowniku! Najwazniejsze, ze tutaj trollowac juz nie moze. Niech zyje admin tego forum!

Margarita · Gość