www.gargangruelandia.fora.pl

Gargangruel · Wysłany: Pią 17:37, 23 Mar 2018 Temat postu:

No i stuknęło te 7 lat, a cioci we Wrocławiu stuknęło 101.
Zaczynamy Jej kibicować w drodze po rekord. Very Happy

lutnia · Wysłany: Pią 19:27, 23 Mar 2018 Temat postu:

Gargangruel · Wysłany: Sob 23:22, 24 Mar 2018 Temat postu:

Dziękuję Ci Jerzy za dobre słowo.
Nie mam niestety wpływu na to, kto tu chce pisać, a kto nie chce.
Poza tym sądzę, że taka formuła forum, do jakiej przywykliśmy kiedyś, odeszła chyba w siną dal.
Forum żywi się różnicą zdań. Sporem.
My tu wszyscy mamy zwykle podobne zdanie, a ponadto ludzie oduczyli się spierać.
Zastąpiła to albo kłótnia albo rezygnacja z rozmowy.
Ale może wiosną się coś ruszy. Smile

Pędźdoliną · Wysłany: Nie 10:57, 25 Mar 2018 Temat postu:

Wcale nie musi być spór.
Spór, innymi słowy konflikt, jest glebą tzw. polityki.
Ale jest jeszcze wiele innych, znacznie ciekawszych, tematów - nie do końca obfajdanych przez klasę polityczną bez znaczenia, gdzie się ona znajduje.
Jest kultura, jest obyczaj, jest historia i jest tradycja. Tu istotą nie jest spór, lecz suma doświadczeń.
Również sport, w którego tematyce niekoniecznie trzeba wchodzić w spór czy inną ustawkę. Wink

No i wiadomo - EDUKACJA. Laughing

Na marginesie: na salonie.24 wieszczą rychły koniec PiS-u. Ichni i "nasi".
A ja się zastanawiam, czym ta cała hołota żyła, dopóki Kaczyńscy nie podzielili społeczeństwa. Wychodzi, że kurwa ich mać, niczym. Shocked

Gargangruel · Wysłany: Nie 19:16, 25 Mar 2018 Temat postu:

lutnia · Wysłany: Wto 8:34, 27 Mar 2018 Temat postu:

Pędźdoliną · Wysłany: Wto 8:51, 27 Mar 2018 Temat postu:

Gargangruel · Wysłany: Wto 15:04, 27 Mar 2018 Temat postu:

Pędźdoliną · Wysłany: Wto 19:33, 27 Mar 2018 Temat postu:

To Ty chyba sobie żartujesz, albo potrafisz znaleźć wspólny język z kompletnie odmiennymi ludźmi. Eufemistycznie nazywają to sztuką kompromisu, dla mnie to dawanie dupy.
Podałeś przykład drogi - ok. Zamieszkaj po sąsiedzku z jednym czy drugim takim o odmiennym światopoglądzie i zaproponuj WSPÓLNE zbudowanie drogi, na początku dojazdowej, ma się rozumieć. Zdążysz osiwieć i do reszty wyłysieć i wspólnego języka w tak prozaicznej kwestii nie znajdziesz. Chyba, że jesteś gotów zgodzić się na jedną czy drugą głupotę, tylko pytanie - w imię czego?
"Wspólnego" interesu?

Gargangruel · Wysłany: Wto 22:36, 27 Mar 2018 Temat postu:

Chrzanisz Tomuś. Wink

Mam wrażenie, że rozjechałeś się nieco z rzeczywistością.

Pędźdoliną · Wysłany: Śro 17:52, 28 Mar 2018 Temat postu:

Pędźdoliną · Wysłany: Czw 11:04, 29 Mar 2018 Temat postu:

Kolejny sondaż, o którym głośno, bo PO już tuż tuż...
Fake news, ale mnie chodzi o coś zupełnie innego.
O "rozpasanie" PiS-u, o nagrody itp.
Wszyscy (prawie wszyscy, rzecz jasna) wieszczą rychły koniec PiS-u, który ponoć zabawia się autodestrukcją. I bardzo dobrze, bo do PiS-u nie dotarło, co to jest naprawdę ta demokracja.
To jest gra pozorów, to pochylenie się nad Downem, to rozmowa z głuchym, pytanie o ulubiony kolor ślepego i zasięganie opinii dot. kanonu literatury podczas debaty ze środowiskiem analfabetów.
Normalnego polityka głuchy, ślepy, Down czy analfabeta goowno interesuje, bo to tylko jeden z drugim artefakt utrudniający (a może właśnie odwrotnie?) polityczne życie, ale taki normalny polityk NIGDY w życiu nie pozwoli sobie na to, by ktokolwiek mógł tak pomyśleć. U nas, gdzie gros wyborców to Downy, ślepi, głusi bądź analfabeci - politycy myślą, że skoro tak idiotyczny mamy elektorat, to hulaj dusza, piekła nie ma. Będzie w dupska piekło, gdy ślepych, głuchych, Downów i analfabetów do urn poprowadzi ktoś inny.

Pędźdoliną · Wysłany: Sob 7:00, 31 Mar 2018 Temat postu:

PiS dołuje, Duda wetuje, Tusk w przyszłym roku peregrynuje......cuda.
Zaprawdę by było to godne i sprawiedliwe, żeby tu jaki pomór czy inna pandemia i wycięła w pień durni, którzy po primo nigdy niczego nie wiedzą, ale za to wiedzą lepiej, ale po secundo i na nieszczęście mają prawo głosu.
"A bo to Panie miało być inaczej" - ale jak debilu, skoro Ty nigdy nie byłeś w stanie zrozumieć co, po co i dlaczego.
Sam na debila wychodzę, bo choć co do klasy politycznej złudzeń żadnych nie mam, bo jeden z drugim cham z chamów zawsze chamem będzie, choćby kulturalnym i wykształconym, a jeśli nawet nie jest z chamów, to z kolei konstytucji jest delikatnej i parle franse nawet przy defekacji krygując się, wdzięcznie uskuteczniał będzie, poza tym połyskujące paciorki i migoczące szkiełka dla zahipnotyzowanych cywilizacjom i wyższom kulturom nie są wynalazkiem dni ostatnich i ich odwieczny magnetyzm wcale mnie nie dziwi, to jednak bezwład obozu nowej zmiany lekko mnie irytuje i coraz bardziej smuci. Ale ten cały obóz (jak to powiadają przy pierwszej lepszej okazji katolicy) to tylko ludzie, a nie ma przecież człeka bez grzechu.
Nic to, jutro dzielimy się jajkiem, a potem wypatrujemy (może nie my, ale udręczony PiS-em naród) zbawcę Tuska na białym koniu o ile Giertych da się pomalować.
ALLELUJA! Spokojnych Świąt miłym i nieco mniej miłym, piszącym i nie piszącym w ogóle i w sumie WSZYSTKIM, a nie niektórym, tym co szuszuszu....... Wink

Ps.
Duda przegina. Sugerowanej dbałości o jakość prawa nie da się pogodzić ze sprawiedliwością.

Gargangruel · Wysłany: Sob 15:33, 31 Mar 2018 Temat postu:

Gargangruel · Wysłany: Sob 15:50, 31 Mar 2018 Temat postu:

Wszystkim zaglądającym od czasu do czasu do Gargangruelandii ludziom dobrej woli życzę radosnych, spokojnych, pogodnych i zdrowych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego.

Gargangruel

Żyjecie?

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

Świętujemy.
Zrobiła się fantastyczna aura, cieplutko, słoneczko po ostatnich zimowych wręcz podmuchach i deszczu z śniegiem.
Całą Rodziną ruszyliśmy do Bazyliki w Piekarach Śląskich na Mszę Św. o godz.12:00, trwają przygotowania do obiadu.
Alleluja i do przodu!

Gargangruel

W Warszawie pojawiło się słońce, ale jest chłodno (8 stopni u mnie na balkonie) no i wieje dość mocno.

Curka Omnipotencja · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2014 Posty: 413 Przeczytał: 0 tematów

Franuś zadowolony? Wink

Gargangruel

Franuś kaszlący, a to oznacza domowe przedszkole od jutra. Shocked

Gargangruel

Domowe przedszkole do odwołania.

Gargangruel

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2310 Przeczytał: 0 tematów

Dwuinstancyjna droga odwoławcza......hmmmm...to w imieniu tatusia odwoła się pani Monika?

Gargangruel

Nie mówimy o tatusiu pani Moniki tylko o teściu pana Ryszarda.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2310 Przeczytał: 0 tematów

Którego to Ryszarda, przecież Rysie to porządne chłopy?

Gargangruel

Rysia Czarneckiego, jak mniemam.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2310 Przeczytał: 0 tematów

Może i prywatnie pan Mirosław to super facet, może i jego córka to była świetna dupa, może i młody Rysio z racji dyspozycji nie miał zbyt dużego i łatwego wyboru, może teść mógł się w tym czy owym swym kosmonautycznym nimbem przysłużyć, niemniej nasuwa się analogia Komorowskiego, który walczył i kontestował, ale teściowie ubecy mu jakoś nie wadzili.
Konkluzja (vide Rulewski etc.....) - cała ta opozycja (Antek za młodu zakochany w Che) jakoś tak bardziej ch..a warta, pobratana z zawodowymi rewizjonistami socjalizmu i być może szarość czy nijakość prywatnego życia rzuciła ją w wir walki z wypaczeniami, bo z istotą PRL-u z całą pewnością nie.
Jakoś tak mi się skojarzyło z nastoletnim Jabisem, który stając na palcach ze smutnym podziwem zaglądał w okna szczecińskich luksusowych poniemieckich mieszkań w niedostępnych dla siebie budynkach. Jabisa (poszło mu w głupotę, a nie w politykę) rozumiem, ale Richarda Henry'ego kompletnie nie. Chociaż zaraz......chłopak był ambitny, zwykłych ubeków było na pęczki, a Polak kosmonauta był tylko jeden. Wink

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

Jadę SE wczoraj samochodem i słucham Radia Piekary.
Dzwoni słuchacz do studia : Właśnie dowiedział się że wylosował bilet wstępu na mecz Polska- Senegal na niedzielę 19 czerwca 2018 w Moskwie, problem w tym że na ten dzień ma zaplanowany ślub o godz 11:00 i nie wie co robić, liczy na na pomoc jakiegoś chętnego słuchacza....

Trzeba tylko zgłosić się w terminie w Kościele Parafialnym na Koszutce w Katowicach.
Wszystko opłacone, łącznie z weselem...............

Gargangruel

19 czerwca to wtorek.
Drogi Jerzy - media KŁAMIĄ.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2310 Przeczytał: 0 tematów

Ciekawe, czy panna młoda chociaż wyględna?
A w polityce kłopot PiS-u z kolejnym SENATOREM, Janem Dobrzyńskim tym razem.
Senator - brzmi dumnie i godnie, tylko do K.N! (ixik reg.) dlaczego do senatu wybierają chamów?
A gdyby tak u nasz zrobić Izbę Gmin i Izbę Lordów?
Ps.
"Lord" to wabił się buldog, który w książce Jana Antoniego Grabowskiego "Puc, Bursztyn i goście" zakopał w ziemi wątrobę. On mi bardziej na senatora, niż taki Dobrzyński pasuje. Wink

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

Mnie nie pasował ślub w niedzielę i dlatego sprawdziłem. Laughing

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

Jedna jaskółka wiosny nie czyni.
Perspektywa pójścia do pracy prosto z wesela jest, oględnie mówiąc, taka sobie.

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

Masz rację. Przypomniałem sobie.

I się wstydzę....

Gargangruel

Z innej mańki.
Kolega thor nie raczył się pochwalić swoją notką w S24.
No to ja się chwalę.
Gargangruelandczyk ma ponad 4700 odsłon na SG salonu.

Uprasza się niniejszym Wyżej Wymienionego, aby raczył zamieścić swoją notkę TAKOŻ w Gargangruelandii.

Wtedy Mu dokopiemy!!! Laughing

Gargangruel

Już ponad 5 tys.

Gargangruel

Tomeczku!!!
Lech "zdech", a Legiunia "się zesralunia". Laughing

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2310 Przeczytał: 0 tematów

Żeby tam, zejszczała jak niemowlę. Crying or Very sad

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2310 Przeczytał: 0 tematów

Mówisz - masz: moja notka s salonu.

"Inżynieria społeczna na poziomie przedszkolnym

Od pewnego czasu coraz częściej docierają do mnie stwierdzenia, że mam ponoć dość PiS-u. Że PiS zawiódł moje oczekiwania. Że PiS coś mi obiecał i, jak to PiS, nie dotrzymał słowa. Że stracił moje poparcie i ludzi mi podobnych, czego efektem są tragiczne wręcz dla PiS-u sondaże. Że najprawdopodobniej w następnych wyborach nie oddam głosu na PiS, ale tu jeszcze nie usłyszałem, czy w ogóle na kogokolwiek oddam. Może po prostu zbojkotuję wybory? Liczę, że jednak niedługo się dowiem, kto zasługuje na moje skreślenie. Oprócz tego, że mam coraz bardziej dość PiS-u, to jest mi coraz bardziej wstyd. Wiadomo, że przed Europą i całym światem, a ostatnio nawet przed Węgrami, którzy wiedzą jak i na kogo głosować, no ale oni swego PiS-u i związanych z nim problemów przecież nie mają. Wstyd mi także przed samym sobą, że dałem się tak zmanipulować i uwierzyłem, że PAD to mój prezydent, a Beata Szydło będzie rządzić przez wieki. Wstyd mi, że całe życie uważałem Antoniego Macierewicza za przyzwoitego człowieka, a to przecież awanturnik polityczny i tyle, choć nie tylko "tyle", bowiem w narracji ludzi zatroskanych Polską i będących bardzo daleko od PiS-u, coś jednak prawdziwego musi być. Musi, bo Antoni tak po prawdzie to zawsze psuł, gdy miał co zepsuć, a inni potem mozolnie naprawiali, naprawiali i naprawiali....i jakoś "naprawić" nie mogli.

Wchodzę na salon.24 i od rana do wieczora o tej mojej, sugerowanej rzecz jasna, niechęci do PiS-u. jak to ona rośnie, nabrzmiewa i zwyczajnie żyć już nie daje. Jak Nie Antoni, to Jarosław, jak nie Jarosław to PAD albo MM jakiś numer wykręci. I do tego rzeczywiście coraz bardziej nie podoba mi się (tu już nie Antoni, bo mu zabrano prawie wszystkie zabawki) to codzienne psucie umiłowanej i tradycyjnej nad Wisłą demokracji. A przecież zanim przyszedł PiS było tak spokojnie i tak normalnie....

Przecież tego nie da się dalej wytrzymać.

Nie da się dalej wytrzymać tych codziennych pisków i pojękiwań ludzi niezrealizowanych, ludzi którym spać nie daje taki czy inny kompleks, poczucie niespełnienia czy innego (przez PiS, oczywista oczywistość) odrzucenia. Ludzi, którzy wiedzą więcej i lepiej niż inni, bo w przeciwieństwie do nich wiedzą i rację mają. Nie da się wytrzymać tego antypisowskiego jadu, w którym (ponoć) jest też jakiś skromny udział mego wstydu i rozgoryczenia.

Drzewa coraz bardziej zielone i rozśpiewane ptakami. Wiośnie PiS o dziwo nie przeszkadza.

Nieprawdopodobne......"

Gargangruel

Tomeczku, czytałem Twoje komentarze u Animeli. Zauważyłeś, że nie odpowiedziała o ulubionej ideologii?
Nie odpowiedziała, bo to pewnie panświnizm czyli ważne to je, co je moje, a reszta ch... mnie obchodzi.

No i czy widziałeś to samo co ja?
Nasz ulubiony Arix dał głos po długim niebycie.
Czyżby R. zapomniała zamknąć komputer... Laughing

Gargangruel

Po raz kolejny zadziwił mnie wpływ drobiazgów na odbiór świata. Bo czymże jest rok wobec wieku albo tysiąclecia? Drobiną.
Kiedy ktoś powie, że Smoleńsk to największa polska tragedia od 1945 roku, a co gdyby tak wziąć od 1944? A od 1939?
Trochę blaknie, prawda?

lutnia · Bywalec Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 2723 Przeczytał: 0 tematów

Gargangruel

Smoleńsk można śmiało nazwać BEZPRECEDENSOWĄ katastrofą w skali światowej, ale nie chce mi przejść "przez klawiaturę", że była to największa Polska tragedia po wojnie.
Te 20 tys. ofiar stalinizmu to jednak więcej.

morpork · Bywalec Dołączył: 10 Mar 2013 Posty: 1959 Przeczytał: 0 tematów

Czołem Kerownik!
No nic innego nie napiszę. Jakiś czas nie zaglądałem.
A może...zapytam. Wszyscy Bywalcy cali i zdrowi?

Margo

Aż się zalogowałem ze zdziwienia. Nie, nie dlatego że Michał zawitał, bo przecież zagląda ustawicznie, ale dlatego że nie doceniamy naszego forumowego "kolegi" mondrego. Konkretnie nie doceniamy jego wiedzy, jego znajomości internetu. Dawno, dawno temu "kolega" Mondry podkręcał mi bowiem złośliwie licznik odsłon na tutejszym blogu bez żadnej reakcji admina Gargangruela, który pewnie uznawał to za dobry żart. Później "kolega" mondry sypał mi hurtem na moim Salonowym blogu pod moimi postami dyslajki. Obecnie niczym tłusty Kim testuje tam ponownie podkręcanie licznika odsłon pod moją ostatnią notką, podczas gdy mój globus pokazuje w rzeczywistości co innego. Mnie to rybka, niech sobie podkręca nawet do 1 mln odsłon, co najwyże dostanie kopa w zbuczy zad od administracji Salonu za grzebanie tam gdzie nie należy i wtedy pewnie powróci ze zdwojoną mocą tutaj, bo pasożyty ludzkie tak mają - muszą gdzieś być. Nie zazdroszczę więc zarobaczonego forum panu Gargangruelowi Wink

Gargangruel

Margarita, wyjaśnij nam, proszę, jak nabijasz sobie państwa w salonie 24.
Może wtedy zrozumiemy na czym polega geniusz "kolegi" mondrego, który jedynie ty zauważasz.

To była ironia. A teraz konkret.
Jak sobie załatwiłeś SG w salonie, nawet kiedy wklejasz cudze teksty?

Margo

Margo

Ps.

Gargangruelu zapytam przy okazji . Czyżbys piastował stanowisko Ojca & Dyrektora Wink