www.gargangruelandia.fora.pl

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2310 Przeczytał: 0 tematów

O, Pan Idealista.
Oczywiście masz rację, ale nie wiem czy doczekasz się Godota.
Z sędziami - 100%.
I kompletna abstrakcja. takiego czegoś nigdy nie będzie.
Co do "polityki" nie zgadzam się z Twoim naciskiem na "trwałość".
Tu nie Anglia z jej tradycjami, tu można WSZYSTKO.
Ps.
Ludzie po obu stronach "sporu" są bardzo do siebie podobni (dobra - jedni kradną więcej, drudzy dużo, dużo mniej)
Są jak pies Bitzer z "Baranka Shauna" Nicka Parka, który niby na łapie nosi zegarek, niby pije herbatę z kubka, niby zarządza (nie tylko) kierdlem owiec, ale wystarczy, ze ktokolwiek zagwiżdże i rzuci mu patyk - rzuca wszystkie zajęcia i goni za kijkiem.
Bo działa instynktownie i do tego jest raczej głupim psem, niestety.

Gargangruel

Nie idealista tylko pragmatyk. Sędziów 40 letnich to może jeszcze dożyję. Smile

Trwałość oznacza, że myśli się w kategorii pokolenia, a nawet dwóch czyli na 50 lat. Nie znaczy to, oczywiście, że można coś na 50 lat przewidzieć, ale można czegoś nie spieprzyć i nie zamykać potencjalnych korzyści, a raczej tworzyć nowe możliwości.

Coraz bardziej noszę się z myślą, aby napisać list otwarty wyborcy PiS do miłośnika PiS i Prezesa jego jedynego. Rolling Eyes

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2310 Przeczytał: 0 tematów

Aha'
"Wtedy, gdy sędzią będzie się zostawało w wieku 40 lat W UZNANIU dokonań w wykonywanym zawodzie prawniczym, czy to adwokata lub radcy, czy to prokuratora lub notariusza."

A kto to czy tamto będzie uznawał?
Program komputerowy czy czynnik ludzki?
Kolegium jakieś, gremium przemądre, autorytet najuznańszy czy trójka robotniczo-chłopska?
Ty jesteś niepoprawnym optymistą, a nie żadnym pragmatykiem, Andrzejku.

Gargangruel

To już nieważne KTO będzie uznawał. Pewnie Prezydent, a może Prymas?
Ważne, że Sąd będzie zajmował się tym do czego jest przeznaczony czyli ustalaniem stanu faktycznego, oceną dowodów i "przymierzaniem" kary do winy.

Margo

Z tej przemowy pana kierownika wyłania się jeden morał, że wyżej niż II RP jakbyśmy chcieli nie podskoczymy. Marszałek Piłsudski i współpracownicy zakładali bowiem, że odrodzona po zaborach Rzeczpospolita jest obliczona na zaledwie...jedno pokolenie, dlatego tak wiele pracy wkładano przez te 20 lat w ugruntowywanie patriotyzmu w społeczeństwie oraz w likwidowanie ideologii komunizmu. Zakładano bowiem zresztą słusznie, że kolejna wojna nie będzie wojną o granice państwa , o ekonomię, ile o samo przetrwanie biologiczne narodu. Czy tym samym kieruje się dzisiaj premier, prezydent, PiS? Nie mam zielonego pojęcia...

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2310 Przeczytał: 0 tematów

Na jedno pokolenie?
Czyżby?
Może inaczej - jedno pokolenie wystarczyło, by odrzucić złą spuściznę po zaborach.
Dziś jedno pokolenie wystarczyło, by wzmocnić negatywne oddziaływanie komunizmu i ludzkiego kurewstwa.
Całkiem inna sytuacja i całkiem inni ludzie.
Do tego Piłsudski nigdy nie był tak osamotniony jak Kaczyński.

Margo

Niestety tak. Na jedno pokolenie . Wbrew pozorom nie byli więc marzycielami stąd również ten szalony gospodarczy wyścig z czasem.
Ja nie jestem specem od tego co ma na myśli dzisiejszy prezydent czy prezes. Ja chcę żyć po prostu bezpiecznie i mieć ku temu też własne możliwości.

elf

Prezydent wyskoczył przed szereg, tylko dlaczego?
Wszystko było już pozamiatane. Opozycja pogodziła się z porażką, już tylko bulgotała pod wodą. Franki i rozczochrany Belg, też już cienko piali w Brukseli.
I nagle topielcowi prezydent podaje rekę.
Co tym chciał zyskać, szacunek?
Dla PO, Jabisa jej zwolenników, Duda na zawsze pozostanie tylko Maliniakiem.
Teraz opozycja zapała oddech i kąsa ze zdojoną mocą.

Duda nie po to został wyciągnięty z piątego szeregu polityków, żeby w tej chwili uprawiał własną politykę.
Został wybrany tylko po to, żeby podpisywać ustawy, które zmieniają Polskę z mafijnej gospodarki i sądownictwa.
Gdyby Duda podpisał ustawy sądowe, to w ciągu miesiąca Ziobro zrobiłby porządek w sądach i byłoby po ptokach.

Jeśli Duda stanie okoniem Kaczyńskiemu, to następnym prezydentem na 100% będzie Donald T. I nie chodzi o Trumpa.

Gargangruel

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2310 Przeczytał: 0 tematów

Pozamiatane to będzie, gdy PiS w wyborach parlamentarnych zbierze ponad 66% głosów.
Na razie obserwujmy ewolucję 3/5 Pana Prezydenta.
A nóż, widelec?
Ps.
Wybrańcy narodu są tacy jak głosujący na nich elektorat, choć to nie do końca prawda, bo czasem skreśla się z pewną dozą...obrzydzenia.
Ale mus to mus.
Ciekawe, kogo by wybrali niegłosujący?
Prawdopodobnie strach się bać.

Gargangruel

Ziemkiewicz w TVPInfo dobrze powiedział na temat utrudnienia przez prezydenta wyboru sędziów do KRS.
Powiedział, że najłatwiej byłoby ich wybierać jednoosobowo.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2310 Przeczytał: 0 tematów

Gdyby nie fuckin' UE, dobry by był wariant chilijski.
Tam do dziś społeczeństwo jest podzielone.
Tak jak tu.
To samo, choć w wersji znacznie złagodzonej występuje w Hiszpanii.
W Polsce sieroty po UW łącznie z półsierotami po SB i hołotą z PO i Nowoczesnej usiłują zaprzeczyć demokratycznemu wyborowi suwerena.
Czy to rozejdzie się po kościach, czy może wprowadzić "meetingi uliczne" z udziałem NSZZ Solidarność?
Wsadzać na 48?
Strzelać z gładkolufowych gumowymi kulami?
A może olać i robić swoje?
Nie wiem, bo bydło balansuje na bardzo wątłej linie i za nic ma Państwo, bo liczą się jedynie frukty, lody i wszelkie inne przywileje.
Gdybym mógł, to dziś bym strzelał.

Gargangruel

Starałem sie oszacować ilość ludzi pod Pałacem Prezydenckim, ale w TVN strasznie ścieśniają obraz i trudno jest powiedzieć. Na mój gust może być maksymalnie 40-50 tysięcy.
Co to jest jak na stolicę lemingów, komuchów i "postempowych" katolików.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2310 Przeczytał: 0 tematów

Zostawmy skowyt dziczy wzmacniany łżemediami i aprobatą "zatroskanej" stanem demokracji między Odrą a Bugiem pseudo Europy.
Zostawmy eurowpierdol v-ce mistrza Polski w piłce nożnej (brzmi dumnie, nieprawdaż? Wink

) z Azerami.
Skupmy się nad kolejnym upadkiem czegoś, co cieszyło.
House of Cards.
Piąty sezon serialu z doskonałymi rolami Kevina Spacey i Robin Wright. Nie tylko, bo tam wszyscy świetnie grają.
Pierwsze dwa sezony "coś się działo" - grany przez Kevina S. Frank Underwood po trupach (dwakroć w dosłownym tego słowa znaczeniu) piął się w górę.
Trzeci i czwarty sezon - czysta polityka i kapitalne ukazanie gier i gierek na najwyższym (Biały Dom) poziomie. Patrzymy na dwukrotnego mordercę i jego nad wyraz ambitną małżonkę i w pewnym sensie zaczynamy im kibicować, bo reszta, choć bez krwi na rękach, to wcale od nich nie lepsza.
A czasem zwyczajnie gorsza, bardziej pazerna, sprzedajna i głupsza do tego.
Cóż - zdaniem wielu (???) widzów serial się popsuł, bo "tam tylko gadajom i gadajom i nic się wogle nie dzieje".
No to w piatym sezonie producenci uatrakcyjnili akcję wprowadzając Panią Stanisławę z Kazachstanu, kobietę z brodą i tępymi żyletkami Rawa Lux, syjamskie trojaczki ze wspólna stulejką oraz kilkoro jeszcze ciekawszych osobników. Do tego usankcjonowane cudzołóstwo First Lady, okraszone cudownym tekstem Prezydenta do kochanka - "Nie zdradzaj mojej żony". Nadto homoseksualizm, paranoja kontrkandydata w wyborach - gubernatora stanu Nowy York, jak też inne samobójstwa, odnajdywane ot tak przypadkiem igły w stogu siana i inne podobne atrakcje, mające na celu polepszenie oglądalności tegoż serialu.
Mam(y) przed sobą dwa ostatnie odcinki serialu i tak po prawdzie nie mamy chęci ich obejrzeć, tak samo jak nie mam chęci pisać o wczorajszym bydle na Krakowskim Przedmieściu.
Nie ma sensu.
Nie ma przyjemności.
Nie ma o czym.
Przynajmniej dziś od rana świeci słońce.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2310 Przeczytał: 0 tematów

Z innej beczki - co zrobić, gdy kilkuletnia latorośl z wyraźnym ukontentowaniem wyrywa muszkom skrzydełka, "pompuje" żabki lub przecina na pół dżdżownice?
Kilku - znaczy siedmio-, ośmioletnia na ten przykład.
Pomysłów jest wiele.
1) Ze spokojem tłumaczyć za każdym razem rażącą niestosowność takiego zachowania.
2) Wlać na gołą d.!!!!!
3) Przyprowadzić do domu nieco większe zwierzątko (piesek, kotek, króliczek) i oddać latorośli pod jej opiekę, a ta "poprzez emocjonalny związek ze swym czworonożnym podopiecznym" i inne bla, bla, bla....
4) Zaprowadzić do dziecięcego psychologa.
O, to, to, to!!!!!
Najlepiej do trzech, to wówczas będziemy mieli przynajmniej pięć opinii i łeb pełen "traum", "zagubień" tudzież wyrażanego agresją "krzyku" naszej latorośli, która "ma problem" i nie wie, jak sobie z nim poradzić.
A poza wszystkim to przecież TYLKO DZIECKO. Wink

Z "tylko dzieci" wyrastają nobliści, wizjonerzy, artyści, przyzwoici zwykli ludzie, degeneraci, łobuzy, matoły, kurwy i złodzieje.
O dziwo, tych pierwszych statystycznie najmniej.
A przecież tak dobrze (dopóki nie pojawiły się te muszki i żabki) się zapowiadał i TYLE SERCA I PRACY w niego (nią rzadziej) włożono.
Do czego piję?
Do przyzwolenia w najgorszej postaci.
Do przyzwolenia na widoczną inność, bo ludzie (czasem nawet pięknie) się różnią.
Konia z rzędem temu, kto da głowę, że taki Breivik czy inny Poznański przed zbrodnią zachowywali się normalnie/zwyczajnie w domu, szkole czy miejscu pracy. Którzy nie ukazali zastanawiających dziwactw w środowisku rówieśniczym, o ile w ogóle takie posiadali.
Poznański prawie jak Karol Kot, prawie, ale w dość podobnym stylu. Gdyby nie "wpadka", to może by jeszcze raz i dwa spróbował dla "utwierdzenia się" w swym wnioskowaniu.
Myślę, że po świecie chodzi wielu Kotów, Breivików i Poznańskich - mniejszych i większych antyludzi, którzy mają spapraną genetykę i nie powinni być członkami jakiejkolwiek społeczności, bo z założenia są dla niej niebezpieczni i jej wrodzy.
Problem, że można być Poznańskim i dopóki mówi się sąsiadom "Dzień dobry", a w pracy podpisuje listę obecności, to nikomu nie przyjdzie do łba, by zainteresować się niecodziennymi zachowaniami/reakcjami/poglądami danego osobnika, które pojawić się MUSZĄ, bowiem osobnik jest zwyczajnie chory.
Ale czym tu się zainteresować, skoro "ludzie są różni?"

elf

Na wsi ludzie dawniej nie mieli takiego problemu moralnego, jak zabicie żabki, muszki czy żmii.
Chłop żywemu nie przepuści...
Obecnie panuje znacznie, ale to znacznie wyższa moralnośc wobec zwierząt.

Wracając do tematu aktualnego. Mnie znanego tylko z internetu, gdyż od piętnastego lipca nie posiadam żadnej TV.
Widzę, że PiS powoli się cofa. Rózne poprawki zaczynają zgłaszać. Szum podniósł się niemiłosierny. Wycofać się trochę wstyd i będzie pośmiewisko.
Propozycja Dudy zapewne była z konsultowana, gdyż nie nastąpił zaden nawet najmniejszy przytyk ze strony prezesa i jego najbliższych.
W tej propozycji prezydenta jest jeden myk. 2/5 przy obecności co najmniej połowy(ustawowej) posłów.

Konstytucja uzależnia obliczenie większości kwalifikowanej od liczby posłów głosujących – co jest zasadą – lub od ustawowej liczby posłów.

Jaka ostatecznie została przyjęta ustawa to nie wiem.

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Wystąpienie Zbigniewa Ziobry w senacie. Na TVN24 zakłócane dźwiękowymi przebitkami z ulicy, co jest zrozumiałe.
Dlaczego jednak w "reżimowej pisowskiej" TVP Info robi się wszystko, by odciągnąć uwagę od jego słów pokazywaniem na okrągło archiwalnych scenek z jego przeciwnikami - tego nie zrozumiem.
Temu ważnemu wystąpieniu powinna towarzyszyć elementarna oszczędność przekazu plus rzut oka kamery na jego słuchaczy (chyba, że przemawia do pustych krzeseł?). I jeśli jego słowa mają wagę, a mają, to po jaką cholerę ilustrować je pyskiem Tulei czy innego Łączewskiego, pokazywanych co 2 minuty?
Kiedy skończy się ta żenująca amatorszczyzna w państwowej telewizji?
Na tej samej zasadzie przez ekrany TVP przemyka Wawrzyk, czy vel Żurawski, aby zrobić miejsce młóceniu obrazków jakiejś Pisiuk-Gasiuk, czy innego Misiłło ze spadającym na durny łeb krzesłem.
Redaktorzy z TVP Info stają na uszach, aby lansować indywidua z przeciwnej strony sceny politycznej. Taka jest ich rola?

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2310 Przeczytał: 0 tematów

Hiobowe wieści - Anja Rubik też p-ko PiS-owi.
Łolaboga!!!!!
Gdy jeszcze byłem (byliśmy) na etapie ewentualnego opuszczenia Warszawy chamom tutejszym i napływowym wbrew, pewien dom w okolicach Legionowa oglądaliśmy.
Niby w środku bardzo ładnie urządzony, z gustem znaczy.
Niby wszystko grało, ale ogródek potwornie zaniedbany i jakieś zagwozdki właścicielskie.
Niby właściciel z małżonką mili (zaczął od LP w mankiet), niby cacy, ale nagle wymskło mu się ironicznie, że na zewnątrz "dobra zmiana". Uradowany, że coś się dzieje skwapliwie potwierdziłem i tak mimochodem rzuciłem, że tera porządek z całą postubecką hołotą, trepami z LWP itepe.
Pan właściciel jakoś nie kontynuował, a ja "explicite" znalazłem dwie wady wykluczające ewentualną transakcję.
Pan okazał się być emerytowanym trepem z LWP, ot co.
I sprawa się rypła.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2310 Przeczytał: 0 tematów

Wracając do Anji Rubik, wklejam jej (???????) "odezwę" z FB do mieszkańców Berlina.
To warto przeczytać, szczególnie o tej "klerykalnej gehennie milijonów polskich kobiet", tak przecież ubogacanych w wolnej, postempowej Europie.

"Jestem dzisiaj w Berlinie stad drodzy Berlińczycy,
zapewne dotarły do Was niepokojące wieści z Polski. Rząd PiS, wbrew Konstytucji, przeprowadził właśnie przed Sejm projekty trzech ustaw, które oddadzą polskie sądownictwo pod całkowitą polityczną kontrolę partii rządzącej, a konkretnie jej autorytarnego lidera, Jarosława Kaczyńskiego.
Jego osobiste intencje są jasne. Wyraził je, zwracając się w czasie wtorkowego nocnego posiedzenia Sejmu z trybuny sejmowej w kierunku parlamentarnej opozycji z oskarżeniem o zamordowanie jego brata bliźniaka w czasie katastrofy samolotowej w Smoleńsku w 2010 roku.
Obecnie nic już nie stoi na drodze do realizacji jego szaleńczej wendetty. Polska stacza się w ramiona skrajnie prawicowego, nacjonalistycznego i autorytarnego reżimu.
Oznacza to, że w Polsce, jednym z krajów Unii Europejskiej, prawa słabszych oraz mniejszości nie będą już chronione. Każdy, kto stanie na drodze klerykalnego, agresywnego reżimu, będzie w tym starciu bez szans. To straszna wiadomość dla milionów polskich kobiet, a także mniejszości seksualnych, religijnych czy narodowych. To zamach na polską kulturę i wolne media. To zabicie wolności w narodzie, który tak wiele poświęcił, by ją odzyskać.
Polacy nie przyglądają się biernie temu zamachowi stanu. W ostatnich dniach masowo wychodzą na ulice miast i miasteczek w pokojowym proteście przeciwko odebraniu im konstytucyjnych wolności.
Zapraszamy Was wszystkich na wiec solidarności z Polską.
Berlin - miasto tak doświadczone przez totalitaryzm, globalny symbol wolności, nasz najbliższy sąsiad - już wielokrotnie okazywał Polakom swoją solidarność w trudnych czasach. I tym razem liczymy na Waszą obecność i wsparcie.
Przynieście ze sobą świece. Zapalimy je jako uniwersalny znak sprawiedliwości i odwagi.
Nasza manifestacja organizowana jest przez różne środowiska polityczne i społeczne, ale odbywa się ponad podziałami, bez politycznych emblematów.
Spotykajmy sie dzisiaj ! 21 Lipca 2017 godz.21
Przed placem budowy Ambasady RP
Unter den Linden 70-72
ze świecami bez emblematów partyjnych"

Tak sobie myślę, że cały ten celebrycki syf musi w końcu szlag trafić.
Niestety, długa nie tak całkiem prosta do tego droga, bowiem ponad 70 lat odmóżdżanie zrobiło swoje.
Ps.
Berlin - "globalny symbol wolności".
Szczególnie Reichstag, ale o czym tu w ogóle pisać?

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2310 Przeczytał: 0 tematów

Tera szybko na miasto sprawdzić gdzie rzucili pomarańcze, a gdzie sok Dodoni.
Ps.
Coś wspominano, że podobno mówiło się też o bananach!
Jak święto, to święto!

Gargangruel

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Wy też siejecie sztuczną trawkę?

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2310 Przeczytał: 0 tematów

Wróciłem z miasta, z taką dużą dozą niedosytu.
Niby pomarańcze i banany są, sok też, nawet wiele soków, ale nie Dodoni - tego widocznie nie dowieźli albo już wyszedł (się sprzedał).
Widziałem nawet mandarynki i te takie twarde i trochę kolczaste, co to pokrojone w plastrach w puszkach z rzadka bywają.
Trochę mnie zaskoczyło, że nawet arbuza i tego mniejszego żółtego widziałem.
Jednym słowem w tym roku Święto bardzo okazałe pod kątem zaopatrzenia, ale tych niegdysiejszych wolności, demokracji i niezawisłości sądów zabranych przez klerykalno-autorytarnych nacjonalistów dotkliwie brak.
Niby jest co żryć, ale jak tu normalnie żyć?

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2310 Przeczytał: 0 tematów

Aha'
Nie dopisałem najważniejszego - ludzie niż wtedy jacyś tacy smutniejsi.
Kaczyzm....i wszystko jasne.

Margo

Czekają na ruch prezydenta. Jak nie podpisze ustawy o SN to będzie spędzać urlopy zagranicą tak mu pełowce zapowiedzieli. A w ogóle to jest nieciekawie. W Polsce bandy schetynowców, za Odrą Timmermans ze swoimi kumplami i sankcjami. Na wschodzie zaś ruscy, którzy podburzają świat przeciwko nam, bo im pomniki ACz chcemy rozbierać. Nawet administracja Trumpa się wkurzyła na nas z tego powodu łącznie z Knesetem. Wszyscy się na tę biedną IV RP jakby zawzieli żeby tylko zdechla jak najszybciej.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2310 Przeczytał: 0 tematów

Wczoraj pod domem Kaczora demonstrowała banda osobników, którzy w normalnych (wedle mego widzenia świata) czasach na Żoliborzu pojawili by się jedynie w sytuacjach awaryjno-usługowych typu wywóz nieczystości, naprawa sieci kanalizacyjnej itp.
Strasznie cuchnęło od nich szambem i rynsztokiem, choć była z nimi też pani adwokat.
Przyjechała z Gdańska, a nawet z Gdyni, by "pokazać i walczyć o naszą wolność".
Astroturfing astroturfingiem, to oczywista oczywistość, ma się rozumieć.
Bareja.
Czy on mógłby lepiej pokazać prymitywną głupotę tych matołów?
Pewnie nie, ale nie w grepsach i scenariuszu problem, jeno w widowni.
Co będzie, gdy większość widzów stwierdzi, że ta dzicz to jej ulubieni aktorzy?
Wtedy będzie koniec.
Ps.
"Pani adwokat" (a może i nią jest, bo każdy kretyn jest w stanie pracom i ambicjom doprowadzić do zdobycia wykształcenia) niewiele (niczym) nie różni się od Gasiuków, Petrów czy Wielgusów.
To wykształcona hołota i tyle.
To doskonały dowód wyższości demokracji, równości i praw człowieka. Wink

Gargangruel

Pani adwokat była pewnie z Sopotu i stąd jej brak zdecydowania skąd przyjechała.
Ja bym jej żadnej sprawy nie powierzył.

Gargangruel

Niewiarygodna wpadka z ustawą o SN jest kompromitująca dla PiS.
To oczywisty błąd i łatwo to sprawdzić czytając projekt ustawy, ale jeśli nie zauważył tego ŻADEN z posłów czy senatorów PiS, mało tego, Marek Borowski zapytał o tę różnicę podczas posiedzenia Senatu i NIE ZOSTAŁO to od ręki poprawione, to ostatni dzwonek, aby PiS zmienił sposób procedowania.
To także dowód, że nie napisał tej ustawy żaden poseł, bo gdyby ją napisał, to poprawiłby oczywisty błąd od razu w Sejmie.]

Wiceminister sprawiedliwości natychmiast do dymisji.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2310 Przeczytał: 0 tematów

Artykuł w Guardianie - Polacy swoim wątpliwym heroizmem i własnymi ofiarami usiłują przesłonić tragedię Holocaustu, do której przecież sami swym nacjonalizmem i antysemityzmem się przyczynili.
Ryszard Schnepf (Sznepf?) - ONR przejmie kontrolę nad codziennym życiem (polskich) obywateli.

Żałosne jest to połączenie lewactwa i ....., no właśnie czego to jeszcze w osobach Schnepfów, Michników czy Blumsztajnów wszelkiego autoramentu?
Kloaka usiłuje zalać z każdej możliwej strony, do tego PiS nie ustaje w staraniach, by sprawę ułatwić.
Może pora zacząć normalną, sensowną i twardą politykę?

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Krystyna Pawłowicz

Biuro Legislacyjne Senatu zaniedbało swe obowiązki przy ustawie o SN.
Nieskorygowanie drobnej, ewidentnej pomyłki, wewnętrznej niespójności cyfrowej w przyjętej przez Senat ustawie o SN, co daje teraz preteksty do podważania jej prawidłowości legislacyjnej /czyli od strony technicznych zasad tworzenia prawa/ - OBCIĄŻA BIURO LEGISLACYJNE SENATU, które jest powołane właśnie głównie do dbania o LEGISLACYJNĄ poprawność i spójność wychodzących ostatecznie z Senatu aktów prawnych. To jest podstawowe zadanie tego Biura.
Niestety, przy okazji procedowania ustawy o SN, nie pierwszy zresztą raz okazało się, że niektórzy legislatorzy Biura Legislacyjnego Senatu działają raczej jako adwokaci polityczni opozycji, zgłaszając często hamujące SUBIEKTYWNE, MERYTORYCZNE zastrzeżenia podważające SENS przyjmowanych rozwiązań politycznych.Chociaż to do nich NIE NALEŻY. Tak anonimowi dla opinii publicznej legislatorzy zrobili też przy okazji ustawy o SN, zgłaszając swe fundamentalne zastrzeżenia merytoryczne, także dowodzące sprzeczności z konstytucją, chociaż ta materia jest WYŁĄCZNĄ kompetencją TK a nie młodzieży legislatorskiej z Biura senackiego.
Biuro Legislacyjne Senatu,m.zd., WYCHODZĄC poza swe zadania skrytykowało w swej opinii politycznie projekt ustawy o SN, a jednocześnie NIE DOPEŁNIŁO swego podstawowego obowiązku legislacyjnego, tj nie dopełniło w ferworze swego politycznego zaangażowania poprawności i niewadliwości techniczno-legislacyjnej, spójności cyfrowej i literowej, poprawności kolejnych oznaczeń przepisów, ew.usunięcia błędów pisarskich itp.
Biuro Legislacyjne PRZEPUŚCIŁO /nie chcę myśleć, że celowo/ błąd, który, jak każdy prawnik wie, może stać się powodem daleko idących skutków politycznych. Wprawdzie jest to tylko niezsynchronizowanie cyfr w dwóch przepisach, ale skutki tego, jak widać, stwarzają dodatkowe problemy we wdrażaniu koniecznych dla nas reform. Legislatorzy Biura byli tak zajęci krytykowaniem i podważaniem projektu ustawy o SN, że zapomnieli wykonać swe podstawowe zadanie rzetelnej korekty techniczno-legislacyjnej procedowanej ustawy?
Może trzeba też odświeżyć Biuro Legislacyjne Senatu. Legislatorzy nie powinni swych politycznych poglądów forsować poprzez Biuro, wprowadzając niekiedy niezorientowanych w prawie senatorów w błąd lub hamując ich w ich pracach, przez sugerowanie im jakich "prawnych błędów".
Panie Marszałku Senatu, zgłaszam ten problem Panu.

Zob. też: [link widoczny dla zalogowanych]

Gargangruel

Guzik prawda pani Pawłowicz. Na sali WSKAZANO ten błąd tylko NIKOMU nie chciało się go poprawić, bo - jak przypuszczam - nikt nie czuł się kompetentny do zmiany.
To smutne i źle rokuje na przyszłość.

Gargangruel

Sprawa tej ustawy mocno śmierdzi. Nie jest ona poselska, to więcej niż pewne. Powstała u Ziobry i jest skandalicznie niechlujna.
Dodatkowo wszystkie te ustawy są ostentacyjnie lekceważące wobec Dudy.
Tylko, że żaden fiut nie pomyślał, że jest to zniewaga Urzędu.
Dziwić się, że wrogowie ubliżają Dudzie. Własna partia mu ubliża.

elf

Jak wybrnąć z obecnej sytuacji, która zaskoczyła i przerasta rządzących.
Wycofać się nie wolno! Bo tłuszcza z opozycji poszłaby za ciosem, i nikt i nic już by nie zatrzymało zamachu.
Prezydent do TK. Trybunał debatuje kilka miesięcy, i uznaje część za zgodną, część ustawy za niezgodną.

Służby zaspały. Skoordynowana akcja różnych organizacji. Przygotowane plakaty i atak w internecie.
Z Polski w poprzednich latach wyprowadzano miliardy euro za granicę i to nie do Rosji. Kolejne miliardy zostawały ukradzione i zostawały w kraju. Przekręcano na czym się dało. Balcerowicz ostatnio krzyczał, że zamach na sądy jest gorszy od ukradzenia miliardów.
Teraz ukrócono ten proceder. Dlatego tak chętnie znajdują się sponsorzy PUCZU.

Margo

Trzeba zrobić referendum i zapytac narodu o zdanie. Ale nie wiem czy na ten krok nie jest już za późno.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2310 Przeczytał: 0 tematów

Błąd.
Normalna, ludzka rzecz.
Errare humanum est.
Mnie wczoraj zdarzyło się dwakroć napisać "astrosurfing", bo jakoś tak niebiesko migdałowe surfowanie po gwiazdach bliższe mi od siania sztucznej trawy.
Spojrzałem na swój post, coś mi nie pasowało - dwukrotna zmiana literki i wszystko gra.
Korona mi ze łba nie spadła.
Mondrzejsi nigdy nie popełniają błędów, to jedynie rzeczywistość nie przystaje do ich omnipotencji. Wink

Onegdaj, gdy większość ludności spała pospołu z nierogacizną i słowo pisane budziło jej niekłamany szacunek* swą kompletną nieprzejrzystością i nieomal boską proweniencją, mondrzejszych było jakby mniej. To znaczy też się zdarzali, bo i w pałacach idioci na świat przychodzili, ale o ile nie byli królewskiego rodu, to ich głupota była minimalizowana powszechnie przyjętym trybem, konwenansem, tradycją czy zwyczajem.
Dziś pisze i czy-czy-czy-ta każdy, parlamentarzyści PiS-u też.
Niestety, jak wielu ludzi wyprowadzających swą ogólną mądrość ze zdobytego wykształcenia, okazują się w szeregu przypadków mondrzejsi.
Teraz, gdy światła Europa wydaje coraz groźniejsze pomruki w obliczu wybijania się na niezawisłość kraju między Odrą a Bugiem, gdy ponadnarodowy kapitał zaczyna obliczać straty wynikające z samostanowienia polskich władz, nie czas i miejsce na błędy mondrzejszych, które stają się pożywką do skomasowanych oskarżeń o zbrodnie najgorszego rodzaju.
Nic to, że oskarżenia generalnie "z doopy" i argumentacja pokraczna wbrew elementarnej logice.
Istotne, że ludzie oglądają i czy-czy-czy-tają, pochłaniając papkę idiotyzmów jak bezmózgie jamochłony.
Najwyższa pora, by za stanowienie prawa i rządzenie zabrali się przyzwoici i zwyczajnie mądrzejsi.
Ale skąd ich (do K.N!) wziąć?

*
Ludności a nie nierogacizny, ma się, oczywista oczywistość, rozumieć. Wink

Margo

Ruskie się burzą o swoją pamięć na naszym terenie. Nawet udało im się zawiązać w świecie przeciwko Polske koalicję z USA i Izraelem.

elf

No i wszystko jasne. Tylko co dalej. Trwa narada. Mam nadzieję, że to wyjdzie na dobre, bo inaczej czarno to widzę.

Ps. Zainstalowałem telewizje cyfrową. Tylko, że nie można oglądać żadnych kanałów TVP. Wszystkie mają rozmazany obraz i zanikający głos.
Inne telewizje nadają kryształowo.

Maiłem już dzwonić do telewizji(numer tel. znalazłem w necie), ale zapytam się ludzisków czy u nich też ten problem występuje.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2310 Przeczytał: 0 tematów

Margo

A co sądzisz o referendum w sprawie SN i KRS? Napisąłem nawet o tym notkę na salonie, ale szlag ją trafił łącznie z czytelnikami, znaczit olał, chociaż gdzieś ją tam utknęli coby była widoczna. Niemniej Eska uważa że ruch prezydenta to ustawka i że będzie tylko lepiej. Ja uważam natomiast że to jawna kroplówka dla chamskiej Targowicy superkasty i zastanawiam się nad sensem pójścia głosowania w następnych wyborach parlamentarnych. O samorządowych nie wspominam, bo jakbym nie zagłosował, to i tak pomarańczowi wezmą u mnie górę. Taki klimat - biurwa mater - swojski Crying or Very sad

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2310 Przeczytał: 0 tematów

Referendum (choć generalnie nie jestem zwolennikiem) może być.
Ale na początku manifestacja w obronie demokratycznie wybranej władzy.

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Referendum, manifestacje? Na początek spróbujcie ochronić dom Kaczyńskiego.
Adam Borowski wybierał się tam, aby dać odpór pikieciarzom i zachęcał:
"Jeżeli ktoś może, to powinien się przyłączyć, abyśmy pokazali wsparcie dla prezesa Jarosława Kaczyńskiego".
Wsparliście?

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2310 Przeczytał: 0 tematów

Od dawna zamiaruję tam się udać, by złe zamiary wobec Bogu ducha winnych dziatek od trampoliny jakąś kolubryną czy innym bohaterstwem odkupić.
Ale jakoś tam zwykle pustawo...., a to planom nie sprzyja.
Pójdę i anonimowo (oby!) trafię do internetów.
Dobrze, ze nie do kaczystowskiego pierdla. Very Happy

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Pustawo powiadasz? To skąd nadzieja, że na manifestację ruszą gremialnie?
Prawda jest taka, że totalna opozycja wlazła władzy na głowę i bardzo się tam zadomowiła. I nie ma nikogo, kto by ją stamtąd pogonił.
Wrocławiacy przynajmniej poszli pod dom Schetyny, żeby się odkuć za Kaczora.
A warszawka filozofuje dalej o wyższości jednych świąt nad drugimi.

Margo

Udałbym się na Żoliborz ale akurat kiedy nasi się zbierają ja akurat pracuję. To po pierwsze. Po drugie jakbyś przeczytała moją salonową notkę to byś zauważyła Babo że nie filozofuję, bo moja jest podobna do thorowskiej myśli "młotem skuć czerwoną hołotę ". Coś czuję że dobra zmiana odchodzi precz dzięki zagrywce prezydenta. Prawica w Polsce za cholerę nie potrafi utrzymać się przy władzy. To pewnie o niej myślał Bismarck kiedy opisywał styl polskich rządów (śmiech ).

Curka Omnipotencja · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2014 Posty: 413 Przeczytał: 0 tematów

elf

PAD próbuje uzdrowić sytuację, ale hołota coraz bardziej rozochocona się staje.
Za chwilę będą domagać się dymisji rządu.
Prać bydło nahajką było. Teraz to już za pózno.

Margo

Heh a dzisiaj poslyszałem że veto to pic. Że te ustawy PiS-u były też robione celowo z błędami ażeby wykazać że nic nie można w Polsce zmienić. Morał? PiS=PO. Tak posłyszałem. Inni gadają że to nowa Magdalenka, bo WSI ma na Dudę haki.

babapl · Bywalec Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 2400 Przeczytał: 0 tematów

Słowo daję, nie wiem czy weto Prezydenta jest dobre, czy wręcz przeciwnie. Nie wiem nawet czy jest słuszne czy nie. Bardzo bym chciała wiedzieć, bo opieram się na własnej intuicji, a komentarze są skrajnie różne (podziwiam ludzi, mających klarowny sąd w tej kwestii).
Niestety, oficjalna strona rządowa od kilku godzin milczy "jak pień", a w świat idzie wiadomość, że Morawiecki jest rozczarowany. Niezwykle dyplomatycznie, brawo!(ARD powtórzyła tę wypowiedź w kilka minut po jej wygłoszeniu).
Jeżeli Prezydent przy okazji tej akurat reformy postanowił zadbać o swój nadwątlony adrianizmem wizerunek, to jestem mocno zawiedziona.
Myślałam bowiem, że chodzi o naprawę wymiaru sprawiedliwości, a nie o budowanie, czy niszczenie powagi urzędu prezydenta, choć w jaki sposób miałaby na tym ucierpieć doprawdy nie mam pojęcia.

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2310 Przeczytał: 0 tematów

Pędźdoliną · Bywalec Dołączył: 27 Mar 2015 Posty: 2310 Przeczytał: 0 tematów

Co do "warsiawki" - otwarcie na oścież bram stolycy, liberalizacja przepisów meldunkowych, miłe korytka w miejskich urzędach i instytucjach itp., itd. - to wszystko powoduje, że Warszawa kompletnie zatraciła swój dawny charakter. Kiedyś była niebrzydka i dobrze się prowadziła, dziś szczerzy zepsute zęby w nieszczerym uśmiechu ulicznej dziewki.
A taki Żuliborz - to i pisać hadko. Mad