Forum www.gargangruelandia.fora.pl Strona Główna www.gargangruelandia.fora.pl
Strefa wolna od trolli
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Elegia na śmierć polskiej inteligencji

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.gargangruelandia.fora.pl Strona Główna -> Czas kontrrewolucji
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Pią 14:47, 25 Mar 2011    Temat postu: Elegia na śmierć polskiej inteligencji

Gargangruel
Inteligencja polska, ale też i rosyjska, była taką grupą, która miała za zadanie objaśniać świat tym, którym natura lub los nie dały szansy na jego samodzielne pojmowanie, zrozumienie.
Lubię używać przykładu z drzewami i lasem. Dobrze tłumaczy wiele zjawisk i mechanizmów.
Są ludzie, którzy znakomicie dostrzegają drzewa, znają się na nich wspaniale i wiele mogą o nich powiedzieć.
Nie widzą jednak lasu.
Las jest pewnym mechanizmem, w jakim funkcjonują drzewa. Ma swoje zasady i prawa, których nie widać z perspektywy mchu.

Ta inteligencja, o której wspomniałem, uczyła się o lasach i opowiadała o nich ludziom, którzy dostrzegali jedynie pojedyncze drzewa.
Z drugiej strony, dowiadywała się od ludzi takich rzeczy o drzewach, których nie było w żadnym podręczniku. I pisała o tym, aby ta wiedza nie zaginęła.

Dzisiaj polska inteligencja licytuje się wysokością swojego IQ i pogardą dla chamów i wsioków.
Nie potrafi już dostrzec ani lasu, ani drzewa.

fafik
Za to rąbać jak potrafi.......
Gargangruelu ,a kogo u licha uważasz za inteligencję?Celebrytów i `autorytety`,samozwańcze elity które z dawną inteligencją mają tyle samo wspólnego co gajowy Komorowski z Tymi Komorowskimi?

Gargangruel
Inteligencja, to był nauczyciel, lekarz, prawnik, inżynier, leśnik, aptekarz, ksiądz...

babapl
Mgr historii w randze prezydenta też?

Gargangruel
To ciekawe pytanie.
Ogólnie, czy urzędnika (mianowanego albo z wyboru) zaliczało się do inteligencji?
PS. Dopisuję.
Jan Dziadzia i Józefa Deptuła - wysocy urzędnicy ministerialni i oficerowie LWP.
Czy to inteligencja? Jakie pochodzenie w papierach miała wpisane ich córka?

fafik
Pamiętasz robotników ,chłopów i inteligencję pracującą?Istnienie tej trzeciej grupy wskazywało na to ,że jest jeszcze jedna inteligencja -niepracująca.Otóż moim zdaniem prawdziwa i jedyna była ta druga której przedstawiciele już dawno temu oddali ducha Bogu pozostawiając po sobie nieliczne i jakby nieco skundlone potomstwo.Inaczej sprawa się miała z tą `pracującą`-zaludniła kolejne wcielenia PRLu swymi duchowymi i intelektualnymi spadkobiercami pozostawiając im dobra w postaci punktów za pochodzenie,meblościanki i klitki na Ursynowie.Na rodzinne precjoza złożyła się legitymacja PZPRu i TPPR a zdjęcia przodków zastąpiły pamiątkowe fotki ze zjazdu aktywu POP.Czy taką inteligencję masz na myśli?

Gargangruel
Pochodzenie z inteligencji, nawet tej pracującej, nie dawało punktów na studia.
W dobrą jednak stronę skierowałeś uwagę.
Czy inteligencja produkowana w PRL, była "prawdziwą" inteligencją?

Gość_Smile
Otóż to ,wyprodukowano całe masy wykształciuchów-inżynierów bez ogłady,humanistów smarkających w mankiet,lekarzy mówiących knajackim językiem,dyplomatów pijących z musztardówki.Ludzi bez erudycji,bez zasad,bez korzeni-nazwiesz ich inteligencją?

Gość_schow
Inteligencja - jako termin uzywany jest w krajach Europy Wsch., szczegolnie slowianskich. Tutaj juz tradycyjnie zalicza sie do niej dosyc szeroka grupe osob, takze lekarze, nauczyciele i czesciowo urzednicy. W Europie zachodniej uzywa sie terminu "intelektualista", ktory niekoniecznie musi miec zwiazek z wyksztalceniem i zajmowanym stanowiskiem. Przeciwnie - intelektualista to czlowiek, ktory potrafi wyjsc poza wlasna waska specjalizacje i ptrafia objac rzeczywistosc szerszym spojrzeniem, a takze wykazac zwiazki pomiedzy jej elementami. Pojecie inteligencja jest dosyc sztuczne, gdyz w rzeczywistosci nie musi miec zwiazku z inteligencja w sensie psychologicznym czy socjologicznym. Swoj rozkwit zawdziecza ten termin komunistom.

Gargangruel
Zbytnio upraszczasz fafiku.
To skąd się wzięli Kaczyńscy?
Amerykanie zrzucili Ich razem ze stonką?

Gargangruel
Użytkownik oscar dnia 15 grudzień 2010 - 22:34 napisał
Prawdziwą inteligencję zdziesiątkowali Niemcy i Stalin a po wojnie komuniści w Polsce.


Prawdziwą inteligencję można ODTWARZAĆ w każdym pokoleniu.

fafik
Gargangruelu,chodzi mi o to ,że nie można ,nie da się `stworzyć ` inteligenta czy jak kto woli intelektualistę.Muszą za tym stać doświadczenia,wiedza,ogłada i erudycja przodków.Musi być to coś wyniesione z domu rodzinnego to jest proces ciągły..Zwróć uwagę na działania niektórych polityków,pismaków ,celebrytów etc.Ważna jest tylko terażniejszość i przyszłość -o przeszłości należy zapomnieć-jest nieważna więcej,podobno jest niepotrzebnym balastem.Dzięki takiemu prostemu zabiegowi można naprodukować na pęczki `intelektualistów`czy `inteligentów`typu Michnik ,Żakowski etc.Odnośnie Kaczyńskich to w ich przypadku mamy zachowaną ciągłość ,to nie jest pierwsze pokolenie które umie czytać i pisać.

Gość_schow
To pojecie powstalo w Rosji w pol. XIX w.( Boborykin ) i miala pierwotnie oznaczac ludzi potrafiacych samodzielnie myslec, laczyc fakty a przede wszystkim sluzyc swa wiedza ludowi, jaka byla sytuacja wtedy w Rosji - wiadomo. Stad tez do inteligencji zaliczono wszystkich wyksztalconych i piastujacych wazne stanowiska. Pod koniec XIX w. dodano jeszcze bogatych chlopow.
Prawdziwy jednak renesans inteligecja przezyla w czasie Rewolucji Pazdziernikowej. Zgodnie z naukami Marksa inteligencja miala sluzebna role wzgledem klasy robotniczej. Bayla ona niezbedna, aby wpoic robotnikom i chlopom idee komunistyczne. W czasie rewolucji i krotko po niej do inteligencji zaliczono wiec takze drobnych przedsiebiorcow, mieszczanstwo, urzednikow itd.. Przyjecie statusu inteligenta wiazalo sie czesto z uniknieciem represji. Wiele osob zaliczonych w ten sposob do tej warstwy nie potrafila nawet poprawnie czytac i piasac. Wiekszosc tej starej inteligencji zostala wkrotce zastapiona tzw. " nowa, prawdziwa, pochodzaca z klasy robotniczej"( Stalin)
Nadiezda Mandelstam, zona Ossipa Mandelstama najwiekszego liryka ros. XX wieku , pisala, ze najgorszym bylo zagubienie wlasnego ego, tego czym inteligencja sie odznaczala - inteligencji. Ta nowa, bardzo rozbudowana inteligencja byla w istocie odcieta od swego zadania - sluzby spoleczenstwu, stala sie ogromna grupa aparatczykow, ludzi bez refleksji. Ale komunistom taka wlasnie klasa byla potrzebna.

Gargangruel
Od czasu, kiedy usłyszałem jak Bujak mówił - MY, INTELEKTUALIŚCI, - to słowo nabrało dla mnie sspecyficznego possmaczku.

Gargangruel
Pozwolę się nie zgodzić z częścią Twych stwierdzeń.
Masz rację, że musi za tym stać "wzorzec". To jest warunek konieczny i najważniejszy.
Nie musi to być natomiast wyniesione z domu rodzinnego. Zaprzeczyłbyś w ten sposób możliwości stawania się inteligencją dzieciom, choćby, chłopów.
To międzywojenna edukacja stworzyła Kolumbów.
Z domu wynosi się kulturę osobistą, uprzejmość, grzeczność.

Dopisuję:
Moje nauczycielki w liceum (polonistka, historyczka) miały po 60 lat. To znaczy, że w 1939 były JUŻ po studiach.

Gargangruel
No to mam POWAŻNE pytanie.
Czy Bujak MÓGŁ powiedzieć: My intelektualiści?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sparrow




Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZE ŚWIATA CZTERECH STRON

PostWysłany: Pią 20:28, 25 Mar 2011    Temat postu:

Za moich czasów, pamiętam, to nie było internetu,ale była inteligencja. Za naszych czasów jest internet,ale nie ma inteligencji. Chyba że powiadamy o inteligencji użytkowej. Kto woli, niech ubierze tę ostatnią w cudzysłów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gargangruel
Administrator



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat

Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU

PostWysłany: Pią 20:33, 25 Mar 2011    Temat postu:

Sparrow napisał:
Za moich czasów, pamiętam, to nie było internetu,ale była inteligencja. Za naszych czasów jest internet,ale nie ma inteligencji. Chyba że powiadamy o inteligencji użytkowej. Kto woli, niech ubierze tę ostatnią w cudzysłów.


Teraz jest sto rodzajów inteligencji. Tak, aby nikt nie został nieinteligentny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.gargangruelandia.fora.pl Strona Główna -> Czas kontrrewolucji Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin