www.gargangruelandia.fora.pl

Gargangruel

Kłopot z tym, że tam są DWA zdania.

Gość

Gość

Sparowetka · Gość

Celyna czyta ale rzatko pisze bo boi sie mieć okoliczność nieprzyjemnom z Wuzkiem albo Kurackiem na Norce.

Gość

Nie wcinaj się głupia pindo między rozmowę panów.

Gość

Margo

Mondry powiedz ile razy całowałeś doope, wiesz kogo? Żeby się ziściło wiesz co? Całuj dalej, nie mogę mieć do ciebie pretensji, to w pewnym sensie przecież twoje własne de, niemniej teraz widzę że to co mi pisała osoba stąd Taurog był tylko ułamkiem góry lodowej w tej zabawie w klony Wink

Morpik Zadziorek · Gość

Jak nikogo nie będzie sam stane na przeciwko Kurackowi i Wuskowi !

Gość

Jednego aniołka już tutaj nie ma a ty stajesz do góry dnem M?

Gość

Dzisiaj wszycy zbanowani na mondreforum, zostali odbanowani.

Co nie znaczy, że nie zostaną zbanowani ponownie, jeśli zasłużą na bana.

Musiałem to obwieścić, bo taką straszną potrzebę poczułem przy okazji imienin.

No.
No to żegnam.

Czekolatkowy Joe Morp · Gość

Za późno Wuzek. Kurack pieje na dzienniku, Morpork w Veneccji pracuje na kontrakcie, inni czekajom na pojedynek boxovy wszechczasów na Kurzej Łapce.

Gość

Czubki są na całym świecie. Nawet na jego końcu.
Ciekawe kiedy w końcu zamkną ten koniec? Rolling Eyes

BrunoZpolski 2017-12-12 19:08:04
"smierc-zydom"
Źródło: koniecswiata kropka info/forum/topic/327/rozbitkowie/page/12/

No.
No to żegnam.

Morpetki Skunksove · Gość

Irminka · Gość

Oczywista oczywistość. A na 30 grudnia na Norce przewidziany jest Wielki Jubileuszowy Festyn Morporski. Prosiemy pięknie! Wink

Kurack Wyrodek · Gość

Napadne na Jubileusz !

Morprechotek pirotechnik · Gość

Żebyś wiedział, ile mam fajerwerków, to nie gdakałbyś tak gupio!

Gość

Mondry jest wszędzie!

ziam 2017-11-25 22:48:03
"Jest i mondry pod innym nickiem od kilku dni na "dyżurze",czujny jak pies na Forum Gazeta Prawna.

Ostatnio edytowany przez ziam (2017-11-25 22:49:07)"

Źródło: koniecswiata kropka info/forum/topic/327/rozbitkowie/

Wszystko jasne · Gość

Czai się na Kuracka.

Madame Gablotka · Gość

Ja przechowuje ogryski, skurki i kota zdechłego jakbyco. Jak Skunks wyczai Kuracka pogrom sie oba.

Margietka Salonova · Gość

Gość

Cicho i pusto na forum.
Czyżby sikanie na groby zostało chwilow2o odwołane?

Gość

Czyżby się wreszcie ergo okazało który ergo idiota zaidioca całkowicie forum ergo norkę?

Gość

Usuwanie nie łamiących regulaminu rozmów czy "rozmów" jest mądre?
Takie postępowanie administratora może niektórym zachwiać chwiejną wiarę w mądrość administratora.

Gargangruel

Administrator zastanawia się czy mądre jest tolerowanie "przemondrzałych" gości, skądinąd znanych trolli.
Kiedy się już zastanowi, wtedy podejmie decyzję.

Gość

Mądry administrator zawsze podejmuje mądre decyzje.

Obiektywna ocena mądrości administratora i jego decyzji zależy od subiektywnej samooceny administratora i oceniacze (nawet obiektywni) nie mają nic do gadania.

Dowódca · Gość

Zostałem dowódcą armii norkowej.
Wydałem rozkaz poprawnego pisania po polsku.
Armia się zbuntowała, więc ją rozwiązałem.

Na miejscu Kerownika, to ja bym taką armię dawno zbanował za nieumiejętność pisania po polsku.

No chyba , że Kerownik jest za przeproszeniem, członkiem tej gupiej armi? Shocked

Armia Norki Nova · Gość

Dementi i veto. Morpork nie wyraża zgody, aby skunks otrzymał wizę do Norki. Decyzją Urzędu MiG po pozostać na śmiecisku za fosą. MORP!

Śmierć · Gość

Mam ochotę zabić głupotę na tym forum.
Ale kerownik popiera głupotę na tym forum.
Czyli musiałbym zabić keronika.

Przed śmiercią nikt nie ucieknie.
Ani to forum ani jego głupota.

Śmierć · Gość

hr. de Sodoro · Gość

Idż stąd i nie śmierdź więcej Smile

Gość

O, jakaś idiota mówi/pisze do siebie.

Nic dziwnego, idioty są straszliwie głupie

kurak · Gość

Rozkazuje Tobie napadać na Morporka i Babe i Margiego.

kurak · Gość

Czemóż ach czemu, wydaję rozkazy samemu sobie? Rolling Eyes

kurak · Gość

bo ja kurak jestem.

kurak · Gość

wszyscy podszywacie sie ja jestem kurak prawdziwy !

Gość · Wysłany: Pon 12:12, 19 Mar 2018 Temat postu:

A może jakiś pamiętnik sciencefiction?

No to jadziem:

Mondry? Ten czub?
Zapytał pierwszy i zaraz wybuchnął śmiechem. Jeden z trzech siedących przy stoliku.

Widocznie rozmawiali o nim.
Mało kto znał mondrego, ale wszystkim się wydawało, że wszystko o nim wiedzą.

Mondry to naprawdę czub.
Powiedział jakiś typ, wyglądający na bezdomnego.
Mogę to udowodnić. Powiedział jakiś typ, wyglądający na bezdomnego, przechodząc obok stolika z trzema.

Pojawił się nie wiadomo skąd koło tego stolika.
Możliwe, że miał zdolność zakłócania swojej widzialności, albo ci trzej byli głupcami. Nie ma w tym temacie pewności.

Ale było pewne że słyszał, że mondry to czub. No a na pewno słyszał śmiech.

Smiech to zdrowie, pomyślał przechodzący obok trzech siedzących przy stoliku i się uśmiechnął.

Coś taki wesoły? Zapytał przechodzącego, trzeci przy stoliku.

Myślę o przyjacielu. O tym czubie o którym rozmawiacie. Odpowiedział przechodzący.

I wtedy wszyscy trzej siedzący przy stoliku wstali.
I za chwilę dwóch upadło a trzeci zniknął nie wiadomo jak i gdzie.

Tak to przechodzący został moim przyjacielem i nauczył mnie, że trzeci się nie liczy, bo zawsze ucieknie.

Jak mnie nauczył, jak pokonać dwóch, to napiszę potem.

Ciąg dalszy chyba nastąpi.
A może książkę napiszę? Rolling Eyes

Morpik Gostek · Gość

Kurak jest złom Dżabbom.

Gość · Wysłany: Wto 12:18, 20 Mar 2018 Temat postu:

Gość · Wysłany: Śro 12:18, 21 Mar 2018 Temat postu:

Czasy dużo późniejsze.

W eleganckim (by nie rzec eksluzywnym) sklepie z odzieżą męską, jakiś facet facet pogapił się na garnitur i powiedział sprzedawcy, że chciaby przymierzyć.

Sprzedawca pomyślał, że bezdomnych nie stać na takie garnitury a poza tym powinni mieć zakaz wstępu do eleganckich (by nie rzec eksluzywnych) sklepów.
Ale odpowiedział dyplomatycznie: Oczywiście że może pan przymierzyć, ale chyba pan nie kupi.
Facet zapytał: A dlaczego nie kupię?
Sprzedawca odpowiedział: Bo te garnitury chyba za drogie są dla pana.
Facet zapytał: A dla pana są za tanie?
Sprzedawca nie wiedział co odpowiedzieć, więc rzucił ceną.

Facet na to rzucił pieniędzmi i poprosił o dwa takie garnitury. Oczywiście zakup po przymierzeniu.
I dorzucił na trzeci dla sprzedawcy. A sprzedawca niech se sam przymierzy.

Sprzedawca poleciał na zaplecze po szefa, bo nie wiedział czy mu wolno w ramach napiwku przyjąć elegancki (by nie rzec eksluzywny) garnitur.

Facet zapytał szefa o buty do garnituru.

Szef powiedział, że owszem mają eleganckie (by nie rzec ekskluzywne) buty.
Proszę tylko popatrzeć, sam chodzę w takich najdroższych, za pięć stów.

Facet rzucił okiem na buty szefa i powiedział: Fajne buty, zupełnie nie widać wystającej słomy.

Ale garnitury wziął, bo całkiem eleganckie były i niedrogie.
A butów i tak nie potrzebował, bo miał w domu więcej niż jedną parę, lepszych niż za pięć stów jedna para. I prawie nieużywanych, bo zakładał tylko na pogrzeby, wesela i tym podobne okazje.
I nie chwalił się tym na forach. Bo to normalny facet był.

mordechaj · Gość

To był piątek bo w piątki jest w tym sklepie obniża 80% czyli wszystko po 2 zł/kg.

Ochytka Była · Gość

Urwałąm sie Kurackowi bo podłota jezd teras przejde kurs u Curki Reedukacji coby muc ubiegać sie o członkostwo w Morpdiasporze.

Gość · Wysłany: Czw 12:56, 22 Mar 2018 Temat postu:

No ta dajel dali:

Jeden młody facet trenował dżudo i na szybowcach amatorsko latał w klubie, to go do wojska wzięli do komandosów, czyli do czerwonych beretów.
Dobrze że nie do marynarki na okręty podwodne, bo nurkiem też był. W klubie oczywiście. Państwowym oczywiście, bo wtedy innych klubów nie było.

I w tym wojsku, ten młody żołnierz spuścił łomot najlepszemu instruktorowi walki wręcz.
Całe szczęście, że na sali treningowej w trakcie ćwiczeń a nie prywatnie. Bo by wylądował w Orzyszu.

Ale ten najlepszy w całej jednostce instruktor walki wręcz, okazał się naprawdę fachowcem (nie tylko od walki wręcz) i polecił tego młodego żołnierza wyższym rangą, w celu, żeby go przyjęli do formacji stojącej wyżej. Czyli do kontrwywiadu wojskowego.
Sprawdzili na wylot młodego żołnierza do trzeciego pokolenia wstecz i przyjęli.
I potem go nauczyli krav maga i tym podobnych metod eliminacji zagrożenia na zawsze.

A potem musiał robić różne rzeczy. Niektóre były straszne a inne jeszcze bardziej straszliwe.

A potem poszedł na emeryturę.
A potem spotkał mnie i został moim przyjacielem.

Nauczył mnie dużo, ale nie nauczył jak zniwelować gryzienie. Sumienia

Nigdy go nie zapytałem o gryzienie sumienia a teraz jest za późno na pytania, bo on nie żyje.

Całe szczęście, że umarł ot tak od jakiejś choroby a nie z powodu wyrzutów sumienia w walce.
Pewnie pójdzie do czyścca a nie od razu do piekła.

Może bym go wybronił, ale ja już dawno się nie biję z ludźmi (bo mi sumienie nie pozwala) a poza tym jestem nieśmiertelny.
A nieśmiertelni nie mają wstępu do czyścca ani do piekła.

Jestem po prostu aniołem z ludzką twarzą.
Kiedyś może zostanę bogiem. Z ludzką twarzą oczywiście.

Gość · Wysłany: Czw 13:23, 22 Mar 2018 Temat postu:

Sarenka gdzieś tam kiedyś napisała anemicznie, że ja ze służb. Emerytowany.

Sarenka sie myliła głęboko.

A jeśli chodzi o głębokość, to niech sarenka przemyśli swoje wpadnięcie w głęboki dół.
Nowa podłoga w ruderze z dykty, nie zapewni zapadnięcia się w szambo.
Sarenka się już zapadła.

I jak ma zamiar wydostać się z tej hameryki bez strat?

A może ona już stracona?!

Babetka Walcząca · Gość

Baba kończy trening zaras jedzie na Zgrupowanie kondycyjne na Kuracka i Wuska.

Gość · Wysłany: Czw 13:54, 22 Mar 2018 Temat postu:

Baba umie wyeliminować przeciwnika z walki?

W prawdziwej walce, wyeliminowanie przeciwnika, znaczy tyle, co zabicie go. Bo nawet śmiertelnie ranny a nie zabity, też może szkodzić a nawet zabić.

A potem człowieka zabija sumienie.

I taki człowiek zabija sumienie alkoholem.

Nieśmiertelnym alkohol nie szkodzi. Sumieniu też nie.
Bo nieśmiertelni mają czyste sumienia.

Box Baba Promotions · Gość

Zakłady bukmacherskie stawiajom 1000 na Babe i 0 na Onuca i Skunxa.

Gość · Wysłany: Czw 15:14, 22 Mar 2018 Temat postu:

Baba pójdzie prosto do piekła.
Już niedługo.

Gość · Wysłany: Nie 19:31, 25 Mar 2018 Temat postu:

No i poznałem kiedyś kobiete ubraną na czarno od stóp go głów.
Ponieważ poznałem ją, że tak powiem dość dogłębnie, to mogę zdradzić, że nawet biustonosz miała czarny.

Nie uprawiała czarnej magii, bo studiowała na ASP a nie na Akademii Czarnej Magii.
Ale jakoś mnie chyba zaczarowała, bo do dziś na wspomnienie jej czarnego biustonosza drżę.
Drżenie trwa sekundę, więc czar chyba słabo działa, ale jednak działa.

Dobra.
Bedzie tego sciencefiction, wpadającego w fantasy, bo skończy się na erotykach wpadających w pornografię. Mr. Green

Może napiszę coś o moim prawdziwym życiu?

No ale jest duże ryzyko, że nikt nie uwierzy w to, że opisuję swoje prawdziwe życie, bo za dużo by w tym opisie było fantastyki, magii i wątków kryminalno-erotycznych.

No.
No to wychodzi na to, że prawdziwe tajemnice swojego życia zabiorę do grobu.

Jest jednak jeden problem.
Ja jestem nieśmiertelny. Hmm...