|
www.gargangruelandia.fora.pl Strefa wolna od trolli
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Pon 13:38, 22 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
,,,
Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Czw 8:39, 20 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Pon 13:53, 22 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Cieszą się że Piecha wygrał. A to Religa był tym, kóry miał wizję służby zdrowia. Piecha to zwykły apartczyk, ale pewnie to znowu dostanie tę samą tekę gdyby JK objął ster władzy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Wto 10:34, 23 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Znana Garganruelowi z salonu Ufka to little kłamczucha, co delikatnie wypunktował Lestat. Kiedy i ja jej to zarzuciłem. Ufka zapytała mnie, czy umiem czytać, bo ona nie jest w redakcji salonu jak to sugeruję, poza tym jej notki na SG nie wchodzą. Ona nie Rybiztki i już.
Koń by się uśmiał, a tak miło sobie ostatnio z Piętakiem gaworzyła hehe.
I komu takie to kity wciskać, skoro jej noty wchodzą i to niemal za każdym razem? I generalnie w sumie wchodzi z reguły ufkowy standard a nie hicior, który Gargangruel napisałby końcem małego palca w siódmej fazie snu!
Prawda jest taka.
Na salonie funkcjonuje poeybutana koteria (co tutejszy admin wyłuszczył ostatnio pod hasłem brakiem dyskusji - ale to dotyczy i salonu).
Koteria nawzajem się wspomagająca, regulująca dyskusje, rozwalająca cudze notki i dbająca o swoje.
A taka babapl cuś ostatnio narzeka na regulaminy w gragalandii. Kij w reguły, ale są gorsze miejsca na ziemi od regulaminów Babo!
Janke wiedział jaki zlew zostawia i komu
Ps. Ale zaraz, zaraz
Jakiś logerfil czy cuś w tym guście wysmażył nie tak dawno na swoim blogu notke o Ufce. Że niby ona fałszywa jest, że ją spotkał w pociągu jadącym ...z Niemiec do Polski itd.itp. Nie kumałem zbytnio, bo gościu zbyt odlotowo poetycki jest.
Hmm, kij mnie tam i jego notka, ale czy tamta Ufka to... przypadkiem nie jakaś tam sobie ufna baba z Niemiec, ale NASZA Baba kochana z Niemiec?
Ale mogę się przecież mylić, świat jest wielki, chociaż człek z człekiem....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gargangruel
Administrator
Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat
Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU
|
Wysłany: Wto 11:09, 23 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Margarita, nie rozśmieszaj mnie, bo mi zajady popękają.
Nie męcz za bardzo rozumku, bo Ci będzie jeszcze długo potrzebny.
Widziałem OBIE panie.
Zero podobieństwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Wto 11:27, 23 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Wredny jesteś. Rozumku ci nie wypominiałem... Poza tym JA obu PAŃ nie WIDZIAŁEM, więc zakładanie, że w tym momencie nie myślę, przy założeniu co się w necie dzieje z ludźmi i nickami, jest trochę niesmaczne, nieprawdaż? No, to tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gargangruel
Administrator
Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat
Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU
|
Wysłany: Wto 12:14, 23 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Wyluzuj trochę.
Nikt tu nie dybie na Twą wątpliwą cnotę.
To był żarcik, chociaż pomysł powiązania ze sobą babypl i Ufki jest zadni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Wto 13:36, 23 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Luzuję. Tylko przez łzy, bo Migalski odchodzi na amen z salonu. Ja gorę, ja płaczę, strasznie płaczę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Wto 14:04, 23 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Nie przepadam za ludźmi, którzy sobie dorabiają wszędobylskim zabieganiem o popularność. Migalski akurat schodzi z salonu, ale są takie typy, co to na giewąłt szukają drogi Migalskiego. Np. niejaki Sowiniec. Podobno piłsudczyk, ale z tych co na gówno nawet papa nie mówili, gdy ta idea kwitła. A więc powiedzmy sobie jasno podsysacz pod legendy by coś ugrać, ale udaje patriotę pełną gębą, tylko coś na czerwono zalatuje ten jego patriotyzm gdy sobie z komuchami na salonie kumka, i mało mało gicołów nie pogubi aby być wszędzie. Leci więc do Radia Maryja dać prelekcję, a zaraz potem do GW, potem do Newsweeka, do TV Polsatu. Lada moment patrzeć wystartuje na posła, zmieni barwy, poglądy a może i płeć, bo Husiatyński mu o bykowym napisał Generalnie lansuje nam się na salonie nowa władza. A ch...j z taką władzą
Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Wto 14:05, 23 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
morpork
Bywalec
Dołączył: 10 Mar 2013
Posty: 1959
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 14:53, 23 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
TV Polsat. Tak mi przyszło na myśl, że niektóre telewizje powinno się zawsze tak nazywać, tylko bardziej poprawnie.
Np. TWN. Od TeleWizji oczywiście.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Wto 14:56, 23 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Odnoszę dziwne wrażenie, ze ktoś za nami bardzo tęskni, a że nie umie tego wyrazić po ludzku to zaczepia w stylu chłopaczków w krótkich spodenkach.
Jabis napisał(a):
Kosmopolici ... hej ... hej! Gdzie wy są?
Co tam na froncie? Patrioci-idioci dalej tłuką się między sobą ... czy już przestali?
Atro odpisuje:
Zglasza sie jeden kosmopolita. Nie wiadomo czy idioci nadal sie tluka, bo zeszli do podziemia.
[/i]
Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Wto 14:57, 23 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Śro 8:11, 24 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
morpork napisał: | TV Polsat. Tak mi przyszło na myśl, że niektóre telewizje powinno się zawsze tak nazywać, tylko bardziej poprawnie.
Np. TWN. Od TeleWizji oczywiście. |
Niektóre??? Niemal wszystkie!. TRWAM nie liczę, bo to tak, jak położyć różę między gównami. Mówisz TWN, to ja dodam TWP. Sekielski zmienił barwy i nadaje w "Jedynce". Nie oglądam, ale mnie zaskoczyło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Śro 12:38, 24 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Czytam i czytam i wyjść z pewnego podziwu nie mogę. Bo: A/ Niereformowalność Gargangruela nie jest wcale niereformalna. Trzeba postawić sobie pytanie czego oczekujemy i czego on oczekuje. Czego my oczekujemy niby zostało powiedziane, ale tylko "niby" z reguly są to okrzyki oburzenia. Pzredstawiliśmy własne projekty na moderację? B/Troche tam Babapl naspadała, ale że była to raczej wewnętrzna pogaducha z adminem, więc sprawa się z lekka rypła. No, nie do końca bo admin szanuje babę i coś zamierza nowego wprowadzić na forum. Myślę, że te jego reguły, to nie chęć wprowadzania nowego koła złamanych serc, chociaż to tak na pierwszy rzut oka wygląda, i tak to jest komentowane przez wrogów na GP, korzy aż trą posladkami aby do nas tutaj dołączyć - o co zakład?. Myślę, że on wie na czym polega prawdziwa dyskusja i wypracuje wreszcie model - jako matematyk - tej dyskusji idealny.
Jako przykład nie idealnego weźcie sobie np. taki salon24 (On tamtejszy bloger to zauważył, ja także) setki internautów-blogerów, a tylko około piędziesięciu ma stały głos reszta sobie a muzom. Trochę to przypomina tuskolandię, a my tutaj narzekamy że źle. Kij w oko więc starym regułom, czekamy na nowe. Ja wierzę, ze będą sprawiedliwe i przejrzyste.
Ps. Stałym zaglądaczom i czytelnikom moich złych i tandetnych, czasem też bulwersujących bazgranin, chcę powiedzieć, że to co tutaj powstanie automatycznie zostanie (nie wszystko) opublikowane również na salonie. Zorientowałem się, że mam tam stałą publikę (razem z wami jakieś ok. 500 czytelników) To dla was i dla nich - tam, będę szarżował po łbach salonowych maharadżdży i nie tylko - dopóki mnie nie zbanują na amen oczywista oczywistość. Wszystkie notki będą miały wspólny tytuł: "Kosym okiem".
Ps bis. Tutaj też tylko będzie kontynuowany cykl "Droga do Monachium" - ostatnie dwie planowanych części. Jak również notki o zajęciu Danii i Kłajpedy. Mam pomysł odświerzyć ropwnież i pociągnąć temat "Była sobie Polska" - na salonie były tylko wklejki stąd.
I kto to mówi o wygonieniu Margo? Szajbusy. Oh, wóca tutaj, wócą i bedą naturalną lub nie politik przeciwwagą Chyba że się myle....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Czw 7:12, 25 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
"Ach, ach" - powiedziała pewna pani w męskich majtkach i umilkła, kiedy nałożyła damskie. Wariatka?
Nie. Wariat! Tym to bowiem słowem zaatakowała mnie nie dalej jak wczoraj pani C. w trakcie pogawędki z panem J. nie biorąc pod uwagę własnej luki w wiedzy, którą na co dzień dysponuje.
Otóż a/ wariatem można się urodzić, b/wariatem można zostać , i c/ można chcieć nim być z własnego upodobania, gdyż rola błazna ( w co wątpię aby pani C. w to wierzyła) jest rolą wytrawną jak wino, będąc przy tym równocześnie niewinną.
Niestety na taką kreację pani C. nie może sobie pozwolić, jej już na to formalnie nie stać, dlatego stara się usilnie robić w dyskusjach za hitlerowskie Deutsche Rundfunk, które zawsze wiedziało na kilka dni przed co się wkrótce wydarzy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misiowilk
Gość
|
Wysłany: Czw 7:38, 25 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Margarita - wszystko ok., ale z "odświerzaniem" nie przesadzaj, bo jeszcze świerzbu dostaniesz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Czw 7:45, 25 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Ostatnio oglądałem Dudę. Właściwie zahaczyłem o fragment jego wywiadu jakiego udzielał dziennikarzom tuż po opuszczeniu kancelarii premiera, gdzie postawił rządowi w osobie Donalda Tuska groźne ultimatum: Albo generalny strajk albo rząd wycofuje się z projektu "elastyczny czas pracy" i "umowy śmieciowe". Sęk w tym, że rząd nie ma się juz dokąd cofać w uciekaniu przed społeczeństwem przez co obie strony znalazły się w przysłowiowej matni.
Należy jednak w tym miejscu przypomnieć, że to nie Duda i związek, ale rząd za zgodą Donalda Tuska oraz sami pracodawcy doprowadzili drugą stronę do ściany nie wypełniając dawnych umów, które sami w roku 2008 zaoopiniowali pozytwnie, mówiących o tym, że płaca minimalna będzie wynosiła 50% średniego wynagrodzenia. Jak to się wszystko skończy nie wiadomo, gdyż Duda ma obok strajku generalnego także w zanadrzu ogólnopolskie manifestacje. Myślę jednak, że wybierze to pierwsze, bo na to drugie rząd się zdążył uodpornić.
W tym miejscu przypomina mi się ironiczna anegdota Słonimskiego przypisywana jego ojcu lekarzowi o strajku włoskim.
"- Co pani jest? - spytał ojciec Słonimskiego.
- Nic mi nie jest, panie doktorze - odpowiedziała guwernantka - ale ponieważ mi nie płącą, więc zastrajkowałam i położyłam się do łóżka.
- Wie pani co - powiedział ojciec Słonimskiego - niech pani się trochę posunie, to się położę, bo oni mnie też nie płacą."
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Czw 7:49, 25 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Poprawiłem misiowilku, poprawiłem - dzięks
Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Czw 7:50, 25 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Czw 8:06, 25 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Cudowny rysunek Krauzego
"Donaldzie Donaldowiczu, (mówi Putin) dopóki brzoza smoleńska nie podejdzie pod wasz gabinet dopóty będziecie premierem."
Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Czw 8:11, 25 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Czw 8:09, 25 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Pędzikiem, pędzikiem reklamowym przebiegłem salon24 i patrzę, a w jego oknie TŁUM (podobno tłumów na okna nie wpuszczają!!). Wskoczyłem jednak w to zbiegowisko, i zaraz z brzegu natknąłem się na przywódczynię TŁUMU, w którym przemawiała, a TŁUM z ufnościa jej odpowiadał, bo TŁUM ufny jest z zasady.
Tak sobie myślę, że nasza kochana Ufka nie powinna się zbytnio chwalić ani tym TŁUMEM, , ani tym że każdego dziesiątego dnia miesiąca stoi w tym TŁUMIE pod katedrą warszawską.
Myślę, że powinna stać nie przed, a za katedrą, najlepiej zaś za Wisłą, a jeszcze lepiej by było gdyby stała poza granicami państwa. Dlaczego? Ano dlatego, że "kto w małych rzeczach jest niewiernym, to jak w dużych będzie?"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Czw 12:14, 25 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Dla tych co ich taki klimat pasi wbijam:
A moim zdaniem lexblue ma nasrane
Zdaje mi się, że wszyscy na stałe piszący (ci wielcy ma się rozumieć non-stop przesiadujący i moralizujący) na salonie mają nasrane w głowie. Zestawienie Lexblue z gównem nieco chaotyczne. Ogólnie kto taki cytat wystękał spod ogona? Ma się rozumieć kulturalny lecz zabiedzony, salonowy lew Coryllus!
A Lexblue to gość, który swego czasu tak zawile tłumaczył, że Ufka jest falszywa. Ja mówię prościej: JEST.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Czw 16:00, 25 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Margo na salonie jest jak Expressiak!
Cuś w tym musi być, bo do południa ledwie kilkadziesiąt odsłon i nagle skok po piętnastej do... blisko 350!
Znaczit, ludzie z roboty wyszli i Margo "zakupili" elektornicznie Teraz po Kose Oko sięgną już tylko spóźnialscy i konesery, gdyż Kose Oko szybuje obecnie w granicach dolnych i lada moment opuści salonik
Ps. Aha, i zbliżamy się do 25.000 odsłon mini-bloga Margo. Admin chyba z tej okazji jakieś race odpali....?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Pią 8:18, 26 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
,,,
Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Czw 8:38, 20 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Pią 12:29, 26 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Krąży na Giepie w rozmowie pomiędzy psem a jego panem z SS nieomylne stwierdzenie jakobym obraził Gargangruela porównując go do Kaczyńskiego.
Hmm..nigdy się specjalnie nie zastanawiałem skąd ta nienawiść do JK i wszystkiego co z nim związane, ale teraz rozumiem dlaczego tak to boli bandę z jej naczelnym czerwonym zgredem, otóż jego jak i resztę komuszej zgraji nie da się z niczym porównać Oops, przepraszam, jak słyszę niektórzy ich z gównem i wychodkami mylą.
Może ten post sobie przedrukujecie pajacyki z Giepe?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Pią 12:55, 26 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Czw 8:38, 20 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gargangruel
Administrator
Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat
Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU
|
Wysłany: Pią 13:13, 26 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Margarita, czy ja odwoływałem Reguły Gargangruelandii na tym forum?
Możesz mi pokazać kiedy i gdzie?
Dziewiąta Reguła obejmuje WSZYSTKIE inne portale, nie tylko GP.
Każdy wpis na temat jakichkolwiek osób piszących na innych portalach, o ile nie będzie komentarzem do ich tekstu - tu zacytowanego - zostanie usunięty.
Czy Ty rozumiesz, co to znaczy akceptacja regulaminu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
morpork
Bywalec
Dołączył: 10 Mar 2013
Posty: 1959
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 16:33, 26 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Margo pytałeś o książkę Coryllusa.
Czytałem kiedyś pochwalną recenzję Eski, są tam też linki do rozmowy na temat książki. Oglądałem, ciekawa.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Pią 17:47, 26 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Gargangruel napisał: | Margarita, czy ja odwoływałem Reguły Gargangruelandii na tym forum?
Możesz mi pokazać kiedy i gdzie?
Dziewiąta Reguła obejmuje WSZYSTKIE inne portale, nie tylko GP.
Każdy wpis na temat jakichkolwiek osób piszących na innych portalach, o ile nie będzie komentarzem do ich tekstu - tu zacytowanego - zostanie usunięty.
Czy Ty rozumiesz, co to znaczy akceptacja regulaminu? |
Nie napisąłem, że odwołujesz, napisałem że za bardzo rozbudowałes, nie sprecyzowałeś. Rozumiem co to regulamin, ale ja myslę sercem-duszą a nie regulaminami. jak chcesz to sobie kasuj moj post, ktory moim zdaniem był uczciwym - odnoszącym się do postu misiowilka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Pią 17:51, 26 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
morpork napisał: | Margo pytałeś o książkę Coryllusa.
Czytałem kiedyś pochwalną recenzję Eski, są tam też linki do rozmowy na temat książki. Oglądałem, ciekawa.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Owszem, tak to wygląda - gorzej z autorem. Jak to mówią na salonie Narcyzem Maciejewskim. Jesli już, nie podam ci linku, bo się spieszę -mam robotę - ale w necie znajdziesz recenzję faceta, który krok po kroku obala ustalenia Coryllusa. Innymi słowy Maciejewski to bajkopisarz nie historyk. Próbuje być drugim Jasienicą, ale bez wsparcia sił trzecich (Braun i inni) nie dokona tego. Nachalną agitką nawet najgorszy chłam mozna przekuć w złoto.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
morpork
Bywalec
Dołączył: 10 Mar 2013
Posty: 1959
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 20:31, 26 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Ja nie czytałem Margo. Wysłuchałem tylko ciekawej rozmowy. Natknąłem się kiedyś na notkę Eski, która tego Coryllusa też szczególnie nie lubi. Ona poleca. I tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Pon 13:43, 29 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Czw 8:37, 20 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Pon 13:54, 29 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Tekst niżej poprawiałem bo były błędy orto.
Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Pon 13:57, 29 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Pon 13:56, 29 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Margarita napisał: | Podobnie, co autor zarzuca Coryllusowi ja napisałem Godziembie by snuł swoie wizje, w sposób ciekawy, ale ja i Godziemba nie występujemy w TV, nie piszemy książek historycznych , jednym słowem nie lansujemy się i nie dokonujemy autopromocji na skalę ogólnopolską. Dlatego Coryllusa traktuję w kategoriach "historycznego magika", a może bardziej historycznego hochsztaplera, który korzystając z opinii znanych (Michalkiewicz, Braun) robi po prostu dobry biznes na ludzkiej nieznajomości historii. Ktoś powie, ale prof. Wieczorkiewicz tez stawiał tezy karkołomne... Profesor swoje tezy usadawiał na źródłach, nie dorabiał ideologii w/g własnego widzimisię jak to robi Maciejewski. Podobnie mnie zarzucano przy pracy nad Westerplatte i nie tylko, że kombinuję. Ale ja wszystko, co wtedy napisałem miałem potwierdzenie w źródłach. Coryllus dorabia jednak własne hipotezy i wplata je pomiędzy przypisy, dlatego robi się z tego taki pseudo Jasiennicowy miszmasz, a w efekcie historyczne kłamstwo za które trzeba w księgarni zapłacić. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Wto 10:41, 30 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Uśmiałem się jak pszczoła, kiedy wyczytałem że Monia Olejnik wypunktowała Kwasa. Kwas we własnej obronie powiedział tylko tyle, że wobec niego stosowany jest zawzięcie w mediach czarny pijar, a nadmiar kwasu w nim, czyli Kwasie, bierze się ze zmęczenia kwasu w Kwasie, a nie z używania używek.
Jak zwał tak zwał, dlatego Kwas z nadmiaru tegoż kwasu nabawił się kiedyś tak paskudnie kwaśnej filipinki, że musiał z tego powodu włazić do samochodu przez bagażnik. Zostawmy jednak Kwasa kwasowi, gdyż magazyn "Foreign Policy" opublikował ostatnio listę 500 najbardziej wpływowych ludzi na świecie. Są na tej liście nie tylko anioły w ludzkiej skórze, ale też i anioły o brudnych twarzach, często także rękach. Zaszczytu wstąpienia na listę doświadczyli - jakby nie było - i nasi, czyli wuc Donald Tusk i mniejszy wuc, Radosław Sikorski.
Magazyn nie sprecyzował, czy Donald Tusk dostał się tam za wybitne dzieła zniszczenia Polski, a Sikorski za partyzantkę w Afganistanie. Mogło być przecież zupełnie inaczej . Mogło być tak, że Tusk dostał się tam przez swoją wielką miłość do Merkel (najpotężniejsza baba w świecie), natomiast Sikorski ze względu na małżeństwo z Anną (najpotężniejszy naród w świecie).
A może znaleźli się z jeszcze innych powodów? Bo oto "Dziennik" pisze iż: "Firmy handlujące nielegalnym paliwem stają się coraz bardziej zuchwałe. Wynajmują już nawet legalnie działające stacje benzynowe". Kilka zdań niżej "Dziennik"mówi wprost o wielkim powrocie mafii paliwowej, oraz o tym że mafia oferuje swój lewy towar legalnym stacjom. Skończyły się więc czasy przelewania wiadrami benzyny i oleju w szopach i stodołach. Teraz robi się to oficjalnie i w kulturalnych warunkach. No cóż, jesteśmy przecież w UEuropie musimy być europejscy i mieć postęp...we wszystkim.
Na końcu będzie jednak chyba ustęp. Co dwuznacznie zauważył Foreign Policy" nobilitując naszych władców umieszczeniem ich na swojej liście 500 najważniejszych osób w świecie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Śro 16:43, 01 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Nie dalej jak wczoraj przeczytałem na portalu Karnowskiego wywiad z gen. Koziejem. Własciwie był to fragmentaryczny przedruk z Rzepy. Wywiad powiem szczerze zastanawiający, wywiad który przemknął tak szybko przez tutejszy salon niczym myśliwce rosyjskie nad Szwecją. Można by powiedzieć: "Przecież nic się nie stało". Oczywiście, że nic się nie stało, gdyż wojskowi z dawnego ZSRR chcieli tylko zobaczyć Sztokholm z lotu ptaka. Również nic się nie stało, gdy Łukaszenka do spółki z Putinem zorganizowali niedaleko granicy z Polską manewry wojskowe. Wygląda więc na to, że temat albo niewygodny, albo ludzie głupi.
Bowiem porażająca jest ta wykładnia Kozieja, człowieka o niejasnej przeszłości, który z jednej strony bagatelizuje białorusko-rosyjskie manewry, a z drugiej obawia się bez krępacji o los Polski, sugerując że nie możemy liczyć na jakąkolwiek pomoc gdyby atak na Polskę nastąpił niezapowiedzianie. Czytałem tę jego wypowiedź i przed oczami wyrastał mi nieodmiennie...Beck.. Ta sama niedbała atmosfera, ten sam niuans polityczny, i ta sama niezdarność - oczekiwanie na to co się stanie podparte nonszalanckim polskim - jakoś to będzie. Sądzę, że jednak - podobnie jak generał - że tak nie będzie.
Bo jeśli gen. Koziej mówi prawdę, a zakładam że taką mówi jako osoba znająca sprawy od środka (podobnie jak Vincent Rostowski, który kiedyś mówił wprost o ciepłym gniazdku dla własnej rodziny, gdzieś za oceanami, gdyby w Polsce wybuchła wojna), to z tych słów Koziejowych wynika, że nasze położenie jest gorzej niż fatalne, czyli gorsze od tego sprzed września 1939 roku, gdyż nie mamy jak dawniej neutralnych traktatowych przyjaciół (tylko samych krypto wrogich), czyli wspólnej granicy z Wegrami i Rumunią, nie posiadamy więc z racji tego bezpiecznych przejść granicznych - i co najważniejsze i najgorsze w tym wszystkim - nie posiadamy armii. To co jest, nie nazwałbym armią. Militranie stoimy więc w tym samym miejscu co 31 sierpnia 1939 r.
Jeśli ktoś wierzy, że scenariusz wrześniowy nam nie grozi i się nie powtórzy, to obawiam się iż może być w dużym błędzie. Myślę, że i sam generał zaistniałą sytuację ocenia bardzo źle, dlatego o tym tak jawnie mówił . Z pewnością zostały opracowane w Sztabie Głównym WP jakieś plany obronne na wypadek wojny, a może bardziej plany na przetrwanie, niż plany na obronę i kontratak. Bo jak powiedział generał nie ma pewności czy sojusznicy będą gotowi do pomocy, czy będą chcieli wogóle nam pomóc.
Dlaczego on to mówił a ja o tym piszę? Bo już sobie wyobrażam Niemców, którzy w obronie Polaków i Polski skaczą kochanym Rosjanom bezpardonowo do gardła...Skoczą, i owszem ale prędzej na byłe swoje ziemie ze wskazaniem na te sprzed 1914 roku. Jeśli jeszcze w rolę Habsburgów wcielą się Czesi i zapragną odzyskać pewne fragmenty tych terenów, o które bili się niefortunnie dla nich z Polakami w roku 1945, to kto wie...? Nie należy zapominać także o tych Ukraincach, którzy widzą siebie w roli gospodarzy w widłach Wisły i Sanu...
No, ale póki co wesoła zabawa w silne państwo trwa. Jak długo?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Czw 11:49, 02 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Bodaj z miesiąc temu napisałem, że kilku blogerów opuściło salon, bo uznali że nie warto tam pisać. Myliłem się, nie tylko ja wrócilem po wcześniejszym skasowaniu poczytnych notek. Wróciła też Kataryna, nie wrócił Telok, nie wrócił też Seawolf. Teraz czytając blogi zobaczyłem jego zdjęcie (Seawolfa), zdjęcie oficera marynarki handlowej (nie znam się na stopniach, może to i marynarka wojenna? Może kapitan? ) w okularach, z pewnością starszego ode mnie faceta. Jak donosi bloger za inną blogerką, odejście Seawolfa nie było podyktowane niechęcią do salonu, było podyktowane ciężką chorobą, jak się okazuje śmiertelną. Żegnaj Sewolf.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Czw 13:28, 02 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Antychryst będzie pochodził ze Wschodu, a nie z Zachodu
piątek, 26 kwietnia 2013, godz. 12.30
Moja wielce umiłowana córko, świat jest przygotowywany na wkroczenie antychrysta. Na to jego wielkie wejście przygotowuje antychrysta kilka potężnych sił politycznych.
Antychryst będzie pochodził ze Wschodu, a nie z Zachodu, ale zarówno przez Wschód jak i przez Zachód — jak również w każdym zakątku ziemi — będzie on kochany, czczony i szanowany. A rozpocznie się to w następujący sposób:
Z pomocą wrogów Boga antychryst szybko roznieci wojnę pomiędzy dwoma krajami, rządzonymi przez dwóch upartych i znaczących przywódców. Wojny te się nasilą, a następnie rozprzestrzenią się na inne kraje. Gdy zagrożenie stanie się tak poważne, że zacznie mieć ono wpływ na bardziej potężne narody, rozpoczną się pokojowe negocjacje.
Znikąd — wkroczy on, bestia. I z talentem, który zaimponuje światu, doprowadzi do zakończenia wojen. Jego głos będzie wielce wpływowy. Będzie on wysoce inteligentny, a jego wizerunek będzie imponujący i charyzmatyczny. Jego przystojny, miły wygląd, urok i poczucie humoru sprawią, że stanie się on czymś na kształt gigantycznego, hipnotycznego magnesu. Zbierze on wielkie pochwały od dobrze znanych, światowych przywódców, jak i ze strony mediów, i stanie się sławą. Jego postępowanie zrobi wrażenie na czołowych postaciach biznesu i ujrzą w nim oni narzędzie wspierające zbijanie majątków, kiedy rozwój gospodarczy w poszczególnych krajach nabierze rozpędu.
Antychryst wyda się czymś tak wyjątkowym, że narody będą się prześcigać we wrzaskliwym nawoływaniu, aby zachęcić go do odwiedzenia ich krajów. Będzie on uwielbiany i odwzoruje co do ostatniego szczegółu każdy moment Mojej Misji — z czasu, kiedy chodziłem po ziemi. Kiedy będzie nauczał na temat wagi miłości, pokoju i o tym, jakie znaczenie ma jedność pomiędzy narodami, zostanie zaobserwowany, jak dokonuje wielkich cudów, gdziekolwiek by się nie pojawiał. Nie jest to bowiem człowiek jak każdy inny. Nie jest to człowiek o pokroju każdej innej charyzmatycznej marionetki. Jego gwiazda będzie jaśnieć i lśnić, jak jeszcze niczyja gwiazda przed nim. Będzie postrzegany jako osobistość jednej światowej humanitarnej religii. To jemu będzie się przypisywać tak zwany „sukces“, jeśli chodzi tę obrzydliwości. Każdy będzie padał mu do stóp. Wszędzie będą jego portrety. Będzie się go widywało w towarzystwie wielu religijnych przywódców. Powie się wkrótce, że w jego obecności ludzie doznają spontanicznych uzdrowień. Za sprawą szatańskich mocy będzie on w stanie czynić takie rzeczy, które zaszokują wielu, i będzie to uznawane za cud.
W tym czasie będzie on przez tych, którzy nie wiedzą, w czym rzecz, postrzegany jako Mesjasz. Wówczas da on do zrozumienia, że został wysłany przez Boga, aby zbawić świat. Wielu na świecie, włączając w to tych, którzy nie akceptują Mojego Istnienia, będzie przekonanych, że ten mężczyzna jest Synem człowieczym, Jezusem Chrystusem. Ci, którzy oddadzą mu cześć i będą robili to, czego on od nich zażąda, oraz którzy będą go adorować, zostaną porażeni takim złem, że ich dusze zostaną wessane w pustkę, z której sami nie będą mogli już znaleźć drogi powrotnej.
Ci, którzy znają Prawdę Mojego Nauczania, rozpoznają to oszustwo, które zostanie zaaplikowane ludzkości, i nie dadzą się zwieść tej obrzydliwości. Ci, którzy jedynie mniemają, że znają Boga, choć są praktykującymi chrześcijanami, nie będą w stanie zrozumieć Obietnicy o Moim powrocie. Kiedy powrócę, to po to, aby Sądzić. I nigdy nie będę chodził po ziemi po raz drugi. Pomimo całej ich wiedzy na temat Mojego Nauczania, tego, co Ja powiedziałem, oni nie rozumieją. Teraz im to przypominam. Nie będę chodził w ciele. Każdy człowiek, który mówi, że jest Mną, jest kłamcą.
Wasz Jezus
ostrzezenie.wordpress.com/
Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Czw 13:29, 02 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Czw 15:48, 02 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Zastanawiam się nad tą niezaspokojoną internetową nienawiścią do czekoladowego orła. Skąd się ona bierze, czy nie jest to aby świetnie skrywana frustracja na niemożliwość pokonania zbyt wysokich schodów politycznych, że nie "nasi" są u steru władzy, czyli robimy w imię tego narodowi temat zastępczy: atakujemy czekoladowy pomysł?
Jeśli miał to być temat zastępczy, to przyznam uczciwie, świetnie wypadł. Autorzy wykazali dużą klasę w obsobaczaniu mieszkańca pałacu namiestnikowskiego. Od największych po maluczkich, każdy kto chciał mógł i dokopał Komorowskiemu zaakceptowanym przez niego samego cukierniczym pomysłem. Nikt się tylko nie zastanowił ( a może ci po lewej z tego jednak kpili?) nad tym, co by było, gdyby to Jarosław Kaczyński wpadł na pomysł aby w ten słodki sposób uczcić Niepodległość. "Nigdy w życiu! JK jest bezbłędny w tym co robi. Nie poważyłby się na tak haniebne potraktowanie godła!"
No pewnie, prezes PiS wystartowałby z tym, do czego jesteśmy na prawicy najbardziej przyzwyczajeni, defiladą czołgów i amfibii, przelotem F-16 (kiedyś były "Łosie" i "Karasie") oraz szwadronem kawalerii. Z tego prawica byłaby dumna, no nie? Choroągiewki, zapał.... Owszem, ona jest dumna i bez tego, ale wystarczy tylko tupnąć putinowską nogą, a będą wszyscy spieprzać gdzie sią da i jak się da, razem z pomarańczowymi kombinatorami i czerwonym prusactwem. Zresztą napisałem już wcześniej ( w notce o wojnie) co o tym wszystkim myślę, jak to odbieram, ten stan naszego państwa, opierając się na wypowiedzi gen. Kozieja. I co? I nic, bo pewnie piszę w/g tutejszych wielkich nie tak ( znaczy nieumijętnie, z błędami hehe), a może dlatego, bo ich ochrzaniam? I dlatego nie warto się wdawać w dyskurs z wyklętym?
Kłania się więc tutaj polskie pieniactwo, ta nieprawdopodobna chęć utopienia własnego brata w łyżce wody i do rozwałki wspólnego dobra. Właśnie to, kochanych Polaków najlepiej obrazuje, że myślą bardziej o bzdetach i o bzdety toczą wojny niż o własne państwo. Że bardziej interesuje ich czekoladowy orzeł, niż tragedia narodowa, której są udziałowcami. Osobiście wolałbym poczytać notki tutejszych poważanych blogerów o tym, jakie mają pomysły na sytuację która ogarnia powoli mój kraj, która rysuje się coraz bardziej groźnie, niż doświadczać od nich bezustannego pierdzielenia o bzdetach, w tym o czekoladowym orle. Niestety, słyszę ostatnio tylko o tym, o profanacji orła...
Chwileczkę, to my mamy jakieś godło? Mamy jeszcze jakiś rząd, mamy w ogóle jakiś kraj? Coś mi się zdaje, że te podśmiewania się z cukierkowego orła są niczym innym jak lukrowaniem własnego strachu i nieudolności, i jak wspomniałem, robieniem ze sprawy cukierniczej tematu zastępczego, bo oczywiście nikt się nie przyzna do tego, że ma receptę na Polskę, gdyż jej nie posiada. Jedyna recepta w tym kraju to: "Każde grabie grabią do siebie". Dominuje przy tym rodzaj specyficznej polskiej tępoty - w tej salonowcy lubią się taplać. Właśnie, tej tępoty salonowej nie mogę zrozumieć, dlatego tak mi się ona ustawicznie odbija Beckiem. W tym miejscu oprę się jeszcze na zdaniu mojego znajomego, który niesamowicie wulgarnie wypowiadał się ostatnio o pomyśle prezydenta na uczczenie dni majowych za pomocą czekolady, zapominając równolegle o tym, że przecież to on, a nie ja głosował za UE, wybrał Komorowskiego na to stanowisko głosując kiedyś antykaczystowsko na PO pod wodzą Donalda Tuska.
Smutne to wszystko. Dom się wali, a oni ( w tym blogerzy salonu) będą deliberowali nad czekoladową plamką, którą ktoś umieścił na mocno pękniętej ścianie.
Cóż wystarczy wam kochani życzyć w przyszłym roku na majowym marszu i święcie nowego tematu do wzajemnych walk: biało-czerownego orła utkanego z kolorowych prezerwatyw, skoro nie potraficie logicznie myśleć....to czego wam jeszcze życzyć? Losu Seawolfa? Spokojnie, jeszcze trochę, dzięki głupiemu narodowi co to nie ma pomysłu na siebie, i cwanemu rządowi, który ten pomysł ma, ten przykry los spotka nas wszystkich bez wyjątku - przed czasem.
Ps. .Aha, gdybym miał dołączyć do grona zapalczywoflagowców, to bym również napisał Komorowskiemu od siebie: że kotylion przyczepia się koniowi na jego łbie, a nie człowiekowi. Polak przypinał sobie na piersi białoczerwoną kokardę. No, ale prezydent słynący z "bulu i nadzieji" tej drobnostki nie zrozumie. On przecież z Ruskiej Budy.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
babapl
Bywalec
Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 2400
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 18:10, 04 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
...to czego wam jeszcze życzyć? Losu Seawolfa?
-----------------------------
Składanie ludziom "serdecznych" życzeń nawet bez specjalnej okazji to twoje hobby?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Nie 11:51, 05 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
babapl napisał: | ...to czego wam jeszcze życzyć? Losu Seawolfa?
-----------------------------
Składanie ludziom "serdecznych" życzeń nawet bez specjalnej okazji to twoje hobby? |
Jesteśmy podobni w charakterach politycznych, tylko ty Babo bardziej na lewo. Seawolf był potrzebny, a okazje sypią się z rękawa jak piasek, zresztą trzymam za słowo i piszę znów, że dzięki debilnym wyborcom i szczwanym, wyrachowanym politykom wszyscy niebawem podążymy jego śladem. Niewielu dotrze do mety. To wcale nie jest żadne hobbby - nie bądź złośliwa - to nadmierna przezorność Cezara - "Chcesz pokoju szykuj się do wojny". No, ale ty siedzisz pod skrzydłami frau Merkel, więc kto ci tam,w twej drugiej ojczyźnie podskoczy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Nie 19:51, 05 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Baba nie odpowiedziała, pewnie udała się ma Maybeer fest czy cus w tym rodzaju, ale za to wrócili z weekendu moi stali czytelnicy. Po czym to widzę? Po liczbie odsłon. Bylo ledwie 200 a wzrosło do blisko 500
Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Nie 19:52, 05 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Nie 19:56, 05 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Gdybym miał odpowiedzieć Babie ( to takie litlle post scriptum), to jej powiem, ze moja chęć dogryzkow bierze się z tego, że widzę to, czego inni nie widzą. Mianowicie dziury po odłamkach w drzwiach od garażu, leje po bombach tuż za naszym płotem. Wystarczy Babo szanowna? Myślę, że wystarczy.....
Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Nie 19:56, 05 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Wto 13:26, 07 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Doceniam słowo "łowca", "myśliwy". Znamionuje ono trwałość i gwarancję przetrwania gatunku. Bez łowcy i myśliwego nie ma bowiem życia - nie ma przyszłości. Nie ma także rodziny i... polityki (to już oczywiście domena człowieka a nie zwierzęcia), gdyż łowca i myśliwy znaczą tyle - co życie - w tym polityczne. Dlatego z pewnym przymrużeniem oka patrzę na niestrudzone wieloletnie dzaiałania agencji Szymona Wiesenthala, która właśnie aby "żyć" niestrudzenie poluje, dopada i kolejną swoją (długowieczną) ofiarę. Tym razem niejakiego Hansa Lipsicha, który twierdzi, że nie był mordercą, lecz zwykłym pracownikiem kuchni, konkretnie zaś kucharzem w najsłyniejszej "restauracji" Adolfa Hitlera -"Auswitiz-Birkenau". Cytuję więc dalej za portalem Karnowskich aby rozwiać wszelkie wątpliwości:
"Hans Lipschis został aresztowany, gdy władze uznały, iż istnieje "nieodparty dowód", że brał udział w zbrodniach w Auschwitz w latach 1941-45 - oświadczyła prokurator Claudia Krauth.
Lipschis twierdzi, że pracował w Auschwitz jako kucharz, a nie strażnik.
Według prokuratury obecnie jest przygotowywany akt oskarżenia. Postawienie formalnych zarzutów może zająć dwa miesiące - sprecyzowała Krauth. Jak dodała, lekarze orzekli, że stan zdrowia Lipschisa jest dobry na tyle, aby mógł on pozostać w areszcie.
Krauth poinformowała, że Lipschis nie ma na razie adwokata, a obrońca z urzędu nie został jeszcze wyznaczony.
Według raportu Centrum Szymona Wiesenthala z 2013 r. Lipschis figuruje na czwartym miejscu na liście najbardziej poszukiwanych przestępców. Centrum potwierdza, że między 1941 a 1945 r. służył w batalionie SS i "brał udział w masakrach i prześladowaniu niewinnych cywilów, głównie Żydów" - pisze agencja AFP."
Przeczytawszy w/w info wzruszyłem jedynie ramionami; Po jaką cholerę to robią i co gorsza dopiero teraz, a nie tuż po 1945 roku?? Odpowiedź jest prosta i jedyna. Działania spółki Wiesenthal &Co., znaczą tyle co powiedzenie: "Chłopaki i dziewczyny! Mamy od pewnego czasu na tym gruncie polityczny wiatr w plecy, więc łapiemy niemieckich-obozowych łachudrów jak najwięcej, bo taka okazja może się nam niebawem nie powtórzyć..." Tuż po zakończeniu wojny i wyzwoleniu obozów jeszcze nie wiedzieli na ile im pozwoli świat...
Dalej już bez komentarza, kto kumaty załapie sens w lot...
Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Wto 13:27, 07 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Wto 16:33, 07 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Dostałem właśnie bana od komunistycznej "Październikowej" za a/ piwo październikowe, b/ komunistkę c/ wierną uczennicę Tumanowicza. Jak widać nie mogła znaleźć racjonalnej odpowiedzi na postawione zarzuty. Podobnie jak kiedyś nie znalazł ich Coryllus z Monetą. Słuchy idą, że ci dwaj odwiesili swoich oponentów, ale ja i tak nie planuję z nimi gadać. Czekam natomiast na bana od Reni KK, ale ona jak historyczna dziewoja-piczka, chciałaby a boi się
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misiowilk
Gość
|
Wysłany: Wto 21:47, 07 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Margarita napisał: |
Według prokuratury obecnie jest przygotowywany akt oskarżenia. Postawienie formalnych zarzutów może zająć dwa miesiące - sprecyzowała Krauth. Jak dodała, lekarze orzekli, że stan zdrowia Lipschisa jest dobry na tyle, aby mógł on pozostać w areszcie.
|
Dziarski 93-latek. Długo go szukali....
Coraz częściej zastanawiam się nad fenomenem żydostwa. Nie, nie z punktu widzenia antysemity.
Raczej człowieka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Czw 14:20, 09 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Jakiś czas temu napisałem, że martwi mnie zachowanie papieża Franciszka. Wielu zarzucilo mi wtedy, że nie mam racji. Hmm...wracam do tematu, bo mój wesolutki, umiłowany papież znowu wyciął nielichy numer i jak zawsze był to numer z gruntu niesmaczny. Zostawię w dalekim tle poprzednie równie niesmaczne zachowania jak: mówienie publicznie o tym co się działo na konklawe, machanie ręką do dziennikarzy w stylu Breżniewa, chociaż wcześniej opowiadało się tymże dziennikarzom "a teraz udzielę wam błogosławieństwa", czy mycie nóg muzułmankom w Wielki Czwartek (niezgodne z Ewangelią) .. To wszystko zostawiam, bo po ostatnim numerze już wiem, że ten papież jest zdolny do wszystkiego, co tylko może spowodować podważenie autorytetu następcy św. Piotra, a tym samym autorytetu Kościoła. Wygląda więc na to, że będzie on pierwszym w czasach nowożytnych, który z Kościoła katolickiego uczyni całkiem zręcznie medialny, wesoły jarmark. Ostatnie jego zachowanie jak najbardziej to potwierdza.
Otóż papież objeżdża plac Św. Piotra swoim papamobile. Czesto każe się zatrzymywać. Wysiada i wita się z oblegającymi go wiernymi. Okey, wszystko w porządku. Tak robili przed nim inni papieże. Ale co to? Papież podchodzi do kilkunastoletniej dziewczynki, która trzyma w dłoniach białą piuskę. Dziewczynka wręcza Franciszkowi piuskę. Papież zdejmuje wtedy z głowy własną i daje ją dziecku, a sam nakłada mu podarowaną. Ktoś powie , eee przecież nic się nie stało - to miły gest. No to mu odpowiem, że chyba się jednak stało, bo piuska, to nie czapka, kapelusz czy beret, że można go ot tak sobie, wymienić z kimkolwiek. Pisuska jest bowiem częścią stroju liturgicznego. Czyzby o tym nie widział? A może świadomie łamie kolejne granice przyzwoitości kapłańskiej?
Hmm...nic tylko jechać na ten święty plac z jakąś kurtałą powyszywaną we wzory umiłowanego klubu piłkarskiego papieża i liczyć na los, że papież te okrycie w tłumie zauważy, że podejdzie i dojdzie do wymiany; może na ornat, może na pastorał...kto wie?
W tym miejscu przypomina mi się żartobliwe (podobno tak mówią) powiedzenie Franciszka tuż po jego wyborze na papieża do kardynałów: "Niech Bóg wam wybaczy, to coście mnie uczynili." Powyższe słowa odbieram jednak nie w konwecji żartu, ale w kategorii smutnego przysłowia. "A teraz wypijcie to piwo skoro go sobie nawarzyliście". Ci z kardynałów którzy byli na konklawe przeciw wyborowi Franciszka na papieża pewnie znoszą już w tajemnicy swoim współbraciom ozdobne kufle...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Pią 7:04, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
mayaca napisał na GP
A za to w pewnym mieście ............
W mieście rządzonym przez egzotyczna koalicję "Stargard XXI" zasiada przynajmniej dwóch TW. Wywodząca się i popierająca stan wojenny Beata Radziszewska oraz kłamca lustracyjny Marek Kisio ,wywodzący się z rodziny komunistycznej współpracownik reżimu komunistycznego .
I nie jest tak jak chce pewien wybitny internauta z tego miasta ,że tam rządzi PIS.Otóż bowiem koalicja składa się z komuchów z SLD i lokalnych działaczy PIS oraz wywodzącej się jeszcze z AWS reszty .Prezydent miasta to właśnie dziecko tego ruchu .Sprzyjający komunistom prezydent obsadził swoich kolesi spółkami miejskimi MPGK ,OSIR,radami nadzorczymi ,stanowiskami w magistracie ww tym sekretarza miasta [Marek Kisio] Skazany praworządnym wyrokiem Marek Kisio "Niesmiały " musiał stracić stanowisko sekretarza miasta i funkcję radnego powiatowego .
Zaraz jednak pan prezydent stworzył dla niego nowe stanowiło w nowo utworzonym wydziale administracyjno -gospodarczym .
Tak naprawdę więc Stargardem rządzą nie jak chce Jabbie PISowcy .lecz komuszki .Stad miłość do czerwonej gwiazdy nie dziwi . POmnik stoi jak stał .Pod okiem Jabbiego .
O tym dziwnym pakcie koalicyjnym w SS czytałem również; i zastanawiam się czy obecność w nim działaczy PiS nie wynika po prostu z tego o czym pisał Gargangruel - czyli z egoizmu, z chęci pozyskania faworów i zwykłego partyjnactwa regionalnego - coś znaczę w oczach miejscowych. Natomiast bycie kwiatkiem do kożucha? Najnormalniej wchodzi w grę jeśli podstawą dla kwiatka jest nielicha zapłata za udział. Ostatecznie to małe miasto, wszyscy się pewnie znają jak zły szeląg. Sądzę więc, że uwagi Jabisa o pisowcach biorą się z czystego pragmatyzmu, on po prostu zna tych ludzi, może więc na nich bezbolesnie napluć, oni dla dobra własnego się nie pogniewają, tylko naplują na niego, ale i tak wszystko zostanie między nimi w stargardzkiej w rodzinie. Po pracy pójdą wspólnie na flaszkę i zagryzą kiełbaską z grilla. Tak więc niedoszły wikary Kościoła Ludowego pod wezwaniem Marksa, Engelsa i Lenina wcale nie konfabuluje, że PiS rządzi w Stargardzie, bo być choć w części u władzy, znaczy nic więcej jak tylko rządzić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Pią 11:28, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Poruszyłem raz kiedyś temat mojego pisania na salonie. Moi kumple narodowcy byli tym bardzo oburzeni, że piszę wśród centrowców i liberałów, piszę wśród komuchów. Mówię im- tam są tez nasi. Żadni nasi - odpowiadają - Nikt ci tam nie odpowiada, bo nie czuja Polski. Pisać na woim blogu to dla nich obciach. Oni wiedzą, że jak się dorwiemy do władzy to dla nich miejsca w polityce zabraknie.
Taka to była luźna dyskusja. Cuś chyba jest na rzeczy. A info, że nie piszę gorzej od pozostałych, tylko fakt, że się przyznaję do narodowców powoduje odepchnięcie mnie od innych blogerów i to jest sprawą zajmującą. Skoro tak się rzeczy mają, to jak tym wszystkim Ufnym Sowińcom i innym im podobnym słowo patriotyzm może przełazić przez gardło?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Sob 11:19, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Byłem na salonie i mówiąc językiem janosikowego Pyzdry ogłaszam za innym blogerem który zamieścił notkę, że nasz miłościwie panujący (tfu) pan hrabia był w Paryżu i chlapnął tam publicznie , że Polska była od początku do końca sojusznikiem Francji (sic). Nie dziwmy się, że po takim chlapnięciu walą w nas potem oskarżeniami o "polskie obozy smierci", no bo jak inaczej nazwać dzieło soujsznika Vichy? Żal, po prostu żal odbyt skręca, że taki...już nie powiem, ale chyba trzeba wyznać pożal się boże historyk z Ruskiej Budy reprezentuje Polskę. No, ale lemingom to wsio ryba, przeca oni też nic nie wiedzą o swojej historii, to byle kit można im wciskać na całego i bez obaw, wszystko łykną
Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Sob 11:23, 11 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
morpork
Bywalec
Dołączył: 10 Mar 2013
Posty: 1959
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Sob 20:13, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Albo margo (tatuś na małych kółkach).
To kolejny cytat z mondrego. Odpowiem na niego tutaj, bo z tego co słyszę admin mondry usuwa posty będące odpowiedzią na jego obraźliwe wpisy
Adminie mondregoforum
Daruj sobie te umizgi w stylu chłopaczka łapiącego dziewczynki za warkoczyki pod moim adresem. To, że mam nick Margarita wcale cię do tego nie upoważnia, chyba że nick mondry w stu procentach określa twoją prawdziwą osobowość. A więc nie jesteś mądry tylko rzeczywiście mondry lub twoja homoseksualność jest tak mocno rozpłomieniona jak może być tylko czerwona płachta w ręku matadora, wtedy pojmę ten fakt, że gorąca wyspa Margarita rzeczywiście miesza zmysły mondrego mieszkańca Krakowa na tyle silnie, że budzą się w nim wyrafinowane rzymskie emocje seksualne Heliogabala.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Nie 10:42, 12 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Warszawa dzieli się na prawobrzeżną - czyli fantasmagorię żuliborską i lewobrzeżną - czyli dzicz praską.
To napisał facet zza Buga. Wyjawił mi więc to, czego do tej pory nie wiedziałem, że Żoliborz leży w miejsu Pragi, a Praga na miejscu Żoliborza. Jabis chyba ma jakies problemy zaburzańskie, przeniesione obecnie nad Odrę, bo tylko TAM za Bugiem aby dłonie się delikwentowi nie myliły, do jednej wiązali mu słomę a do drugiej siano
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|