|
www.gargangruelandia.fora.pl Strefa wolna od trolli
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gargangruel
Administrator
Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat
Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU
|
Wysłany: Nie 15:05, 08 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Szkoda.
Nie wspomnę o obrabianiu tyłków znajomym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Pią 9:46, 13 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
babapl napisał: | No tak, Margarita rozgrywał zaplanowaną partyjkę szachów, ix robił klasyczną zadymę, a skutek był zawsze ten sam: rozwalenie forum, a w najlepszym razie wątku.
Szkoda, bo obaj mogli wnosić (a bywało, że i wnosili) bardzo cenny wkład w forumowe życie. |
Margarita nie rozgrywał zaplanowanej partii szachów, tylko się zabujał bez pamięci, a potem sie odkochał i od wielu miesięcy uprzytamniał. Niestety towarzystwo na majdanie chciało krwi, więc dla jaj wzbudzili sobie gościa z Mordoru, ale gość jak widać potrafi wybierać sobie przyjaciół, z którymi ma chyba list żelazny...
O zachowaniach internautów w obrębie priv wyraziłem się dość jasno i wulgarnie na GP, potem ten wątek wycięli, pies to drapał. Obrabianie tyłków w naszym bagienku jest normą, wręcz zasadą, ZASADĄ, bo tradycja została dawno zepchnięta w kąt. Ja się nie obrażam o to lub tamto - że posłużę się aż cytatem z postu Stana z Montrealu, ale są granice, po przekroczeniu których niektórzy dostają amoku in minus, zerknijcie sobie casus Marleya i na jego walkę ze mną i innymi.
Rozumiem też, że wychodek obok, to miejsce na HP lub tutaj. HP sobie odpuszczam, rozwiesili tam listy gończe za mną i moją zwierzynką Gekonem, poza tym kolega Taurog też obok wisi...zadna radocha. Ale bagna w "Oczach" nie dam sobie zrobić. Dajmy więc sobie spokój, bo na forum nie ma aniołow ludzkich, są tylko te o brudnych rękach i językach.
Aha, margotaur i post z petelką na Hapie to ja, jakby kto bardzo chciał wiedzieć, bo jak znam życie wcale za mną nie tęsknicie
To mój ostateczny komentarz w całej sprawie.
Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Pią 9:50, 13 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gargangruel
Administrator
Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat
Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU
|
Wysłany: Pią 11:09, 13 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Napisałem:
Jedną z najbardziej irytujących cech Tauroga było zadrażnianie sytuacji i judzenie. Nawet kiedy pisał coś pojednawczego, to - przy okazji - nadeptywał na trzy inne odciski.
Drugą cechą, wielokrotnie komentowaną, było nierozumienie pisanych do niego wpisów. (...)
Obie te cechy prezentuje też Margarita.
I proszę. Jest królik (nomen omen) z cylindra.
Napisałem: Bijatyka z tyłu, obok wychodka.
A Margarita pisze: Rozumiem też, że wychodek obok ...
Mała rzecz, a cieszy. Lubię się nie mylić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Pią 12:02, 13 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Gargangruel napisał: | Napisałem:
Jedną z najbardziej irytujących cech Tauroga było zadrażnianie sytuacji i judzenie. Nawet kiedy pisał coś pojednawczego, to - przy okazji - nadeptywał na trzy inne odciski.
Drugą cechą, wielokrotnie komentowaną, było nierozumienie pisanych do niego wpisów. (...)
Obie te cechy prezentuje też Margarita.
I proszę. Jest królik (nomen omen) z cylindra.
Napisałem: Bijatyka z tyłu, obok wychodka.
A Margarita pisze: Rozumiem też, że wychodek obok ...
Mała rzecz, a cieszy. Lubię się nie mylić. |
Mnie też cieszy, że masz osobliwe poczucie humoru, z gatunku tych, wiesz, wkręcających ludzi w podłogę niezależnie od tego czy są sprawcami, czy nie są. Masz ten genialny gen pastwienia się nad kimś, gdy już jest obpastwiony. Ja nóg nie całuję i brudu po nich z miednic nie spijam. Piszę, bo jestem, bo chcę, chyba że to wytniesz jako admin. Gdzie trzeba potwierdzam, gdzie trzeba zaprzeczam. Ale jak widzę ty zawsze i jak zawsze matematyczne swoje, i tylko swoje racje wykładasz. Jakby człowiek był dla ciebie ledwie bezpłciowym zbiorowiskiem technicznym. Pewnie dlatego ludzie tak cię za to kochają, za ten humorek matematyczny. Ale ja piszę od i za siebie, nie mam ochoty łapać kogoś za klawiaturę i wiedzieć kto jest kim, bo to droga na manowce, a ja manowce mam w doopie, chyba że zaczną dręczyć w realu. Od tego są inni. Ty widzę biegniesz drogą innych, fakt ten za swoje credo obrałeś, ale zaraz, zaraz. Czy aby nie słyszałem z twoich ust, że też to masz w doopie kto jest kim? No to dlaczego pac szklanką po łapkach? Nie wiem po co te posty, wewnętrznie czuję że aż cię nosi aby mi przy..olić, od zawsze miałeś takie inklinacje. za dobry byłem dla ciebie w kraecjach czy jak? Prześcignąłem cię w czym?Dajmy sobie spokój. Nie, ja sobie raczej dam, bo ty masz pamięć słonia, zadręczysz, zaścigasz. Ja nie ścigam. O, sorki, thorowi coś napisałem i Stanowi też coś napisałem. Widzisz mała rzecz a wcale mnie nie cieszy, jak ciebie, tylko że tobie każe się z tego cieszyć twoja nieomylna podświadomość i synteza podbita analizą. A mnie mówi to, co ja wiem, a czego ty nie wiesz, ale z powodu chciejstwa wykazania się musisz wszystko zinterpretować i wydrążyć po swojemu, aby twoje było ZAWSZE na wierzchu. No, to miłego gwarkowania Andrzeju.
Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Pią 12:06, 13 Sty 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gargangruel
Administrator
Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat
Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU
|
Wysłany: Pią 13:13, 13 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ty TEŻ jesteś psychologiem?
Obrodziło latoś ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Pią 13:34, 13 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Gargangruel napisał: | Ty TEŻ jesteś psychologiem?
Obrodziło latoś ... |
Tak, właśnie robiłem robotę na HP pod nickiem Margo i od razu 5 psychologów się zleciało. A podobno nikt tam porad nie chce udzielać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Sob 9:31, 14 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Gorąco dziękuję wszystkim za opuszczenie Rzeczki. Rekord Hapu został ustanowiony, więc nie ma co się już nakręcać, bo teraz nastał czas na nowy rekord, na rekord "Oczu świdrujących", oczywiście na zupełnie innych zasadach i prawach panujących w tutejszym forum. Wobec tego na chmurę postów nie liczę, bo znam bul piszących inaczej, ale odsłony są mile widziane....
Przy okazji dziekuję anonimowi, który zauważył gdzieś moją chęć podpięcia się pod coś. Proponuję mu: sam się też podepnij. Nie siedź pustelniczo, bo zdurniejesz.
Zapraszam do współpracy wszystkich, w szczególności tych, którzy w swoim PESEL znajdą cyfry: 2, 7, 9.
Niniejszym informuję, że po przerwie rusza wątek "Była sobie Polska".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Sob 18:32, 14 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
"Plebania też się kończy. Od kogo teraz księża będą sie uczyć dobrych zachowań?"
Martwi się morpork na GP. Zapewne nie od niego, Jabisa czy atrociaspiensa, których thor w swej wielkości nazywa w przypływie grzeczności kmiotami
Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Sob 18:32, 14 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Pon 15:24, 16 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Nie lubię twórczości Wajdy. Nie lubię szczególnie za te filmy, gdzie mógł swobodnie wpływać na fakty historyczne. Nie cierpię go za "Lotną", w której ugruntował kamerą niemieckie kłamstwo o szarży z szablami na czołgi. Takiej szarży w kampanii wrześniowej nie było! Nie lubię za "Popiół i diament", gdzie z bohatera zrobił dandysa i kazał mu umierać na śmietniku (podświadomie zmusił widza do uznania takiej śmierci) w dodatku w jakichś, wręcz komicznych konwulsjach. Nawet za "Kanał", chociaż scenariusz napisał powstaniec i pokazał tam wiele prawdy, to jednak scena kiedy oficer myli drogę i wychodzi z kanału wprost w łapy ss-manów a prowadzony przez nich pod ścianę wrzeszczy histerycznie na oczach innych zatrzymanych powstańców: "Ja nie chcę umierać!" jest haniebna nie tylko w sensie wychowawczym.
Nie cierpię go również za kłamliwe niuanse w "Pierścionku z orłem w koronie".
Nie znoszę za nudny "Katyń". Nie cierpię także z góry za "Wałęsę", gdzie chce pokazać jawnego zdrajcę jako bohatera. Nie pomoże mu w tym nawet Więckiewicz, znakomicie podrabiający głosem Wałęsę.
Mam też już dość martyrologii żydowskiej na ekranie polskiego kina. Jakby nikt inny w świecie nie cierpiał więcej w swojej historii od tej jednej nacji.
Oskar? Może bracia siostrze dadzą go wreszcie za stałe przypododobywanie się (pierwsza była Europa, Europa) niezależnie od faktu, że sfilmowana historia znowu jest prawdziwa i znowu jest w niej Więckiewicz.
Ja tymczasem oczekuję Oskara dla niemego "Artysty" Michaela Haznaviciusa. Po pierwsze dlatego, że sięgnięto w nim do zpomnianej formy, czyli gestów i min oraz że po "Miasteczku Pleasentville" można się znowu rozkoszować dawnym, dobrym kinem od którego dziś się już odeszło i ucieka.
Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Pon 15:27, 16 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Wto 13:03, 17 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Bardzo się cieszę, że już nikt zgodnie z obietnica nie pisze w moim strumyku. Tak, tak strumyku, bo to już ani rzeczka ani ściek, dlatego formuła "Z pamiętnika Rolada" wydaje mi się doskonałą odskocznią do typowej "twórczości i rzeczywistości forumowej", tym bardziej że prawdziwa cnota krytyk się nie boi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Wto 13:05, 17 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Moj faworyt do Oskara ma już pierwszą nagrodę na stanie. Złoty Glob za najlepszą rolę męską otrzymał odtwórca gł. roli w "Aryście" Jean Dujardin.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Śro 17:41, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Pisząc sobie opowiadanko na HP setnie się bawię. Bawię stenio podwójnie kiedy czytam niemrawe szpileczki słowa pod swoim adresem. Fakt, masę priv posłałem do amorków australiskich, ale i kupidyny tamtejsze nie zostały głucho-nieme i wdzięcznie na moje wołania i sporo strzał odesłały. Poczerpię sobie z ich grotów aby było w mojej powiastce ciekawiej
Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Śro 17:42, 18 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sarna z bagien
Bywalec
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska
|
Wysłany: Śro 19:06, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Margarita napisał: | Pisząc sobie opowiadanko na HP setnie się bawię. Bawię stenio podwójnie kiedy czytam niemrawe szpileczki słowa pod swoim adresem. Fakt, masę priv posłałem do amorków australiskich, ale i kupidyny tamtejsze nie zostały głucho-nieme i wdzięcznie na moje wołania i sporo strzał odesłały. Poczerpię sobie z ich grotów aby było w mojej powiastce ciekawiej |
Nie pisały 'kupidyny' skąd mają mojego prywatnego maila ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Czw 8:04, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
sarna z bagien napisał: | Margarita napisał: | Pisząc sobie opowiadanko na HP setnie się bawię. Bawię stenio podwójnie kiedy czytam niemrawe szpileczki słowa pod swoim adresem. Fakt, masę priv posłałem do amorków australiskich, ale i kupidyny tamtejsze nie zostały głucho-nieme i wdzięcznie na moje wołania i sporo strzał odesłały. Poczerpię sobie z ich grotów aby było w mojej powiastce ciekawiej |
Nie pisały 'kupidyny' skąd mają mojego prywatnego maila ? |
Nie, tylko go powielił, ale ja ten chłam zaraz usunąłem ze skrzynki. Podobno morpork też go dostał. Nie moja to sprawa. Ze słynną Julką miałem chyba ze dw-trzy privy i to bardzo dawno temu. Teraz bardziej dumam o swoich pościkach do T., niż o cudzych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Nie 9:43, 22 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ciąg dalszy opowieści australijsko-forumowych będzie na HP.
Powinna być także i "Polska", ale teraz po słynnym, kolejnym już dzieleniu polskiego społeczeństwa, kneblowaniu ust przez Tuska, w tym wypadku grupie najbardziej mu zagrażającej - internautów, wszystko jest możliwe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Nie 20:23, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Niby stare ale jakże aktualne.
Napaście tym widokiem wasze krwawe oczy,
O wy wszyscy, jej zbójcy, rodzie gadów smoczy,
Wy chytrych zdrad sąsiedzkich służalce nikczemni,
Błędu, dumy, prywaty, krzykacze najemni,
Wy wszyscy, coście różne larwy przybierali,
I zgubą Waszej matki ręce pomazali.
Niech ta krew na was padnie i na wasze dzieci,
I piętnem matkobójczym na czole wyświeci,
A przekleństwo zgubionych milionów ludzi
I tych, których potomność w ich wnukach obudzi.
Niechaj was wśród ścian waszych, wśród ludzi ścigają,
I trwożnych mar widziadła niech was przebudzają,
Ale czyż przez to żywot ojczyźnie wrócicie,
I głowę jej waszemi głowy okupicie.
Wam niechaj nieprzyjaciel targ wasz w gardło wbije,
I miejsca ich siedziby lemieszem rozryje.
I płód ich napoczęty o kamień rozpryśnie,
I ciała niepogrzebne psom na pastwę ciśnie.
Niech ich wątroby szarpią sępy nieuśpione.
Ale kto usiadłszy na karki spodlone,
Niech im wymyśla męki, śmierć odradza z śmierci.
A katusze ich wieczna zawora zawierci.
Arcybiskup Jan Paweł Woronicz "Przekleństwo rzucone na targowiczan"[/b]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Śro 10:18, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ostatnio obok salonu24, w Polityce.pl, Gazety Polskiej, Nowego Ekranu, a bywam również na innych forach niekoniecznie takich jak te, dostrzegam coś, co zauważyłem dość dawno tutaj i co nawet opisałem. Że spotykam na swej drodze niezmierzoną rzeszę scentralizowanych myślowo nicków - zatwardziałych piewców różowej i czerwonej propagandy tusko-millerowo-palikotowej. Wszystkich tych ludzi, erystycznie i stylistycznie niebywale wygadanych i wykształconych łączy trudna do uchwycenia w pierwszej chwili nić, bo z nią się przecież oficjalnie prosto w oczy nie obnoszą, udoopienia własnego kraju na rzecz obcych Polakowi wartości. Następną sprawą jest u tych ludzi widziany po jakimś czasie ateizm lub dopuszczanie myśli o Bogu po thorowemu, lecz ludzi jednak skrojonych politycznie jak thor - przeciwko idiotyzmutusku praktycznie trudno zauważyć i spotkać. Dlatego natykam się na typy polityczne jak morpork, Panienka, atrocisapien, Marian z B czy Jabis - że sobie tak kolokwialnie te nicki dla przykładu historycznego przytoczę.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Śro 10:19, 15 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Nie 11:17, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Zauważyłem, że tutejszego admina wali się z boota wanedyjskim powstaniem aborygenów, a on wiosłuje w tą i z powrotem obnosząc się plakatem z powstania. Tak, tak bo nasz admin, który uważa się za mistrza techniki okazał się jednak w efekcie końcowym technicznym niedoinformowanym, skoro wali się go tak w dekiel bez rezonansu. Życzę więc mu udanego sezonu ogórkowego pośród dziur rewolucji i dalszego robienia go w balona
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gargangruel
Administrator
Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat
Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU
|
Wysłany: Nie 11:57, 19 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
A jak to brzmi konkretnie i po polsku?
Umiesz pisać po polsku, prawda?
I proszę o jakiś dowód (na piśmie), że uważam się za mistrza techniki.
Albo o odszczekanie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Pon 8:48, 20 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Początkowo sądziłem, że się domyślasz, ale widzę że trwasz chiba w błędzie (?) Kiedyś napisałeś, że się znasz na kompach, dlatego napiszę tu tak samo jak i do Jabcoka - cię rolują, bo od razu byś wywlókł szmatę za próg. Aha, sprawdź sobie przy okazji IP Tauroga. Jest wprawdzie z tego samego grajdoła, ale to nie moje IP i dobrze o tym wiesz, ale.... Cały czas ulegasz narzuconemu złudzeniu, już k.. saperska nie piszę o wspólnej z T. igraszce jaką było smarowanie postów, ale przypomnij sobie bal w Budapeszcie z "Van Helsinga"...od razu zajarzysz o co biega Pozdro.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gargangruel
Administrator
Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat
Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU
|
Wysłany: Pon 11:59, 20 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Nie przypomnę sobie balu w Budapeszcie, bo na nim nie byłem.
Ciebie natomiast proszę o przypomnienie sobie i znalezienie tego miejsca, gdzie pisałem, że uważam się za mistrza techniki.
Wiesz za co morpork został łajzą nr 1?
Za wmawianie mi słów, których nie napisałem.
Też się chcesz załapać na legitymację?
PS. Skąd wiesz jaki jest IP Tauroga?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
babapl
Bywalec
Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 2400
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 12:29, 20 Lut 2012 Temat postu: Margarita |
|
|
Przed chwilą przeczytałam Twój długi wywód na GP.
Margarita, Ty wciąż coś wyjaśniasz, wciąż odsłaniasz jakieś tajemnice i drugie, trzecie, dziesiąte dna, a po Twoich odkryciach i "szczerych" wyznaniach wszystko jest jeszcze bardziej zamotane. Powiedz, po co to robisz? I czy to aby nie jest forma trollingu?
Nie wiem, być może są ludzie, których Twoje rewelacje podniecają, ja mogę Ci powiedzieć tylko w swoim imieniu: zwisa mi, kto z czyjego konta i pod jakim nickiem pisze. Jeżeli rozmawiam, to z osobą, która się za tym kryje.
Człowiek jest istotą na tyle złożoną, że może mieć, jeśli zechce, wiele twarzy. Przebieranki i wcielanie się w kogoś innego uprawiane jest od zarania dziejów. Nie powstałby teatr, gdyby nie ta ludzka skłonność.
Ty też o tym wiesz, a Twoje poczynania są bardziej intrygowaniem, niż szukaniem, czy odkrywaniem prawdy.
Prawdy w gruncie rzeczy nikomu do niczego niepotrzebnej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Pon 13:24, 20 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Tylko bez nerwów szanowna Babo. T. to mój dobry kumpel. Wyjawiam pod jego nieobecność maurycowe spostrzeżenia. Czy się zdadzą psu na budę nie moja broszka.
Aha, skąd znam IP B? Jak ktoś mi mówi że się zalogował, to chyba się zalogował, nie? Mieszkamy kilkanaście ulic od siebie. To powinno wystarczyć.
Sprawa paryskiego to tylko taka francuska cikawostka. Zdarzyło się i co nie można pogdybać??? . Bardziej prawdziwe jest to ze parę osób na GP zmajstrowało sobie więcej nizjeden nick i robią za idiotów, że nikt nic nie wie.Dziwę się Babo, że to cię nęci czeski film. Tak samo jak te kwiatki, które mogli i pewnie zążyli wymienić na rabacie.
Nie traktuję mego B. jak wyroczni, ale na klonach i nickach zęby zjadł (był kiedyś adminem) i niejednego klonowego liścia utopił. Więc jak coś pisze w tym temacie to pisze i ja mu wierzę, a jeśli już z prawdą się minie to o cal a nie o dwa metry.
Walić morporka pisał i pisał aż się zapisał cholerny bajaj, nic mu już nie pomoże chyba że baj-baju bydzie w raju plus legitymacja. Ja na nic nie liczę. Oficjal zakończyłem rezydowanie na tej półkuli. Wpadam na troszku i -wypadam, a to co piszę nie ma nic wspólnego z trollingiem. Ot, o trollusiów trzeba zapytać admina z HP, mnie na jego liście na bank nie ma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Pon 13:44, 20 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
No właśnie odnośnie trolli. Jakie one szybkie, jakie kumate i jak wszystko widzą i wszystko wiedzą hehehe. Wskakuję sobie na Hap jakby tknięty przeczuciem, że moje wywody tu i na GP znajdą ujście dla frudstracji... I nie myliłem się, widzę wklejki swego postu, widzę fajowe pościaki pod moim adresem, nawet słowa się powtarzają
Nic mi to nie zrobi, to potwierdza tylko regułę, że jak ktoś musi to i chce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
babapl
Bywalec
Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 2400
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 13:47, 20 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Do nerwów to mi daleko, nie jest to temat , który by mi spędzał sen z powiek.
Chodzi mi tylko o to, że jeśli masz takie demaskatorskie ciągotki, to raz wreszcie kogoś zdemaskuj.
To co robisz przywodzi na myśl pewne ważne śledztwo (przepraszam, porównanie może niestosowne) - im dłużej trwa, tym więcej niewiadomych, a śledczy coraz mniej wiarygodni.
A jeśli nie chcesz nikogo demaskować, to nie rób zamieszania. I tyle na ten temat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Pon 14:48, 20 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
babapl napisał: | Do nerwów to mi daleko, nie jest to temat , który by mi spędzał sen z powiek.
Chodzi mi tylko o to, że jeśli masz takie demaskatorskie ciągotki, to raz wreszcie kogoś zdemaskuj.
To co robisz przywodzi na myśl pewne ważne śledztwo (przepraszam, porównanie może niestosowne) - im dłużej trwa, tym więcej niewiadomych, a śledczy coraz mniej wiarygodni.
A jeśli nie chcesz nikogo demaskować, to nie rób zamieszania. I tyle na ten temat. |
Babo ty wiesz....jak trudno cokolwiek wyjaśnić. Zamach Smoleński też bedzie się ślimaczył. Tu nie chodzi o demontaż osób, nickow, tylko o to kto pierwszy rzucił granat i się czepł. Na bank nie byłem to ja, wiemy o kim mówimy i kogo się kryje. Rzeczywiście ta rozmowa do niczego nie doprowadzi, będzie więcej zwątpień i pytań. Ten kto jest winny i kto LUBI zamieszanie niech sam sobie odpowiada.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Pon 9:15, 05 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Manipulant Jabis o wzroku i twarzy cklasycznego homosovietikusa obszczekał mnie na GP podpierając autorytetami typu mondra(y) Panienka oraz własnym super klonem atropsem, którym wyje od dawna nad ranem, bo spać nie może, że jestem mało wykształconą, burą suką hehehe. Cuś na rzeczy bije jednak w odwrotnym kierunku. Oto ostatnie info kanadyjskiego transwestyty z niemieckim, czarodziejskim korzeniem z ss brzmi mniej więcej tak: "W Kanadzie nie ma pociągów osobowych, są tylko towarowe. (!)". Bosze, bosze i ten człowiek twierdzi, że wszyscy inni są nienormalni... Normalka, Jabis już dawno zapomniał że choruje na rozdwojenie jaźni i dooPOwłazizm:lol:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lutnia
Bywalec
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 2723
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 9:30, 05 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Margarita napisał: | Manipulant Jabis o wzroku i twarzy cklasycznego homosovietikusa obszczekał mnie na GP podpierając autorytetami typu mondra(y) Panienka oraz własnym super klonem atropsem, którym wyje od dawna nad ranem, bo spać nie może, że jestem mało wykształconą, burą suką hehehe. Cuś na rzeczy bije jednak w odwrotnym kierunku. Oto ostatnie info kanadyjskiego transwestyty z niemieckim, czarodziejskim korzeniem z ss brzmi mniej więcej tak: "W Kanadzie nie ma pociągów osobowych, są tylko towarowe. (!)". Bosze, bosze i ten człowiek twierdzi, że wszyscy inni są nienormalni... Normalka, Jabis już dawno zapomniał że choruje na rozdwojenie jaźni i dooPOwłazizm:lol: |
Kanada. Trzech zabitych w wykolejeniu pociągu
PAP
2012-02-27
Co najmniej trzy osoby zginęły, a wiele innych zostało ciężko rannych w niedzielę po południu (czasu lokalnego) w następstwie wykolejenia pociągu pasażerskiego w pobliżu Burlington, w kanadyjskiej prowincji Ontario - podały władze.
Rzeczniczka przewoźnika VIA Rail sprecyzowała, że dwa wagony wypadły z torów w pobliżu dworca Aldershot, na przedmieściu Burlington, 60 km na zachód od Toronto. Wszystkie ofiary to pracownicy kolei, którzy podróżowali na przedzie składu.
W pociągu, kursującym na trasie między miastem Niagara Falls a Toronto, znajdowało się 75 pasażerów i czterech członków personelu.
Przyczyny wypadku nie są znane; wszczęto dochodzenie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Są nawet wypadki kolejowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Wto 18:25, 06 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Na GP rozmawiał dzis znajomy mi nick z pewnym proniemieckim nickiem typu Ja (bis) - Czyli klarnetem Wschodu w niemieckim wdzianku o bladziach typu psi ślad na "g". Doszło do szybkich refleksji i bez, bowiem bladzie są bardzo popularne, szczególnie wtedy, gdy otoczenie domaga się od nich zarówno kremu jaki i szminki.
Herr Soviet Berliner Jabis niczego jednak nie dostrzegł, tylko się w imię wspomnianej bladzi samozbiczował myśląc że to on biczuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Pon 18:29, 12 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Artur Klarenbach w dzisiejszym porannym przeglądzie prasy na tvp info pokazał na wizji okładkę Wprost i zapytał zgodnie z tytułem pisma dlaczego Polki nie chcą mieć dzieci. Po czym dodaje, że ponad połowa młodych przyszłych matek nie chce mieć dzieci.
Hmm, z jednej strony się temu nie dziwię. Tusk zmajstrował takie dziecko gospodarczo-socjalne, po którym mało komu się chce z tych spraw korzystać do końca...
Tymczasem, mainfestujące feminy drą pyszczałki na Kościół plotąc coś przy tym o dzieciach zapominając jednocześnie (baa, nie muszą pamiętać jako wyzwolone ateistki), że to właśnie Kościół był tym, który już w starozytności jako pierwszy piętnował publicznie rolę społeczną kobiety w cesarstwie rzymskim. A może by zrobić tak, skoro przyszłe Szenyszynki i Szenyszyny nie chcą mieć dzieci, to może by tak same/sami zarabiali na swoją dolę a potem wypłacali sobie z tej doli emerytury? Z jakiego powodu społeczeństwo polskie ma utrzymywać abnegatów macierzyństwa?
Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Pon 18:30, 12 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sarna z bagien
Bywalec
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska
|
Wysłany: Pon 20:33, 12 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Margo, będę w czerwcu w Warszawie .., na dworcu, mam przesiadkę - spotkamy się? Bo pomimo zaświadczeń ... wciąż trudno mi uwierzyć, że ... istniejesz i funkcjonujesz ..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sarna z bagien
Bywalec
Dołączył: 24 Mar 2011
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska
|
Wysłany: Śro 22:46, 14 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
No dobra Margo ..., żartowałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Pon 8:31, 26 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
sarna z bagien napisał: | No dobra Margo ..., żartowałam |
Teraz żartujesz. Wcześniej sprawa była brana na poważnie. Szczerze? Dawniej spotkałbym się, ale dzięki konspiracji thora nagle straciłem ochotę na jakiekolwiek spotkania. Myślę że się nie gniewasz. Nie ma zresztą i o co. W realu jestem małomówny więc byś się pewnie nudziła w moim towarzystwie (spytaj Gargangruela)). Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Wto 8:14, 03 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Po zaprzyjaźnionych forach rozeszły się pogłoski jakoby Gargangruel chciał "przejąć" morporka i go "nawrócić". Z początku pomyślałem, że to forumowa ściema, ale teraz po nie ostatnim poście morporka do atro na GP widać, że ten pierwszy od pewnego czasu wchodzi w wyraźny wiraż i zmienia swój polityczny front by w/g mnie znaleźć zaciszny port, natomiast ten drugi pozostaje niczym kamikadze wierny swojej ideologii i zdaje się być przy okazji zaskoczony takim obrotem zdarzeń. Swoją ocenę takiego postępowania politycznego wystawiłem morporkowi na GP. Zdaję sobie sprawę, że jest to gość inteligentny ale z pewnymi neoliberalnymi zabrudzeniami, peowskimi nawykami i z wilczym charakterkiem. Mimo to ma tu i tam swoich wiernych w wierze jego zmian protektorów, którzy chętnie by go sprowadzili na dobrą drogę wprowadzając okółkiem do owczarni, ale podczas sprowadzenia należy wtedy też wziąć pod uwagę, że jak wilk zawsze pozostanie wilkiem tak też Bajaj Bajajem.
Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Wto 8:15, 03 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gargangruel
Administrator
Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat
Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU
|
Wysłany: Wto 10:35, 03 Kwi 2012 Temat postu: Re: margarita |
|
|
Już wiem dlaczego tak się spiknęliście z thorem.
Plociuchy i tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Śro 7:49, 04 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Napisano dziś, 07:41
[
Margarita odpowiada Taurogiem, czyli jątrzy i dolewa oliwy do ognia. Znowu mu odbija.
Margarita Temat: Re: "Ucieczka z raju". Niewiarygodne, ale prawdziwe PostNapisane: dzisiaj, o 08:56
Morpork czemu atakujesz politycznie swojego serdecznego przyjaciela? Trochę to nieładnie. Nie wyspowiadałeś się dotąd z błędow PO - a taką obietnicę przecież złożyłeś dawno temu na Hapie, potem serwowałeś nam jakieś ogryzki z tacy PSL, SLD ostatnio Palikota a teraz..... Szukasz sobie delikatnie nowego miejsca politycznego, zacisznego portu? Pokład się pali?
Pokład się pali? Tak, Margaricie pod czaszką i to już nie pierwszy raz.
[/quote]
Nie wiem kim jesteś, ale nie dorabiaj ideologii do postów morporka, który właśnie dostrzegł kres i bankructwo własnych wizji, więc teraz cynicznie zabiega o przyjęcie do kompanii. Mam prawo tak pisać. Morpork odkąd go znam był ZAWSZE przeciwny PiS oraz wizji państwa tworzonej przez Jarosława Kaczyńskiego, co stawia go raczej w nędznym świetle politycznym jako człowieka bez zasad (to oczywiście spora różnica między tym pojęciem a nieuświadomieniem, o którym napisałem żartobliwie na forum u Gargangruela). Oczywiście w słynnym "przejęciu" forumowym morporka wchodzą też grę osobiste sympatie internautow plus próba rozwalenia obozu przeciwnika, ale ja tego akurat nie uznaję, bo skoro na górze robią rejterady z kubu do klubu i wyzywają przy tym od zdrajców, to wcale nie oznacza że na dole ma również dochodzić do podobnych zachowań, czyli do zaśmiecania wizji IV RP ludźmi typu morpork, a w przyszłości może i Jabis.
Po drugie nie odpowiadam za Tauroga tylko piszę to za siebie. Każdy kto myśli logicznie, nie powinien się zachłystywać - jak wspomniałem - sejmowymi rozdaniami i przenosić ich tutaj. Osobiście wiszą mi forumowe kreacje morporka oraz miłość przez przyzwyczajenie okazywana mu ze strony jego foumowych przeciwników, ale nie wiszą mi jednak jego poglądy polityczne, które przez wiele lat głosił z takim przekonaniem. Z tego powodu wypowiedziałem swoje zdanie o nim na GP właśnie z powodu jego poglądów politycznych oraz braku choćby krztyny rozliczenia się z własną peowską przeszłością. Na kogo głosuje Margarita wiesz, za kim i kogo propagował na forum morpork zostawiam tobie piewco mętnej wody w... PiS.
Pozwoliłem sobie skopiować z Hapu idiotyczny zarzut pod moim adresem oraz moją odpowiedź. Niech to będzie drogowskaz dla wszystkich spragnionych gości od tępych czaszek i oliw do ognia.
Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Śro 7:50, 04 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Czw 7:11, 05 Kwi 2012 Temat postu: Re: margarita |
|
|
Gargangruel napisał: | Już wiem dlaczego tak się spiknęliście z thorem.
Plociuchy i tyle. |
Jakbyś nie wiedział to ci odpowiadam. Mężczyźni wbrew pozorom są bardziej rozgadani niż kobiety, więc ani ja, ani ty, ani thor, ani też i inni faceci nie jesteśmy szczególnymi wyjątkami w tej materii.
Batalia jaką toczę przeciwko morporkowi (te idiotyczne propagandowe morporiady na Hapie - w stylu stalinowskim i atakowanie mnie, że jestem głupi bo źle myślę) może się wydawać kuriozalna, ale w sposób jaskrawy i dobitnie pokazuje jacy jesteśmy, oraz prawdy forumowe które potem mają swoje odbicie w realu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Czw 8:41, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Przeczytałem informację zamieszczoną w Dzienniku o tym, że kolejny ekspert skłania się do tezy iż w Smoleńsku był zamach w postaci dwóch silnych wybuchów. Potem poczytałem niewybredne komentarze i w oczy rzucił mi się jeden, mówiący o tym, że przecież piloci tuż przed upadkiem wypowiadali nieparlamentarne słowa..
Osobiście trudno mi się więc jakoś z tezą Szuladzińskiego zgodzić, że było to w powietrzu, bo wcale też i nie musiało być. Prawda czasami jest tak idiotyczna (casus Wałęsy), że z początku aż nieprawdopodobna. Jako, że pisałem różne zwariowane opowiadanka zrobię sobie i tutaj mały political fiction.
Zacznijmy więc od tego komu zależało na wykończeniu LK i jego ludzi.
Na pewno Rosji za zgodą Niemców jako członka NATO wraz z hołdem Tuska. Tusk ział bowiem tylko polityczną a nie morderczą nienawiścią do PiS-u, może mu Putin obiecali tak jak kiedyś Stalin obiecywał Sikorskiemu, że oficerowie gdzieś wyjechali, tak ten że ofiary będą gdzieś sobie żyli długo i szczęśliwie w wielkiej Rosji...więc Tusk westchnął i uwierzył..
POCZĄTEK
Początek akcji, to ustalenia służb polsko-rosyjskich i wynikający z tych ustaleń remont samolotu w Rosji. To wtedy wsadzają tam te swoje bombki, o których pisać teraz będą różni eksperci.
Samolot wraca do Warszawy i zabiera, dzięki ofiarnej pracy Tuska wraz z jego kancelarią oraz zgodnie z umową między nim a Putinem, wytypowane ofiary. Zostają one niejako zmuszone do lotu obowiązkiem bycia na tej specjalnej uroczystości, więc wchodzą na jedyny pokład, bo jak to wypada w Katyniu nie być???
Rosjanie tuż przed lądowaniem robią dla prasy jeszcze zmyłki typu: sztuczna mgła, tłuką latarnie na pasie, potem źle naprowadzają na pas, ale...ale samolot ma wylądować, więc poobijany ląduje w konkretnym miejscu, co niechcący pokazała telewizja niemiecka w trakcie przekazu, gdy JK sklada kwiaty w miejscu katastrofy. Pokazują w materiale przez kilka sekund stojący w lesie samolot pasażerski i poruszających się obok ludzi.
AKCJA
Gdy samolot wylądował na pokład wkracza rosyjskie spec komando od dziur w głowach, ale jak to w życiu bywa, część ofiar jest sprawna, niepoobijana, baa, być może jakimś cudem wydostaje się też na zewnątrz. Tymczasem czas nagli jak w moskiewskim teatrze, zatrzaskują więc drzwi i...detonują zamontowane wcześniej bomby. Jest filmik na kontakcie 24 o potężnych wybuchach kręcony z prywatnego mieszkania. Tych wybuchach?
Jest też problem, bo gdy tylko samolot wylądował, zauważają go z daleka jeszcze lądującego kręcący się po lesie jacyś ludzie. Zaniepokojeni tym co widzą biegną w kierunku niknącego w lesie samolotu. Gdy są już w miarę blisko słyszą nagle potworną eksplozję, jeden z nich ustawia więc komórkę na nagrywanie, gdy docierają do rozdartego eksplozją wraku słyszą dodatkowo strzały. To spec komando ugania się za borowcami i zbiegami. Ze słowami "o..ja pier..lę" ten co nagrywa oddala się z podejrzanego dla niego miejsca wraz z kolegą. Tymczasem na miejsce akcji podążają służby ratownicze. We wstępnych komunikatach pojawia się info o trzech, czterech rannych, ale tych trzech czy czterech rannych, o których donoszą w pierwszej fazie rosyjskie media, to nie ofiary z samolotu, ale prawdopodobnie ranni od kul borowców członkowie spec komanda. I jeszcze małe pytanie. Czy możliwe by było aby Rosjanie chcieli mieć jakichś jeńców z tego lotu? A że im nie wyszło, więc "a niech was job wasza mać... i bum?"
Z WIADOMYCH WZGLĘDÓW
Skrzynki zostają więc zatrzymane, wrak także, a raporty Komisji Millera sfałszowane. Część ofiar zaś zbeszczeszczonych w taki sposób aby ukryć ewentualne ślady po kulach.
KONIEC
Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Czw 8:45, 05 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gargangruel
Administrator
Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat
Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU
|
Wysłany: Czw 12:34, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Margarita, czy słyszałeś o Ockhamie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Czw 13:13, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Gargangruel napisał: | Margarita, czy słyszałeś o Ockhamie? |
Tylko tyle, że posługiwał się rozumem i prostymi drogami w dochodzeniu do prawdy. A ja stworzyłem SOBIE political fiction czyli wiele i to krętych dróg nie zawsze trafnych. Poza tym kto to mawiał że w szaleństwie jest metoda?[/i]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Czw 13:19, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Przy okazji fajnie to brzmiło według mnie. Są bombki, są zafałszowania, ale ci jeńcy - dlaczego? Czy jeńcy mogliby być brani pod uwagę? A może szukano odgórnie w stylu sowieckim tzw. matrioszek w/g hipotezy prof. Wieczorkewicza?
To byłby numer! Mają Lecha i gotowca - swojego Lecha, oraz resztę powiedzmy szyszek.
Potem jak to ruscy coś tam urabiają prasowo-medialnie w tym szpitalnie, i do kraju wraca wrak Tupolewa, skrzynki i zdradziecki Lech z równie zdradziecką kompanią na miejsce skasowanego Lecha i jego ludzi. Naród wiwatuje i cieszy się ofiarną pomocą ruskich, ale też Naród głupieje do reszty, bo na jego czele.... Uff, poniosła mnie fantazja...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Sob 15:52, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Gargangruel napisał: | Margarita, czy słyszałeś o Ockhamie? |
Nie doczekałem się wyjaśnienia i odpowiedzi.........................
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gargangruel
Administrator
Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat
Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU
|
Wysłany: Sob 16:07, 07 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Odpowiedzi na co i wyjaśnienia czego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Nie 20:32, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Gargangruel napisał: | Odpowiedzi na co i wyjaśnienia czego? |
Wyjaśnij mi proszę twoją wizję katastrofy smoleńskiej. Chyba masz jakieś zdanie na ten temat? Zapytałeś mnie o Ockhama, wiec cuś chyba jest na rzeczy? Dlatego ja podałem wersję fabularyzowaną a ty teraz proszę podaj mi wersję dokumentalną z wtrętem jakim tam uważasz za stosowny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gargangruel
Administrator
Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 6695
Przeczytał: 1 temat
Skąd: ZE SREBRNEGO NOWIU
|
Wysłany: Nie 21:06, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Nie mam wizji katastrofy smoleńskiej i nie chcę mieć. Chcę znać fakty i wtedy będę miał zdanie własne.
Dotychczas fakty, które znam, są niepewne.
Pewne jest tylko jedno. Wersja rosyjska i rządowa, czyli rosyjska, są NIEPRAWDOPODOBNE i WYKLUCZONE z racji elementarnych praw fizyki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Nie 21:28, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
W porządku. A raport Macierewicza? Wprawdzie wiadomo, że go obalą...zmową milczenia. No, ale to sfery rządowe. A my? Nie proponuję, ale zdejmij kask fizyczno-matematyczny. Ja myślę po chłopsku. Może ci jeńcy są na wyrost inne, akty też, ale chęć mordu z pomocą bomb już nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Nie 20:58, 22 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Drugi obieg. zawsze to co w cieniu frapowało ludzi . Ludzie lgną do nocy a nie do światła. Wystarczy zaobserwować, że męty wyłżą po zmroku na ulice.
Mnie to już rybka. zastanawia tylko zatwardziałość. Ludzie mieniący się na forum dekalogiem PiS odpierdalają teatrzyki Tuska. Nie tylko oni, ci co to robili po drugiej stronie na zawsze pozostaną bujdziarzami, to jest żenujące. Trwać w kłamstwie za wszelką cenę...?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Śro 18:33, 30 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Proponuje zwiazek partnerski p.Pawlowicz z Prezesem.
Doskonale beda sie uzupelniac.
Charaktery maja bardzo podobne.
W jednej i drugim oprocz zlosci i nienawisci jest dodatkowo przerost ambicji.
Biedny Jabis, jego to nawet na związek partnerski już nie stać, ale gdacze, gdacze , gdacze aż mu z wyłysiałego ciała resztki piór lecą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Pią 12:11, 01 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Bywając bardziej tam, jak tutaj pisuję notki. No, może nie aż tak "pikne" jakby tego oczekiwał salon bawiący się w w "swój do swego", ale czasem trzeba się wykazać jakimś zdaniem, jakimś słowem postawionym w szyku na sztorc, co czynię.
Na salonie modnym ostatnio jest, a właściwie modną jest niejaka Grodzka, zwana dalej strasznym "babochłopem" z Otwocka.
Ten o to wytwór ludzkiej wyobraźni został przez szefa Ruchu P. Palikota namaszczony w świetle kamer na wicemarszałka Sejmu.
Poprzednia wicemarszałek, pani o urodzie kobiety, lecz nie o kobiecych poglądach zostanie więc ze stanowiska przez swoją partię natychmiast usunięta, wręcz wyskrobana, na rzecz europejskości neoliberalnej zawartej w brukselskiej prawdzie, że homofobii i ksenofobii na tle seksualnym mówimy gromkie NIE! A zastępujemy ją transwestyckim umiłowaniem odmienności człowieczej.
I właściwie tutaj skończyłby się renesans a zaczęły schody.
Otóż Krzysztof Będkowski (zlośliwie) jawiący się obecnie panią o nazwisku Grodzka, dawniej żonaty, ale dzieciaty w osobie syna, przez długie lata pozostawał również wysoko postawionym dygnitarzem partyjnym w PZPR. Świadczy o tym jego paszport konsularny, którym się za PRL-u posługiwał, i który upoważniał do wielokrotnego przekraczania granicy z czego chetnie korzystał. Zaczynają więc krążyć podejrzenia, że tego peerelowskiego kacyka z Otwocka do operacji zmiany płci w Tajlandii nakłoniła nie chęć bycia na stare lata babą, ale zmusiły go do tego zwykle kryminogenne okoliczności. Podobno w grę wchodziły jakieś sprawy naroktykowe. Piszę podobno, bo jak narazie oficjalnie media milczą w tej sprawie uwypuklając jedynie awanturę z prof. Pawłowicz w roli głównej oraz głosowaniem w Sejmie nad ustawą o związkach partnerskich, które to miały przykryć wredną robotę rządu jaką było pozbycie się kolejnych akcji PKO BP i kombinowania w "Lotosie". Z samej sprzedaży części akcji PKO rząd uzyska 5 mld złotych do łatania coraz to nowych dziur w budżecie Rostowskiego, co stracimy w "Lotosie" czas pokaże.
Sprawa Grodzkiej/Bedkowskiego i jej wystawienie na wicemarszałka Sejmu miała za zadanie odwrócić po staremu uwagę. Dobry to i sprawdzony sposób ekipy rządzącej w rządzeniu. Ale żeby nie było tak słodko, to informuję że do Sejmu wróci niebawem kontratak "kochających inaczej". Dał ku temu już powód sam premier w swoim wystapieniu sejmowym, oraz gdy podniósł rękę na "za" ustawą. Ostatnio poparł go w jego planach "wierzący i przyjmujący komunię" prezydent III RP twierdzący głosem mentorskim, głosem kaznodzieji, że trzeba jednak dla dobra przyszłości zalegalizować ustawę o związkach partnerskich. Do głosu doszła także Pitera, która w TVP INFO ni mniej ni więcej jawnie poparła swoich mocodawców politycznych w ich zamierzeniach. A nad tym wszystkim pochyla się radośnie plastikowy fallus Palikota z Biłgoraja oraz wiszą uśmiechnięte sztuczne piersi Grodzkiej z Otwocka.
Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Pią 16:10, 01 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margarita
Gość
|
Wysłany: Pią 12:48, 01 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Do Saloniczan
"Witaj motłochu! Siądźmy pospołu:
Niech ducha ziści sie krawawa gehenna;
Lecz wiedz, że każdy okruch twego stołu,
To jako perła przeczysta, bezcenna,
Którą my, w męki ofiarnej godzinie,
Wbrew słowom Pisma rzucamy przed świnie."
Aby zrozumieć postępującą w narodzie polskim deformację i degrengoladę jego poglądów i zachowań (mimo wzrostu prasy prawicowej) należaloby siegnąć do dalekiej przeszłości, do drugiej połowy wieku XIX będącej niejako wyznacznikiem czasów dzisiejszych. Zacząć trzeba od tego, że po upadku Powstania Styczniowego wprawdzie rozpoczęły się na terenie Królestwa w tym Litwy sławetne rządy Murawiewa, ale też i narastała samoobrona Polaków przed dziełem ich wyniszczenia. Pomimo kar wzrastała więc kultura czytelnicza a młodzież polska wiedziona hasłem pracy "organicznej" przykuwała się do książek i laboratoriów dla chwały imienia polskiego, częstokroć wyjeżdżając jednak z kraju na uniwersytety francuskie, szwajcarskie i niemieckie. Ogrom zła jakie wyrządził narodowi polskiemu rosyjski zaborca przepoczwarzony po latach w bolszewickiego wspomina Stanisław Kot w swojej monumentalnej pracy "Historia Wychowania".
"Rządy Murawiewa zaznaczały się tępieniem polskości zarówno w znaczeniu materialnym przez szubienice, więzienia, wygnania i wywłaszczanie z ziemi jak i duchowym. Zamknięto prasę polską, konfiskowano nawet czcionki drukarskie, zakazano w miejscach publicznych używać języka polskiego, usunięto co do jednego nauczycieli Polaków, ze szkół zniesiono naukę religii w polskim języku, wzięto się nawet do rusyfikowania nabożeństwa katolickiego. Pozamykano gimnazja w okolicach bardziej polskich, aby nie umożliwiały szlachcie dostępu do służby urzędniczej w głębi Rosji, pozostawiając tylko dwuklasowe szkoły powiatowe. Za hojnymi dopłatami ściągnięto nauczycieli Rosjan. Młodzieży przepisano mieszkanie na stancjach wyznaczonych z urzędu, zakazano czytania polskich książek, zarzucono podręcznikami zohydzającymi przeszłość narodową, jak np. osławion podręcznik historii Iłowajskiego. Zniesiono polskie pensje żeńskie na rzecz subwencjonowanych prywatnych zakładów utrzymywanych przez Rosjanki lub usłużne Niemki, i mnożono żeńskie gimnazja rządowe jako nie mogące dawać żadnych uprawnień w służbie rządowej. Zrusyfikowano szkolnictwo żydowskie, narzucając Żydom język i kulturę rosyjską. W reszcie w roku 1892 nałożono surowe kary na wszelkie próby prywatnego nauczania, do którego uciekała się ludność polska przed wynarodawiającą szkołą. Litwa przybrała zewnętrznie koloryt rosyjski, choć wewnątrz żywioł polski trzymał sie uporczywie swej narodowości i tradycji; Brak wyższej szkoły polskiej zmuszal młodzież do studiów na uniwersytetach i politechnikach rosyjskich, po których ukończeniu szukała posad w głębi Rosji, w znacznej mierze przepadając dla narodowego życia polskiego.
W Królestwie Polskim ustawy z 1872 roku ukoronowały dzieło rusyfikacji. Do szkoły elementarnej wprowadziły obowiązkową naukę czytania i pisania po rosyjsku (Do tego pomysłu Rosjanie wrócili po roku 1944 anektując ponownie Polskę. dopis. Mikker), w szkolnictwie średnim zastosowały ogólną ustawę rosyjską, zatrzymując w niej przepis, naturalny dla rdzennej Rosji, ale monstrualny dla Polski, mocą którego do klasy przygotowawczej wolno przyjmować jedynie umiejących czytać i pisać po rosyjsku. Polityka szkolna kuratora Apuchtina (1879-1897), celowała w odwracaniu w szykanę każdego przepisu, który Polacy mieli prawo przywoływać na swoją korzyść; tak więc gdy dopuszczano skąpą ilość godzin nauki języka polskiego, pozwolił na nią pod warunkiem prowadzenia jej po...rosyjsku, czyli użył jej na rozrost lekcji rosyjskiego. W szkole ludowej zniósł bezprawnie naukę religii w języku ojczystym i odsunął od niej duchowieństwo, pozwalając natomiast ewangelikom i prawosławnym na udzielenie religii katolickiej dzieciom wiejskim, co wywołało gwałtowny spadek szkół po wsiach. Uniwersytet warszawski stał się zakładem wyłącznie rosyjskim, uczonych polskich zeń pousuwano, zakazano nawet po rosyjsku wykładać polską literaturę, katedry obsadzono miernotami, które nawet w swej ojczyźnie traktowane były z pogardą, mlodzież wtłoczono w znienawidzone mundury i poddano sądownictwu inspektora, będącego czynnikiem policyjnym, poziom naukowy uniwersytetu tak obniżono, że dla wzmocnienia procentu młodzieży prawosławnej, ściągano doń zastępy niedokształconych seminarzystów-teologów, niedopuszczanych na uniwersytety wewnątrz Rosji. Słowem zrobiono wszystko, aby z rozkwitłego za Wielopolskiego pod względem umysłowym Królestwa uczynić pustynię kulturalną i dokończyć wszczętego ongiś dzieła degradacji cywilizacyjnej Polaków."
Ponad wiek później w zmienionej, obecnie pseudo kapitalistycznej, zaanektowanej ponownie po II wojnie światowej przez Rosjan i renegatów polskich Polsce, tuż po krótkim okresie politycznej autonomii zwieńczonej zbrodniczym czynem w Smoleńsku Rosjanie przystapili do kolejnej ofensywy propagandowej mającej uzmysłowić Priwislańskiemu Krajowi, że tam gdzie doszła carska biała armia, a po niej armia czerwona, tam jest Rosja, jej dziedzictwo i nic więcej. Aby to osiągnąć posłużono się jak zawsze wiernymi Moskwie patriotycznymi agentami.
Dla osiągniecia tego celu postanowiono zintensyfikować działania propagandowe mające się wykazać tym, że zagrożenie ze strony Rosji to jedynie śmieszna "antyrosyjska obsesja" uwłaczająca godności Polaka. Szeptana propaganda prosowiecka pokazała w całości swoje prawdziwe oblicze w momencie, gdy Jarosław Kaczyński zaczął mówić publicznie prawdę o wzajemnych relacjach polsko-rosyjskich, wtedy to niejako z automatu ogłoszono w prosowieckich i proeuropejskich mediach, że nie pragnie on niczego więcej jak tylko "wojny z Rosją" sprytnie umiejscawiając go w oczach społeczeństwa jako wroga spokojno sielskiej III RP i wroga europejskiego pokoju.
Nim to się stało dyskredytowano istotne zagrożenia dla Polski, szczególnie te, które miały związek z pamięcią po PRL-u. Naciskano więc silnie tylko wtedy, gdy siły pro narodowe próbowały wskazywać w nich sowieckie zagrożenia. Zaszczepienie z początkiem lat dziewiędziesiątych zeszłego wieku polskiemu społeczeństwu fałszywych projekcji, zaoowocowało tym, że zwykły obywatel w "imię dobro sąsiedzkich stosunków", gotów był sobie zatkać uszy i odrzucić wszystko to, co mogłoby mu zapewnić bezpieczeństwo.
Wielbłądzią i krecią robotą w tym dziele wykazał się podobno przetrzymywany, bądź szkolony na "swojego człowieka" w tajnym ośrodku MSW nad rzeką Świder pod Warszawą (tam też bywał na wakacjach i słynny "Szakal") eks prezydent Lech Wałęsa, który będąc z natury wiejskim spryciarzem kompletnie nie rozumiał zostając prezydentem III RP nowoczesnego systemu bezpieczeństwa państwa co ujawniło sie tym, że chciał razem z rosyjskimi spec służbami budować w Polsce spółki joint venture.
Wraz z upływającymi latami do świadomości polskich polityków prawicy dotarła wreszcie informacja jak niebezpieczne mogą być rosyjskie interesy w Polsce. Brak wsparcia ze strony polskich służb, niejednokrotnie wplątanych i uzależnionych od sowieckich nie gwarantowała jakichkolwiek zysków a raczej straty. Przykladem niech będzie afera Orlenu, gdzie WSI zataiły istotne informacje o rosyjskich działaniach na tym polu postępując tym samym przeciwko państwu i wbrew konstytucji. W tym miejscu można wspomnieć historię plk SB Lesiaka, któremu zlecono inwigilację Jacka Kuronia. Gdy nastała era transformacji Lesiak nie przeszedł pozytywnie weryfikacji, lecz był na tyle bezczelny, że zadzwonił do Kuronia aby ten się za nim wstawił i przywrócił do pracy. Kuroń skomunikował się w tej sprawie z szefem UOP Kozłowskim i Lesiak został przyjęty, co objawiło się potem aferą związaną z inwigilacją partii prawicy przez rząd Hanny Suchockiej i fałszowaniem dokumentów (lojalka JK, którą "puszczono w miasto", aby wychwyciło ją urbanowskie "NIE").
Zachowanie służb polskich tkwiących korzeniami w GRU i NKWD nie mogło przynieść jakichkolwiek owoców, gdyż to Rosjanie uznali, że ich dziecko - WSI będzie idealnym kandydatem w obronie rosyjskich interesów i wpływów w Polsce. Z tym rosyjsko-bolszewickim dziedzictwem i błogosławieństwem polskie służby pewnie wkroczyły więc na teren nowo powstałej III RP czyniąc z niej z czasem moskiewski folwark. Jeszcze w roku 1991 dokumenty rosyjskie odnalezione w Zarządzie SG WP wskazywały na silną obopólną "współpracę" i zadowolenie z tego powodu u Rosjan. Trzeba przypomnieć, że przykłady współdziałania różnych służb z różnych państw bywają, ale opierają się przede wszystkim na wymianie informacji. W relacjach WSI-FSB takiej współpracy nie było. Wszelkie informacje płynęły jedynie do Moskwy, z Moskwy zaś przychodziły instrukcje.
Na samym początku notki przytoczyłem dość długi cytat z "Historii Wychowania" Stanisława Kota, nie bez powodu. Szkolnictwo polskie zostaje w dzisiejszych czasach w imię nowoczesności i liberalizmu naukowego, rękami "resortowych" oraz zaawansowanych filantropów moskiewskich mocno skracane. O ile w latach zgrzebnego komunizmu Gomułki i optymizmu Gierka, dbano jedynie o fałszowanie historii Polski w miejscach szczególnie godzących w towarzyszy radzieckich, tak teraz dba się jedynie o to, aby wyprodukować bezradnego inteligentnego nieuka Polaka. Nie sądzę aby wpływ na to miała Bruksela, patrząc wieki wstecz myślę sobie, że Moskwa a wraz z nią Berlin, obok innych realizacji dotyczących Polski nie zaniedbała i tej, o której napisał w swojej książce Stanisław Kot.
ps. Zlikwidowałem rzecz, która nie miała najmniejszego sensu istnieć.
Utwiredzm się w przekonaniu, ze zarówno motłoch jak i pany są tam sobie bardzo podobni. Nic ich nie ciekawi, nic nie inspiruje co warte inspiracji, tylko zawieszjaą oczy na nazwyklejszym chamstwu i zboczeniach . Za tym i dla tego będą biegli do upadłego tworząc notę za nota. Tak więc tam perełki a tutaj perły.
Ostatnio zmieniony przez Margarita dnia Pią 13:33, 01 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|